W dniu 2012-12-27 12:16, kakmar pisze:
> Dnia 26.12.2012 Trybun <r...@y...com> napisał/a:
>> No cóż, może i masz rację, może i jest przed tym jakaś przyszłość. Ale
>> jak dla mnie już sam smartfon jest chybionym pomysłem. Zauważyłeś może
>> że wielu użytkowników usprawiedliwia słabe, a czasem nawet wręcz mizerne
>> działanie niektórych elementów smartfona, np. aparatu foto? Słabe fotki
>> - "przecież od zdjęć są normalne aparaty".. To ja miałbym do nich
>> pytanie - czego oni oczekują po telefonie wycenionym na 2000zł? Przecież
>> normalny telefon, bez tych quasiużytkowych funkcji idzie kupić za sumę
>> dziesięciokrotnie niższą.. A więc w podsumowaniu - ja uważam że jednak
>> nie tędy droga, kompatybilność urządzeń tak, ale chimery w stylu all in
>> one to jednak to nie jest to.
> Dawno się tak nie uśmiałem. Pomyśl po co w ogóle telefon, skoro zapewnia
> tylko marną namiastkę prawdziwej rozmowy. W dodatku nie zawsze działa,
> jest zależny od baterii, zasięgu sieci, itd. Czy nie zadziwia Cię że
> niektórzy ludzie z tego korzystają? Zamiast spotkać się w dogodnym miejscu,
> czasie i sobie porozmawiać?
>

Wygoda w kontaktach z ludźmi, do tego potrzebny mi telefon, bądź tablet
z funkcjami kontaktowymi. Nie, nie zadziwia mnie, ale pod warunkiem że
taki aparat jest tylko uzupełnieniem owych międzyludzkich kontaktów.
A tak trochę wracając do zadanego pytania - czego oczekuje po urządzeniu
kupujący je za 2000zł, skoro macha nawet ręką na jakość wykonywanych
przez nie fotek? Chodzi mu o logo firmy, albo o procesor z jak
największą ilością rdzeni?