-
91. Data: 2010-03-30 14:04:15
Temat: Re: wspominki...
Od: MoonWolf <m...@p...com>
Jarosław Sokołowski denied rebel lies:
>> A to nie mógł jakiś ubek tego sprzętu przywieźć?
> Przecież przywoził.
I mu ekstra nie trzeba było płacić.
>> Albo 'obywatelowi' ładnie w areszcie wydobywczym wytłumaczyć
>> żeby oddał za darmo?
> Tak to można wszystko rozwiązać. Nawet areszt nie jest do tego
> potrzebny. Ziemię kułakowi zabrano reformą rolną. Ale ziemię
> wystarczyło odebrać raz, póki się jej nie oddało, problemu nie
> było. A nowe technologie są stale potrzebne. Kto by jeździł na
> Tajwan gdyby wszyscy siedzieli w areszczie?
Ubecy.
Ale rozumiem, że to już nie te czasy raczej były - wszystkich zamknąć
się wtedy już nie dało. Tak sobie gdybam.
--
<:> Roger, MoonWolf Out <:>|Oops.
(::) (::)|
(:) JID:m...@j...org(:)| http://karakkhaz.prv.pl
-
92. Data: 2010-03-30 14:20:33
Temat: Re: wspominki...
Od: Grzegorz Kurczyk <g...@c...slupsk.pl>
W dniu 30.03.2010 10:11, J.F. pisze:
> A jakie boje byly z drukarkami .. przeciez to nie srodek trwaly, tylko
> powiekszenie wartosci innego srodka trwalego - komputera.
I jak kupiłem do firmy pierwszą drukarkę sieciową, to się księgowa
uparła, że mam jej powiedzieć, do którego komputera jest ona podłączona
:-) Wyobrażacie sobie jej minę jak powiedziałem, że w sumie to do
wszystkich, ale tak naprawdę to do żadnego :-)
Pozdrawiam
Grzegorz
-
93. Data: 2010-03-30 14:26:04
Temat: Re: wspominki...
Od: Grzegorz Kurczyk <g...@c...slupsk.pl>
W dniu 30.03.2010 16:20, Grzegorz Kurczyk pisze:
>
> I jak kupiłem do firmy pierwszą drukarkę sieciową, to się księgowa
> uparła, że mam jej powiedzieć, do którego komputera jest ona podłączona
> :-) Wyobrażacie sobie jej minę jak powiedziałem, że w sumie to do
> wszystkich, ale tak naprawdę to do żadnego :-)
P.S. Szkoda, że nie była to jeszcze drukarka z WiFi, bo wyszłoby że
zwiększa wartość ewidencyjną "eteru" w obrębie budynku firmy :-) :-)
Pozdrawiam
Grzegorz
-
94. Data: 2010-03-30 14:40:41
Temat: Re: wspominki...
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
MoonWolf napisał:
>>> A to nie mógł jakiś ubek tego sprzętu przywieźć?
>> Przecież przywoził.
>
> I mu ekstra nie trzeba było płacić.
Bo ubek to taki idealista i społecznik. Jeść nie musi, za darmo
pracuje.
>>> Albo 'obywatelowi' ładnie w areszcie wydobywczym wytłumaczyć
>>> żeby oddał za darmo?
>> Tak to można wszystko rozwiązać. Nawet areszt nie jest do tego
>> potrzebny. Ziemię kułakowi zabrano reformą rolną. Ale ziemię
>> wystarczyło odebrać raz, póki się jej nie oddało, problemu nie
>> było. A nowe technologie są stale potrzebne. Kto by jeździł na
>> Tajwan gdyby wszyscy siedzieli w areszczie?
>
> Ubecy.
>
> Ale rozumiem, że to już nie te czasy raczej były - wszystkich
> zamknąć się wtedy już nie dało. Tak sobie gdybam.
Socjalizm zawsze opierał się na niedoborze. Ubecy nie musieli zamykać
konkurencji (do tego mieli lepsze powody), a i tak wszystkiego było
za mało.
Jarek
--
W samolotach w fotelach lecą sobie ubole
Żłopią piwo okocim, na zagrychę żrą ser
By się wysrać w powietrzu człowiek czasem ma wolę
Krzyczą "siadaj bydlaku", albo "halt, ruki w wierch"
-
95. Data: 2010-03-30 15:04:22
Temat: Re: wspominki...
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Tue, 30 Mar 2010 15:49:01 +0200, Piotr Gałka wrote:
>Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
>> No coz, masz pozniejsza definicje - srodek, ktorego przewidywany czas
>> uzywania jest ponad rok. Zamierzasz komputer wymienic na nowy przed
>> rokiem ?
