-
1. Data: 2014-05-26 15:44:59
Temat: taka sobie ciekawostka
Od: Waldemar Krzok <w...@z...fu-berlin.de>
Tak dla informacji i ostrzeżenia, ciakawe zjawisko.
Otóż ściągnąłem sobie urządzonko (konkretnie dekoder kablowy) z regału,
gdzie sobie stał od paru lat. Regał Ikea, bez lakieru. No i się
okazało, że gumowe nóżki mają konzystencję między odchodami, a ciapatą
gumą do żucia. Świni co nie miara. Pewnie terpenyna z żywicy rozpuściła
gumę.
Waldek
--
My jsme Borgové. Sklopte štíty a vzdejte se. Odpor je marný.
-
2. Data: 2014-05-26 16:39:33
Temat: Re: taka sobie ciekawostka
Od: w.mak%g...@g...com
W dniu poniedziałek, 26 maja 2014 15:44:59 UTC+2 użytkownik Waldemar Krzok napisał:
> Tak dla informacji i ostrzeżenia, ciakawe zjawisko.
> Pewnie terpenyna z żywicy rozpuściła gumę.
> Waldek
Przed (bardzo) wielu laty miałem reporterski (szpulowy) magnetofon firmy Telefunken,
z oryginalnym mikrofonem wyposażonym w regulator wzmocnienia
i wskaźnik wysterowania.
Mikrofon przechwywałem przez miesiąc - dwa z kablem owiniętym na rękojeści.
Po odwinięciu kabla zszokowałem się - zobaczyłem odciśnięty "gwint" o głębokości ok
0.5 mm.
Pogryzła się chemicznie izolacja kabla z tworzywem mikrofonu!
Fabryczna konstrukcja, porządnej zachodnio-niemieckiej firmy!
-
3. Data: 2014-05-26 16:54:58
Temat: Re: taka sobie ciekawostka
Od: sundayman <s...@p...onet.pl>
Mam klawiaturę (muzyczną) firmy FATAR. Kto obeznany, wie że to marka.
Porządna, ważona klawiatura.
Obudowa drewniano metalowa - ta metalowa część pomalowana na czarno.
Po paru latach farba zaczęła pod palcami schodzić jak jakaś stara guma.
Przesuwając palcem robi się "wałek", w dodatku brudzący.
Sprzęt stoi w domu, przeważnie przykryty tkaniną przed kurzem.
No żenada po prostu - jak można coś takiego wyprodukować ?
Teraz muszę to wszystko rozebrać i dać do malowania proszkowego chociażby...
-
4. Data: 2014-05-26 17:05:20
Temat: Re: taka sobie ciekawostka
Od: A.L. <a...@a...com>
On Mon, 26 May 2014 16:54:58 +0200, sundayman
<s...@p...onet.pl> wrote:
>Mam klawiaturę (muzyczną) firmy FATAR. Kto obeznany, wie że to marka.
>Porządna, ważona klawiatura.
>
>Obudowa drewniano metalowa - ta metalowa część pomalowana na czarno.
>Po paru latach farba zaczęła pod palcami schodzić jak jakaś stara guma.
>Przesuwając palcem robi się "wałek", w dodatku brudzący.
>
>Sprzęt stoi w domu, przeważnie przykryty tkaniną przed kurzem.
>No żenada po prostu - jak można coś takiego wyprodukować ?
>
>Teraz muszę to wszystko rozebrać i dać do malowania proszkowego chociażby...
>
To jest "motywator". Spzret przypomina ze tzreba kupic nowa wersje.
To samo jest ze sluchawkami. Parcieja po paru latach w sposob
nieodwracalny
A.L.
-
5. Data: 2014-05-26 17:44:40
Temat: Re: taka sobie ciekawostka
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
Użytkownik napisał w wiadomości grup
>Przed (bardzo) wielu laty miałem reporterski (szpulowy) magnetofon
>firmy Telefunken, z oryginalnym mikrofonem wyposażonym w regulator
>wzmocnienia
>i wskaźnik wysterowania.
>Mikrofon przechwywałem przez miesiąc - dwa z kablem owiniętym na
>rękojeści.
>Po odwinięciu kabla zszokowałem się - zobaczyłem odciśnięty "gwint" o
>głębokości ok 0.5 mm.
>Pogryzła się chemicznie izolacja kabla z tworzywem mikrofonu!
>Fabryczna konstrukcja, porządnej zachodnio-niemieckiej firmy!
Z tym ze to akurat jasne i do pewnego stopnia typowe.
Typowa izolacja czyli PVC wymaga nasaczenia zmiekczaczem, a zmiekczac
moze byc rozny ...
J.
-
6. Data: 2014-05-26 18:02:49
Temat: Re: taka sobie ciekawostka
Od: "ACMM-033" <v...@i...pl>
Użytkownik "J.F" <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:5383616b$0$2367$65785112@news.neostrada.pl...
> Z tym ze to akurat jasne i do pewnego stopnia typowe.
> Typowa izolacja czyli PVC wymaga nasaczenia zmiekczaczem, a zmiekczac moze
> byc rozny ...
Ja mam jakiś miernik uniwersalny, w fabrycznym kondonie z igelitu barwy
pomarańczowej. Dość szybo pewne miejsca na obudowie miernika też się
splastyfikowały, a obudowa jest chyba z polistyrenu. Przy wymianie baterii
wrażenie jest, powiedzmy, średnie...
