-
21. Data: 2011-02-08 14:00:15
Temat: Re: warto? ford focus 2005r ?
Od: "Robert_J" <d...@o...pl>
> "Czy warto kupowac forda focusa 1.6 TDCI 110KM? Czy fordy
> naprawde sa tak awaryjne? Droge czesci, brak zamiennikow?"
>
> A co wg Ciebie jest tu zle sformulowane? Pytam jasno czy
> warto kupic TAKI samochod z TAKIM silnikiem.
Jest źle sformułowane ponieważ nie podajesz ceny. Tak
naprawdę to prawie każdy samochód warto jest kupić i prawie
każdy nie warto, zależnie od ceny za konkretny egzemplarz.
Nie rozumiesz o co chodzi? Nawet bardzo awaryjne auto warto
będzie kupić za 1/20 ceny rynkowej, nieprawdaż? A nie warto
za 150% ceny rynkowej :-)
> Nie pytam o dana oferte z ogloszenia. Pytam o TEN samochod
> z TYM silnikiem.
I to jest właśnie źle sformułowane pytanie. Bo w takim
przypadku lepiej byłoby zapytać co najczęściej psuje się w
tym modelu i ile może kosztować naprawa. A nie "czy warto go
kupić"...
> "Mam 25tys zl na wydanie,
To niczego nie przesądza akurat. Uwziąłeś się że każdy ma
rozumować w Twój sposób? ;-)
> Naprawede tak ciezko cos konkretnego odpowiedziec, ale
> pewnie zawsze latwiej sie poczepiac troche.
Nikt się nie czepia, tylko zwraca uwagę na nielogicznie
napisanego posta :-)
> Czy problem z czytaniem ze zrozumieniem?
Zdecydowanie łatwiej jest czytać ze zrozumieniem tekst,
który napisany jest ze zrozumieniem ;-)). A nie używający
"skrótów myślowych"...
-
22. Data: 2011-02-08 17:52:20
Temat: Re: warto? ford focus 2005r ?
Od: AL <a...@s...tam>
Maciek pisze:
>> Dziwne - w 2005 r sądziad sprzedał swoje 5 letnie FF , w którym było
>> nieźle zgnite podwozie, a moje megane z 97 wtedy nie miało sladu rdzy...
>
> Jak nim szorowal po czym sie da i nie zabezpieczal to nie dziwota. Mogl
> miec nawet dziury na wylot.
mam Ci wystawic zdjecia Focusa sasiada?
auto 6 lat a podzarty w paru miejsach - a ze kolor bialy (ladnie
wyglada), to i ruda (obecnie poprawki lakierskie) ladnie widac.
Krawedzie tylnej klapy oraz drzwi (niemal wszystkich).
auto 'bezwyadek' od poczatku w jednych rekach (i nie firmowe, mimo, ze
bialy)
--
pozdr
Adam (AL)
TG
-
23. Data: 2011-02-08 17:55:01
Temat: Re: warto? ford focus 2005r ?
Od: AL <a...@s...tam>
AL pisze:
> Maciek pisze:
>>> Dziwne - w 2005 r sądziad sprzedał swoje 5 letnie FF , w którym było
>>> nieźle zgnite podwozie, a moje megane z 97 wtedy nie miało sladu rdzy...
>>
>> Jak nim szorowal po czym sie da i nie zabezpieczal to nie dziwota.
>> Mogl miec nawet dziury na wylot.
>
> mam Ci wystawic zdjecia Focusa sasiada?
> auto 6 lat a podzarty w paru miejsach - a ze kolor bialy (ladnie
> wyglada), to i ruda (obecnie poprawki lakierskie) ladnie widac.
>
> Krawedzie tylnej klapy oraz drzwi (niemal wszystkich).
>
> auto 'bezwyadek' od poczatku w jednych rekach (i nie firmowe, mimo, ze
> bialy)
>
do autora:
- focus wydaje sie byc autkim ok, ale wszystko zalezy jaki stan zastaniesz.
