-
1. Data: 2023-08-19 21:34:39
Temat: zakaz pokątnego ładwowania
Od: Shrek <...@w...pl>
https://elektrowoz.pl/porady/zakaz-ladowania-aut-ele
ktrycznych-z-gniazdek-juz-obowiazuje-w-norwegii-auto
blog-bylby-wniebowziety-wyjasnienie-zaskakuje/
Artykuł jak artykuł. Prawdziwa informacja jest w komentach - zasadniczo
gniazda 16A nie są przewidziane do długotrwałej pracy na znamionowym
obciążeniu i ustawodawcy to wiedzą. Za chwilę zacznie się powolne
zakazywanie pokątnego ładowania a do wallboxów będzie drukarka fiskalna.
A co myśleliście że tanio będzie?
Droga Redakcjo,
1. Super, że napisaliście artykuł w kontrze do 2 zupełnie
niemerytorycznych, które się pojawiły w ostatnich dniach w polskim
Internecie - zakładające spiskową teorię dziejów! Smutne jest to, że tak
łatwo ludziom przychodzi pisanie niepopartych faktami tez i stwierdzeń,
które potem przeciekają do przestrzeni publicznej.
2. Chciałbym nieco dołożyć - mam nadzieję merytorycznych treści do tego
przekazu. Pierwsza sprawa, to pryncypia tego jak "elektryki" powinny się
ładować.
Z praktycznych oraz merytorycznych powodów powstał standard definiujący
przewodowe systemy ładowania oraz standard definiujący fizyczne złącza
ładowania. Europa już w 2014 przyjęła że Punkty ładowania o normalnej
mocy na prąd przemienny przeznaczone dla pojazdów elektrycznych muszą
być -- ze względów interoperacyjności -- wyposażone co najmniej w gniazda
wyjściowe lub złącza pojazdowe typu 2 opisane w normie EN62196-2.
Zachowując zgodność z typem 2, można te gniazda wyjściowe wyposażać w
takie elementy jak pokrywy mechaniczne. Proszę - tutaj link do dokumentu
(Dyrektywa 2014/94/EU Parlamentu europejskiego z 22 października 2014 r.
): https://eur-lex.europa.eu/l...
W praktyce domowe gniazdka AC (wykorzystywane do podłączanie mobilnych
ładowarek (EVSE) - działających w trybie 2, czyli mode 2) - stworzone w
ubiegłym wieku mogą się bardzo szybko zużywać, gdyż są obciążane przez
długi okres prądem znamionowym. Dlatego też, ładowanie pojazdu z
gniazdka domowego AC, które nie jest przeznaczone do ładowania, powinno
być rozważane tylko jako "ładowanie awaryjne".
Równolegle z opisanymi wyżej już ryzykami oraz wkluczeniami na różnych
rynkach dochodzi fundamentalna różnica w zakresie tego co i w jakim
stopniu jest kontrolowane w procesie ładowania. W przypadku urządzeń
działających w trybie 3 (mode 3) mówimy o tak zwanym ,,kontrolowanym
ładowaniu", gdyż stacje EVSE jest fizyczną częścią infrastruktury
ładowania i mamy nad nią pełną kontrolę a ona ma kontrolę nad
przebiegiem procesu ładowania - sprawdzając miedzy innymi parametry
kabla ładującego, nie pozwalając na przekroczenie brzegowych parametrów
mocy, czy też monitorując temperaturę styków w złączu Typu 2 będącym
podstawowym złączem / gniazdem - dostępnym dla użytkownika. Stoi to w
pełnej opozycji do sytuacji zwykłego gniazda, które jest aparatem w
pełni pasywnym - nie zawierającym żadnych czujników, sensorów, ani
żadnej logiki kontrolno-nadzorczej.
Niestety pozostawianie takiego, niemonitorowanego - oraz zasadcznio
nieprzewidzianego do tego rozwiązania (czyli zwyczajnego gniazda) na
wiele godzin bez jakiegokolwiek nadzoru może być przyczyną faktycznych
problemów. Stąd właśnie kraje zaawansowane w rozwoju elektromobilności
stopniowo eliminują, czy też przywracają właściwą rolę dla takiego
rozwiązania technicznego - czyli ,,awaryjnego" / ,,okazjonalnego"
ładowania, w sytuacji kiedy użytkownik pojazdu BEV nie ma dostępu do
dedykowanego systemu ładowania opartego o stacje działające w trybie 3
(stacje AC) lub trybie 4 (czyli stacje DC).