--
Spamerów i "pytaczy" informuję, iż bardzo narażają się na to, że ich
adresy e-mail będą podawane harwesterom służącym do rozsyłania spamu.
-
7. Data: 2014-05-26 21:45:10
Temat: Re: taka sobie ciekawostka
Od: Marek Wodzinski <m...@O...mamy.to>
On 05/26/2014 03:44 PM, Waldemar Krzok wrote:
> Otóż ściągnąłem sobie urządzonko (konkretnie dekoder kablowy) z regału,
> gdzie sobie stał od paru lat. Regał Ikea, bez lakieru. No i się
> okazało, że gumowe nóżki mają konzystencję między odchodami, a ciapatą
> gumą do żucia. Świni co nie miara. Pewnie terpenyna z żywicy rozpuściła
> gumę.
Miałem podobnie w ups-ie, ale rozpuściły się tylko tylne nóżki, gdzie
było cieplej.
Natomiast jak podobna rzecz zaczęła mi się robić ze zwykłym wkrętakiem z
gumowaną rączką, to byłem zawiedziony. Kupować kolejny bo rączka 'się
skończyła' mimo, że końcówka w bardzo dobrym stanie. Spisek normalnie :-)
Pozdrawiam
Marek
--
"If you want something done...do yourself!"
Jean-Baptiste Emmanuel Zorg
-
8. Data: 2014-05-26 22:19:33
Temat: Re: taka sobie ciekawostka
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>
Hello Marek,
Monday, May 26, 2014, 9:45:10 PM, you wrote:
>> Otóż ściągnąłem sobie urządzonko (konkretnie dekoder kablowy) z regału,
>> gdzie sobie stał od paru lat. Regał Ikea, bez lakieru. No i się
>> okazało, że gumowe nóżki mają konzystencję między odchodami, a ciapatą
>> gumą do żucia. Świni co nie miara. Pewnie terpenyna z żywicy rozpuściła
>> gumę.
> Miałem podobnie w ups-ie, ale rozpuściły się tylko tylne nóżki, gdzie
> było cieplej.
> Natomiast jak podobna rzecz zaczęła mi się robić ze zwykłym wkrętakiem z
> gumowaną rączką, to byłem zawiedziony. Kupować kolejny bo rączka 'się
> skończyła' mimo, że końcówka w bardzo dobrym stanie. Spisek normalnie :-)
Jeden z moich starszych telefonów - Sagem - też się rozpuszcza :(
--
Best regards,
RoMan
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
9. Data: 2014-05-26 23:39:35
Temat: Re: taka sobie ciekawostka
Od: uzytkownik <a...@s...pl>
W dniu 2014-05-26 16:54, sundayman pisze:
> Mam klawiaturę (muzyczną) firmy FATAR. Kto obeznany, wie że to marka.
> Porządna, ważona klawiatura.
>
Możesz zdradzić jaki to model i jak się sprawuje klawiatura?
Szukam jakiejś klawiatury sterującej, z pełni ważoną klawiaturą młoteczkową.
Trudno jest coś kupić, aby przypominało reakcją klawiaturę fortepianową.
Myślałem nad Fatar Studio 2001 ale nie mam okazji przetestować tej
klawiatury.
Może masz jakieś doświadczenie z tym modelem?
-
10. Data: 2014-05-27 01:59:15
Temat: Re: taka sobie ciekawostka
Od: sundayman <s...@p...onet.pl>
No właśnie mam Fatar / studiologic SL-2001 :)
W sensie "muzycznym" - bardzo dobra. Podobna była chyba w dużym Korgu
T-1 - tak na wyczucie. Chociaż nie wiem, czy w Korgu nie była ciut
bardziej "mułowata".
Fatar nie powoduje żadnych "dziwnych" odczuć, jak np. kiedyś miałem w
Kurzwailu - niby też ważona, ale miała takie specyficzne "odbicie" - dla
mnie dziwne.
Tak że, klawiatura jest jak dla mnie "neutralna" - nie ma ani żadnego
"mulenia", ani odbijania. Naprawdę ok. Osobiście szczerze polecam.
Jest to spory klamot, ciężki jak cholera.
Ale - dla mnie też granie na "prawdziwej" klawiaturze jest nie do ominięcia.
Dlatego nie ma mowy o żadnej "wymianie na nowy model", jak to ktoś
sugerował :) Będę rozkręcał i malował. Machnę sobie jakiś metalik :)
Wada - zupełnie porąbane menu ustawień MIDI.
Historia jest taka, że kupiłem tą klawiaturę jako "uszkodzoną" - niby
bez wychodzącego sygnału midi. Okazało się, że jest w pełni sprawna -
dopiero po długiej walce z manualem poustawiałem midi tak, żeby działało :)
Po prostu poprzedni właściciel nie dał rady tego ogarnąć :)
Są tam jakieś cudawianki z podziałem na sekcje itp. Nie korzystam -
ustawiłem, żeby mieć sygnał z całej klawiatury i gitara :)
Oczywiście ustawienia są pamiętane - więc raz zrobione są na stałe.
Aha - w mojej wymieniałem też folię EL podświetlającą wyświetlacz LCD,
bo świeciła bardzo marnie. Zużyła się chyba ? Folię kupiłem pamiętam w
Conradzie, przyciąłem i jakoś podłączyłem - bez ingerencji w elektronikę.
W razie czego mam gdzieś user manual w PDF chyba - jakby trzeba było
pisać na priv.