-
51. Data: 2010-03-27 13:48:30
Temat: Re: test transmisji faksowej
Od: Przemysław Kowalik <p...@A...pl>
Użytkownik J.F. napisał:
> On Fri, 26 Mar 2010 23:18:24 +0100, Przemysław Kowalik wrote:
>> Użytkownik J.F. napisał:
>>>> BTW, już kiedyś zadałem na tu grupie pytanie, jak jest
>>>> realizowany odbiór faksów w poczcie erowej bez dodatkowego
>>>> numeru. AFAIR ktoś napisał, że jest nagrana wiadomość paszczowa
>>>> typu "aby wysłać faks, naciśnij coś tam" i stąd system "wie",
>>>> dokąd faks ma trafić.
>>> Nie musi, faks mozna rozpoznac po piskach.
>>>
>> Czy chodzi Ci o to, że w przypadku przekierowania faksu na pocztę
>> (bezwarunkowego) przesyłany faks nie przechodzi przez kompresję GSM
>> i dlatego jest "po piskach" kierowany przez pocztę do odpowiedniej
>> "przegródki"?
>
> Dokladnie tak. Tzn w odwrotnej kolejnosci - jesli polaczenie w ogole
> trafi na poczte, to ta jest w stanie po piskach rozpoznac ze to faks,
> a potem go odebrac, bo nie ma kompresji ktora by uniemozliwila
> odbior. Telefon nawet jesli pisk pojedynczej czestotliwosci uslyszy
> [to kodek GSM dobrze przenosi] to dalej sobie nie poradzi.
Aha, no to jest już prawie to o co by wątkotwórcy chodziło. Jeżeli
połączenie typu faks, nawet niezaopatrzone we flagę faks, trafi na
pocztę, to ta jest w stanie (przy stosownym oprogramowaniu tejże)
skierować go do "przegródki" "faksy".
Ale ponieważ prawie robi wielką różnicę, pozostaje pytanie, czy
bezwarunkowy przekaz _samych_ faksów na pocztę mógłby być realizowany
również na podstawie pisków, bez użycia flagi "faks"?
Przemek
-
52. Data: 2010-03-27 14:20:58
Temat: Re: test transmisji faksowej
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Sat, 27 Mar 2010 14:48:30 +0100, Przemysław Kowalik wrote:
>Ale ponieważ prawie robi wielką różnicę, pozostaje pytanie, czy
>bezwarunkowy przekaz _samych_ faksów na pocztę mógłby być realizowany
>również na podstawie pisków, bez użycia flagi "faks"?
Jeden sposob na zasadzie przedstawionej - "chcesz sie polaczyc z
abonentem, nacisnij 1".
Drugi zasadniczo tez istnieje - laczymy z telefonem, telefon
rozpoznaje ze cos mu piszczy, czy nawet uzytkownik cos tam naciska, i
przelacza z powrotem na poczte.
Tylko ze do tego na razie nie ma kompletnie wsparcia.
J.
-
53. Data: 2010-03-27 15:00:43
Temat: Re: test transmisji faksowej
Od: Przemysław Kowalik <p...@A...pl>
Użytkownik J.F. napisał:
> On Sat, 27 Mar 2010 14:48:30 +0100, Przemysław Kowalik wrote:
>> Ale ponieważ prawie robi wielką różnicę, pozostaje pytanie, czy
>> bezwarunkowy przekaz _samych_ faksów na pocztę mógłby być realizowany
>> również na podstawie pisków, bez użycia flagi "faks"?
>
> Jeden sposob na zasadzie przedstawionej - "chcesz sie polaczyc z
> abonentem, nacisnij 1".
>
> Drugi zasadniczo tez istnieje - laczymy z telefonem, telefon
> rozpoznaje ze cos mu piszczy, czy nawet uzytkownik cos tam naciska, i
> przelacza z powrotem na poczte.
> Tylko ze do tego na razie nie ma kompletnie wsparcia.
No chyba nie o to mi chodziło :-).
SDD napisał, że teoretycznie kod **21*+48602951000*13# powinien
przekierowywać faksy na pocztę. Jak rozumiem, pomijając kwestię
niedziałania tego kodu w Erze, żeby to przekierowanie zadziałało, wymaga
ono połączeń przychodzących z flagą faks. Moje pytanie dotyczyło tego,
czy zamiast "uczciwej" flagi faks, do zadziałania tego przekierowania
wystarczyłyby analogowe piski, których używa poczta czy inna
automatyczna sekretarka do rozpoznania "faks-czy-nie-faks".
Moje naiwne rozumowanie jest takie - skoro takie rozpoznanie może zrobić
maszyna faksowa z automatyczną sekretarką za kilkaset PLN, to dlaczego
nie mogłaby tego zrobić "centrala" opa GSM, kosztująca setki tysięcy czy
miliony?
Przemek
-
54. Data: 2010-03-27 16:54:13
Temat: Re: test transmisji faksowej
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Sat, 27 Mar 2010 16:00:43 +0100, Przemysław Kowalik wrote:
>Moje naiwne rozumowanie jest takie - skoro takie rozpoznanie może zrobić
>maszyna faksowa z automatyczną sekretarką za kilkaset PLN, to dlaczego
>nie mogłaby tego zrobić "centrala" opa GSM, kosztująca setki tysięcy czy
>miliony?
No i powtorze - zasadniczo by mogla, tylko zauwaz czego to wymaga:
musialaby podsluchiwac poczatek rozmowy, ustalic ze to fax, rozlaczyc
delikwenta. Plus pare nastepnych rzeczy, ktore po prostu nie zostaly
przewidziane od poczatku.
I po co ? Przeciez jest znacznie lepsze rozwiazanie, operator z
przyjemnoscia sprzeda ci odpowiednia usluge na osobnym numerze :-)
J.
-
55. Data: 2010-03-27 22:52:12
Temat: Re: test transmisji faksowej
Od: Przemysław Kowalik <p...@A...pl>
Użytkownik J.F. napisał:
> On Sat, 27 Mar 2010 16:00:43 +0100, Przemysław Kowalik wrote:
>> Moje naiwne rozumowanie jest takie - skoro takie rozpoznanie może
>> zrobić maszyna faksowa z automatyczną sekretarką za kilkaset PLN,
>> to dlaczego nie mogłaby tego zrobić "centrala" opa GSM, kosztująca
>> setki tysięcy czy miliony?
>
> No i powtorze - zasadniczo by mogla, tylko zauwaz czego to wymaga:
> musialaby podsluchiwac poczatek rozmowy, ustalic ze to fax,
> rozlaczyc delikwenta. Plus pare nastepnych rzeczy, ktore po prostu
> nie zostaly przewidziane od poczatku.
Dlaczego rozłączyć? Czy poczta/sekretarka rozłączają gdy rozpoznają, że
idzie faks?
> I po co ? Przeciez jest znacznie lepsze rozwiazanie, operator z
> przyjemnoscia sprzeda ci odpowiednia usluge na osobnym numerze :-)
No, właśnie w tym rzecz, że tej przyjemności odmawia wszystkim
prepaidowcom prawdziwym i wymiksowanym. Co do postpaid, też nie jestem
pewien co do wszystkich taryf, przynajmniej w przypadku Ery.
Przemek
-
56. Data: 2010-03-28 00:16:32
Temat: Re: test transmisji faksowej
Od: "Maciej Bebenek (news.onet.pl)" <m...@t...waw.pl>
On 2010-03-27 16:00, Przemysław Kowalik wrote:
> Moje naiwne rozumowanie jest takie - skoro takie rozpoznanie może zrobić
> maszyna faksowa z automatyczną sekretarką za kilkaset PLN, to dlaczego
> nie mogłaby tego zrobić "centrala" opa GSM, kosztująca setki tysięcy czy
> miliony?
Najprostszą odpowiedzią będzie - bo centrala nie została skontruowana do
tego. Centrala ma łączyć rozmowy, a nie ich słuchać.
W transmisji między szeroko pojętą siecią komórkową a telefonem prędkość
transmisji nie przekracza 11 kb/sek (a z reguły jest mniej). W sieci
stacjonarnej dźwięk z telefonu analogowego w centrali jest zamieniany na
sygnał binarny o prędkości transmisji 64 kb/sek czyli 6 razy więcej. Po
to, by jeden użytkownik sieci komórkowej usłyszał i zrozumiał drugiego,
stosuje się tzw. kodeki, które - w bardzo dużym uproszczeniu - wciskają
te 64 kb/sek w pasmo 11 kb/sek. Kodeki są tak zrobione, by maksymalnie
wiernie odtwarzały głos (nie dźwięk - każdy dźwięk, tylko głos ludzki).
Modem w faksie wydajez siebie dźwieki zdecydowanie różne od głosu. Taki
dźwięk po przejściu przez kodek (a potem odkodowany) jest niezrozumiały
dla modemu po drugiej stronie. Podobno (kiedyś sprawdzałem, ale nie
udało mi się zakończyć eksperymentu z jakimkolwiek sukcesem) typowe
kodeki mogą przenieść transmisję do 300 b/sek. Modemy w faksach
przenoszą 9600 b/sek.
Po to, by sieć komórkowa mogła przenieść sygnał faksu z sieci analogowej
(PSTN) stosuje się modemy, zamieniające sygnał analogowy z faksu na
sygnał cyfrowy. Jednak po to, by modem zadziałał, połączenie musi od
razu być skierowane do niego. Stąd, na potrzeby dzwoniących z sieci
analogowej, wprowadzono specjalne numery faksowe.
Problemu tego nie ma, gdy transmisja jest wykonywana między dwoma
terminalami komórkowymi: wtedy siec od razu "wie", że to nie będzie
rozmowa głosowa tylko faks. Dla połączeń przychodzących z sieci PSTN
takiej możliwości nie ma.
-
57. Data: 2010-03-28 09:04:51
Temat: Re: test transmisji faksowej
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Sun, 28 Mar 2010 01:16:32 +0100, Maciej Bebenek (news.onet.pl)
>On 2010-03-27 16:00, Przemysław Kowalik wrote:
>> Moje naiwne rozumowanie jest takie - skoro takie rozpoznanie może zrobić
>> maszyna faksowa z automatyczną sekretarką za kilkaset PLN, to dlaczego
>> nie mogłaby tego zrobić "centrala" opa GSM, kosztująca setki tysięcy czy
>> miliony?
>
>Najprostszą odpowiedzią będzie - bo centrala nie została skontruowana do
>tego. Centrala ma łączyć rozmowy, a nie ich słuchać.
>
>W transmisji między szeroko pojętą siecią komórkową a telefonem [...]
Ale o juz nie o tym mowa czemu komorka nie przenosi faksowych piskow
poprawnie, tylko czemu "centrala" nie moze tego podsluchac.
Bo zasadniczo to i potrafi polaczenie konferencyjne zestawic, i na
zyczenie odpowiednich sluzb wszystko nagrywac, a "skrzynka" potrafi
faks rozpoznac - wiec wszystkie klocki sa :-)
>Problemu tego nie ma, gdy transmisja jest wykonywana między dwoma
>terminalami komórkowymi: wtedy siec od razu "wie", że to nie będzie
>rozmowa głosowa tylko faks.
Wtedy chyba nawet zadnych piskow nie ma tylko bezposrednia transmisja
dane-dane.
J.
-
58. Data: 2010-03-28 09:19:11
Temat: Re: test transmisji faksowej
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Sat, 27 Mar 2010 23:52:12 +0100, Przemysław Kowalik wrote:
>Użytkownik J.F. napisał:
>> No i powtorze - zasadniczo by mogla, tylko zauwaz czego to wymaga:
>> musialaby podsluchiwac poczatek rozmowy, ustalic ze to fax,
>> rozlaczyc delikwenta. Plus pare nastepnych rzeczy, ktore po prostu
>> nie zostaly przewidziane od poczatku.
>
>Dlaczego rozłączyć? Czy poczta/sekretarka rozłączają gdy rozpoznają, że
>idzie faks?
Ale tak by to musialo dzialac.
ktos dzwoni .. nie odbieramy, bo moze to tesciowa i odbiorca nie ma
ochoty, a moze dopiero szuka telefonu po kieszeniach, a nie bedziemy
trzymac dzwoniacego z komunikatem "prosze czekac bedzie rozmowa".