Nie jest tak, że ograniczenia ładownia z gniazdek dotyczą tylko
Norwegii. Podam teraz przykład Francji.
Dekret nr 2017-26 z dnia 12 stycznia 2017 r. w sprawie infrastruktury
ładowania pojazdów elektrycznych oraz różnych środków transponujących
dyrektywę Parlamentu Europejskiego i Rady 2014/94/UE z dnia 22
października 2014 r. w sprawie rozwoju infrastruktury paliw
alternatywnych - Légifrance (legifrance.gouv.fr):
https://www.legifrance.gouv...
Używanie gniazd elektrycznych do podłączania mobilnych urządzeń EVSE
jest możliwe jedynie w drodze wyjątku w prywatnym budynku mieszkalnym
lub oficynie prywatnego budynku mieszkalnego - o ile prąd ładowania NIE
PRZEKROCZY 8A, a samo urządzenie może być o mocy 3,7kW lub mniejszej.
Przy okazji warto nadmienić, że norma dotycząca gniazd domowych (NF C
61-314) precyzuje iż gniazda te mają wytrzymać 5000 cykli podłączeń
wtyczek. Dla porównania złącze typu 2, w które wyposażone są pojazdy
elektryczne oraz urządzenia działające w trybie 3 muszą wytrzymać 10 000
cykli. Również temperatura otoczenia dla punkty pracy jest na poziomie
35st.C - co jest tak naprawdę najpoważniejszym problemem dla ,,zwykłych"
gniazd. O ile gniazda faktycznie są dostępne w wykonaniach dla max.
parametrów 16A, to nie zakłada się ciągłego ich (tudzież długotrwałego)
obciążenia takim prądem. Przy takim poziomie prądu dochodzi właśnie
niejczęściej do przegrzania i nadtopienia, co w konsekwencji może
spowodować o wiele poważniejsze zagrożenia. Stąd właśnie ograniczenia
prądów - jak wyżej. Należy bowiem pamiętać, że przy ładowaniu 1Fazowym z
mocami ładowania na poziomie 2-3kW sesja ładowania trwa zwykle powyżej
10godzin - z ciągłym i nieprzerwanym poborem prądu elektrycznego.
Kolejny kraj, w którym regulacja się pojawiła to UK. Tutaj akurat motyw
przewodni pochodzi przede wszystkim od problemu przeciążenia sieci
energetycznej w obszarze sieci dystrybucyjnej. O ile cześć przesyłowa w
większości krajów EU nie jest problemem, o tyle lokalne fragmenty sieci
średniego i niskiego napięcia mogą w praktyce odczuwać problem
przeciążenia. W Wielkie Brytanii wprowadzono zatem ustawowy obowiązek
instalowania Punktów Ładowania posiadających interfejs DSR - innymi
słowy punktów Inteligentnych, którymi można zarządzać w zakresie
modulowania chwilowej mocy dostarczanej do pojazdu.
Polacy zasadniczo nie lubią regulacji - ale w ten sam sposób nie lubią
sytuacji w których ich instalacje PV nie mogą wtłaczać prądu do sieci i
nie mogą zyskiwać na inwestycji w instalacje PV. Niestety jest to efekt
braku regulacji. Ten problem już mamy z zakresie ponad 1,4 miliona
mikroinstalacji PV. Podobny problem może się pojawić jeśli będziemy mieć
setki tysięcy pojazdów elektrycznych ładowanych z gniazdek. Warto na
zagadnienia regulacyjne patrzeć szerzej a nie szukać spisku i podstępu.
Twórcy standardu IEC 61851 projektujący funkcje i tryby działania zw.
,,ładowarek" działali w dobrej wierze i opracowywali technologię która ma
zapewnić dostępność ładowania. Zwykłe gniazdko ścienne nie zostało
zaprojektowane do ładowania samochodu. Tak samo jak pewnie nikt nie
wpadł by na pomysł by z jednego gniazda ściennego przez 8h zasilać piec
saunowy, 3 czajniki elektryczne, toster, żelazko i suszarkę. To że
pojawiają się przepisy które wprost tego zabraniają to tylko efekt tego
iż nie wszyscy muszą być inżynierami i rozumieć konsekwencje prostych
zjawisk fizycznych zachodzących w przewodnikach elektrycznych i rozumieć
prawa Ohma, Kirchoffa i Joule'a.
