-
81. Data: 2010-03-30 08:11:16
Temat: Re: wspominki...
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Tue, 30 Mar 2010 09:12:35 +0200, Krzysztof Tabaczyński wrote:
>Natomiast odpisy amortyzacyjne,
>zmniejszające wartość komputera można było robić prawie
>dowolnie duże i tak właśnie czynili księgowi praktycy. :-)
No nie, Urzad Skarbowy nie po to wprowadzil amortyzacje zeby mu
ja w calosci w jednym roku odpisac.
A jakie boje byly z drukarkami .. przeciez to nie srodek trwaly, tylko
powiekszenie wartosci innego srodka trwalego - komputera.
I nici z wpisaniem w koszty od razu.
J.
-
82. Data: 2010-03-30 08:45:45
Temat: Re: wspominki...
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>
Hello J,
Tuesday, March 30, 2010, 10:08:26 AM, you wrote:
>>>>Oj, Ty chyba niedokładnie pamiętasz tamte czasy i problem z
>>>>aktualizacją wartości środków trwałych...
>>> Hm, zaczalem sie zastanawiac .. i w zasadzie jaki problem ?
>>Ano taki, że komputery gorszej klasy kupione dwa lata wcześniej miały
>>absurdalnie wysoką wartość księgową.
> Ale to moglo tylko w szkolach wyzszych przeszkadzac,
> w normalnej firmie to tylko znaczy ze wiecej fikcyjnych kosztow
> obnizajacych podatek do zaplaty bylo.
Ależ ja piszę tylko o absurdzie aktualizacji. Wiem doskonale, że to w
niczym nie przeszkadzało. W 1989 wprowadzono przypisy aktualizacyjne a
na przyśpieszoną amortyzację komputerów zezwolono dopiero na początku
lat 90-tych. W efekcie komputery kupione przed 1990 rokiem miały
absurdalnie wysoką wartość księgową.
Co do obniżania podstawy - przypisy aktualizacyjne w pewnych warunkach
zwiększały podatek...
--
Best regards,
RoMan mailto:r...@p...pl
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
83. Data: 2010-03-30 08:46:42
Temat: Re: wspominki...
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>
Hello J,
Tuesday, March 30, 2010, 10:11:16 AM, you wrote:
>>zmniejszające wartość komputera można było robić prawie
>>dowolnie duże i tak właśnie czynili księgowi praktycy. :-)
> No nie, Urzad Skarbowy nie po to wprowadzil amortyzacje zeby mu
> ja w calosci w jednym roku odpisac.
Nie w całości - bodaj 60% rocznie ;)
> A jakie boje byly z drukarkami .. przeciez to nie srodek trwaly, tylko
> powiekszenie wartosci innego srodka trwalego - komputera.
> I nici z wpisaniem w koszty od razu.
Ale do dzisiaj trzeba się z tym pieprzyć.
--
Best regards,
RoMan mailto:r...@p...pl
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
84. Data: 2010-03-30 09:38:54
Temat: Re: wspominki...
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Tue, 30 Mar 2010 10:45:45 +0200, RoMan Mandziejewicz wrote:
>Ależ ja piszę tylko o absurdzie aktualizacji. Wiem doskonale, że to w
>niczym nie przeszkadzało. W 1989 wprowadzono przypisy aktualizacyjne a
>na przyśpieszoną amortyzację komputerów zezwolono dopiero na początku
>lat 90-tych. W efekcie komputery kupione przed 1990 rokiem miały
>absurdalnie wysoką wartość księgową.
Juz nie pamietam .. ale nie mozna ich bylo wtedy szybko zamortyzowac ?
A co do wartosci .. nie my jedni przeciez mielismy z tym klopot,
komputery byly po prostu specyficznym towarem bardzo szybko tracacym
na wartosci.
J.
-
85. Data: 2010-03-30 11:23:37
Temat: Re: wspominki...
Od: Piotr Gałka <p...@C...pl>
Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:tgh3r5p355vd6ib0qm8sn17iqa4abg3j9m@4ax.com...
>
> Juz nie pamietam .. ale nie mozna ich bylo wtedy szybko zamortyzowac ?
>
> A co do wartosci .. nie my jedni przeciez mielismy z tym klopot,
> komputery byly po prostu specyficznym towarem bardzo szybko tracacym
> na wartosci.
>
Na moją logikę rzecz, która szybko traci na wartości trudno nazwać środkiem
trwałym, ale już nie raz zauważyłem niedoskonałości mojej logiki.
P.G.
-
86. Data: 2010-03-30 12:10:32
Temat: Re: wspominki...
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Pawel "O'Pajak" napisał:
>> Też już wszystkich szczegółów nie pamiętam, ale kluczowe słowo,
>> to była "darowizna".
>
> Nie, kluczowe slowo to COCOM, ale Polak potrafi;-)
Polak? Czyli, że co, to wszystko sam Brzeziński tak sprytnie obmyślił?
