eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyubezpieczenia - długie
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 104

  • 51. Data: 2013-01-23 21:14:15
    Temat: Re: ubezpieczenia - długie
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "ToMasz" napisał w wiadomości
    >Może inaczej. Znam takiego gostka, który ma nastoletnie bmw i raz na
    >jakiś czas kogoś puknie. Przeciętne na 10 tyś. Jak myślicie ile musi

    na 10 tys zl czy przecietnie raz na 10 tys km ?

    >WIĘCEJ płacić od WAS? Ma ok 20-50% zniżek - taki mamy system.

    Rozumiem ze jednak co pare lat to pukniecie.
    Ale przeciez mozna mu dac zwyzke.
    I moglby placic ze 4 razy wiecej ... a przeciez od lat nie ma juz
    ustawowych ograniczen i moga byc znizki i zwyzki wieksze.

    >Za szkodę na 100zł i na 100000zł traci 10%.

    To owszem, glupota ... ale przeciez nie ma obowiazku takiego
    ustawiania cennikow. Ubezpieczyciel moze stopniowac inaczej.
    Ba - sprawca moze zaplacic 100zl z wlasnej kieszeni, bo mu sie nie
    oplaca znizki tracic.

    > Skąd się bierze kasa na opłacenie szkód, szpital itd?

    Zakladam ze tych kosztow szpitalnych duzo nie ma ...

    A on jezdzi za szybko, czy po prostu nieuwazny jest ?

    >Oczywiście z WASZYCH PORTFELI.

    Ale ja tez moge spowodowac wypadek. I chetnie sie od tego ubezpiecze.
    I chetnie zaplace te drobne kwoty za wypadki innych, o ile oni zaplaca
    za ewentualne moje.

    Ba - moge miec pecha i po 20 latach spowodowac dwa wypadki w jeden
    dzien, albo w dwoch kolejnych latach ... i tez sie chetnie ubezpiecze
    od tego.

    >Teraz przeczytajcie jescze raz co napisał Kogutek, co jest napisane w
    >tekcie który zacytowałem. Nieda się, albo niema drogi żeby z tego
    >kręgu dofinansowującego ulicznych rozbójników wyjść.

    Hi hi - rozbojnik to ja. Ale z duza znizka i czystym kontem :-)

    >1. Albo oni będą płacić więcej - i to raczej w sejmie nie przejdzie,
    >2. albo jeżdżący bezwypadkowo przez 20 lat - zapłacą znacznie mniej.

    Ile mniej ? Przez lata placilem 300zl. To przez 20 lat wplace 6 tys.
    Wybacz - ale jedna glupia stluczka moze kosztowac wiecej, i to w
    chwili poszanowania przepisow.

    Teraz niestety spoleczenstwo sie widac wzbogacilo i stawki wzrosly ..

    >Jak ich oddzielić od nieodpowiedzialnych kierowców? Albo nadzorem w
    >postaci GPSu, albo udziałem własnym w szkodzie.

    Jak pisalem - rozbojnik to ja. Ale mam kolege. Jezdzi ostrozniej ode
    mnie. Wolniej, nie goni.
    Tylko wypadkow powoduje wiecej.
    I przez twoje durne pomysly ja mam do niego doplacac ?

    J.


  • 52. Data: 2013-01-23 21:31:50
    Temat: Re: ubezpieczenia - długie
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    W dniu 2013-01-23 16:54, Budzik pisze:
    > Osobnik posiadający mail l...@b...tego.poczta.onet.pl napisał(a) w poprzednim
    odcinku co następuje:
    >
    >>> Pytanie - jesteś aż tak pewny swoich umiejętności i koncentracji, że
    >>> wykupiłbyś ubezpieczenie OC, gdzie przy wypadku z Twojej winy TU zgłasza
    >>> się do Ciebie po kasę?
    >>
    >> Z pewnością, zwłaszcza jeśli samochód stałby niejeżdżący :)
    >>
    > Za niejezdzacy - zgoda.
    > Ale za jeżdzący?

    Nie rozumiem pytania. Każdy by sobie wybrał, jakie ubezpieczenie chce
    mieć. Ubezpieczyciel też by wybrał, bo gołodupca z regresem by skasował
    za składkę tak jak bez regresu :) /Pewnie by jakieś oświadczenia
    majątkowe były/


    >> A tak poważniej - nie widzę argumentu, który by taki (dobrowolny!)
    >> system regresowy uniemożliwiał.
    >>
    > Ja też nie. Tylko kto by z tego korzystał?

    Myślisz, że nikt?

    --
    Liwiusz


  • 53. Data: 2013-01-23 21:32:29
    Temat: Re: ubezpieczenia - długie
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    W dniu 2013-01-23 17:55, John Kołalsky pisze:
    >
    > Użytkownik "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
    >
    >>>> Rolą OC jest zabezpieczenie poszkodowanego. To chyba nie wymaga
    >>>> wyjaśnień.
    >>>> Proponuję udział własny w przypadku gdy szkoda powstała w wyniku
    >>>> rażącego
    >>>> naruszenia przepisów. jeśli może taki system działać w przypadku
    >>>> pijanych
    >>>> sprawców to może i działać w przypadku sprawcy który przekroczył
    >>>> prędkość. Nie
    >>>> jest chyba tajemnicą że szkody przy mniejszej prędkości będę
    >>>> mniejsze niż przy
    >>>> większej. To jak wolno było jechać 50 a ktoś jechał 100 i przywalił.
    >>>> To niech
    >>>> zapłaci różnicę w szkodzie jaka by powstała przy 50.
    >>>
    >>> Nie. Rolą OC jest zabezpieczenie sprawcy przed odpowiedzialnością (do
    >>> wysokości kwoty ubezpieczenia). W przepisach są określone przypadki
    >>> kiedy ubezpieczyciel może wystąpić z regresem - np. jeśli sprawca
    >>> prowadził po pijanemu.
    >>
    >> Skoro rolą OC jest zabezpieczenie sprawcy wypadku, to możesz wyjaśnić
    >> jakie poronione argumenty stoją za tym, aby było obowiązkowe?
    >
    > Nie wiesz czemu posłowie za tym głosowali ?

    Wolę się nie domyślać :)

    --
    Liwiusz


  • 54. Data: 2013-01-24 00:54:30
    Temat: Re: ubezpieczenia - długie
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik k...@g...com ...


    > To zależy od okoliczności. Jak przed fotoradarem przy ograniczeniu do
    > 40 pojedziesz 80 to sobie sam odpowiedz czy jesteś normalny. A teraz
    > przenieśmy dyskusję do Niemiec albo jeszcze lepiej do Szwajcarii. Tam
    > też na 40 pojedziesz 80? Po co teoretyzować. jedz do Szwajcarii i
    > przed szkołą przy ograniczeniu do 40 pojedz 80. Potem opowiedz tutaj
    > jaki duży parasol w dupie i za to otworzyli.

    A czy poza demagogią jesteś w stanie porozmawiać na jakimś rozsądnym
    poziomie? Bez wyzywania od nienormalnych, bez parasoli w dupie i przy
    okazji stosując się do netykiety w kontekście wyglągu posta?


  • 55. Data: 2013-01-24 00:54:30
    Temat: Re: ubezpieczenia - długie
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik Liwiusz l...@b...tego.poczta.onet.pl ...

    >>> A tak poważniej - nie widzę argumentu, który by taki (dobrowolny!)
    >>> system regresowy uniemożliwiał.
    >>>
    >> Ja też nie. Tylko kto by z tego korzystał?
    >
    > Myślisz, że nikt?

    Mam wrażenie, że niewielu.


  • 56. Data: 2013-01-24 01:45:37
    Temat: Re: ubezpieczenia - długie
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Wed, 23 Jan 2013 23:54:30 +0000 (UTC), Budzik napisał(a):
    > Użytkownik Liwiusz l...@b...tego.poczta.onet.pl ...
    >>>> A tak poważniej - nie widzę argumentu, który by taki (dobrowolny!)
    >>>> system regresowy uniemożliwiał.
    >>>>
    >>> Ja też nie. Tylko kto by z tego korzystał?
    >>
    >> Myślisz, że nikt?
    >
    > Mam wrażenie, że niewielu.

    no bo kto madry, pamietajac jak latwo za kierownica narobic sporych szkod,
    bedzie ryzykowal swoj majatek ?

    Chyba ze nie ma co ryzykowac ... ale wtedy z kolei madry ubezpieczyciel
    podniesie skladki, bo co z tego ze ma prawo do regresu jak nie ma co
    sciagnac ?

    J.



  • 57. Data: 2013-01-24 08:51:10
    Temat: Re: ubezpieczenia - długie
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    W dniu 2013-01-24 01:45, J.F. pisze:
    > Dnia Wed, 23 Jan 2013 23:54:30 +0000 (UTC), Budzik napisał(a):
    >> Użytkownik Liwiusz l...@b...tego.poczta.onet.pl ...
    >>>>> A tak poważniej - nie widzę argumentu, który by taki (dobrowolny!)
    >>>>> system regresowy uniemożliwiał.
    >>>>>
    >>>> Ja też nie. Tylko kto by z tego korzystał?
    >>>
    >>> Myślisz, że nikt?
    >>
    >> Mam wrażenie, że niewielu.
    >
    > no bo kto madry, pamietajac jak latwo za kierownica narobic sporych szkod,
    > bedzie ryzykowal swoj majatek ?
    >
    > Chyba ze nie ma co ryzykowac ... ale wtedy z kolei madry ubezpieczyciel
    > podniesie skladki, bo co z tego ze ma prawo do regresu jak nie ma co
    > sciagnac ?

    Tak czy siak, nie ma powodu, aby takiego wyboru nie było :)

    --
    Liwiusz


  • 58. Data: 2013-01-24 09:54:29
    Temat: Re: ubezpieczenia - długie
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik Liwiusz l...@b...tego.poczta.onet.pl ...

    >>> Mam wrażenie, że niewielu.
    >>
    >> no bo kto madry, pamietajac jak latwo za kierownica narobic sporych
    >> szkod, bedzie ryzykowal swoj majatek ?
    >>
    >> Chyba ze nie ma co ryzykowac ... ale wtedy z kolei madry
    >> ubezpieczyciel podniesie skladki, bo co z tego ze ma prawo do regresu
    >> jak nie ma co sciagnac ?
    >
    > Tak czy siak, nie ma powodu, aby takiego wyboru nie było :)
    >
    No ale może właśnie nie ma go dlatego, że żaden ubezpieczyciel nie widział
    w tym interesu?
    Bo bo jak sprawdzić, aby taki wybór był? Nakazać dekretem, aby TU
    rozszerzył ofertę?


  • 59. Data: 2013-01-24 10:44:17
    Temat: Re: ubezpieczenia - długie
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    W dniu 2013-01-24 09:54, Budzik pisze:
    > Użytkownik Liwiusz l...@b...tego.poczta.onet.pl ...
    >
    >>>> Mam wrażenie, że niewielu.
    >>>
    >>> no bo kto madry, pamietajac jak latwo za kierownica narobic sporych
    >>> szkod, bedzie ryzykowal swoj majatek ?
    >>>
    >>> Chyba ze nie ma co ryzykowac ... ale wtedy z kolei madry
    >>> ubezpieczyciel podniesie skladki, bo co z tego ze ma prawo do regresu
    >>> jak nie ma co sciagnac ?
    >>
    >> Tak czy siak, nie ma powodu, aby takiego wyboru nie było :)
    >>
    > No ale może właśnie nie ma go dlatego, że żaden ubezpieczyciel nie widział
    > w tym interesu?
    > Bo bo jak sprawdzić, aby taki wybór był? Nakazać dekretem, aby TU
    > rozszerzył ofertę?

    Jakiś dekret trzeba nadać, bo jak na razie, nawet jakby które TU
    chciało, to by nie mogło.

    I nie trzeba od razu biadolić, że to nieopłacalne, bo kto ma "milion" na
    wypłatę. Jestem pewien, że ubezpieczenie z franszyzą redukcyjną 5000zł
    znacznie lepiej będzie działało prewencyjnie niż system zniżek/zwyżek, a
    wyegzekwowanie takiej kwoty od sprawcy nie będzie niemożliwe (w końcu
    kierowcy to nie gołodupcy).

    Tym samym ubezpieczenie będzie działało w naprawdę potrzebnych
    przypadkach - przy rzadszych, większych szkodach (gdzie i tak sprawca
    ponosiłby swój tutaj przykładowo 5-tysięczy udział własny).

    --
    Liwiusz


  • 60. Data: 2013-01-24 10:56:20
    Temat: Re: ubezpieczenia - długie
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Budzik" napisał w wiadomości
    Użytkownik Liwiusz l...@b...tego.poczta.onet.pl ...
    >>> no bo kto madry, pamietajac jak latwo za kierownica narobic
    >>> sporych
    >>> szkod, bedzie ryzykowal swoj majatek ?
    >>> Chyba ze nie ma co ryzykowac ... ale wtedy z kolei madry
    >>> ubezpieczyciel podniesie skladki, bo co z tego ze ma prawo do
    >>> regresu
    >>> jak nie ma co sciagnac ?
    >> Tak czy siak, nie ma powodu, aby takiego wyboru nie było :)
    >
    >No ale może właśnie nie ma go dlatego, że żaden ubezpieczyciel nie
    >widział
    >w tym interesu?
    >Bo bo jak sprawdzić, aby taki wybór był? Nakazać dekretem, aby TU
    >rozszerzył ofertę?

    No, akurat cale to OC samochodowe jest regulowane dekretem, tzn
    ustawa.
    I to dosc dokladnie. Wiec mozna i nakazac ... tylko po co ?
    Bedzie tansze o 10% i beda malolaty kupowac ?

    J.

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7 ... 11


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: