Vituniu wrote:
>
>> Nie wymagam niczego poza stereo z umiarkowaną głośnościa.
>> Kiedyś były na allegro karty-amplifier (kilka watt na kanał) ale
>> ostatnio nic takiego nie wiuduje.
>
> A myslales o samodzielnym zlutowaniu czegos?
> Chocby z gotowcow od takiego Jabel'a?
> Taki zestaw "J-215 Wzmacniacz mocy z układem TDA2005" na przyklad?
> Zasilany z 12V (chocby wprost z molex'a). Plytka 7x8 cm.
> Koszt - jakies dwie dychy.

takie lub podobne (stereo) widywałem dawniej na allegro po 20 zl.

> Nie wiem tylko jakiej oczekujesz jakosci dzwieku :)
> Jest spore prawdopodobienstwo, ze to ustrojstwo bedzie
> lapac wszystko w okol. Od pracy twardego dysku poczawszy
> na ruchach myszy skonczywszy ;).

To kwestia dobrze przemyślanej konstrukcji.
Wierz mi, - da się zrobić tak żeby nie łapało. :-)
ale z pewnych niezależnych odemnie powodów, nie zabiorę się za
projektowanie i wykonanie.

--
Pozdrowienia!
M.
marmro.homeip.net

do góry

OMSON wrote:
>>
> Może wzmacniacz za kilka zł?
>
kilka wzmacniaczy kurzy sie gdzies u mnie w ciemnych kątach ;-) nawet
jeden taki True RMS 2x100W,

-nie o to chodzi.
--
Pozdrowienia!
M.
marmro.homeip.net

do góry

"sTav" napisał:

> Mam od lat w pomieszczeniu stare (ale jare) drewniane kolumny

Wątpliwe, aby układy wzmacniaczy z karty dźwiękowej dały radę wysterować te
kolumny. Przy 12V musiałyby tam być wzmacniacze mostkowe, aby dostarczyć
odpowiednią amplitudę i radiatory, aby te końcówki nie wyparowały. Raczej
niespotykane w kartach dźwiękowych. Już prędzej coś w tym rodzaju dałoby
radę tym kolumnom:
http://www.purepc.pl/scythe_kama_sda1000_wzmacniacz_
525

JoteR

do góry

<ciach>

> Nie! - taki kaprys :-)
> Mam od lat w pomieszczeniu stare (ale jare) drewniane kolumny o
> wystarczającej sprawności i okablowanie doprowadzone do peceta, a na
> stole i w poblizu zero wolnego miejsca.
> Plastikowego dzwieku z jakichś mini kolumienek (ktore może od biedy
> mógłbym przykleić do boków zabytkowego 22'' monitora CRT), - nie zniose.
> :-(

Będę świnia, ale co tam...
do kolumn: wzmacniacz kina domowego (efekty DSP) Yamahy (1kpln),
do PC: "zwykła" karta dźwiękowa, albo taka z SPDIF.

(sam mam 10+ letnią Yamahę i się cieszę)...

W.P.

do góry

Użytkownik "JoteR" napisał:

> Wątpliwe, aby układy wzmacniaczy z karty dźwiękowej dały radę wysterować
> te kolumny.

Znacznie łatwiej wysterować duży o wysokiej sprawności głośnik niż
plastikowe g... na którym ktoś napisał 300W.

> Przy 12V musiałyby tam być wzmacniacze mostkowe, aby dostarczyć
> odpowiednią amplitudę

Konkrety? Jaką amplitudę? Przy 12V i głośnikach 4 om uzyskasz 6W, a to
spokojnie wystarczy do nagłośnienia dużego pokoju.

Remek

do góry

sTav pisze:
> Czy są jakieś wspólczesne karty audio z wyjściami na *pasywne* głośniki?
> (jak stare karty Creativa, MediaVision, czy zintegrowane z płytą układy
> Crystal (Emu)?
>
> Nie wymagam niczego poza stereo z umiarkowaną głośnościa.
> Kiedyś były na allegro karty-amplifier (kilka watt na kanał) ale
> ostatnio nic takiego nie wiuduje.
>
>
współczesnych kart nie widziałem, ale jak Ci wystarczy stereo, to kup
starą kartę ze wzmacniaczem 2x1w - wystarczy. Ja taką mam, ale brakło mi
gniazd PCI. Musiałem wydłubać wzmacniacz z głośnika aktywnego - i tak
jak Ty podłączyłem do zabudowanych głośników. Dzwiek jest o niebo lepszy
niż z "kolumienek" jest tylko problem wspomniany przez kolegów. słychać
myszkę, okna, transfer z dysku - kakofonia. Trzeba filtrować zasilanie.
W moim przypadku zabawy z filtrami na kondensatorach przynosiły złe i
gorsze efekty. najlepszy wynik uzyskałem dając na zasilaniu rezystor, a
za nim duży kondensator. JAk dam dość głośno to układ mam za mało prądu,
ale w normalnym użytkowaniu działa, a kakofonia hardwarowa umilkła

ToMasz

do góry

> Wątpliwe, aby układy wzmacniaczy z karty dźwiękowej dały radę wysterować
> te kolumny.

Zgadujesz?
Takie kolumny będą grały głośniej od tych pastikowych bez elektroniki,
napędzane z tego samego źrodła.

>Przy 12V musiałyby tam być wzmacniacze mostkowe, aby dostarczyć odpowiednią
>amplitudę i radiatory, aby te końcówki nie wyparowały.

Przecież napisał "umiarkowanie głośno". Na takiej karcie wzmacniacze miały
1-2W.
Wystarczy.

--
Desoft

do góry

W dniu 02.12.2010 00:05, sTav pisze:
> Mam od lat w pomieszczeniu stare (ale jare) drewniane kolumny o wystarczającej
sprawności i okablowanie doprowadzone do peceta, a na stole i w poblizu zero wolnego
miejsca.

Takie kolumny trzeba wysterować porządnym wzmacniaczem o
realnej mocy elektrycznej rzędu kilkunastu-kilkudziesięciu
watów, a nie wzmacniaczami kart dźwiękowych po 2 W.

Kup po prostu (choćby nawet używany Unitry) wzmacniacz albo
amplituner. Efekt sto razy lepszy niż z poszukiwań dziwnych
kart dźwiękowych.

Sam kiedyś używałem kolumn ze wzmacniaczem (Unitry zresztą ;) ).
Teraz przesiadłem się na "plastikowe", bo zdecydowanie mniej
miejsca zajmują, a muzyka u mnie gra nawet nie drugą czy
trzecią rolę.

--
|"""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""
"""""""|
| Radosław Sokół | http://www.grush.one.pl/ |
| | Politechnika Śląska |
\...................................................
......./

do góry

"Remek" napisał:

>> Wątpliwe, aby układy wzmacniaczy z karty dźwiękowej dały radę
>> wysterować te kolumny.
>
> Znacznie łatwiej wysterować duży o wysokiej sprawności głośnik
> niż plastikowe g... na którym ktoś napisał 300W.

No popatrz, a te głupie konstruktory we wzmacniaczach nie dość, że dają
zasilanie symetryczne, to jeszcze pakują tam radiatory. To tylko taki ukłon
w stronę dresiarzy, żeby na głośnikach z nabazgranym napisem 300W też się
dało umcy-umcy?

>> Przy 12V musiałyby tam być wzmacniacze mostkowe, aby dostarczyć
>> odpowiednią amplitudę

> Konkrety? Jaką amplitudę?

Wystarczającą do pełnego poruszenia membrany głośnika w tej "drewnianej
kolumnie", o średnicy znacznie większej niż te w biurkowych piszczałkach.
Inaczej o basach można zapomnieć. Jak myślisz, czemu w układach zasilanych
niskim napięciem (np. w samochodach) stosuje się końcówki mocy w układzie
mostkowym? Właśnie dla uzyskania tej amplitudy.

> Przy 12V i głośnikach 4 om uzyskasz 6W, a to
> spokojnie wystarczy do nagłośnienia dużego pokoju.

Popatrzyłem sobie właśnie na starszą kartę ISA z takim wyjściem bezpośrednio
na głośniki, został tam użyty układ TDA 1517P. Owszem, daje on te 6W na
wyjściu przy zasilaniu 14,4V i maksymalnym wzmocnieniu, przy komputerowych
12V będzie to nieco mniej. Podłączone do niej moje stare Altusy coś tam
grały, ale ogólnie efekt mizerny i dźwięk jakiś taki płaski. Zresztą
dyskusja jest jałowa, bo Mariusz nie ma karty ze wzmacniaczem. Dlatego
zaproponowałem mu wzmacniacz montowany w zatoczce 5,25", IMHO znacznie
poręczniejszy choćby ze względu na możliwość ręcznej regulacji siły głosu.

JoteR

do góry

JoteR wrote:
>
> Wątpliwe, aby układy wzmacniaczy z karty dźwiękowej dały radę
> wysterować te kolumny. Przy 12V musiałyby tam być wzmacniacze
> mostkowe, aby dostarczyć odpowiednią amplitudę i radiatory, aby te
> końcówki nie wyparowały. Raczej niespotykane w kartach dźwiękowych.
> Już prędzej coś w tym rodzaju dałoby radę tym kolumnom:
> http://www.purepc.pl/scythe_kama_sda1000_wzmacniacz_
525

podłaczałem kasetowca (takiego polskiego zabytkowego MK 125 chyba) do
marshalowskiej kolumny estradowej 120WATT (4 głośniki HEKO 30W), 4
Ohm, - nie uwierzysz jaki czad :-), - a kasetowiec zasilany bateriami
6x1,5V.


--
Pozdrowienia!
M.
marmro.homeip.net



>
> JoteR

do góry