eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.telefoniatest transmisji faksowejRe: test transmisji faksowej
  • Data: 2010-03-26 00:08:20
    Temat: Re: test transmisji faksowej
    Od: "Maciej Bebenek (news.onet.pl)" <m...@t...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 2010-03-26 00:45, Przemysław Kowalik wrote:

    >> cyfrowym. Analogowy używa faksu, skanuje świeżo wydrukowane dokumenty z
    >> własnego komputera i umieszcza je w pdfie albo w wordzie. Dla świata
    >
    > Skan dokumentu z Worda, którego wersję elektroniczną posiada, wkleja do
    > Worda? Czy masz na myśli kogoś konkretnego ;-)? I czy w ogóle w tzw.
    > wierchuszce (zarówno władzuni jak i opozycji) jest ktoś ze świata
    > cyfrowego ;-)?

    Zaczynając od końca: pare osób się znajdzie :-) ALe niestety, nie są to
    jeszcze osoby, które widać w prasie, radiu i telewizji :-(

    A co do kopiowania kopii- proponuję zapoznać się z dokumentami
    umieszczanymi we wszelkiego rodzaju BIP-ach. Dokumenty Worda już są w
    zasadzie zakazane (chociaż jeszcze spotykane jako nieoficjalne
    załaczniki), jako sprzeczne z zasadami neutralności technologicznej. Ale
    jak wytłumaczysz, że minister X umieszcza w swoim BIPie swój list,
    wydrukowany na swojej drukarce laserowej w swoim biurze, jako skan
    dokumentu z pieczątką i podpisem? Do tego skan wygląda, jak fax, ktory
    obszedł całą kulę ziemską i w zasadzie nic na nim nie widać.



    >> Ale możesz mi wytłumaczyć jedną rzecz: PO CO????
    >
    > Chodziło mi o wygodę użytkowania. Gdyby istniały maszyny mailujące
    > papiery bez udziału kompa, takie jak opisałem wyżej, mailowanie by się
    > rozpowszechniło.
    >

    Do wydawnictwa, z którym stale współpracuję, nadszedł list. Nie mail,
    tylko list. W niebieskiej kopercie (gdzie on ją kupił?), napisany
    dwustronnie (!) na maszynie do pisania, papier typu przebitka.

    Moi młodsi koledzy podeszli do tego, jak do eksponatu w Bibliotece
    Watykanskiej. Od razu zafoliowali i dopiero w tej postaci pozwalali na
    czytanie :-P A napisał i przysłał to człowiek młodszy ode mnie (tak
    wynikało z tekstu).


    >> Jeżeli taka kopia kopii miała by być uznawana za dokument, to każdy
    >> średni inteligentny szympans jest w stanie coś takiego podważyć przed
    >> sądem. Jeżeli w grę nie wchodzi sąd - dopóki jedna ze stron nie
    >> zakwetsionuje prawdziwości dokumentu przesłaneg mailem, dopóty jest on
    >> prawomocnym dokumentem. Więc po cholerę marnować lasy, w tym tropikalne?
    >> :-P
    >
    > Tobie chodzi chyba przede wszystkim o eliminację papieru, zwłaszcza tego
    > fizycznie opieczętowanego i popodpisywanego. Ja na to nie liczę.
    >

    Tak, jeżeli praktycznie 95% dokuementów w ogóle, a 99,999% w obrocie
    administracyjnym i gospodarczym powstaje w komputerze, pośredni etap
    drukowania jest po prostu zbędny!

    > W ogóle, to chyba powinienem się zacząć bać a propos ewentualnej
    > kontroli z US, bo mój dostawca netu wystawia faktury ze rozmytym (JPG?)
    > skanem krzywo przybitej pieczątki ;-).W
    >

    No chyba tak :-)


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: