-
441. Data: 2010-03-10 17:29:23
Temat: Re: wiosna idzie, ptaszki spiewaja i motocyklisci wyjechali
Od: "neelix" <a...@w...pl>
Użytkownik "Czabu" <grupy_WYTNIJ_TO_@_WYTNIJ_TO_poczta.onet.pl> napisał w
wiadomości news:hn7t71$jps$1@mx1.internetia.pl...
> Użytkownik "neelix" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:hn60q4$i54$2@atlantis.news.neostrada.pl...
>> Na codzien trzeba jeździć przepisowo z poprawką, ze nikt nie jest święty.
> Dlaczego w takim razie próbujesz nam od kilku dni wmówić, że Ty jesteś
> święty?
> Z uporem maniaka wmawiasz nam, że Ty żadnego zagrożenia nie powodujesz, za
> to inni kierowcy wykonujący te same manewry, są śmiertelnym
> niebezpieczeństwem na drodze.
Masz chyba problem z rozumieniem slowa pisanego.
neelix
-
442. Data: 2010-03-10 17:31:01
Temat: Re: wiosna idzie, ptaszki spiewaja i motocyklisci wyjechali
Od: "neelix" <a...@w...pl>
Użytkownik "kamil" <k...@s...com> napisał w wiadomości
news:hn8cfd$fi0$1@inews.gazeta.pl...
"neelix" <a...@w...pl> wrote in message
news:hn614v$j9f$2@atlantis.news.neostrada.pl...
> Pewnie jeszcze nie oczekuje czerwonych swiatel ani dziury w jezdni.
> Moze pora oddac prawo jazdy z powrotem na stadion, skoro ktos ma problemy
> z
> zachowaniem odstepu?
> -----
> Nie bredź. Sygnalizator widać z kilkuset m, a dziur ma nie być, bo płacimy
> podatki.
Samochod z przodu na autostradzie tez widac z kilkuset metrow.
------------
Nie mój problem. A nie widać?
neelix
-
443. Data: 2010-03-10 17:32:32
Temat: Re: wiosna idzie, ptaszki spiewaja i motocyklisci wyjechali
Od: "neelix" <a...@w...pl>
Użytkownik "Czabu" <grupy_WYTNIJ_TO_@_WYTNIJ_TO_poczta.onet.pl> napisał w
wiadomości news:hn62ct$fbd$1@mx1.internetia.pl...
>
> Użytkownik "neelix" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:hn61rm$ge4$2@nemesis.news.neostrada.pl...
>
>> Mających świadomość stwarzanego przez Was niepotrzebnego dodatkowego
>> zagrożenia.
>
> Znaczy jeżdżenia samochodem? Zdajesz sobie sprawę, że jeżdżąc samochodem
> przyspieszasz, zwalniasz, zmieniasz pasy i wykonujesz wiele innych
> manewrów. Próbujesz nam wmówić, że stwarzamy tym zagrożenie wykraczające
> poza normy związane z kierowaniem pojazdem? Jeżeli naprawdę w to wierzysz,
> to zdecydowanie masz coś nie tak z głową.
> Pozdrawiam (mimo wszystko, bo zdrowia zdecydowanie potrzebujesz)
> Czabu
Jeśli jeździsz tak jak ci, których mam ochotę zapytać za ile kupili PJ to
masz wątpliwości?
neelix
-
444. Data: 2010-03-10 17:42:04
Temat: Re: wiosna idzie, ptaszki spiewaja i motocyklisci wyjechali
Od: "neelix" <a...@w...pl>
Użytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w
wiadomości news:Xns9D32C1488E950budzik61pocztaonetpl@127.0.0.1.
..
> Użytkownik neelix a...@w...pl ...
>
>>>>>>> A jazdy na zamek próbowałeś? Też nie jest ujęta w przepisach a
>>>>>>> jak świetnie ułatwia podróżowanie...
>>>>>> Niezgodna z prawem. U nas nie do zrealizowania. Powodem są buraki
>>>>>> usiłujące hurtowo wyrąbać wszystkich. Jak zostawisz lukę to się
>>>>>> pięciu wpieprzy. Nawet narybek(kursanci) nie chce wpuszczać
>>>>>> cwaniaczków.
>>>>> jak wjezdza ci 5 buraków - znaczy ze nie umiesz jezdzic i
>>>>> zostawiasz za duzo miejsca.
>>>> Będziesz się kopał z 15-letnim volksem mając nowe auto??? To się
>>>> kop.
>>> No to pisze, ze chodzi o jeden samochod - to sie oczywiscie zdarza.
>>> Ale ty piszesz, ze tych volkswagenow jest 5.
>>> A tak przy okazji - tak czasai bede sie kopal z tym volksem. Dlaczego
>>> nie? Jezeli wpuszczam jednego a wciska sie jeszcze drugi, to na pewno
>>> zachowam sie dydaktycznie. Co z tego ze 15 letni?