--
pozdr
Adam (AL)
TG
-
24. Data: 2011-02-08 19:30:22
Temat: Re: warto? ford focus 2005r ?
Od: Maciek <k...@g...pl>
> mam Ci wystawic zdjecia Focusa sasiada?
> auto 6 lat a podzarty w paru miejsach - a ze kolor bialy (ladnie
> wyglada), to i ruda (obecnie poprawki lakierskie) ladnie widac.
>
> Krawedzie tylnej klapy oraz drzwi (niemal wszystkich).
>
> auto 'bezwyadek' od poczatku w jednych rekach (i nie firmowe, mimo, ze
> bialy)
>
A teraz napisz co to ma wspolnego z podwoziem.
-
25. Data: 2011-02-08 20:22:52
Temat: Re: warto? ford focus 2005r ?
Od: AL <a...@s...tam>
Maciek pisze:
>> mam Ci wystawic zdjecia Focusa sasiada?
>> auto 6 lat a podzarty w paru miejsach - a ze kolor bialy (ladnie
>> wyglada), to i ruda (obecnie poprawki lakierskie) ladnie widac.
>>
>> Krawedzie tylnej klapy oraz drzwi (niemal wszystkich).
>>
>> auto 'bezwyadek' od poczatku w jednych rekach (i nie firmowe, mimo, ze
>> bialy)
>>
>
> A teraz napisz co to ma wspolnego z podwoziem.
mowa byla o rudej na fordach - stad przyklad.
Rozumiem, ze masz forda i ciezko Ci to zroumiec?
Mam jeszcze dwa przypadki z wlasnego podworka:
Mondeo 2005r - ruda juz dobiera sie do drzwi (brrr)
kiedys mialem escorta - w 4-ro letnim aucie ruda juz byla na tylnych
nadkolach (ten przyklad pomijam, bo escorta 5-cio letniego sprzedawalem
w 2000r, wiec wowczas blachy jeszcze ford nie umial zabezpieczac).
Ale we wspolczesnych autach to nie przystoi by tak ruda atakowala blachy.
--
pozdr
Adam (AL)
TG
-
26. Data: 2011-02-08 21:30:46
Temat: Re: warto? ford focus 2005r ?
Od: Maciek <k...@g...pl>
> mowa byla o rudej na fordach - stad przyklad.
Pokaz gdzie w mojej wypowiedzi i Przedmowcy byla mowa o blacharce drzwi,
klapy etc. o ktorej wyskoczyles. Mowa byla konkretnie o zgnitym
podwoziu. Jak masz to chetnie zobacze zdjecia zezartego podwozia, Focusa
5cio letniego, ktore nie szorowalo o krawezniki i podobne.
> Rozumiem, ze masz forda i ciezko Ci to zroumiec?
No tak, jakos nie moge uwierzyc, ze tak mlode auto moze miec zgnita podloge.
>
> Mam jeszcze dwa przypadki z wlasnego podworka:
> Mondeo 2005r - ruda juz dobiera sie do drzwi (brrr)
> kiedys mialem escorta - w 4-ro letnim aucie ruda juz byla na tylnych
> nadkolach (ten przyklad pomijam, bo escorta 5-cio letniego sprzedawalem
> w 2000r, wiec wowczas blachy jeszcze ford nie umial zabezpieczac).
Jedno i drugie to nie Focus, a stary Escort no i inna "liga" blacharki.
-
27. Data: 2011-02-09 09:00:18
Temat: Re: warto? ford focus 2005r ?
Od: "szerszen" <s...@t...pl>
Użytkownik "AL" <a...@s...tam> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:iis56b$lib$...@i...gazeta.pl...
> mowa byla o rudej na fordach - stad przyklad.
a wiesz ty ze ford ma 12 letnia gwarancje na perforacje blachy?
i jesli ktos ma ruda jak to opowiadasz, a jest wlascicielem auta od
poczatku, to jest zwykla pi...a, ktora przyoszczedzila niecale 100 zeta
rocznie na przegladzie lakierniczym
-
28. Data: 2011-02-09 09:25:31
Temat: Re: warto? ford focus 2005r ?