--
Shrek
Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!
-
2. Data: 2023-08-19 21:52:42
Temat: Re: zakaz pokątnego ładwowania
Od: heby <h...@p...onet.pl>
On 19/08/2023 21:34, Shrek wrote:
> Tak samo jak pewnie nikt nie
> wpadł by na pomysł by z jednego gniazda ściennego przez 8h zasilać piec
> saunowy, 3 czajniki elektryczne, toster, żelazko i suszarkę.
Prawie na pewno wpadł na taki pomysł, tylko że bezpiecznik zadziałał.
> nie wszyscy muszą być inżynierami i rozumieć konsekwencje prostych
> zjawisk fizycznych
Własnie dlatego stosujemy bezpieczniki - dzieki temu do powyższych
sytuacji nie dochodzi. A bezpieczniki, przewody w ścianach i osprzęt
elektryczny są tak policzone, w prawidłowej instalacji, że możesz sobie
je obciążać znamionowo dowolnie długo i mają obowiązek wytrzymać.
Mało kogo obchodzi, czy gniazdko ładuje samochód, czy ciągnie piec do
pizzy w Sarbinowie na deptaku.
-
3. Data: 2023-08-19 22:46:29
Temat: Re: zakaz pokątnego ładwowania
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 19.08.2023 o 21:52, heby pisze:
> Własnie dlatego stosujemy bezpieczniki - dzieki temu do powyższych
> sytuacji nie dochodzi.
Dochodzi. Pożaru wynikające z uszkodzenia termicznego połączeń jak
najbardziej się zdażają.
> A bezpieczniki, przewody w ścianach i osprzęt
> elektryczny są tak policzone, w prawidłowej instalacji, że możesz sobie
> je obciążać znamionowo dowolnie długo i mają obowiązek wytrzymać.
Ale praktyka jebię teorię i się zdarza, że uszkodzone gniazdo jest
przyczyną pożaru - i bezpiecznik w tej sytuacji nie pomoże. Stałe
obciążenie dużym prądem radykalnie zwiększa prawdopodobieństwo
wystąpienia takiej sytuacji. Skoro ustawodawcy biorą to pod uwagę w
trzech krajach, to albo robią to na podstwie zdania ludzi co się na tym
znaj, albo na podstwawie własnego widzimisię sprzecznego z ich własną
polityką - jak myślisz czemu tak robią?
> Mało kogo obchodzi, czy gniazdko ładuje samochód, czy ciągnie piec do
> pizzy w Sarbinowie na deptaku.
Skoro ktoś wpadł na pomysł że gniazdo rozłączalne którym ma być ładowany
samochód ma być monitorowane to znaczy że albo wszystkie po drodze mają
być monitorowane, albo że to niepotrzebna fanaberia. Albo jedno albo
drugie. Jak drugie to znaczy że to overkill i nie ma takiej potrzeby. A
jak pierwsze to należy zakazać ładowania ze zwykłych gniazd.
--
Shrek
Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!
-
4. Data: 2023-08-19 23:06:04
Temat: Re: zakaz pokątnego ładwowania
Od: heby <h...@p...onet.pl>
On 19/08/2023 22:46, Shrek wrote:
>> Własnie dlatego stosujemy bezpieczniki - dzieki temu do powyższych
>> sytuacji nie dochodzi.
> Dochodzi. Pożaru wynikające z uszkodzenia termicznego połączeń jak
> najbardziej się zdażają.
Czym to się różni od tego samego problemu w przypadku pieca do pizzy?
Taki piec zapiernicza powiedzmy 20h na dobę. Bywa że w tekturowej
budzie, na przedłużaczu od kosiarki.
>> A bezpieczniki, przewody w ścianach i osprzęt elektryczny są tak
>> policzone, w prawidłowej instalacji, że możesz sobie je obciążać
>> znamionowo dowolnie długo i mają obowiązek wytrzymać.
> Ale praktyka jebię teorię i się zdarza
I tu dochodzimy do sedna.
Ponieważ część osób ma brudne nogi to zakazujemy chodzenia w krótkich
spodenkach *wszystkim*.
To typowa wymówka, idiotyczna z resztą. Tak, są instalacje, które
pamietają czasu izolowania drutów onucami w lepiszczu. Mamy z tego
powodu zakazywać reszcie ludzi używania znamionowych wartośc w swoich
współczesnych instalacjach?
Nie znam ani jednej instalacji współcześnie robionej, w której druty do
gniazdek miały by mniej niż 2.5mm2. Ten problem z instalacją nie
istnieje dla współczesnych domów. Również nie słyszałem o tym, aby
"pożar gniazdka" to było coś rzeczywistego, chyba że ktoś uszczelniał to
gniazdko czarnym prochem. Ładowaki samochodowe wykrywają spadek napięcia
i najzwyczajniej rozłączą się w momencie, kiedy pojawi się opór na
styku, na długo przed zagrożeniem. Również materiały z których robi się
elektrykę są trudnopalne. Nie wiem, czy ktoś ładuje samochody
elektryczne z gniazdkiem w stosie makulatury, ale czy 0.0001 promila
idioty naprawdę ma decydować o zakazie?
>, że uszkodzone gniazdo jest
> przyczyną pożaru
Ono może być przyczyną pożaru w dowolnym momencie. Przykładowo dzisiaj
mój piekarnik, który ma bodaj 3.5kW, działa sobie przez 2 godziny. Mógł
z łatwością doprowadzic do pożaru. Dlaczego piekarniki są ciągle
dopuszczone do użytku? I co jest takiego łatwopalnego w tym gniazdku?
> obciążenie dużym prądem radykalnie zwiększa prawdopodobieństwo
> wystąpienia takiej sytuacji.
Tak samo, jak w każdym praktycznie przypadku innego sprzętu domowego
ciągnącego moc znamionową. Spawarki, piekarnika, pralki, farelki.
Urządzenie domowe, połykajace 3.5kW, to nic specjalnie dziwnego. Miliony
sztuk tego złomu robią to codziennie. Farelki potrafią pracować
godzinami z takimi mocami.
> Skoro ustawodawcy biorą to pod uwagę w
> trzech krajach, to albo robią to na podstwie zdania ludzi co się na tym
> znaj, albo na podstwawie własnego widzimisię sprzecznego z ich własną
> polityką - jak myślisz czemu tak robią?
Może są wylobbowani w sposób skuteczny przez producentów ładowarek, za $10k?
>> Mało kogo obchodzi, czy gniazdko ładuje samochód, czy ciągnie piec do
>> pizzy w Sarbinowie na deptaku.
> Skoro ktoś wpadł na pomysł że gniazdo rozłączalne którym ma być ładowany
> samochód ma być monitorowane to znaczy że albo wszystkie po drodze mają
> być monitorowane, albo że to niepotrzebna fanaberia. Albo jedno albo
> drugie. Jak drugie to znaczy że to overkill i nie ma takiej potrzeby. A
> jak pierwsze to należy zakazać ładowania ze zwykłych gniazd.
I pieców do pizzy!
Widzisz, agrgumentacja, że *ktoś* ma popsutą instalację i dlatego
zakazujemy wszystkim jest idityczna. Proponuje inaczej, jesli
bezpieczeństwo jest takie ważne: obowiązek posiadania przeglądu
instalacji, jesli chcesz ładować samochód, pod karą niewypłacenia
odszkodowania. A jak nie chcesz, to ograniczenie do 2kW w samochodzie
lub specjalna ładowarka.
-
5. Data: 2023-08-19 23:32:01
Temat: Re: zakaz pokątnego ładwowania
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 19.08.2023 o 23:06, heby pisze:
>> Dochodzi. Pożaru wynikające z uszkodzenia termicznego połączeń jak
>> najbardziej się zdażają.
>
> Czym to się różni od tego samego problemu w przypadku pieca do pizzy?
> Taki piec zapiernicza powiedzmy 20h na dobę. Bywa że w tekturowej
> budzie, na przedłużaczu od kosiarki.
Różni się tym, że piec od pizzy nie podłącza się zgodnie ze sztuką
przewodem od kosiarki a raczej połączeniem stałym. No i producent pieca
od pizzy nie przewidział że gniazdo rozłączalne jego urządzenie powinno
być monitorowane na temperaturę. Pewnie dlatego, że go nie rozłączasz co
dzień więc się nie zuzywa mechanicznie.
>>> A bezpieczniki, przewody w ścianach i osprzęt elektryczny są tak
>>> policzone, w prawidłowej instalacji, że możesz sobie je obciążać
>>> znamionowo dowolnie długo i mają obowiązek wytrzymać.
