-
41. Data: 2013-01-23 18:12:25
Temat: Re: ubezpieczenia - długie
Od: ToMasz <n...@n...neostrada.pl>
(...)
>> Rolą OC, zwłaszcza tego obowiązkowego, jest zapewnienie poszkodowanemu
>> możliwości uzyskania odszkodowania.
>
> No nie, wyłącznie obowiązkowego.
>
>> Z tego względu niezrozumiały jest dla mnie ustawowy zakaz możliwości
>> wprowadzenia regresu do ubezpieczonej osoby *w każdym przypadku*.
>
> To by to nie było ubezpieczenie tylko usługa pośrednictwa zapłaty szkody.
(..)
Wyobraź sobie że jesteś ubezpieczycielem. umawiasz się że za taką i taką
kwotę ubezpieczasz gościa który jeździ myjką/zamiatarką po markecie.
wiadomo że ubezpieczenie musi być, bo zawsze moze się zagapić i wjechać
w regał.
Nagle poszkodowani zgłaszają się do Ciebie po zapłatę gigantycznych
kosztów, go facet myjką jeździł 40km/h i "zaliczał" ludzi. Co robisz?
nic? No to nasze firmy ubezpieczeniowe też nic nie robią. Dalej będziemy
to nazywać ubezpieczeniem? Chyba na tej samej zasadzie jak za TV płacisz
abonament
ToMasz
-
42. Data: 2013-01-23 18:32:05
Temat: Re: ubezpieczenia - długie
Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>
Użytkownik "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
>>>> Czy to ważne, jak się nazywa?
>>>>
>>> Ty tak na serio czy po prostu sie nudzisz? Ubezpieczenie OC to
>>> ubezpieczenie
>>> odpowiedzialnosci cywilnej, czyli ze jestes zabezpieczony do danej kwoty
>>> jezeli
>>> spowodujesz szkode z Twojej winy.
>>>
>> No i po co w Twoim wariancie w ogole firmy ubezpieczeniowe i dlaczego
>> mialbym
>> za to placic skoro i tak odpowiadam za szkody z mojej winy?
>
> Dlatego, że nie wszystkie szkody da się ściągnąć ze sprawcy.
Czyli nie ubezpieczenie a zabezpieczenie.
>
>> Niech panstwo zasila Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny i niech panstwo
>> sciaga i
>> naleznosc za szkody na winowajcach.
>
> Tak jak wszędzie, prywatne firmy zrobiłyby to lepiej i taniej.
Dla kogo ?
-
43. Data: 2013-01-23 18:39:34
Temat: Re: ubezpieczenia - długie
Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>
Użytkownik "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
>
>> Pytanie - jesteś aż tak pewny swoich umiejętności i koncentracji, że
>> wykupiłbyś ubezpieczenie OC, gdzie przy wypadku z Twojej winy TU zgłasza
>> się do Ciebie po kasę?
>
> Z pewnością, zwłaszcza jeśli samochód stałby niejeżdżący :)
>
> A tak poważniej - nie widzę argumentu, który by taki (dobrowolny!) system
> regresowy uniemożliwiał.
To zwykłe zabezpieczenie a nie "system regresowy"
-
44. Data: 2013-01-23 18:54:31
Temat: Re: ubezpieczenia - długie
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Osobnik posiadający mail k...@g...com napisał(a) w poprzednim odcinku co
następuje:
> Nikt nie jest pewny swoich umiejętności i koncentracji. [...]
Z jednej strony wychodzi z Ciebie idealista.
Z drugiej strony piszesz, jakbyś w dupie miał zasady pisowni i usenetu.
To w końcu jedno czy drugie?
A odpowiadając na Twój wywód - czy jak na 40 pojadę 80 to już jestem
morderca czy jeszcze normalny?
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Łatwiej poznać ludzkość niż pojedynczego człowieka"
Francois La Rochefoucauld
-
45. Data: 2013-01-23 19:28:50
Temat: Re: ubezpieczenia - długie
Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>
Użytkownik "ToMasz" <n...@n...neostrada.pl>
> ...
> 1. Albo oni będą płacić więcej - i to raczej w sejmie nie przejdzie,
> 2. albo jeżdżący bezwypadkowo przez 20 lat - zapłacą znacznie mniej.
