eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.motocykle › wyrok sądu w sprawie nielegalnego toru motocrossowego
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 51

  • 41. Data: 2009-01-24 23:07:22
    Temat: Re: wyrok sadu w sprawie nielegalnego toru motocrossowego
    Od: " Jarecki [KenLee]" <r...@o...pl>

    Użytkownik "WIADRO" napisał

    żeś mi pojechał, niczym enduro po runie leśnym...
    [...]kto mu bronił zrobienia tam toru legalnie, czyt. z pozwoleniami?

    *** Tak sie sklada ze temat znam z bliska i wiem jakie przeszkody napotyka.
    Szczecinski aktywista, ktory probuje legalnie zrganizowac tor na dawnym
    poligonie Szczecin-Plonia. Totalne nieuzytki. Bedzie z kilometr do
    najblizszej chalupy. On probuje. Legalnie. A ja co tydzien jem i pije u
    ludzi, krorzy tam mieszkaja. Ze 3 km od planowanego toru. Lubimy sie i
    rozumiemy. I ten koles co probuje, nie ma szans z ich komitetami i
    zebraniami. Nie wygra. Tym bardziej ze jego partia jest daleko od koryta.
    Gdyby byl bezpartyjny nie mialby nawet szans zaczac. Taki lajf. Chcesz cos
    jeszcze o legalu.? To Ci powiem. Jeden z protestujacych sasiadow to moj
    kumpel- posiadacz XR 600 R. Swietny motocyklista i kolega. Tez protestuje
    przeciwko. I razem od czasu do czasu latamy po terenie Puszczy Bukowej
    przyleglej do rzeczonego poligonu. To taki park krajobrazowy- rezerwat
    przyrody. Zatrzymujemy sie w krzakach i gapimy na sarny i jelenie.A czasem
    walimy runem lesnym spod kostek az milo. On swoj procent od podatku
    przeznaczyl na ratowanie rysi. A ja mam w dupie rysie, ale nie protestuje. A
    zapieprzamy razem. Skomplikowane? Zycie nie jest proste i ci ktorzy z
    pozwolenia spolecznego ferruja wyroki powinnni sie opierac na realiach. Ale
    nie jest wygodnie je znac i brac pod uwage.


    czy jesteś naprawdę za tym żeby kazdy na swoim podwórku zwoływał
    innych jeżdżących za kasę? ot tak?
    nie jeżdżę na enduro na co dzień ale dostrzegam duży problem z
    miejscami do jazdy,

    *** A ja nie. Mimo ze juz jeden szeryf mierzyl do mnie w lesie z broni
    palnej. To margines i nigdy nie bedzie prawdziwym problemem. Chyba ze sie go
    nadmucha w indywidualnym celu.

    sąd ma dawać wyroki na podstawie paragrafów, złamał prawo,
    nie jestem za rozjeżdżaniem parku k. , łąpaniem innych nie będzie się
    zajmować sąd tylko inne służby,

    *** Niech sie zajmuja. Niech ich teraz wylapia i potraktuja paragrafami.
    Zycze powodzenia.


    -takie brutalne porównanie- jak koleś gwałci gościówę w swojej
    chawirze codziennie to co sąd ma nie zabierać jej i zakazywać mu sie
    spotykac bo bedzie ruchał\gwałcił inne?? a może wystarczyło by żeby ta
    gościówa (chciała)wyszła za niego, byli małżeństwem i wszyscy byli by
    szcześliwi??

    *** Jesli tak to porownujesz to, pomysl, ze temu gosciowi dali nastepujace
    alternatywy. Albo ruchasz swoja zone, ktora Ci sie przypadkiem trafila z
    rozdzielnika (dzialka rodzicow w parku) albo ci obetniemy chuja i w ogole
    nie poruchasz. Fajne wybory? Takie krajowe.

    koles mial by powolenie od burmistrza, soltysa, kogos tam mogli by mu
    naskoczyć, i ja bym był za, podpisał się wszystkim czym bym umiał!

    *** Tak to tylko w Erze i na obrazkach w "Straznicy" i "Przebudzcie sie".

    dlaczego się nie sprzeciwiasz tak bardzo z samowolkami budowlanymi?
    przeciez to to samo, tylko innego typu obiekty.

    *** W czasach niedawnej powodzi potonelo w Polsce full chalup nielegalnie
    pobudowanych na terenach zalewowych. Ty i ja zaplacilismy za ich odbudowe w
    stawkach ubezpieczen naszych mieszkan. Mimo ze tamte nie byly ubezpieczone.
    Potrzebny byl kataklizm zeby zalegalizowac WSZYSTKO na najwyzszym szczeblu
    wladz.. Jakiego kataklizmu trzeba, zeby zalegalizowac tor dla paru
    zapalencow?... Musialby wygubic cala ludnosc w promieni 10 km. I najlepiej
    zeby teren byl ogloszony przez ksiedza-egzorcyste jako przeklety.


    i te pozwolenia nie są krótkowzroczne, krótowzroczne było by
    pozwalanie na wszystko gdziekolwiek tłumacząc że jak nie tu to wam
    rozjadą wyszstko w pobliżu i wam maski sklepią.

    *** Ile jest takich torow? Ochlon. Za to jezdzac po lesie w kazdym rejonie
    natykam sie na sterty starych desek rozdzielczych od aut i innego
    nie-bio-degradowalnego syfu, ktorego zdanie na legalnym wysypisku wiaze sie
    z wylozeniem grubej kasy. Ile wyrokow wiezienia zapadlo w takich sprawach?
    Ilu sprawcow wykryto? Ilu sedziow wywindowalo na tym swoje dupska?


    niech twój sąsiad zrobi wysypisko na tym swoim terenie, bo jak nie to
    kurwa zaśmiecą wszyscy wszystko dookoła i nikt ich nie złapie!-patrz
    jakie to krótkowroczne!

    *** A jakie prawdziwe...

    taka moja opinia, a też kocham jazdę motocyklami

    *** Wiec jest szansa ze zechcesz szerzej otworzyc oczy, czego Ci zycze i
    pozdrawiam.
    Jarecki [KenLee] + Mecha-Orange EXC 400

    --
    WIADRO



  • 42. Data: 2009-01-25 10:53:06
    Temat: Re: wyrok sadu w sprawie nielegalnego toru motocrossowego
    Od: RadoslawF <r...@g...pl>

    Dnia 2009-01-24 21:31, Użytkownik Marek B napisał:

    >> Dowcipnisie.
    >> Koszt tych "papierkĂłw" bÄ?dzie wielokrotnie wiÄ?kszy od tego co wydaĹ?
    >> na ten tor. Drugie tyle trzeba zapĹ?aciÄ? haraczu lokalnym zielonym
    >> bo jak nie to oprotestujÄ? i zgody nigdy nie dostanie.
    >
    > eeeeeee... nie koniecznie koszt "tych" papierkĂłw bÄ?dzie aĹź taki
    > wysoki, reasumujÄ?c:
    > 1. wtĂłrnik max 800PLN
    > 2. projekt u zaprzyjaĹşnionego(czyt. zaangaĹźowanego) architekta jakiĹ?
    > 1000PLN
    > 3. opĹ?aty manipulacyjne ZUDP,UM okoĹ?o 100PLN
    > 4. czas na zrobienie tego wszystkiego ... bezcenny

    No chyba że na którym etapie ktoś sobie zażyczy jakichś
    ekspertyz, a to już nie będzie tak mało.


    Pozdrawiam


  • 43. Data: 2009-01-25 15:02:10
    Temat: Re: wyrok sadu w sprawie nielegalnego toru motocrossowego
    Od: WIADRO <w...@g...com>

    On 25 Sty, 00:07, " Jarecki [KenLee]" <r...@o...pl> wrote:

    > *** Tak sie sklada ze temat znam z bliska i wiem jakie przeszkody napotyka.
    > Szczecinski aktywista, ktory probuje legalnie zrganizowac tor na dawnym
    > poligonie Szczecin-Plonia. Totalne nieuzytki. Bedzie z  kilometr do
    > najblizszej chalupy. On probuje. Legalnie. A ja co tydzien jem i  pije u
    > ludzi, krorzy tam mieszkaja. Ze 3 km od planowanego toru. Lubimy sie i
    > rozumiemy. I ten koles co probuje, nie ma szans z ich komitetami i
    > zebraniami. Nie wygra. Tym bardziej ze jego partia jest daleko od koryta.
    > Gdyby byl bezpartyjny nie mialby nawet szans zaczac. Taki lajf. Chcesz cos
    > jeszcze o legalu.?

    jeśli chodzi o mnie to wszystko to piszę na podstawie tego co
    przeczytałem, nie znam sprawy z autopsji jedynie z jakiś tam
    stwierdzeń konkretnych- 'faktów'
    zgadzam się, bez wejść w polityce niewiele się da samemu zrobić a
    raczej nic, ale nie skazuj tego od razu na niepowodzenie, takie
    zupełne ntg wiem ile trzeb się nabiegać i wypełnić niewiarygodnie
    dużej ilości papierów, pozwoleń, latac po urzedach i różnych budynkach
    by zorganizować, harytatywnie, pozarządowo wyjazd dla specyficznych
    dzieciaków..
    dlatego nie musisz mi pisać jak ciężko jest (zresztą wiele rzeczy)
    wykonać na legalu, ale da się bo świadczy o tym np.
    Rajd koło płocka który niedawno był organizowany zaraz przy parku
    krajobrazowym, po lasach i naprawdę pięknych terenach, i dało się,
    quady, motocykle, orały jak tylko mogły.. da się
    trzeba za tym łazić i prosić, dosłownie podkulić ogon, schować kły, i
    prosić i łazić..to są realia


    >To Ci powiem. Jeden z protestujacych sasiadow to moj
    > kumpel- posiadacz XR 600 R. Swietny motocyklista i kolega. Tez protestuje
    > przeciwko. I razem od czasu do czasu latamy po terenie Puszczy Bukowej

    i dlaczego każdy nie chce niedaleko swoich zabudowań mieć toru, to
    oczywiste i logiczne nawet 1km.

    > przyleglej do rzeczonego poligonu. To taki park krajobrazowy- rezerwat
    > przyrody. Zatrzymujemy sie w krzakach i gapimy na sarny i jelenie.A czasem
    > walimy runem lesnym spod kostek az milo.

    gdyby tu również wyegzekwowano prawo (skazano tego z xr600r) to by się
    zastanowił a może przydał by się tor..i był by za

    > *** A ja nie. Mimo ze juz jeden szeryf mierzyl do mnie w lesie z broni
    > palnej. To margines i nigdy nie bedzie prawdziwym problemem. Chyba ze sie go
    > nadmucha w indywidualnym celu.


    > koles mial by powolenie od burmistrza, soltysa, kogos tam mogli by mu
    > naskoczyć, i ja bym był za, podpisał się wszystkim czym bym umiał!

    > *** Tak to tylko w Erze i na obrazkach w "Straznicy" i "Przebudzcie sie".

    z ciekawości jak jest na zachodzie? tam nie wjeżdżają do lasów, nie
    mogą jeździć tak swobodnie
    Kto wie jak tam jest ten problem rozwiązany??


    > dlaczego się nie sprzeciwiasz tak bardzo z samowolkami budowlanymi?
    > przeciez to to samo, tylko innego typu obiekty.
    >
    > *** W czasach niedawnej powodzi potonelo w Polsce full chalup nielegalnie
    > pobudowanych na terenach zalewowych. Ty i ja zaplacilismy za ich odbudowe w
    > stawkach ubezpieczen naszych mieszkan. Mimo ze tamte nie byly ubezpieczone.
    > Potrzebny byl kataklizm zeby zalegalizowac WSZYSTKO na najwyzszym szczeblu
    > wladz.. Jakiego kataklizmu trzeba, zeby zalegalizowac tor dla paru
    > zapalencow?... Musialby wygubic cala ludnosc w promieni 10 km. I najlepiej
    > zeby teren byl ogloszony przez ksiedza-egzorcyste jako przeklety.

    załatwić księdza we wsi ugodowego, co wejdzie na ambonę i orzeknie
    gdzie przeklety teren


    > *** Ile jest takich torow? Ochlon. Za to jezdzac po lesie w kazdym rejonie
    > natykam sie na sterty starych desek rozdzielczych od aut i innego
    > nie-bio-degradowalnego syfu, ktorego zdanie na legalnym wysypisku wiaze sie
    > z wylozeniem grubej kasy. Ile wyrokow wiezienia zapadlo w takich sprawach?
    > Ilu sprawcow wykryto? Ilu sedziow wywindowalo na tym swoje dupska?

    mieszkając w domku, teraz musisz wykazać się fakturą za wywóz śmieci,
    wcześniej tego nie było,
    ludzie kupowali a odpady znikały, było-nima. fatamorgana.. naprawdę w
    wielu dziedzinach jest lepiej,
    w motocyklowych również, czas na enduro, zbyt dużo ważnych ludzi
    jeździ by nic nie zrobiono.

    > taka moja opinia, a też kocham jazdę motocyklami
    >
    > *** Wiec jest szansa ze zechcesz szerzej otworzyc oczy, czego Ci zycze

    np. tor w gdansku
    a będzie lepiej, zobaczysz, doczekamy się jeszcze tego :]

    --
    wiadro


  • 44. Data: 2009-01-25 15:53:08
    Temat: Re: wyrok sadu w sprawie nielegalnego toru motocrossowego
    Od: Marek B <r...@n...net.pl>

    RadoslawF pisze:
    > Dnia 2009-01-24 21:31, Użytkownik Marek B napisał:
    >
    >>> Dowcipnisie.
    >>> Koszt tych "papierkĂłw" bÄ?dzie wielokrotnie wiÄ?kszy od tego co wydaĹ?
    >>> na ten tor. Drugie tyle trzeba zapĹ?aciÄ? haraczu lokalnym zielonym
    >>> bo jak nie to oprotestujÄ? i zgody nigdy nie dostanie.
    >>
    >> eeeeeee... nie koniecznie koszt "tych" papierkĂłw bÄ?dzie aĹź taki
    >> wysoki, reasumujÄ?c:
    >> 1. wtĂłrnik max 800PLN
    >> 2. projekt u zaprzyjaĹşnionego(czyt. zaangaĹźowanego) architekta
    >> jakiĹ? 1000PLN
    >> 3. opĹ?aty manipulacyjne ZUDP,UM okoĹ?o 100PLN
    >> 4. czas na zrobienie tego wszystkiego ... bezcenny
    >
    > No chyba że na którym etapie ktoś sobie zażyczy jakichś
    > ekspertyz, a to już nie będzie tak mało.

    ekspertyz ? czego i do czego?
    ... tak w rzeczywistości to większość myśli że ta dokumentacja to nie
    wiadomo ile kosztuje i nie wiadomo kto, z jakimi uprawnieniami może taką
    dokumentację wykonać.
    Prawda jest taka, że wystarczy jakikolwiek projektant z uprawnieniami
    konstruktora lub architekta. Potrzeba oczywiście wypisu z planu
    zagospodarowania lub warunki techniczne zabudowy jeżeli brak takowego
    planu na działkę. Możliwe że trzeba będzie uzgodnień z organów
    zajmujących się ochroną środowiska, jednak to zależy od decyzji organu
    wydającego warunki techniczne (i tutaj jest szeroka furtka-jak jest
    znajomy lub ktoś normalny na stanowisku w urzędzie to obędzie się bez
    uzgodnień)
    Jeżeli to miasto byłoby inwestorem to oni wymagają nie wiadomo czego bo
    mają duuuużo więcej naszych pieniędzy do wydania i taka dokumentacja nie
    kosztuje 2tys a 25tys.