Odbiera, mowi w sluchawke "slucham", a tu z przeciwka cos piszczy.
Trzeba podsluchiwac, i rozlaczyc klienta.
>> I po co ? Przeciez jest znacznie lepsze rozwiazanie, operator z
>> przyjemnoscia sprzeda ci odpowiednia usluge na osobnym numerze :-)
>
>No, właśnie w tym rzecz, że tej przyjemności odmawia wszystkim
>prepaidowcom prawdziwym i wymiksowanym. Co do postpaid, też nie jestem
>pewien co do wszystkich taryf, przynajmniej w przypadku Ery.
Ale to co oferuje i tak srednio sie nadaje, bo te polaczenia i tak
trafia do telefonu, tylko w innej formie. Trzeba miec telefon
podlaczony do komputera, albo na tyle rozbudowany zeby faks potrafil
odebrac i zapamietach - to chyba tylko niektore nokie.
Tu jakis eramail+ trzeba czy inny fax2mail.
J.
-
59. Data: 2010-03-28 17:29:43
Temat: Re: test transmisji faksowej
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
"Maciej Bebenek (news.onet.pl)" <m...@t...waw.pl> writes:
> Modem w faksie wydajez siebie dźwieki zdecydowanie różne od głosu.
> Taki dźwięk po przejściu przez kodek (a potem odkodowany) jest
> niezrozumiały dla modemu po drugiej stronie. Podobno (kiedyś
> sprawdzałem, ale nie udało mi się zakończyć eksperymentu z
> jakimkolwiek sukcesem) typowe kodeki mogą przenieść transmisję do 300
> b/sek. Modemy w faksach przenoszą 9600 b/sek.
To glownie kwestia modulacji - modemy 300 bps uzywaly FM (FSK), i to
akurat kodeki GSM przenosza dobrze (kwestia czasu trwania 1 bitu).
Modemy 1200+ bps uzywaly innych kodowan, np. PSK, a tego kodeki GSM nie
przenosza (bo ludzkie ucho nie jest specjalnie wrazliwe na zmiany fazy,
wiec po co sie tak meczyc). Oczywiscie jasne jest, ze nie da sie
przeslac danych szybciej niz uzyteczny strumien cyfrowy w GSM.
> Problemu tego nie ma, gdy transmisja jest wykonywana między dwoma
> terminalami komórkowymi: wtedy siec od razu "wie", że to nie będzie
> rozmowa głosowa tylko faks. Dla połączeń przychodzących z sieci PSTN
> takiej możliwości nie ma.
Jest teoretycznie mozliwosc przekierowania juz odebranej rozmowy. Ale
mam wrazenie, ze to jest wylacznie teoria.
--
Krzysztof Halasa
-
60. Data: 2010-03-28 17:35:17
Temat: Re: test transmisji faksowej
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
J.F. <j...@p...onet.pl> writes:
> Ale o juz nie o tym mowa czemu komorka nie przenosi faksowych piskow
> poprawnie, tylko czemu "centrala" nie moze tego podsluchac.
>
> Bo zasadniczo to i potrafi polaczenie konferencyjne zestawic, i na
> zyczenie odpowiednich sluzb wszystko nagrywac, a "skrzynka" potrafi
> faks rozpoznac - wiec wszystkie klocki sa :-)
Ale w (mocno) ograniczonej ilosci - polaczenie konferencyjne w ogole nie
wymaga niczego specjalnego (tylko "dodawanie" kilku strumieni).
Nagrywania dla sluzb, wymaga tylko sprzetu do nagrywania. Natomiast
stwierdzenie, ze to jest akurat faks, wymaga DSP, ktorego albo w ogole
nie ma, albo jest w ograniczonych ilosciach.
Trzeba pamietac, ze faks moze byc wysylany w dowolnym momencie, takze
w ciagu rozmowy. To wymagaloby takiej liczby (wirtualnych) DSP, jak
liczba jednoczesnie prowadzonych rozmow.
(Wirtualny DSP w sensie "proces dla jednego polaczenia", jeden procesor
DSP jest w stanie normalnie obrobic wiecej niz jedno polaczenie).
--
Krzysztof Halasa