Mam się zastanawiać jak z 500zł/rok (drugi rok z rzędu) zrobić ... 200 ? Oj,
chyba wolę zastanawiać się nad tym czemu płacę za każdy kolejny samochód.
> Jak ich oddzielić od nieodpowiedzialnych kierowców?
Codziennie na mojej krótkiej drodze do pracy spotykam jakąś "ciotkę". Jak ją
oddzielić od sprawnych kierowców ?
> Albo nadzorem w postaci GPSu, ...
Puknij się
-
46. Data: 2013-01-23 19:31:43
Temat: Re: ubezpieczenia - długie
Od: k...@g...com
W dniu środa, 23 stycznia 2013 18:54:31 UTC+1 użytkownik Budzik napisał:
> Osobnik posiadaj�cy mail k...@g...com napisa�(a) w poprzednim odcinku
co nast�puje:
>
>
>
>
>
> > Nikt nie jest pewny swoich umiej�tno�ci i koncentracji. [...]
>
>
>
> Z jednej strony wychodzi z Ciebie idealista.
>
> Z drugiej strony piszesz, jakbyďż˝ w dupie miaďż˝ zasady pisowni i usenetu.
>
> To w ko�cu jedno czy drugie?
>
>
>
>
>
> A odpowiadaj�c na Tw�j wyw�d - czy jak na 40 pojad� 80 to ju� jestem
>
> morderca czy jeszcze normalny?
>
>
>
> --
>
> Pozdrawia... Budzik
>
> b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usu� tak�e
"_")
>
> "�atwiej pozna� ludzko�� ni� pojedynczego cz�owieka"
>
> Francois La Rochefoucauld
To zależy od okoliczności. Jak przed fotoradarem przy ograniczeniu do 40 pojedziesz
80 to sobie sam odpowiedz czy jesteś normalny. A teraz przenieśmy dyskusję do Niemiec
albo jeszcze lepiej do Szwajcarii. Tam też na 40 pojedziesz 80? Po co teoretyzować.
jedz do Szwajcarii i przed szkołą przy ograniczeniu do 40 pojedz 80. Potem opowiedz
tutaj jaki duży parasol w dupie i za to otworzyli.
-
47. Data: 2013-01-23 19:54:32
Temat: Re: ubezpieczenia - długie
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik ToMasz n...@n...neostrada.pl ...
> Nagle poszkodowani zgłaszają się do Ciebie po zapłatę gigantycznych
> kosztów, go facet myjką jeździł 40km/h i "zaliczał" ludzi. Co robisz?
> nic? No to nasze firmy ubezpieczeniowe też nic nie robią. Dalej będziemy
> to nazywać ubezpieczeniem? Chyba na tej samej zasadzie jak za TV płacisz
> abonament
>
Celowo zaliczał?
-
48. Data: 2013-01-23 20:03:13
Temat: Re: ubezpieczenia - długie
Od: k...@g...com
W dniu środa, 23 stycznia 2013 17:57:42 UTC+1 użytkownik ToMasz napisał:
> W dniu 23.01.2013 16:14, AZ pisze:
>
> > On 2013-01-23, k...@g...com<k...@g...com> wrote:
>
> >>
>
> >> A możesz mi powiedzieć czym różni się, jeśli idzie o łamanie prawa, pijany
kierowca od pirata drogowego. Wiem ze pojęcie pirat drogowy nie opisuje wszystkich
zachowań. Ale wiadomo o jaki typ kierowcy chodzi. To taki co generalnie ma w dupie
przepisy. I jest to udokumentowane. Zrobił kolejne bum. Są świadkowie ze jechał sporo
szybciej, wyprzedzał na trzeciego, zniszczenia też świadczą o dużej szybkości,
większej niż wolno mu było jechać. I jak trzeźwy to reszta kierowców funduje mu
bezbolesne wyjście finansowe. A jak pijany zrobi na parkingu stłuczkę w której straty
to 100 złotych, to restrykcje jak by rozjechał pół przedszkola na pasach.
>
> >>
>
> > Minister Nowak na usenecie pod ksywka kogutek??
>
> >
>
>
>
> Weszliście na Kogutka, ale nie poto aby mu uświadomić że obowiązujący
>
> system jest dobry, tylko poto aby podziobać.
>
> Może inaczej. Znam takiego gostka, który ma nastoletnie bmw i raz na
>
> jakiś czas kogoś puknie. Przeciętne na 10 tyś. Jak myślicie ile musi
>
> WIĘCEJ płacić od WAS? Ma ok 20-50% zniżek - taki mamy system. Za szkodę
>
> na 100zł i na 100000zł traci 10%. Skąd się bierze kasa na opłacenie
>
> szkód, szpital itd? Oczywiście z WASZYCH PORTFELI. Teraz przeczytajcie
>
> jescze raz co napisał Kogutek, co jest napisane w tekcie który
>
> zacytowałem. Nieda się, albo niema drogi żeby z tego kręgu
>
> dofinansowującego ulicznych rozbójników wyjść.
>
>
>
> 1. Albo oni będą płacić więcej - i to raczej w sejmie nie przejdzie,
>
> 2. albo jeżdżący bezwypadkowo przez 20 lat - zapłacą znacznie mniej. Jak
>
> ich oddzielić od nieodpowiedzialnych kierowców? Albo nadzorem w postaci
>
> GPSu, albo udziałem własnym w szkodzie.
>
>
>
> ToMasz
>
>
>
> PS JAk macie inne zdanie - śmiało. jak chcecie mi napisać że jestm
>
> głupi, garbaty i mam małego - dajcie sobie luz...
Nie mogą mi nic uświadomić, nie mają argumentów bo system jest do dupy. OC to nie
ubezpieczenie a rodzaj podatku. Mniejszy w małych miastach, większy w dużych. System
naliczania składki do niczego nie mobilizuje płacącego. Jak go zmienić skoro składka
dopasowana jest do możliwości finansowych przeciętnego użytkownika samochodu. Nie
można podnieść składki wypadkowiczom bo nie zapłacą. Gdzieś było wyliczenie że młody
posiadacz leciwego BMW musiałby płacić ponad 6 tysięcy rocznie. Obniżyć tym co nie
powodują strat nie można bo zabraknie kasy. OC to typowy system solidarnościowy.
Składają się wszyscy bo każdy może mieć pecha. OC w tej chwili gwarantuje naprawienie
szkody i nie puszczenia sprawcy z torbami. Nie można podnieść składki w.w
użytkownikom leciwych BMW kilka razy wysokości składki bo wsród nich może być kilku
takich co jeżdżą tak że nie powodują strat. Odpowiedzialność zbiorowa to nie
najlepsze rozwiązanie. To zostaje wprowadzenie indywidualnej finansowej
odpowiedzialności sprawców. Jeśli ubezpieczyciel dostał by od Policji dokumenty z
których by wynikało że na przebieg zdarzenia miał wpływ lekceważenia przepisów to
mógłby domagać się zwrotu części wypłaconego odszkodowania. Takie rozwiązanie nie
dotykało by innych bez względu na to jakimi samochodami jeżdżą.
-
49. Data: 2013-01-23 20:05:29
Temat: Re: ubezpieczenia - długie
Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>
Użytkownik "ToMasz" <n...@n...neostrada.pl>
> (...)
>>> Rolą OC, zwłaszcza tego obowiązkowego, jest zapewnienie poszkodowanemu
>>> możliwości uzyskania odszkodowania.
>>
>> No nie, wyłącznie obowiązkowego.
>>
>>> Z tego względu niezrozumiały jest dla mnie ustawowy zakaz możliwości
>>> wprowadzenia regresu do ubezpieczonej osoby *w każdym przypadku*.
>>
>> To by to nie było ubezpieczenie tylko usługa pośrednictwa zapłaty szkody.
> (..)
> Wyobraź sobie że jesteś ubezpieczycielem. umawiasz się
... ale nie umawiam się z nim tylko z państwem i nie umawiam się a zgadzam
potulnie na warunki, czyli jakby tak było jak piszesz to wywód być może
miałby sens a tak to raczej nie ma
> że za taką i taką kwotę ubezpieczasz gościa który jeździ myjką/zamiatarką
> po markecie. wiadomo że ubezpieczenie musi być, bo zawsze moze się zagapić
> i wjechać w regał.
> Nagle poszkodowani zgłaszają się do Ciebie po zapłatę gigantycznych
> kosztów, go facet myjką jeździł 40km/h i "zaliczał" ludzi. Co robisz? nic?
> No to nasze firmy ubezpieczeniowe też nic nie robią.
A nieprawda bo odmawiają ubezpieczenia.
I to jest ubezpieczenie od ryzyka posiadania a nie osobistego użytkowania.
Stąd:
1. płacę za każdy posiadany pojazd
2. nie mogę go czasowo wyrejestrować
3. osobista szkodowość nie wpływa na warunki ubezpieczenia
> Dalej będziemy to nazywać ubezpieczeniem?
A czym ?
> Chyba na tej samej zasadzie jak za TV płacisz abonament
Nie wiem o co Ci chodzi.
-
50. Data: 2013-01-23 20:16:14
Temat: Re: ubezpieczenia - długie
Od: k...@g...com
W dniu środa, 23 stycznia 2013 17:57:42 UTC+1 użytkownik ToMasz napisał:
> W dniu 23.01.2013 16:14, AZ pisze:
>
> > On 2013-01-23, k...@g...com<k...@g...com> wrote:
>
> >>
>
> >> A możesz mi powiedzieć czym różni się, jeśli idzie o łamanie prawa, pijany
kierowca od pirata drogowego. Wiem ze pojęcie pirat drogowy nie opisuje wszystkich
zachowań. Ale wiadomo o jaki typ kierowcy chodzi. To taki co generalnie ma w dupie
przepisy. I jest to udokumentowane. Zrobił kolejne bum. Są świadkowie ze jechał sporo
szybciej, wyprzedzał na trzeciego, zniszczenia też świadczą o dużej szybkości,
większej niż wolno mu było jechać. I jak trzeźwy to reszta kierowców funduje mu
bezbolesne wyjście finansowe. A jak pijany zrobi na parkingu stłuczkę w której straty
to 100 złotych, to restrykcje jak by rozjechał pół przedszkola na pasach.
>
> >>
>
> > Minister Nowak na usenecie pod ksywka kogutek??
>
> >
>
>
>
> Weszliście na Kogutka, ale nie poto aby mu uświadomić że obowiązujący
>
> system jest dobry, tylko poto aby podziobać.
>
> Może inaczej. Znam takiego gostka, który ma nastoletnie bmw i raz na
>
> jakiś czas kogoś puknie. Przeciętne na 10 tyś. Jak myślicie ile musi
>
> WIĘCEJ płacić od WAS? Ma ok 20-50% zniżek - taki mamy system. Za szkodę
>
> na 100zł i na 100000zł traci 10%. Skąd się bierze kasa na opłacenie
>
> szkód, szpital itd? Oczywiście z WASZYCH PORTFELI. Teraz przeczytajcie
>
> jescze raz co napisał Kogutek, co jest napisane w tekcie który
>
> zacytowałem. Nieda się, albo niema drogi żeby z tego kręgu
>
> dofinansowującego ulicznych rozbójników wyjść.
>
>
>
> 1. Albo oni będą płacić więcej - i to raczej w sejmie nie przejdzie,
>
> 2. albo jeżdżący bezwypadkowo przez 20 lat - zapłacą znacznie mniej. Jak
>
> ich oddzielić od nieodpowiedzialnych kierowców? Albo nadzorem w postaci
>
> GPSu, albo udziałem własnym w szkodzie.
>
>
>
> ToMasz
>
>
>
> PS JAk macie inne zdanie - śmiało. jak chcecie mi napisać że jestm
>
> głupi, garbaty i mam małego - dajcie sobie luz...
GPS to najgorsze rozwiązanie. Ciągła inwigilacja. Oczywiście rzad by chętnie na to
poszedł. Nie wszyscy jeżdżą drogami na których co chwila mają robiona fotkę tak dla
idei. Dobrym rozwiązaniem było by obowiązkowe wyposażenie samochodów w wideo
rejestratory. Proste urządzenia nagrywające w kilku minutowej pętli. Unia chce
wprowadzić od któregos roku tachografy w samochodach osobowych. Tachograf tak jak GPS
mógłby być elementem nacisku. A kamerka niczym takim by nie mogła być. Bo nie
rejestrowała by całego życia człowieka tylko ostatnie 10 minut.