eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodywiosna idzie, ptaszki spiewaja i motocyklisci wyjechaliRe: wiosna idzie, ptaszki spiewaja i motocyklisci wyjechali
  • Data: 2010-03-06 19:28:51
    Temat: Re: wiosna idzie, ptaszki spiewaja i motocyklisci wyjechali
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik neelix a...@w...pl ...

    >> To
    >> ze ty nie widzisz powodu jazdy lewym, jak ktos wjezdza na prawy nie
    >> zonacza, ze to nie jest powód. Oznacza to tylko tyle, ze przez takich
    >> kierowcoooffff jak ty statystycznie dłuzej stoje w korku.
    >
    > A dlaczego ktoś wjeżdża na prawy tak, że zmusza do zjazdu na lewy? Nie
    > potrafi dać w palnik to niech nie wjeżdżą. Kiedyś mi mercem wyjechał i
    > jechał ok.40.
    >
    Az mi sie oczy otworzyły ze zdumienia - ty nadal nic nie rozumiesz?
    Nie chodzi o to, ze ktos mi wjezdza i powoduje koniecznosc ucieczki na lewy
    pas.
    Chodzi o to, ze ja widzac kogos wlaczajacego sie z prawej strony, aby mu to
    umozliwic, zjezdzam na lewy, wolny pas.

    >> Jaja sobie robisz? O jakim przyhamowywaniu ty mowisz?
    >> Jezeli przez takie przyhamowanie ktos z tyłu sobie trzasnie to całe
    >> szcescie ze wtedy, a nie jak bede stawał przed przejsciem dla
    >> pieszych.
    >
    > O takim mówię. Czyje szczęście, bo na pewno nie jego i innej ofiary
    > kulturalniaka.
    >
    czyli według ciebie jadac samochodem nie nalezy sie spodziewac, ze samochód
    przede mna zacznie hamowac. Ciekawe...


    >> Nie ma nic nieprzewidzianego w przyhamowaniu gdy podjezdza sie do
    >> skrzyzowania. Zwłaszcza, ze np. ewentualny kierunkowkaz widzi tylko
    >> jeden, dwa samochody z tyłu. Reszta nie, ale moze przewidziec, ze
    >> ktos bedzie chciał skrecic.
    >
    > Skrzyżowanie to szczególna ostrożność z definicji. Nieuzasadnione
    > hamowanie w celu wpuszczania to niespodziewane zagrożenie.
    >
    No, no. Poza skrzyzowaniami jak ktos przede mna zahamuje, to wale wniego,
    bo wykonał nieuzasadnione hamowanie.
    A to, ze jadac w korku hamowanie nastepuje 100metrów przed skrzyzowaniem to
    juz bajka dla dzieci.

    > A wiesz, że ta wiedza jest jeszcze gorsza? Do testu musieli się jakoś
    > przygotować. Do jazdy nie trzeba.
    >
    No, no - na pewno wkuwali testy.
    Przede gzaminami ludzie tez wkuwaja. I tez nie zdaja.
    I temu sie akurat dziwie. Ale to nie ma nic wspolnego ze znajomoscia
    przepisów potrzebnych do bezpiecznego poruszania sie.

    >> Ostatnio robiłem test - nie zdałem 4 błedy.
    >> O czym to swiadczy? Według ciebie jestem debilem. A problem polega na
    >> tym, ze zle odpowiedziałem na jakies idiotyczne pytanie o droge
    >> hamowania (IMO odpowiedz była błedna), o jakies holowanie na
    >> autostradzie i tego typu zagadnienia.
    >> Co to ma wspolnego z noralnym poruszaniem sie po drogach?
    >
    > Gorsze są zagadnienia medyczne. Świadomość dłuższej drogi hamowania
    > jest potrzebna, chociaż liczby nie są precyzyjne.

    Liczby nie sa precyzyjne to mało powiedziane. W testach prawidłowy wynik
    dla hamowania z 50km/h to było okolo 50 metrów...

    > Zakładając brak
    > autostrad zauważ ilu zachowuje się prawidłowo podczas holowania po
    > zwykłych drogach. Tylko nieliczni. Zaczyna się od oznakowania, a
    > kończy na niewłaściwej prędkości. Nawet sygnalizator jest
    > niezrozumiały. Tak że ma to dużo wspólnego z poruszaniem się po
    > drogach.
    >
    ale czego to dowodzi. Ilu widzisz tych nieprawidłowych holujacych? Ja w
    ostatnich dwóch tygodniach jednego i akurat był oznaczony prawidłowo.

    >>> Udowodnij. Znajdź chociaż kilku zaglądających, by udowodnić, że
    >>> trochę minałem się z prawdą. Trochę, bo reszta i tak nigdy nie
    >>> zagląda.
    >> Prosze: ja, ty, 50 % czytelników pms, kilku moich znajomych,
    >> wiekszosc kierowców zawodowych ktorych znam.
    >> Odszczekasz?
    >
    > Nie. pms to za mało. Moi koledzy nie zaglądają do przepisów. Jak
    > jeżdżą zawodowi to widać-nóż otwiera się w kieszeni. Wczoraj jeden
    > ledwo za mną wyhamował, a dojeżdżaliśmy do światel i zapaliło się
    > żółte. Dobrze, że prędkość była nieduża, bo by mi tył skasował. Znam
    > kierowcę autobusu. Totalny ignorant począwszy od zasad oznakowania
    > pojazdu, a na postoju skończywszy.
    >
    CZyli twoje kłamstwo pod tytułem *NIKT* nie czyta, nie jest kłamstwem, bo
    pokazałem za mało osób ktore czytaja. Ciekawe...

    >> Zeby była jasnosc - te 99% do odebrania PJ to twoja tez nie moja. Ale
    >> nie dziwie sie, ze z nia dyskutujesz...
    >
    > 99% świadomie lub nie codziennie łamie jakieś przepisy. PJ zabierają
    > wyjątkowym pechowcom.

    ale ty postulowałes, ze 50% powinna miec zabrane od razu. A pozostałe 49% w
    najblizszym czasie...

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: