> Zdjecia kompaktami mozna robic bardzo dobre, ale trzeba sie troche
> postarac.
Mozna robic bardzo dobre, mozna nawet lepsze niz lustrzanka, czego nie raz
tutaj dowiedziono. Niewatpliwie duzo zalezy od zdolnosciach fotografa. Sek w
tym, ze ja wiem o czym pisze, bo mam ujecia z kompaktu i z lustrzanki,
robione w podobnych warunkach oswietleniowych. Fakt, ze moglem zamiast E-500
kupic sobie jakiegos "dobrego kompakta", nawet 2 lata temu. Tylko moze nie
zauwazyles, ale ja tutaj nie porownuje DSLRa z kompaktem, co starasz sie mi
wmowic albo do czego starasz sie mnie sprowokowac. Pisze o sytuacji takiej w
jakiej bylem - mialem aparat jaki mialem i gdybym go nie zmienil to nie
dalbym rady zrobic niektorych ujec chocbym sie skichal. Wcale nie musialem
kupowac Olympusa. I czy lepiej bym zrobil kupujac jakiegos zaawansowanego
kompakta, hybryde czy tez (tak jak zrobilem) Oly'ego - mozna dyskutowac. Nie
upieram sie, ze wybor byl najlepszy. Upieram sie, ze zalowalbym, gdybym ten
wybor odkladal. Zrozumiales?

> Jeszcze obecnie mozna spotkac w punktach fotograficznych kompakty. I
> wyobraz sobie ze robia zdjecia. Dobre zdjecia.
No, a gdzie ja napisalem ze nie?

> Sa tez - uwaga - kompakty z RAWem... nooo... pewnie zaskoczony?
Jak cholera. Szkoda slow.

> Jesli robisz kompaktami tylko takie zdjecia jak opisales, to niestety sa
> trzy opcje: robiles je telefonem komorkowym, nie robisz zdjec tylko
> plakaty, albo nie masz pojecia o robieniu zdjec.
Hmm... Na pewno prawda jest to ostatnie - nie ukrywam, ze wstyd mi bylo
publikowac swoje zdjecia, zwlaszcza jak ogladam fotki Adama vel
JankoMuzykanta. Ciesze sie jednak, ze sa tacy ludzie jak Ty, ktorzy
potrafia, bo dzieki temu moge cieszyc swoje oko pieknymi fotkami
przegladajac Internet.
Ah... zapomnialem, ze to Ty pisales, ze to Twoje fotki mozna opisac: "Czasem
wylazi ziarno [chodzilo Ci o szum? czy o ziarno?], balans bieli sie skopal,
cos sie poruszylo." Co do robienia zdjecia komorka - czasem telefony
potrafia rejestrowac ladniejsze zdjecia niz kompakty.
Innymi slowy bredzisz, piszesz nie na temat i probujesz jeszcze wycieczek
osobistych, proponuje EOT.

> Zdjecia robione w jpg mozna edytowac. Mozna zmieniac im balans bieli,
> wyostrzac, prawie to co w RAWie.
Owszem mozna zmieniac kolorystyke w jpgu. Chyba jednak uwazasz, ze to to
samo co zmiana balansu bieli w RAWie.
A moze uwazasz, ze w jpgu mozna rowniez zastosowac rownie efektywnie
korekcje ekspozycji?

> Nie tak dawno na cyberfoto byla prezentacja zdjecia, koles napisal ze z
> lustrzanki z wypasnym obiektywem itp itd. Wszyscy sie zachwycali jakie
> super, a fotka byla z ... Pentagrama... :D
Ale czego to dowodzi?
Pokusilbym sie raczej o takie stwierdzenie (choc mozna by sie do szczegolow
przyczepic): Kazde zdjecie zrobione tym Pentagramem zrobilbys Nikoned D3x z
odpowiednio podpietym obiektywem. Nie kazde zdjecie zrobione Nikonem D3x
zrobilbys Pentagramem.
I Ty w kolko piszesz, ze kompaktem mozna robic genialne zdjecia. To prawda,
niestety nie rozciagniesz tego na druga czesc stwierdzenia. Nie kazde
zdjecie mozesz zrobic kompaktem.

> Zreszta co ja tu pisze - poogladaj wystawe zdjec Janka robionych jakis
> historycznym kompaktem Olympusa, czy aktualne zdjecia z G9.
Zawsze z mila checia ogladam jego zdjecia.

>>> Bo kompakt wsadzam w kieszen i mam, a zabranie takiego grzmota musze
>>> zaplanowac.
>> Kwestia gustu co jest wiekszym grzmotem - lustra entry-level czy
>> zaawansowane "hybrydy".
> pisalem o k-o-m-p-a-k-c-i-e. Nie o hybrydzie, nie o megazoomie.
to juz zostalo skomentowane

> Jak podkreslam maly rozmiar, to chyba oczywiste?
niekoniecznie,
dla mnie cos malego to Panasonic G1, albo E-420 z obiektywem typu pancake,
dla innego moze i taki Fuji J10 bedzie za duze. Wszystkie powyzsze mozna
wlozyc do kieszeni kurtki.

Pozdrawiam
Darek