>> Ale praktyka jebię teorię i się zdarza
>
> I tu dochodzimy do sedna.
>
> Ponieważ część osób ma brudne nogi to zakazujemy chodzenia w krótkich
> spodenkach *wszystkim*.
Ale tu nie chodzi o bezpieczniki - bezpieczniki na uszkodzone gniazdo
nie pomogą.
> To typowa wymówka, idiotyczna z resztą. Tak, są instalacje, które
> pamietają czasu izolowania drutów onucami w lepiszczu. Mamy z tego
> powodu zakazywać reszcie ludzi używania znamionowych wartośc w swoich
> współczesnych instalacjach?
Skoro ktoś uznał że połączenia rozłączalne powinny być monitorowane to tak.
> Nie znam ani jednej instalacji współcześnie robionej, w której druty do
> gniazdek miały by mniej niż 2.5mm2.
Nie o druty chodzi a o gniazdka podobno.
> Również nie słyszałem o tym, aby
> "pożar gniazdka" to było coś rzeczywistego, chyba że ktoś uszczelniał to
> gniazdko czarnym prochem.
To mało słyszałeś. Bo i mało masz gniazdek obciążonych stale movcą
znamionową "pod opieką".
> Ładowaki samochodowe wykrywają spadek napięcia
> i najzwyczajniej rozłączą się w momencie, kiedy pojawi się opór na
> styku, na długo przed zagrożeniem.
Hmmm. A jak odkrywają grzejące się łącze _przed_ ładowarką?
>> , że uszkodzone gniazdo jest przyczyną pożaru
>
> Ono może być przyczyną pożaru w dowolnym momencie. Przykładowo dzisiaj
> mój piekarnik, który ma bodaj 3.5kW, działa sobie przez 2 godziny.
I to jest znacznie mniej niż co noc przez osiem godzin. Kwestia statystyki.
>> obciążenie dużym prądem radykalnie zwiększa prawdopodobieństwo
>> wystąpienia takiej sytuacji.
>
> Tak samo, jak w każdym praktycznie przypadku innego sprzętu domowego
> ciągnącego moc znamionową. Spawarki, piekarnika, pralki, farelki.
> Urządzenie domowe, połykajace 3.5kW, to nic specjalnie dziwnego.
Ale nie działają ciągle godzinami. Wbrew pozorom jest coś takiego jak
cykl pracy i bierze się to pod uwagę przy projektowaniu urządzeń i
instalacji.
>> Skoro ustawodawcy biorą to pod uwagę w trzech krajach, to albo robią
>> to na podstwie zdania ludzi co się na tym znaj, albo na podstwawie
>> własnego widzimisię sprzecznego z ich własną polityką - jak myślisz
>> czemu tak robią?
>
> Może są wylobbowani w sposób skuteczny przez producentów ładowarek, za
> $10k?
Może, ale norma na gniazda rozłączalne do ładowania samochodów ma już
prawie dekadę. więc powstała raczej zanim powstało lobby producentów
ładowarek.
>>> Mało kogo obchodzi, czy gniazdko ładuje samochód, czy ciągnie piec do
>>> pizzy w Sarbinowie na deptaku.
>> Skoro ktoś wpadł na pomysł że gniazdo rozłączalne którym ma być
>> ładowany samochód ma być monitorowane to znaczy że albo wszystkie po
>> drodze mają być monitorowane, albo że to niepotrzebna fanaberia. Albo
>> jedno albo drugie. Jak drugie to znaczy że to overkill i nie ma takiej
>> potrzeby. A jak pierwsze to należy zakazać ładowania ze zwykłych gniazd.
>
> I pieców do pizzy!
Na pierwszy rzut oka racja. Na drugi rzut jednak nie. Chodzi o to że to
gniazdo jest rozłączalne i piec do pizzy podłączasz i rozłączasz raz na
ruski rok. Samochód z grubsza codziennie. I tu jest zdaje się pies
pogrzebany.
--
Shrek
Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!
-
6. Data: 2023-08-20 00:03:12
Temat: Re: zakaz pokątnego ładwowania
Od: Adam <a...@p...onet.pl>
Dnia Sat, 19 Aug 2023 23:32:01 +0200, Shrek napisał(a):
> W dniu 19.08.2023 o 23:06, heby pisze:
>
>>> (...)
>>> obciążenie dużym prądem radykalnie zwiększa prawdopodobieństwo
>>> wystąpienia takiej sytuacji.
>>
>> Tak samo, jak w każdym praktycznie przypadku innego sprzętu domowego
>> ciągnącego moc znamionową. Spawarki, piekarnika, pralki, farelki.
>> Urządzenie domowe, połykajace 3.5kW, to nic specjalnie dziwnego.
>
> Ale nie działają ciągle godzinami. Wbrew pozorom jest coś takiego jak
> cykl pracy i bierze się to pod uwagę przy projektowaniu urządzeń i
> instalacji.
Skąd Ty masz takie informacje?
Zobacz do tabel na obciążalność przewodu 2,5 mm2.
Na takich kablach zwykle jest zabezpieczenie 16A. Pomijam charakterystykę.
Zarówno kable, jak i gniazda oraz wtyczki są przewymiarowane i te 16A
spokojnie wytrzymują.
Może z wyjątkiem takim, jak ktoś sobie kupuje chińskie gówno pod nazwą
"gniazdo 16A" - ale to już wina kupującego.
Jeszcze jedno: dawniejsze normy mówiły o wielogodzinnej obciążalności
gniazd czy wtyczek prądem +50%. Nie wiem, jak teraz, może tylko +30%, ale
to nie bezpiecznik, który musi być precyzyjny z dokładnością 1%.
Nie wiem, jakie auta ciągną 16A, ale te, z którymi się spotykałem (łącznie
z moim) biorą 2,5kW.
--
Pozdrawiam.
Adam
-
7. Data: 2023-08-20 00:21:17
Temat: Re: zakaz pokątnego ładwowania
Od: heby <h...@p...onet.pl>
On 19/08/2023 23:32, Shrek wrote:
>>> Dochodzi. Pożaru wynikające z uszkodzenia termicznego połączeń jak
>>> najbardziej się zdażają.
>> Czym to się różni od tego samego problemu w przypadku pieca do pizzy?
>> Taki piec zapiernicza powiedzmy 20h na dobę. Bywa że w tekturowej
>> budzie, na przedłużaczu od kosiarki.
> Różni się tym, że piec od pizzy nie podłącza się zgodnie ze sztuką
> przewodem od kosiarki a raczej połączeniem stałym.
Piece do pizzy, w tekturowych budkach, wiszą sobie na zwijanych
przedłuzaczach 1.5mm2.
> No i producent pieca
> od pizzy nie przewidział że gniazdo rozłączalne jego urządzenie powinno
> być monitorowane na temperaturę. Pewnie dlatego, że go nie rozłączasz co
> dzień więc się nie zuzywa mechanicznie.
Ale gniazdka, które na codzień używam z farelką, są przewidziane do
określonej ilości rozłączeń i maja wytrzymać parametry nominalne.
Nie doceniasz budek z pizzą. Są podpięte do słupa i codziennie
rozpinane. Takie 20m miedzi, to skarb.
>> I tu dochodzimy do sedna.
>> Ponieważ część osób ma brudne nogi to zakazujemy chodzenia w krótkich
>> spodenkach *wszystkim*.
> Ale tu nie chodzi o bezpieczniki - bezpieczniki na uszkodzone gniazdo
> nie pomogą.
Nie pomogą. To ten promil sytuacji.
Ten sam promil, który powoduje, że płoną dachy, bo ktoś podłączył na
strychu spawarkę pod żarówkę i zapaliła się instalacja.
Rozumiesz? *wyjątek*.
>> To typowa wymówka, idiotyczna z resztą. Tak, są instalacje, które
>> pamietają czasu izolowania drutów onucami w lepiszczu. Mamy z tego
>> powodu zakazywać reszcie ludzi używania znamionowych wartośc w swoich
>> współczesnych instalacjach?
> Skoro ktoś uznał że połączenia rozłączalne powinny być monitorowane to tak.
Wiec czemu nie monitorują farelek? Moc wysoka, rozpinane co chwile. Rany
boskie, pomyślmy o dzieciach!
>> Nie znam ani jednej instalacji współcześnie robionej, w której druty
>> do gniazdek miały by mniej niż 2.5mm2.
> Nie o druty chodzi a o gniazdka podobno.
Czy ten problem występuje w przypadku farelek?
>> Również nie słyszałem o tym, aby "pożar gniazdka" to było coś
>> rzeczywistego, chyba że ktoś uszczelniał to gniazdko czarnym prochem.
> To mało słyszałeś. Bo i mało masz gniazdek obciążonych stale movcą
> znamionową "pod opieką".
Mam ich dość sporo. W tym kraju pewnie z pół miliona by się znalazło.
Jakiś procent z nich, szczególnei na wsiach, gdzie wpina się różny
sprzęt roliniczy, musiała by płonąć codziennie. Pewnie jakieś płoną. Ale
czy dużo? I czy to w ogóle problem jest, który wymaga rozwiązania?
>> Ładowaki samochodowe wykrywają spadek napięcia i najzwyczajniej
>> rozłączą się w momencie, kiedy pojawi się opór na styku, na długo
>> przed zagrożeniem.
> Hmmm. A jak odkrywają grzejące się łącze _przed_ ładowarką?
Spadkiem napięcia. Grzejące się złącze powoduje spadek napiecia na
odbiorniku. Jeśli napięcie spadnie o 10V, to masz 10V*16A=160W
wydzielające się na śrubce w gniazdku. To jeszcze nie świeci na
czerwono, ale niewiele brakuje. Mało tego, ładowarka może modulować
obciążenie w celu diagnozy dlaczego widzi za niskie napięcie i w ten
sposób stwierdzić, że rezystancja źrodła jest za wysoka. To są
trywializmy stosowane w różnych urządzeniach od dziesięcioleci.
>>> , że uszkodzone gniazdo jest przyczyną pożaru
>> Ono może być przyczyną pożaru w dowolnym momencie. Przykładowo dzisiaj
>> mój piekarnik, który ma bodaj 3.5kW, działa sobie przez 2 godziny.
> I to jest znacznie mniej niż co noc przez osiem godzin. Kwestia statystyki.
No tak, ale zmieniłeś zeznania i nagle okazuje się, że to problem nie
instalacji (przykład z kilkoma urządzeniami), ale gniazdek. Gniazdko,
nawet gonione przez godzinę dziennie nominalnym prądem, nie widzi
problemu. Od 10 lat. Rozpinane pewnie setkę razy. Bo ja wiem, może to
dlatego że potrafię śrubką dokręcić, miałem jednak kiedyś uprawnienia SEP...
>> Tak samo, jak w każdym praktycznie przypadku innego sprzętu domowego
>> ciągnącego moc znamionową. Spawarki, piekarnika, pralki, farelki.
>> Urządzenie domowe, połykajace 3.5kW, to nic specjalnie dziwnego.
> Ale nie działają ciągle godzinami.
Zdecyduj więc czy:
1) mówisz o zagrożeniu ciągłej pracy
2) mówisz o zagrożeniu zużycia gniazdka
Maja zupełnie inne przyczyny i różne rozwiązania.
Ponadto farelka - tak, działa godzinami. I jest wypinana z gniazda.
Zabawne, prawie ten sam przykład co samochód.
> Wbrew pozorom jest coś takiego jak
> cykl pracy i bierze się to pod uwagę przy projektowaniu urządzeń i
> instalacji.
Nie, instalacja ma wytrzymać ciągłą moc nominalną. I koniec. Jeśli nie
wytrzymuje, to jest źle zaprojektowana.
Akurat, w/g różnych mądrych głów, 2.5mm2 to w sam raz na ciągłe 16A.
>> Może są wylobbowani w sposób skuteczny przez producentów ładowarek, za
>> $10k?
> Może, ale norma na gniazda rozłączalne do ładowania samochodów ma już
> prawie dekadę.
To to gniazdo o mocy wyższej niż 3.5kW?
>> I pieców do pizzy!
> Na pierwszy rzut oka racja. Na drugi rzut jednak nie. Chodzi o to że to
> gniazdo jest rozłączalne i piec do pizzy podłączasz i rozłączasz raz na
> ruski rok. Samochód z grubsza codziennie. I tu jest zdaje się pies
> pogrzebany.
Chyba nie widziałeś za dużo pieców do pizzy w tekturowych budkach nad
morzem.
Ja, z powodu skrzywienia zawodowego, czasami zagladam na tył. Polecam,
ale sugerują brać wczesniej jakieś tabletki na uspokojenie.
-
8. Data: 2023-08-20 00:42:30
Temat: Re: zakaz pokątnego ładwowania
Od: PiteR <e...@f...pl>
in <news:ubrc69$8jr$22$Shrek@news.chmurka.net>
user Shrek pisze tak:
> Ale tu nie chodzi o bezpieczniki - bezpieczniki na uszkodzone
> gniazdo nie pomogą.
Polacy sobie wymienią gniazdka na siłowe. Zrównoleglą styki.
W Anglii do domu przychodzi 100A. W Polsce niestety nie :(
Choć np mam w mieszkaniu 40A bo mi się udało.
Mógłbym zrzucić przedłużacz z balkonu ;)
--
Piter
#ZawszeGratem
strefa wolna od LPG FSI TDI i klimy
-
9. Data: 2023-08-20 07:04:57
Temat: Re: zakaz pokątnego ładwowania
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 20.08.2023 o 00:03, Adam pisze:
>> Ale nie działają ciągle godzinami. Wbrew pozorom jest coś takiego jak
>> cykl pracy i bierze się to pod uwagę przy projektowaniu urządzeń i
>> instalacji.
>
> Skąd Ty masz takie informacje?
> Zobacz do tabel na obciążalność przewodu 2,5 mm2.
> Na takich kablach zwykle jest zabezpieczenie 16A. Pomijam charakterystykę.
Przecież piszę, że koleś nie o kablu pisze a o gniazdko.
--
Shrek
Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!
-
10. Data: 2023-08-20 07:10:52
Temat: Re: zakaz pokątnego ładwowania
Od: Cavallino <C...@k...pl>
W dniu 19-08-2023 o 23:06, heby pisze:
> On 19/08/2023 22:46, Shrek wrote:
>>> Własnie dlatego stosujemy bezpieczniki - dzieki temu do powyższych
>>> sytuacji nie dochodzi.
>> Dochodzi. Pożaru wynikające z uszkodzenia termicznego połączeń jak
>> najbardziej się zdażają.
>
> Czym to się różni od tego samego problemu w przypadku pieca do pizzy?
> Taki piec zapiernicza powiedzmy 20h na dobę. Bywa że w tekturowej
> budzie, na przedłużaczu od kosiarki.
>
>>> A bezpieczniki, przewody w ścianach i osprzęt elektryczny są tak
>>> policzone, w prawidłowej instalacji, że możesz sobie je obciążać
>>> znamionowo dowolnie długo i mają obowiązek wytrzymać.
>> Ale praktyka jebię teorię i się zdarza
>
> I tu dochodzimy do sedna.
>
> Ponieważ część osób ma brudne nogi to zakazujemy chodzenia w krótkich
> spodenkach *wszystkim*.
>
> To typowa wymówka, idiotyczna z resztą. Tak, są instalacje, które
> pamietają czasu izolowania drutów onucami w lepiszczu. Mamy z tego
> powodu zakazywać reszcie ludzi używania znamionowych wartośc w swoich
> współczesnych instalacjach?
>
> Nie znam ani jednej instalacji współcześnie robionej, w której druty do
> gniazdek miały by mniej niż 2.5mm2.
A ile lat wstecz to jest współcześnie?
Bo mnie tak zbudowali zarówno dom sprzed 20 lat, jak i letniskowy sprzed
kilku...
>Ten problem z instalacją nie
> istnieje dla współczesnych domów. Również nie słyszałem o tym, aby
> "pożar gniazdka" to było coś rzeczywistego,
A ja sam miałem ze trzy.
Choć tylko raz paliło się żywym ogniem, dwa razy się tylko stopiło.
> chyba że ktoś uszczelniał to
> gniazdko czarnym prochem.
Nic z tych rzeczy - ostatni przypadek zrobiony profesjonalnie przez
elektryka rok temu, gniazdko kupione specjalnie 16A.
Tyle że chyba chińskie a16A, bo się sfajczyło.
Zaczęło się zapewne od elektroniki w środku (gniazdko było wi-fi).
Ładowaki samochodowe wykrywają spadek napięcia
> i najzwyczajniej rozłączą się w momencie, kiedy pojawi się opór na
> styku, na długo przed zagrożeniem.
A co to jest "ładowarka samochodowa" o której piszesz?
Evse?
Bo ładowarka jest w samochodzie i nic takiego nie wykryje.
Chińskie evse też nie dało rady i wtyczka się nadtopiła przy okazji
spalenia się gniazdka.