>> Czyli jak? Wpuścisz następnego bo wciska się i drze ryja czy się
>> pokopiesz mając nowe auto?
> Wpuszczam jednego i koniec.
Czyli z drugim się kopiesz.
> Tak samo jak ja tez wjezdzam w pojedynke zgodnie z zasada lewo-prawo.
> W ostatecznosci sie pokopie.
> Coz tego ze nowe auto? To nie jest moje przedłużenie penisa. Ty sie
> przejmujesz kazda ryską?
Zwłaszcza jak służbowe, nie?
neelix
-
445. Data: 2010-03-10 17:42:37
Temat: Re: wiosna idzie, ptaszki spiewaja i motocyklisci wyjechali
Od: "kamil" <k...@s...com>
"neelix" <a...@w...pl> wrote in message
news:hn8hl3$fbi$1@atlantis.news.neostrada.pl...
>
>> Pewnie jeszcze nie oczekuje czerwonych swiatel ani dziury w jezdni.
>> Moze pora oddac prawo jazdy z powrotem na stadion, skoro ktos ma problemy
>> z
>> zachowaniem odstepu?
>> -----
>> Nie bredź. Sygnalizator widać z kilkuset m, a dziur ma nie być, bo
>> płacimy podatki.
>
> Samochod z przodu na autostradzie tez widac z kilkuset metrow.
> ------------
> Nie mój problem. A nie widać?
Raczej Twoj, skoro tak zawziecie bronisz poganiaczy.
Pozdrawiam
Kamil
-
446. Data: 2010-03-10 17:43:49
Temat: Re: wiosna idzie, ptaszki spiewaja i motocyklisci wyjechali
Od: "neelix" <a...@w...pl>
Użytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w
wiadomości news:Xns9D36CF7C46FD3budzik61pocztaonetpl@127.0.0.1.
..
> Użytkownik neelix a...@w...pl ...
>
>>>> Czyli jak? Wpuścisz następnego bo wciska się i drze ryja czy się
>>>> pokopiesz mając nowe auto?
>>> Wpuszczam jednego i koniec.
>>> Tak samo jak ja tez wjezdzam w pojedynke zgodnie z zasada lewo-prawo.
>>> W ostatecznosci sie pokopie.
>>> Coz tego ze nowe auto? To nie jest moje przedłużenie penisa. Ty sie
>>> przejmujesz kazda ryską?
>> No taaak. Co tam jeszcze jedno wgniecenie. Pokopię się. Mam czas i mam
>> gdzieś jakim szrotem się poruszam. Co za racjonalność!
> Dlaczego jeszcze jedno? Na razie jest tylko kilka od wózków marketowych.
> Choc poruszam sie najczesciej autem z 2008 roku, to tu masz zdecydowanie
> racje, ze mam gdzies, jakim szrotem sie poruszam. Byleby było sprawne, w
> miare wygodne, miało klimatyzacje i jezdziło.
> Czasu nie mam w nadmiarze, ale pomimo tego, ze kilka razy takich
> cwaniaczków przeciagnałem, to jeszcze zaden mi nie puknał - z prostego
> powodu - oni maja podejscie do samochodów podobne do twojego - musza miec
> wychuchane autko, zeby ktos nie powiedział, ze jezdza szrotem.
No widzisz. Dużo jest takich.
neelix
-
447. Data: 2010-03-10 17:58:34
Temat: Re: wiosna idzie, ptaszki spiewaja i motocyklisci wyjechali
Od: "neelix" <a...@w...pl>
Użytkownik "kamil" <k...@s...com> napisał w wiadomości
news:hn8gkj$1ja$1@inews.gazeta.pl...
"neelix" <a...@w...pl> wrote in message
news:hn8gb9$civ$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> Z wciskaniem się niektórzy nie mają żadnego problemu. Robią tak zawsze.
> Prawo jednak zabrania takiego zachowania.
To samo prawo, ktore zabrania jazdy szybszej od ograniczenia predkosci. Co
nie przeszkadza ci bronic poganiajacych swiatlami.
Zaiste neelix, pomysl o karierze w polityce. Z taka umiejetnoscia
przekrecania i wybiorczego traktowania faktow masz spore szanse na fotel
prezydenta.
-------
Nie wiem o czym Waść do mnie rozmawiasz. ;-) Na różne kwestie można mieć
różne zdania.
neelix
Pozdrawiam
Kamil
-
448. Data: 2010-03-10 17:59:29
Temat: Re: wiosna idzie, ptaszki spiewaja i motocyklisci wyjechali
Od: "neelix" <a...@w...pl>
Użytkownik "kamil" <k...@s...com> napisał w wiadomości
news:hn8i61$76v$1@inews.gazeta.pl...
"neelix" <a...@w...pl> wrote in message
news:hn8hl3$fbi$1@atlantis.news.neostrada.pl...
>
>> Pewnie jeszcze nie oczekuje czerwonych swiatel ani dziury w jezdni.
>> Moze pora oddac prawo jazdy z powrotem na stadion, skoro ktos ma problemy
>> z
>> zachowaniem odstepu?
>> -----
>> Nie bredź. Sygnalizator widać z kilkuset m, a dziur ma nie być, bo
>> płacimy podatki.
>
> Samochod z przodu na autostradzie tez widac z kilkuset metrow.
> ------------
> Nie mój problem. A nie widać?
Raczej Twoj, skoro tak zawziecie bronisz poganiaczy.
Pozdrawiam
Kamil
---------
Jakich znowu poganiaczy, bo nadal nie rozumiem o co chodzi?
neelix
-
449. Data: 2010-03-10 18:23:55
Temat: Re: wiosna idzie, ptaszki spiewaja i motocyklisci wyjechali
Od: "Czabu" <grupy_WYTNIJ_TO_@_WYTNIJ_TO_poczta.onet.pl>
Użytkownik "neelix" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
news:hn8i8m$9b9$1@nemesis.news.neostrada.pl...
> Jeśli jeździsz tak jak ci, których mam ochotę zapytać za ile kupili PJ to
> masz wątpliwości?
Przeredaguj to zdanie bo jest w tej chwili bez sensu... Wiesz, przecinki,
kropki i takie tam... Mógłbyś też odpowiedzieć wprost na pytanie, ale chyba
od Ciebie za dużo wymagam...
Pozdrawiam
Czabu
-
450. Data: 2010-03-10 18:56:36
Temat: Re: wiosna idzie, ptaszki spiewaja i motocyklisci wyjechali
Od: "Czabu" <grupy_WYTNIJ_TO_@_WYTNIJ_TO_poczta.onet.pl>
Użytkownik "neelix" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
news:hn8hi0$f50$1@atlantis.news.neostrada.pl...
>
> Masz chyba problem z rozumieniem slowa pisanego.
Odpowiem Ci jednym z Twoich ulubionych zwrotów: nie przenoś na mnie swoich
projekcji.
Uprośćmy sprawę. Wyobraź sobie taką scenkę sytuacyjną:
ulicą jadą samochody. Oczywiście wszystkie przepisowo 49,9km/h. Odstępy
również poprawne (wystarczające do zatrzymania samochodu w sytuacji
awaryjnej) - jako znawca wstaw odpowiednią wartość w metrach. Jeden z
samochodów to samochód A, jest to duży samochód, np. dostawczy. Jadący za
nim to samochód B. W pewnym momencie samochódw A zwalnia, powiedzmy do
40km/h. Samochód B dostosowuje swoją prędkość do tego zdarzenia. Nic się nie
stało, standardowa sytuacja na drodze.
Przyczyny zmniejszenia prędkosci przez samochód A:
1) kierowca A na przejściu dla pieszych widział człowieka, zwolnił, żeby
pieszy mógł spokojnie przejść
2) samochód jadący przed A, skręcał w prawo, w związku z czym zwolnił i A
jako wzorowy kierowca zrobił to samo dostosowując się do sytuacji
3) kierowca A zobaczył dziurę na jezdni i dostosował prędkość (uznał że
zdjęcie nogi z gazu wystarczy)
4) kierowca A widział biegające z piłką dziecko blisko jezdni i uznał, że
zmniejszy prędkość bo roztrzepany dzieciak może wpaść na ulicę
...
156) kierowca A zobaczył na podporządkowanej sznur samochodów i wpuścił
jednego przed siebie (zdejmując nogę z gazu i minimalnie zwalniając)
Spróbuj odowodnić (ale użyj rzeczowych argumentów, "bo tak twierdzi neelix"
to trochę za mało), że przyczyna nr 156 stworzyła większe zagrożenie niż
wszystkie pozostałe. Specjalnie przyjąłem, że samochód A jest duży i
kierowca B tak naprawdę w momencie kiedy musi zwolnić nie zna dokładnej
przyczyny, po prostu nie widzi dokładnie co się dzieje przed A. Uznajmy też,
że kierowca z podporządkowanej nie mógł wyjechać bez "pomocy" kierowcy A.
Np. odległości między tymi wzorowymi kierowcami na drodze z pierwszeństwem
były jednak za małe, kierowca na podporządkowanej miał przyczepkę i nie mógł
się energicznie rozpędzić, miał za słaby samochód, był kiepski, itp. Po
prostu nie mógł.
Jestem bardzo ciekawy, czy Twoja odpowiedź będzie taka jak przewiduję...
Pozdrawiam
Czabu