    --
    pozdrawiam
    Marek
    crf250x


  • 45. Data: 2009-01-25 16:28:53
    Temat: Re: wyrok sadu w sprawie nielegalnego toru motocrossowego
    Od: "Ireneusz Dyła" <i...@o...gddkia.gov.pl>


    Użytkownik "Marek B" napisał w wiadomości:
    eeeeeee... nie koniecznie koszt "tych" papierków będzie aż taki wysoki,
    reasumując:
    1. wtórnik max 800PLN
    2. projekt u zaprzyjaźnionego(czyt. zaangażowanego) architekta jakiś
    1000PLN
    3. opłaty manipulacyjne ZUDP,UM około 100PLN
    4. czas na zrobienie tego wszystkiego ... bezcenny

    Obawiam sie, że raczej 1900 zł to to nie będzie koszować.
    Jeżeli teren jest obszarem prawnie chronionym i obiekt jest
    infrastrukturalny to jak w banku konieczna będzie decyzja
    środowiskowa. Można ją uzyskać ALBO NIE. Jeżeli się ją
    uzyska to może zawierać takie warunki, że ich spelnienie
    zrujnowałoby gościa na trzy pokolenia do przodu. Że tak
    pierwsze z brzegu podam: tor otoczony ekranem przeciwhałasowym
    o wysokości +4m od najwyższego punktu obiektu. Koszt ekranu
    500-1000 zł/m2, a bywa że kosztują 2000 zł/m2. Trzeba będzie
    uzyskać jakieś pozwolenie wodnoprawne na urządzenia i odprowadzenie
    oczyszczonych wód z toru gdzieś tam - ergo jakieś urządzenia
    podczyszczające z zawiesin i substancji ropopochodnych
    drugie ergo jak nic wychodzi separator - sztuka po 40000 zł
    Pewnie okaże się, że konieczne sa 2. Niedajbuk jak zwierze
    jakies z gatunku objętych dyrektywami (ptasia i siedliskowa)
    się tam będzie podejrzewać, że być może przechodziło ze 2 lata
    temu - to już po tzw ptakach.
    Tak, że 1900 zł to może byc trochę mało.

    Pozdrawiam
    Irek i ktm-y



  • 46. Data: 2009-01-25 19:36:32
    Temat: Re: wyrok sadu w sprawie nielegalnego toru motocrossowego
    Od: " Jarecki [KenLee]" <r...@o...pl>

    Użytkownik "WIADRO" napisał

    zupełne ntg wiem ile trzeb się nabiegać i wypełnić niewiarygodnie
    dużej ilości papierów, pozwoleń, latac po urzedach i różnych budynkach
    by zorganizować, harytatywnie, pozarządowo wyjazd dla specyficznych
    dzieciaków..

    *** Porownujesz spolecznie popierana inicjatywe w interesie dzieci, z
    grajdolkiem dla zlych i brudnych motocyklistow. Biurokracja jest podobna,
    ale roznica w zakresie decyzyjnym jest fundamentalna.

    trzeba za tym łazić i prosić, dosłownie podkulić ogon, schować kły, i
    prosić i łazić..to są realia

    *** Bardziej realistyczne realia w tym przypadku to odpowiedz :"Ni uja...!"

    i dlaczego każdy nie chce niedaleko swoich zabudowań mieć toru, to
    oczywiste i logiczne nawet 1km.

    *** Tylko ze czasem da sie to zalatwic administracyjnie- ale do tego to musi
    byc baza F-16 (Krzesiny) a nie jakas popierdulka dla motocyklistow.

    gdyby tu również wyegzekwowano prawo (skazano tego z xr600r) to by się
    zastanowił a może przydał by się tor..i był by za

    *** Gdyby, to by. Ale nie jest. I bardzo dobrze. Bo inaczej zostalaby
    Rumunia albo perspektywa obcietego kutasa jak w moim poscie wyzej.

    z ciekawości jak jest na zachodzie? tam nie wjeżdżają do lasów, nie
    mogą jeździć tak swobodnie
    Kto wie jak tam jest ten problem rozwiązany??

    *** Nie generalizuj ze nie moga i jest raj. Niemcy: Bawaria- za jezdzenie na
    dziko- owszem moga za toba wyslac nawet helikopter, ale zdarzaja sie tory i
    enduroparki, Brandemburgia- ludzie lataja po poligonie kolo Egessin i armia
    ich specjalnie nie gania wjazd na tor w Schwedt kiedys kosztowal ze 7 EUR,
    Dolna Saksonia- ludzie, od ktorych kupowalem sprzety nie narzekali na
    problemy z lataniem na dziko po lasach. Szkocja- okolice Inverness- koles
    podjezdza do wlasciciela kawalka lasu placi pare symbolicznych funciakow i
    orze do bolu. O innych lokacjach nie wiem nic. Podobno we Wloszech nie ma
    problemu wiekszego z lataniem na dziko poza scislymi rezerwatami, ale tam
    ludzie pasjonuja sie sportami motorowymi.

    mieszkając w domku, teraz musisz wykazać się fakturą za wywóz śmieci,
    wcześniej tego nie było,
    ludzie kupowali a odpady znikały, było-nima. fatamorgana..

    *** Ja mowie o odpadach z warsztatow- glownie zderzaki i deski rozdzielcze
    plastikowe, czasem szklo albo miekki gruz nie nadajacy sie na podsypki. Raz
    nawet natknalem sie na stare nylonowe liny cumownicze. Prywatni mieszkancy i
    spacerowicze chocby sie starali to oprocz paru butelek i kondonow nie
    zalatwia tak lasu, jak przedsiebiorcy. A oni wola zwalic to w lesie, bo na
    wysypisku zabula za to jak za zboze. Pro-ekologia w wykonaniu gmin, przy
    ktorej akcje zbiorek smieci darmowymi silami np uczniow, albo bezrobotnych,
    to zwyczajna pokazowa zenada.


    wielu dziedzinach jest lepiej,
    w motocyklowych również, czas na enduro, zbyt dużo ważnych ludzi
    jeździ by nic nie zrobiono.

    *** Wazni ludzie zalatwiaja sprawy mandatow po cichu, a z mownic i ambon
    grzmia tak aby w gusta masowego elektoratu trafic.

    np. tor w gdansku
    a będzie lepiej, zobaczysz, doczekamy się jeszcze tego :]

    *** Ech- nie chce mi sie juz pisac o torze na Wojska Polskiego w Szczecinie-
    obiekcie na ktorym sam ogladalem eliminacje MS MX125 z mlodym Puzarem w roli
    glownej. Mowiac krotko obiekt nie zyje i kraza nad nim sepy lase na tani
    teren. To fajnie ze jestes optymista. Mnie wystarczy, ze nie bedzie duzo
    gorzej niz teraz, ale w to tez nie za bardzo wierze. Dla mnie EOT.
    pozdr
    Jarecki [KenLee] + Mecha-Orange



  • 47. Data: 2009-01-25 19:51:34
    Temat: Re: wyrok sadu w sprawie nielegalnego toru motocrossowego
    Od: de Fresz <d...@n...o2.pl>

    On 2009-01-25 20:36:32 +0100, " Jarecki [KenLee]" <r...@o...pl> said:

    > Podobno we Wloszech nie ma
    > problemu wiekszego z lataniem na dziko poza scislymi rezerwatami, ale tam
    > ludzie pasjonuja sie sportami motorowymi.

    W Toskani - zero problemu. Póki ktoś w szkodę nie wjedzie, raczej nikt
    się nie czepia. Info od enduro-lokalesów.

    --
    Pozdrawiam

    Sebastian
    Hunda Sewen Ffy und Czarny Ciongnik El-Ce-Cztery
    Kawa GT550 na wydaniu nieustajaco


  • 48. Data: 2009-01-28 15:43:10
    Temat: Re: wyrok sadu w sprawie nielegalnego toru motocrossowego
    Od: "Mat S" <f...@p...onet.pl>


    Użytkownik " Jarecki [KenLee]" <r...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:glg7dt$g8c$1@mx1.internetia.pl...

