eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodywoda zamiast plynu chlodniczego › Re: woda zamiast plynu chlodniczego
  • Data: 2011-12-02 13:25:49
    Temat: Re: woda zamiast plynu chlodniczego
    Od: "Ukaniu" <l...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "kogutek" <s...@W...gazeta.pl> napisał w wiadomości
    news:jb8fvj$t34$1@inews.gazeta.pl...

    >> glikol etylenowy 0,26 W/mK
    >> woda nieruchoma 0,6 W/mK
    >>
    >> Widać, że woda przewodzi ciepło 2x lepiej niż glikol.
    >>
    > To nie idzie o przewodność a o ciepło właściwe. Czyli o to ile trzeba
    > dostarczyć energii żeby podnieść temperaturę o 1 stopień. Woda ma prawie
    > dwa
    > razy większe ciepło właściwe niż glikol. Czyli trzeba dostarczyć prawie wa
    > razy więcej energii. I ktoś mógłby spytać co wtedy z chłodnicą. Czy
    > wyrobi.
    > Wyrobi bez problemu bo glikol prawie dwa razy szybciej stygnie niż woda.
    > Czapka za kapelusz. Woda wolniej się grzeje i wolniej stygnie ale trzeba
    > dostarczyć i odebrać więcej energii w czasie. Przy glikolu szybciej się
    > grzeje
    > i szybciej stygnie ale ilość energii jest taka sama jak przy wodzie.

    Jeśli założymy, że silnik ma taką samą temperaturę to bez znaczenia jakie
    mamy medium chłodzące pobór i oddawanie ciepła będzie takie samo bo bilans
    energetyczny się musi zgadzać.
    Zakładając, że chłodnica zawsze jest w stanie odbrać ciepło generowane w
    silniku -
    Pytanie co jeśli mamy w głowicy zdecydowanie bardziej gorący element np. w
    okolicy prowadnic zaworów w szczególności z chłodzonymi trzonkami sodem.
    Wtedy glikol z uwagi na mniejszą pojemność termiczna może zabrać mniej
    ciepła przy takim samym przepływie co woda (2x mniej ciepła) co więcej z
    powodu wiekszej oporności termicznej gradient temperatury przy powierzchni z
    której odbierane jest ciepło bedzie większy niż przy wodzie i tym samym ten
    element cieplejszy. Trudno tutaj znaleźć zalety glikolu.
    Jak będę miał czas poszukam dokumentacji MB w której zalecano ograniczenie %
    glikolu z uwagi na możliwość przegrzewania silnika.


    > samochody co mają obieg jak piszesz ale są i takie co mają inaczej.
    > Książkowe
    > przykłady to pf125p i Polonez. Silniki praktycznie takie same. Drobna
    > kosmetyka. W tych dwóch samochodach inne były termostaty i ich obudowy.
    > Szkoda
    > że już nie ma tych samochodów bo tam wszystko bylo na wierzchu. W 125p
    > było
    > tak jak piszesz. I grzała się menda niemiłosiernie wolno, nie dotyczy 125p
    > 1300 z pierwszych serii. Bo było tak samo ale szybciej w kabinie było
    > ciepło.
    > Inaczej zrobili nagrzewanie kabiny. W polonezie po odpaleniu mały obieg to
    > była głowica, kolektor ssący pompa, i nagrzewnica. Z półtora litra płynu
    > do
    > ugrzania. A latem jak nagrzewnica była odcięta zaworem to tyle płynu co w
    > chłodnicy i pompie. latem w oczach było widać jak wskazówka od temperatury
    > zapieprzała do góry. Dopiero jak zaczynał otwierać się termostat to jeden
    > zawór w termostacie przełączał obieg w głowicy a drugi otwierał przepływ
    > przez
    > blok i chłodnicę. A że termostat to element liniowy to zaczynał od bardzo
    > małych przepływów. Termostat do drugiego systemu różni się od tego
    > prostszego
    > że ma dwa zaworki uruchamiane jednym siłowniczkiem. Jak się jeden otwiera
    > to
    > drugi zamyka. Z tym że ten dodatkowy zawór wykorzystuje jakiś element
    > obudowy
    > termostatu za gniazdo.

    Pytanie czy nie lepsze równomierne nagrzewanie całego silnika?
    Z punktu widzenia ekologii, zużycia paliwa ciepła głowica jest celem ale
    jeśli chodzi o trwałość mechaniki równomierne nagrzewanie chyba jest lepsze.
    W silniku jaki aktualnie męczę przepływ chłodziwa jest przez całość, są
    wymienniki ciepła olej-blok-woda w celu rozgrzania i chłodzenia oleju +
    dodatkowy wymiennik chłodziwo-olej. To nie jest ekonomiczny silnik ale
    ekstremalnie trwały jak na benzynę.
    W Polonezie jakim kiedyś śmigałem olej nie nagrzewał się zimą nigdy za to
    przegrzewał w upalne lato, to chyba nie jest jakaś dobra reklama tych
    rozwiazań, czujnik sobie wwierciłem w miskę oleju.

    --
    Pozdrawiam,
    Łukasz


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: