-
91. Data: 2011-09-26 20:26:29
Temat: Re: turystyczny dla babki
Od: Nikanor <n...@g...pl>
Dnia 14-09-2011 o 22:49:18 Jackare <1...@1...tralala.com> napisał(a):
> ...Africa ... Jest zdecydowanie ZA WYSOKI dla mnie i za ciężki, ale z tą
> ciężkością to myślę że to i tak skutek wysokości. Na turystykę asfaltową
> może i fajnie ale w teren bym tym nie pojechał.
Znaczy w teren wolisz coś nisko zawieszonego?
--
Nikanor [TE630 - wysokość siedzenia 93 cm, DR350 - 91 cm]
-
92. Data: 2011-09-27 05:21:58
Temat: Re: turystyczny dla babki
Od: Roman Niewiarowski <n...@p...onet.pl>
W dniu 2011-09-26 22:26, Nikanor pisze:
> Znaczy w teren wolisz coś nisko zawieszonego?
Ja w teren wole cos co nie wazy cwierci tony. A afryka nadaje sie do
ofroudu tak jak estrella. Da sie przejechac, ale po cholere sie meczyc.
To motur fajny zeby pojechac do CzarnejDupy(c)(tm), w dwie osoby, z
suszarka do wlosow, oddzielnym namiotem dla psa oraz skladanymi
krzeselkami turystycznymi ;>, nie martwiac sie o slaba jakosc paliwa czy
mase eleketroniki ktorej najblizszy serwis jest XXX km od nas.
pozdr
newrom
--
RD07 - dożywocie.
Cos Jesus he knows me And he knows I'm right
-
93. Data: 2011-09-28 09:45:42
Temat: Re: turystyczny dla babki
Od: Markowski <m...@g...com>
On 13 Wrz, 23:53, Gr4N4c1K <granacik@wy_ciac.poczta.onet-dot-pl>
wrote:
> Dnia 13-09-2011 o 23:03:33 Markowski <m...@g...com> napisał(a):
>
> > No fakt, Honda NTV to fajnisty sprzęt, czego najlepszym dowodej jest,
> > że miałem dwie takie.
> no i? bo ja właśnie patrząc po sobie gdyż raczej wątłej postury jestem ze
> świadomością proponuje. na dodatek mógłbym podać conajmniej trzy niewiasty
> które poprą moją teorie, że to byłby dobry wybór
Na pierwsze moto po kursie?
> > - sporo za ciężki
> na papierze może i ciężki, ok 200kg zalany. ale uwierz dużo lepiej
> wyważony od lżejszych motorów jak cb500, gs500, er500 itp. spokojnie można
> brać na noge jak sie wali. obalony.
No tak, jak się obali to ciezko podnieść:-) PO wadze sadze ze piszesz
o NTV650 a nie o Deauvill, bo te cale owiewki jednak sporo ważą.
> > - silnik V2 ze sporym momentem hamującym przy redukcji
> nie większy od silnika R2 o tej samej pojemności. ale za to lepiej i
> płynniej oddający moc i moment. obalony.
twin tej samej pojemnosci to byłby ER6, ale nie miałem przyjemności
jezdzic. Owszem, oddaje moc płynniej, ale hamuje bardziej.
> > - na fabrycznej przedniej oponie 110/80 wali się w zakręt, a na 120/70
> > wymaga świadomego stosowania countersteeringu.
> znowu jakiś urban legend. miałem opone 110/70 i 120/70 jedna i druga w tym
> wypadku porażka. kupiłem jak pan Bóg przykazał nową opone 110/80-17
> metzelera lasera i sprzęt idzie za ręką.
Jeśli to legenda to jestem jednym z jej twórców. Miałem 110/80 nówkę
(pogłębiała zakręt) i 120/70 nówkę (zbyt zwiększała stabiloność), więc
z dwojga złego wolałem tę drugą. Za to najlepiej jeżdziło mi się na
torówkach 120/70 GP - są takie lekko bardziej szpiczaste i były
niezłym kompromisem.
> > Sam ostatnio przerabiałem temat "co kupić dla żony na pierwsze moto" i
> > koniec końców jestnak padło na GS500F, i to głównie dlatego, że
> > chciała coś z owiewką. Maszyna dość lekka, prosta i popularna, więc
> > nie spodziewam się większycj kosztów. W naszym budżecie mieściła się
> > też Kawa ER-6f, ale...była według żony sporo za mocna.
> dlaczego wszyscy sie pchają w te GS500?? nie przepadam za KHI ale dla
> czego nie ER-5?
A robią ER-5 z owiewką?
Markowski
VFR800Fi
-
94. Data: 2011-09-28 09:54:51
Temat: Re: turystyczny dla babki
Od: Markowski <m...@g...com>
On 14 Wrz, 01:53, LukeB <l...@g...com> wrote:
> i jeszcze odn Deauville:
>
> > spalanie na poziomie 3,5-4 litrów...
>
> Ludzie, litości... fakt, czasami (przy jeździe 90 km/h w trasie)
> schodziła poniżej 5l, ale 3,5l - 4l/100km?
> W gaźnikowej 650tce? Zastanówcie się czasami, co powtarzacie po
> kolegach...
Mój absolutny rekord spalania w NTV650 to było 3,82l/100km. Ale
warunki do osiągnięcia takiego wyniku były ekstremalne. Wyjeżdżając z
Wrocławia przypaliłem sprzęgło i strasznie mi się ślizgało. Musiałem
dojechać do Niemiec, więc miałem jakieś 500km autostrady przed sobą.
Rozpędzać się musiałem powolutku, bo ślizgało. Nie hamowałem bez
absolutnej potrzeby, bo ciężko się było rozbujać. Powyżej 90km/h
ślizgało się już od samego oporu powietrza, więc jak się tylko dało
trzymałem się za TIRami. To nie są warunki normalnej eksploatacji,
więc spalanie "na poziomie 3,5-4 l" można wsadzić między bajki. Przy
normalnej jeździe paliła o ile pamiętam 5,2-5,5l. Ale przy pałowaniu
autobahną to bywało nawet 6,5l
Markowski
VFR800Fi, GS500 Nowy Sącz