    > koles mial by powolenie od burmistrza, soltysa, kogos tam mogli by mu
    > naskoczyć, i ja bym był za, podpisał się wszystkim czym bym umiał!
    >
    > *** Tak to tylko w Erze i na obrazkach w "Straznicy" i "Przebudzcie sie".

    eee.... w Strażnicy? Tor MX? Legalnie??!
    Kiedyś takie 2 panie z tym wydawnictwem do mnie zaczęły nawijać jak to
    zajefajoską wizję sobie uknuły, że fiordy i kuguary będą nam z ręki jadły
    tofu i że nie będzie tych wszystkich samochodów i moturuf, no to im szybko
    wyjaśniłem, że taka wizja to może mi podejdzie na tydzień-dwa, ale później
    zacząłbym być nerwowy.

    MS


  • 49. Data: 2009-01-28 15:45:38
    Temat: Re: wyrok sadu w sprawie nielegalnego toru motocrossowego
    Od: "Mat S" <f...@p...onet.pl>

    Użytkownik "WIADRO" <w...@g...com> napisał w wiadomości
    news:23d84783-f1b3-44d3-8a5c-af59d9fbb427@k1g2000prb
    .googlegroups.com...

    dlaczego się nie sprzeciwiasz tak bardzo z samowolkami budowlanymi?
    przeciez to to samo, tylko innego typu obiekty.



    nie każda samowolka hałasuje upierdliwie o dowolnie wybranej porze doby...
    zapewniam cię, że też nie chciałbyś mieć toru MX (legalnego czy nie) w
    odległości do kilometra od miejsca zamieszkania, zwłaszcza jeśli bez niego
    byłaby tam cisza.

    MS


  • 50. Data: 2009-01-28 16:00:32
    Temat: Re: wyrok sadu w sprawie nielegalnego toru motocrossowego
    Od: "Mat S" <f...@p...onet.pl>


    Użytkownik "WIADRO" <w...@g...com> napisał w wiadomości
    news:04f73adc-3830-4d26-8fe6-4915c2cd6bfb@p2g2000prn
    .googlegroups.com...

    i dlaczego każdy nie chce niedaleko swoich zabudowań mieć toru, to
    oczywiste i logiczne nawet 1km.


    o, nawet co do odległości się zgrałeś z moją poprzednią wcinką w dyskusję.



    > z wylozeniem grubej kasy. Ile wyrokow wiezienia zapadlo w takich sprawach?
    > Ilu sprawcow wykryto? Ilu sedziow wywindowalo na tym swoje dupska?

    mieszkając w domku, teraz musisz wykazać się fakturą za wywóz śmieci,
    wcześniej tego nie było,
    ludzie kupowali a odpady znikały, było-nima. fatamorgana.. naprawdę w
    wielu dziedzinach jest lepiej,


    Ale sam w to wierzysz?
    Czyli jak kupię Golfa 1, wyjebię wszystko ze środka i wyłożę terakotą żeby
    używac w dB-drag racing (nie mam takiego zamiaru ;-) ), to KTOŚ (bo nie wiem
    jeszcze przed kim miałbym się wykazywać taką fakturą) powie mi kiedyś
    "kupiłeś Golfa z flakami a teraz flaków niet! Gdzie faktura za ich
    utylizację? Nie masz? To idź sprzątać las, bo na pewno tam wyrzuciłeś!".
    Chyba, że popatrzy, że płacę za wywóz 120-litrowego kubła 2 razy w tygodniu
    i im to styknie, bo przecież mogłem tam wyrzucić 2 siedzenia, kanapę, deskę
    rozdzielczą i całą tapicerkę. Bo w Polsce, i pewnie w reszcie Unii jest
    podobnie - jest papier, jesteś kryty.
    I oczywiście dotyczy to tylko ludzi mieszkających w, jak się wyraziłeś,
    "domkach". Bo ci z "bloczków" takich operacji bankowo nie przeprowadzają?
    Czy jak?
    Żeby było lepiej, każdy musiałby być rozliczany z każdego kilograma
    zakupionego shitu, a tak się po prostu nie da.
    I stąd pełno potłuczonych kibli, połamanych misek i sterty papy i eternitu.
    To wszystko "ludzie z domków"...

    MS

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: