Użytkownik "Queequeg" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:79f24b75-1743-4125-a118-c4b5a38032c2@tr
ust.no1...
J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
>> Wlaczony byl w szereg z zarowkami, wiec na poczatku prad plynal
>> przez
>> grzalke i zarowke, ale byl na tyle maly, ze zarowka nie swiecila.
>> Jak sie podgrzal, to zarowka dostawala pelne napiecie, a grzalka
>> przestawala grzac.
>> Jak ostygl, to cykl sie powtarzal.
>> Zauwaz, ze na poczatku nam zarowka nie swieci.

>Tak... wszystkie kierunkowskazy, które znam, zaczynają od zaświecenia
>żarówki, w dodatku trochę dłużej niż w kolejnych cyklach.

Bo od dawna przerywacze robi sie inaczej :-)
Ale czy aby na pewno wszystkie ...

>>>Musi w tę.
>> Taki przepis, ale niekoncznie do zrealizowania na
>> bimetalu/termicznym.
>> Tu raczej po spaleniu jednej zarowki prad spadnie i czas grzania
>> wzrosnie.

>Ano właśnie :) A przepis jest przepis, rzecz święta -- choć nie wiem
>czy
>to wymóg czy zalecenie (dawno temu się z tym zapoznawałem, ale była o
>tym
>wyraźna informacja).

Moze i przepis - odszukac te homologacyjne trudno.


J.