Od: AL <a...@s...tam>
szerszen pisze:
>
>
> Użytkownik "AL" <a...@s...tam> napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:iis56b$lib$...@i...gazeta.pl...
>
>> mowa byla o rudej na fordach - stad przyklad.
>
> a wiesz ty ze ford ma 12 letnia gwarancje na perforacje blachy?
> i jesli ktos ma ruda jak to opowiadasz, a jest wlascicielem auta od
> poczatku, to jest zwykla pi...a, ktora przyoszczedzila niecale 100 zeta
> rocznie na przegladzie lakierniczym
1. inne marki tez maja taka gwarancje i nie trzeba robic nic - a ruda
nie wychodzi.
2. ta gwarancja, o ktorej mowisz nie dotyczy 'rudej' ale.... perforacji
blachy - dziure musisz miec na wylot. Gwarancja ta obowiazuje pod
warunkiem, ze co roku pojedziesz na oglad blach do ASO (11 razy jesli
chcesz miec ta gwaracje na 12 lat).
Z tego co widze, wiekszosc osob omija ASO jak tylko sie skonczy
gwarancja na samochod. Wowczas gwarancja nawet 50lat na perforacje blach
zostaje tylko marketingowym hitem na papierze :)
--
pozdr
Adam (AL)
TG
-
29. Data: 2011-02-09 09:29:44
Temat: Re: warto? ford focus 2005r ?
Od: n...@o...pl
Witam serdecznie.
> Użytkownik "mateusx6" <m...@g...pl> napisał w wiadomości grup
> awaryjne?
> mam focusa 2000/2001, 1,6 benzyna, obecnie ma 250kkm i jezdze nim juz 6 rok,
> przez ten czas jedyna awaria to bylo pekniecie "portek", oczywiscie dalo sie
> jezdzic tylko glosniej ;)
> pozatym co robilem to byly przednie i tylne hamulce, linka, bebny,
> okladziny, tarcze i klocki, sprzeglo, co nie jest niczym dziwnym przy tym
> przebiegu, sonda lambda... jesli to jest awaryjne
> auto, to chcialbym takie kolejne...
Kiedy czyta to były użytkownik służbowej, katowanej przez 300kkm Hondy z 2002r,
to się trochę zdumiewa, jak można uważać auto za bezawaryjne po czymś takim. W
świetle zupełnego braku jakichkolwiek usterek w Hondzie w takim samym czasie i
większym przebiegu, to brzmi co najmniej zabawnie.
Pozdrawiam.
Sebastian
http://www.speedyelise.fora.pl/
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
30. Data: 2011-02-09 09:29:44
Temat: Re: warto? ford focus 2005r ?
Od: n...@o...pl
Witam serdecznie.
> Użytkownik "mateusx6" <m...@g...pl> napisał w wiadomości grup
> awaryjne?
> mam focusa 2000/2001, 1,6 benzyna, obecnie ma 250kkm i jezdze nim juz 6 rok,
> przez ten czas jedyna awaria to bylo pekniecie "portek", oczywiscie dalo sie
> jezdzic tylko glosniej ;)
> pozatym co robilem to byly przednie i tylne hamulce, linka, bebny,
> okladziny, tarcze i klocki, sprzeglo, co nie jest niczym dziwnym przy tym
> przebiegu, sonda lambda... jesli to jest awaryjne
> auto, to chcialbym takie kolejne...
Kiedy czyta to były użytkownik służbowej, katowanej przez 300kkm Hondy z 2002r,
to się trochę zdumiewa, jak można uważać auto za bezawaryjne po czymś takim. W
świetle zupełnego braku jakichkolwiek usterek w Hondzie w takim samym czasie i
większym przebiegu, to brzmi co najmniej zabawnie.
Pozdrawiam.
Sebastian
http://www.speedyelise.fora.pl/
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl