On 5 Lut, 01:28, Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
wrote:
> Zamówienie (parę drobiazgów foto, ale trochę się uzbierało) złożone...
>
> Sklep wysyłając na liście przewozowym dodaje stosowną adnotację, że
> towar ma być odebrany w punkcie odbiorczym DPD (gdzie po drodze mógłbym
> wypłacić stosowną sumę z bankomatu).
>
> A dokąd trafia przesyłka? Pod adres zamieszkania oczywiście...
>
> I teraz tak - przywieźć kurier może tylko między 11 a 18, a odebrać
> osobiście można nie wcześniej niż o 9.
>
> I nie da się nawet godzinę wcześniej, bo mają Święte Procedury.
>
> Wniosek: DPD nadaje się do dostarczania paczek wyłącznie bezrobotnym...

Stwarzasz sztuczne problemy.
1. Jeśli kurier nie zastał nikogo pod adresem dostawy, to zostawia
avizo z nr telefonu komurkowego do siebie, więc dzwonisz do niego i
się z nim umawiasz. Oczywiście nie dostarczy w inny rejon niż
obsługuje, ale możesz do niego podjechać. Możesz uzgodnić też kiedy
dostarczy przesyłkę dnia następnego.
2. Dwonisz do centrali i prosisz oby kurier nie zabierał przesyłki bo
sam odbierzesz, i następnego dnia możesz odebrać i to nie tylko do
godz 9. Do godziny 9 to odbierasz od kuriera, który pobrał już
przesyłki z magazynu i właśnie do 9 jest w centrali. Niedostarczone
przesyłki kurier może zwrócić do magazynu.

Oczywiście, nie będę ściemniał, ze dodzwonić się jest łatwą sprawą,
ale można.

To że kurier przyniusł pod "zły adres" nie jest winą firmy
kurierskiej, a jedynie tego kto nadaje przesyłkę.

Jak chcesz aby dostarczyli pod właściwy adres to pisz go 10x większymi
literami niż pozostały tekst.

W twoim przypadku, na liście przewozowym, powinien być twój adres, ale
również powinno być zaznaczone "pole" - "samodzielny odbiór". Jeśli
jest coś takiego, a kurier przyjechał do Ciebie, to faktycznie skucha
firmy przewozowej.

PS
Bardzo często mam do czynienia z przesyłkami, fakt faktem nie jest to
idealna współpraca, ale można się dotrzeć, byle bez nerw i obrazy na
cały świat.