>>
>Jest też jakiś limit kwotowy ? (nie zajmuję się rozliczeniami więc nie
>wiem).
Ja tez juz nie sledze zmian, ostatnio limitu na bycie st nie bylo,
ale ponizej jakiejs tam kwoty dopuszczano amortyzacje jednorazowym
odpisem.
>Bo długopisy to wytrzymują u mnie 3..5 lat,
Jakies porzadne kupujesz :-)
J.
-
96. Data: 2010-03-31 05:46:08
Temat: Re: wspominki...
Od: PeJot <P...@o...pl>
Piotr Gałka pisze:
> że o 35 letnim ołówku 0.5mm nie wspomnę ;-)
To rozwiązanie jest chyba nieco młodsze.
--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem
-
97. Data: 2010-03-31 06:22:31
Temat: Re: wspominki...
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan PeJot napisał:
>> że o 35 letnim ołówku 0.5mm nie wspomnę ;-)
>
> To rozwiązanie jest chyba nieco młodsze.
Kupowałem taki ołówek 32-33 lata temu w Peweksie. Ze dwa lata musiały
minąć zanim jakaś technologia tam dotarła (chociaż ograniczeń COCOM
na ołówki poniżej jednego milimetra raczej nie było).
--
Jarek
-
98. Data: 2010-03-31 07:27:12
Temat: Re: wspominki...
Od: Piotr Gałka <p...@C...pl>
Użytkownik "PeJot" <P...@o...pl> napisał w wiadomości
news:hounj0$au3$1@news.onet.pl...
> Piotr Gałka pisze:
>> że o 35 letnim ołówku 0.5mm nie wspomnę ;-)
>
> To rozwiązanie jest chyba nieco młodsze.
>
Na 99,9% miałem go ze sobą na egzaminach wstępnych na PG (1977), ale wydaje
mi się, że miałem go już wtedy od roku lub dwu. Pamięć jest zawodna, ale mam
taki obraz w pamięci, że jako coś wyjątkowego nie nosiłem go normalnie do
szkoły, ale stanowił on jeden z elementów mojego wyposażenia przy pakowaniu
się na olimpiady, czy turniej wiedzy fizycznej (lp. bo byłem raz).
Obraz może być zakłócony, bo pakowanie się na egzaminy wstępne niosło ze
sobą podobny ładunek emocjonalny (+ ta sama teczka) więc może to pamiętam
jako tamto.
Zostawiłem sobie 0,1%, że może w ogóle źle pamiętam.
Podpis na nim: "Pentel JAPAN". Można by poszukać historii firmy, ale nie
chce mi się.
P.G.
-
99. Data: 2010-03-31 07:44:51
Temat: Re: wspominki...
Od: Piotr Gałka <p...@C...pl>
Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:tk44r5lsv4t1rcbmhut71lto09ft2gei2v@4ax.com...
>
>>Bo długopisy to wytrzymują u mnie 3..5 lat,
>
> Jakies porzadne kupujesz :-)
>
W ogóle nie kupuję :-), używam reklamówek z targów itp.
Notatki robię głównie ołówkiem 0.5 dlatego długopis starcza na długo.
P.G.
-
100. Data: 2010-03-31 08:19:32
Temat: Re: wspominki...
Od: PeJot <P...@o...pl>
Piotr Gałka pisze:
>>> że o 35 letnim ołówku 0.5mm nie wspomnę ;-)
>>
>> To rozwiązanie jest chyba nieco młodsze.
>>
> Na 99,9% miałem go ze sobą na egzaminach wstępnych na PG (1977), ale
> wydaje mi się, że miałem go już wtedy od roku lub dwu. Pamięć jest
> zawodna, ale mam taki obraz w pamięci, że jako coś wyjątkowego nie
> nosiłem go normalnie do szkoły, ale stanowił on jeden z elementów mojego
> wyposażenia przy pakowaniu się na olimpiady, czy turniej wiedzy
> fizycznej (lp. bo byłem raz).
> Obraz może być zakłócony, bo pakowanie się na egzaminy wstępne niosło ze
> sobą podobny ładunek emocjonalny (+ ta sama teczka) więc może to
> pamiętam jako tamto.
> Zostawiłem sobie 0,1%, że może w ogóle źle pamiętam.
>
> Podpis na nim: "Pentel JAPAN". Można by poszukać historii firmy, ale nie
> chce mi się.
Pierwszego Stadlera 0.5 upolowałem ( za forinty ) dopiero we wczesnych
latach '80, stąd moja sugestia.
--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem