A ja proponuję przejechać się do Rzymu, pooglądać Toskanię, zobaczyć stare
niemieckie miasteczka albo pogranicze Francji i Niemiec.
Albo pojechać do Szwecji połowić ryby i rozkoszować się przyrodą jakiej w
Polsce już nie ma i nie będzie.I zaludnieniem dziesięciokrotnie mniejszym
niż w Polsce.
Mozna też do Finlandii.
Przy okazji ze zdumieniem zauważyć, że nikt się tam tymi technologiami nie
onanizuje.
Ot o tyle o ile jest to rzeczywiście do czegoś potrzebne.
Polacy znajdują się ciągle na etapie kolorowych szkiełek z dalekich krajów.
A zagraniczni kupcy sprzedawać umieją, oj umieją.