Ograniczenia COCOM dotyczyły rządu polskiego, ale obywateli polskich już
nie. Chyba nikt nie miał wątpliwości, że za odpowiednim wynagrodzeniem
obywatel zechce wspomóc prześladowany rząd. Nałożyć embargo w ten sposób,
by było uciążliwe dla aparatu państwowego, a obywatelom dawało dodatkowy
dochód i zadowolenie, to duża sztuka. W tym przypadku udała się jak rzadko
kiedy.
--
Jarek
-
87. Data: 2010-03-30 12:12:46
Temat: Re: wspominki...
Od: MoonWolf <m...@p...com>
Jarosław Sokołowski denied rebel lies:
>> Nie, kluczowe slowo to COCOM, ale Polak potrafi;-)
> Polak? Czyli, że co, to wszystko sam Brzeziński tak sprytnie
> obmyślił? Ograniczenia COCOM dotyczyły rządu polskiego, ale obywateli
> polskich już nie. Chyba nikt nie miał wątpliwości, że za odpowiednim
> wynagrodzeniem obywatel zechce wspomóc prześladowany rząd. Nałożyć
> embargo w ten sposób, by było uciążliwe dla aparatu państwowego, a
> obywatelom dawało dodatkowy dochód i zadowolenie, to duża sztuka. W
> tym przypadku udała się jak rzadko kiedy.
A to nie mógł jakiś ubek tego sprzętu przywieźć? Albo 'obywatelowi'
ładnie w areszcie wydobywczym wytłumaczyć żeby oddał za darmo?
--
<:> Roger, MoonWolf Out <:>|I love this f* University and
(::) (::)|this University loves f* me
(:) JID:m...@j...org(:)| http://karakkhaz.prv.pl
-
88. Data: 2010-03-30 12:50:28
Temat: Re: wspominki...
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
MoonWolf napisał:
>>> Nie, kluczowe slowo to COCOM, ale Polak potrafi;-)
>> Polak? Czyli, że co, to wszystko sam Brzeziński tak sprytnie
>> obmyślił? Ograniczenia COCOM dotyczyły rządu polskiego, ale
>> obywateli polskich już nie. Chyba nikt nie miał wątpliwości,
>> że za odpowiednim wynagrodzeniem obywatel zechce wspomóc
>> prześladowany rząd. Nałożyć embargo w ten sposób, by było
>> uciążliwe dla aparatu państwowego, a obywatelom dawało
>> dodatkowy dochód i zadowolenie, to duża sztuka. W tym przypadku
>> udała się jak rzadko kiedy.
>
> A to nie mógł jakiś ubek tego sprzętu przywieźć?
Przecież przywoził.
> Albo 'obywatelowi' ładnie w areszcie wydobywczym wytłumaczyć
> żeby oddał za darmo?
Tak to można wszystko rozwiązać. Nawet areszt nie jest do tego
potrzebny. Ziemię kułakowi zabrano reformą rolną. Ale ziemię
wystarczyło odebrać raz, póki się jej nie oddało, problemu nie
było. A nowe technologie są stale potrzebne. Kto by jeździł na
Tajwan gdyby wszyscy siedzieli w areszczie?
Jarek
--
Władzy raz zdobytej nie oddamy nigdy.
-
89. Data: 2010-03-30 13:03:23
Temat: Re: wspominki...
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Tue, 30 Mar 2010 13:23:37 +0200, Piotr Gałka wrote:
>Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
>> A co do wartosci .. nie my jedni przeciez mielismy z tym klopot,
>> komputery byly po prostu specyficznym towarem bardzo szybko tracacym
>> na wartosci.
>Na moją logikę rzecz, która szybko traci na wartości trudno nazwać środkiem
>trwałym, ale już nie raz zauważyłem niedoskonałości mojej logiki.
No coz, masz pozniejsza definicje - srodek, ktorego przewidywany czas
uzywania jest ponad rok. Zamierzasz komputer wymienic na nowy przed
rokiem ?
W sumie to wystarczyloby zeby go amortyzowac np 40, 30, 15, 10 i 5% w
kolejnych latach, i wszyscy byliby zadowoleni.
J.
-
90. Data: 2010-03-30 13:49:01
Temat: Re: wspominki...
Od: Piotr Gałka <p...@C...pl>
Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:7dt3r51fm55369hdlkp05th5ioalbf974q@4ax.com...
>
> No coz, masz pozniejsza definicje - srodek, ktorego przewidywany czas
> uzywania jest ponad rok. Zamierzasz komputer wymienic na nowy przed
> rokiem ?
>
Nie.
Jest też jakiś limit kwotowy ? (nie zajmuję się rozliczeniami więc nie
wiem).
Bo długopisy to wytrzymują u mnie 3..5 lat, zszywacza używam tego samego od
10 lat, pincety od 20-tu, że o 35 letnim ołówku 0.5mm nie wspomnę ;-)
P.G.