On Sun, 12 Dec 2010 17:54:25 +0100, "R. P." <r...@w...pl>
wrote:

>W dniu 2010-12-08 02:44, A.L. pisze:
>> On Tue, 07 Dec 2010 19:37:43 -0600, A.L.<l...@a...com> wrote:
>>
>>> On Tue, 07 Dec 2010 23:21:44 +0100, Borneq<b...@a...hidden.pl>
>>> wrote:
>>>
>>>> W dniu 2010-12-07 23:00, A.L. pisze:
>>>>> To jest zajecie calkowcie jakowe. Juz na tej grupie projektowano
>>>>> jezyki ... i nic.
>>>>
>>>> To ciekawe, a jaki to był język?
>>>
>>> Projektowal go niejaki Qrczak gdy jeszcze chodzil do szkoly.
>>
>> Ale o ile pamietam, nei dokonczyl :)
>>
>> A.L.
>
>No to co. Wystarczy, ze teraz pracuje w google. A tam nie biora
>najlepszych. A biora najlepszych _z najlepszych_...

Mit, Kolego, mit... Kiedys brali... A teraz Google za duze...

A.L.

do góry

W dniu 2010-12-12 18:31, A.L. pisze:
> On Sun, 12 Dec 2010 17:54:25 +0100, "R. P."<r...@w...pl>
> wrote:
>
>> W dniu 2010-12-08 02:44, A.L. pisze:
>>> On Tue, 07 Dec 2010 19:37:43 -0600, A.L.<l...@a...com> wrote:
>>>
>>>> On Tue, 07 Dec 2010 23:21:44 +0100, Borneq<b...@a...hidden.pl>
>>>> wrote:
>>>>
>>>>> W dniu 2010-12-07 23:00, A.L. pisze:
>>>>>> To jest zajecie calkowcie jakowe. Juz na tej grupie projektowano
>>>>>> jezyki ... i nic.
>>>>>
>>>>> To ciekawe, a jaki to był język?
>>>>
>>>> Projektowal go niejaki Qrczak gdy jeszcze chodzil do szkoly.
>>>
>>> Ale o ile pamietam, nei dokonczyl :)
>>>
>>> A.L.
>>
>> No to co. Wystarczy, ze teraz pracuje w google. A tam nie biora
>> najlepszych. A biora najlepszych _z najlepszych_...
>
> Mit, Kolego, mit... Kiedys brali... A teraz Google za duze...
>
> A.L.

To gdzie najlepszych teraz niby biorą? Do facebooka? Tylko chyba nie
każdy chce współtworzyć takie "cuś".

Rekrutacje mają naprawdę na bardzo wysokim poziomie. Paru moich
znajomych, bardzo dobrych programistów sprawdzających się znakomicie w
innych firmach, odpadło, baaa, część nawet już na pierwszym etapie. Nie
byli w stanie sobie poradzić z algorytmicznymi zadaniami rekrutacyjnymi
google'a.

do góry

On 2010-12-12, R. P. <r...@w...pl> wrote:
> Rekrutacje mają naprawdę na bardzo wysokim poziomie. Paru moich
> znajomych, bardzo dobrych programistów sprawdzających się znakomicie w
> innych firmach, odpadło, baaa, część nawet już na pierwszym etapie. Nie
> byli w stanie sobie poradzić z algorytmicznymi zadaniami rekrutacyjnymi
> google'a.

Erm. Widać nie są tak naprawdę dobrzy, ci znajomi, skoro odpadli w Guglu.

--
Secunia non olet.
Stanislaw Klekot

do góry

W dniu 2010-12-12 20:25, Stachu 'Dozzie' K. pisze:
> On 2010-12-12, R. P.<r...@w...pl> wrote:
>> Rekrutacje mają naprawdę na bardzo wysokim poziomie. Paru moich
>> znajomych, bardzo dobrych programistów sprawdzających się znakomicie w
>> innych firmach, odpadło, baaa, część nawet już na pierwszym etapie. Nie
>> byli w stanie sobie poradzić z algorytmicznymi zadaniami rekrutacyjnymi
>> google'a.
>
> Erm. Widać nie są tak naprawdę dobrzy, ci znajomi, skoro odpadli w Guglu.
>

Radzą sobie w innych firmach bardzo dobrze, pracują na różnych
stanowiskach, od kodera po projektanta. Do google'a po prostu biorą
najlepszych. Przynajmniej 2-3 lata temu tak było. Teraz może faktycznie
ze względu na swoją wielkość nie wszystko przechodzi w jakość.

do góry

W dniu 2010-12-12 20:25, Stachu 'Dozzie' K. pisze:
> On 2010-12-12, R. P.<r...@w...pl> wrote:
>> Rekrutacje mają naprawdę na bardzo wysokim poziomie. Paru moich
>> znajomych, bardzo dobrych programistów sprawdzających się znakomicie w
>> innych firmach, odpadło, baaa, część nawet już na pierwszym etapie. Nie
>> byli w stanie sobie poradzić z algorytmicznymi zadaniami rekrutacyjnymi
>> google'a.
>
> Erm. Widać nie są tak naprawdę dobrzy, ci znajomi, skoro odpadli w Guglu.
>

No i do tego nie poszpanują sobie przy panienkach, że dla takiego Gógla
pracują;)

--
R.M.M

do góry

R. P. wrote:

>>> Rekrutacje mają naprawdę na bardzo wysokim poziomie. Paru moich
>>> znajomych, bardzo dobrych programistów sprawdzających się znakomicie w
>>> innych firmach, odpadło, baaa, część nawet już na pierwszym etapie. Nie
>>> byli w stanie sobie poradzić z algorytmicznymi zadaniami rekrutacyjnymi
>>> google'a.
>>
>> Erm. Widać nie są tak naprawdę dobrzy, ci znajomi, skoro odpadli w Guglu.
>>
>
> Radzą sobie w innych firmach bardzo dobrze, pracują na różnych
> stanowiskach, od kodera po projektanta. Do google'a po prostu biorą
> najlepszych.

Najlepszych w przechodzeniu procesu rekrutacji do Google. A przecież nie ma
testów idealnych, które pozwalały by w ciągu kilku dni dowiedzieć się, jakie
efekty może osiągnąć dany człowiek w ciągu kilku kolejnych lat.

do góry

W dniu 2010-12-12 21:21, R.M.M pisze:
> W dniu 2010-12-12 20:25, Stachu 'Dozzie' K. pisze:
>> On 2010-12-12, R. P.<r...@w...pl> wrote:
>>> Rekrutacje mają naprawdę na bardzo wysokim poziomie. Paru moich
>>> znajomych, bardzo dobrych programistów sprawdzających się znakomicie w
>>> innych firmach, odpadło, baaa, część nawet już na pierwszym etapie. Nie
>>> byli w stanie sobie poradzić z algorytmicznymi zadaniami rekrutacyjnymi
>>> google'a.
>>
>> Erm. Widać nie są tak naprawdę dobrzy, ci znajomi, skoro odpadli w Guglu.
>>
>
> No i do tego nie poszpanują sobie przy panienkach, że dla takiego Gógla
> pracują;)

A ja myslalem ze przy panienkach to sie opalenizna, umiesniona klata i
gruboscia portfela szpanuje, a nie koszulka gógla ;P

do góry

W dniu 2010-12-12 21:54, Wojciech Jaczewski pisze:
> R. P. wrote:
>
>>>> Rekrutacje mają naprawdę na bardzo wysokim poziomie. Paru moich
>>>> znajomych, bardzo dobrych programistów sprawdzających się znakomicie w
>>>> innych firmach, odpadło, baaa, część nawet już na pierwszym etapie. Nie
>>>> byli w stanie sobie poradzić z algorytmicznymi zadaniami rekrutacyjnymi
>>>> google'a.
>>>
>>> Erm. Widać nie są tak naprawdę dobrzy, ci znajomi, skoro odpadli w Guglu.
>>>
>>
>> Radzą sobie w innych firmach bardzo dobrze, pracują na różnych
>> stanowiskach, od kodera po projektanta. Do google'a po prostu biorą
>> najlepszych.
>
> Najlepszych w przechodzeniu procesu rekrutacji do Google. A przecież nie ma
> testów idealnych, które pozwalały by w ciągu kilku dni dowiedzieć się, jakie
> efekty może osiągnąć dany człowiek w ciągu kilku kolejnych lat.

No takich testów nie ma. Ale te testy w google'u są dość szerokie, jest
algorytmika, są kruczki/sztuczki/specjalnośći danego języka
programowania (przynajmniej w jednym trzeba być biegłym), są pytania na
inteligencję itp.

do góry

W dniu 2010-12-12 21:56, R. P. pisze:
> W dniu 2010-12-12 21:21, R.M.M pisze:
>> W dniu 2010-12-12 20:25, Stachu 'Dozzie' K. pisze:
>>> On 2010-12-12, R. P.<r...@w...pl> wrote:
>>>> Rekrutacje mają naprawdę na bardzo wysokim poziomie. Paru moich
>>>> znajomych, bardzo dobrych programistów sprawdzających się znakomicie w
>>>> innych firmach, odpadło, baaa, część nawet już na pierwszym etapie. Nie
>>>> byli w stanie sobie poradzić z algorytmicznymi zadaniami rekrutacyjnymi
>>>> google'a.
>>>
>>> Erm. Widać nie są tak naprawdę dobrzy, ci znajomi, skoro odpadli w
>>> Guglu.
>>>
>>
>> No i do tego nie poszpanują sobie przy panienkach, że dla takiego Gógla
>> pracują;)
>
> A ja myslalem ze przy panienkach to sie opalenizna, umiesniona klata i
> gruboscia portfela szpanuje, a nie koszulka gógla ;P
>
No ale przecież jak już się dla takiego Gógla pracuje, to się też krocie
zarabia, nie?;P Jak jest kasa, to klata jest już chyba drugorzędna, a
opalenizna... solaria są podobno rakotwórcze;)

--
R.M.M

do góry

W dniu 2010-12-12 22:06, R.M.M pisze:
> W dniu 2010-12-12 21:56, R. P. pisze:
>> W dniu 2010-12-12 21:21, R.M.M pisze:
>>> W dniu 2010-12-12 20:25, Stachu 'Dozzie' K. pisze:
>>>> On 2010-12-12, R. P.<r...@w...pl> wrote:
>>>>> Rekrutacje mają naprawdę na bardzo wysokim poziomie. Paru moich
>>>>> znajomych, bardzo dobrych programistów sprawdzających się znakomicie w
>>>>> innych firmach, odpadło, baaa, część nawet już na pierwszym etapie.
>>>>> Nie
>>>>> byli w stanie sobie poradzić z algorytmicznymi zadaniami
>>>>> rekrutacyjnymi
>>>>> google'a.
>>>>
>>>> Erm. Widać nie są tak naprawdę dobrzy, ci znajomi, skoro odpadli w
>>>> Guglu.
>>>>
>>>
>>> No i do tego nie poszpanują sobie przy panienkach, że dla takiego Gógla
>>> pracują;)
>>
>> A ja myslalem ze przy panienkach to sie opalenizna, umiesniona klata i
>> gruboscia portfela szpanuje, a nie koszulka gógla ;P
>>
> No ale przecież jak już się dla takiego Gógla pracuje, to się też krocie
> zarabia, nie?;P

A ile w google zarabia Software Developer w PL? Ktoś wie? A Senior
Software Developer? Ile centrów developerskich jest w PL?

> Jak jest kasa, to klata jest już chyba drugorzędna, a
> opalenizna... solaria są podobno rakotwórcze;)

Wiesz, kobiety zaczynają myśleć głową gdzieś w wieku 24 lat, nawet te
inteligentne. Przestaje się liczyć klata i opalenizna, a zaczyna liczyć
się status społeczny. :P

do góry