eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronika › taka sobie ciekawostka
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 21

  • 11. Data: 2014-05-27 03:35:34
    Temat: Re: taka sobie ciekawostka
    Od: "Pszemol" <P...@P...com>

    "RoMan Mandziejewicz" <r...@p...pl.invalid> wrote in message
    news:26723118.20140526221933@pik-net.pl.invalid...
    > Hello Marek,
    >
    > Monday, May 26, 2014, 9:45:10 PM, you wrote:
    >
    >>> Otóż ściągnąłem sobie urządzonko (konkretnie dekoder kablowy) z regału,
    >>> gdzie sobie stał od paru lat. Regał Ikea, bez lakieru. No i się
    >>> okazało, że gumowe nóżki mają konzystencję między odchodami, a ciapatą
    >>> gumą do żucia. Świni co nie miara. Pewnie terpenyna z żywicy rozpuściła
    >>> gumę.
    >> Miałem podobnie w ups-ie, ale rozpuściły się tylko tylne nóżki, gdzie
    >> było cieplej.
    >> Natomiast jak podobna rzecz zaczęła mi się robić ze zwykłym wkrętakiem z
    >> gumowaną rączką, to byłem zawiedziony. Kupować kolejny bo rączka 'się
    >> skończyła' mimo, że końcówka w bardzo dobrym stanie. Spisek normalnie :-)
    >
    >
    > Jeden z moich starszych telefonów - Sagem - też się rozpuszcza :(

    A może to te biodegradowalne plastiki wreszcie trafiły pod strzechy! ? :-)


  • 12. Data: 2014-05-27 08:14:26
    Temat: Re: taka sobie ciekawostka
    Od: Dariusz Dorochowicz <dadoro@_wp_._com_>

    W dniu 2014-05-26 21:45, Marek Wodzinski pisze:

    > Natomiast jak podobna rzecz zaczęła mi się robić ze zwykłym wkrętakiem z
    > gumowaną rączką, to byłem zawiedziony. Kupować kolejny bo rączka 'się
    > skończyła' mimo, że końcówka w bardzo dobrym stanie. Spisek normalnie :-)

    Z ciekawości: jakiej firmy?

    Sam mam teraz kłopot z Sansa Fuze - po paru latach torebka zaczęła
    tracić "mechate" pokrycie, a jak się okazało, również sama empetrójka ma
    coś podobnego na sobie i też zaczyna już tracić. Fakt, te "parę lat" no
    to już tak przynajmniej pięć. Torebkę wywaliłem. A samo urządzenie działa.

    Pozdrawiam

    DD


  • 13. Data: 2014-05-27 08:52:39
    Temat: Re: taka sobie ciekawostka
    Od: uzytkownik <a...@s...pl>

    W dniu 2014-05-27 01:59, sundayman pisze:

    > No właśnie mam Fatar / studiologic SL-2001 :)
    >
    > W sensie "muzycznym" - bardzo dobra. Podobna była chyba w dużym Korgu
    > T-1 - tak na wyczucie. Chociaż nie wiem, czy w Korgu nie była ciut
    > bardziej "mułowata".
    >
    > Fatar nie powoduje żadnych "dziwnych" odczuć, jak np. kiedyś miałem w
    > Kurzwailu - niby też ważona, ale miała takie specyficzne "odbicie" -
    > dla mnie dziwne.
    >
    > Tak że, klawiatura jest jak dla mnie "neutralna" - nie ma ani żadnego
    > "mulenia", ani odbijania. Naprawdę ok. Osobiście szczerze polecam.
    >
    > Jest to spory klamot, ciężki jak cholera.
    > Ale - dla mnie też granie na "prawdziwej" klawiaturze jest nie do
    > ominięcia.
    >
    > Dlatego nie ma mowy o żadnej "wymianie na nowy model", jak to ktoś
    > sugerował :) Będę rozkręcał i malował. Machnę sobie jakiś metalik :)
    >

    Tyle, że Korg T-1 to raczej miał klawiaturę o wiele lżejszą od typowej
    fortepianowej i brak mechanizmu młoteczkowego.
    Mnie zaś zależy na klawiaturze, która posiada reakcję jak najbardziej
    zbliżoną do reakcji typowego mechanizmu młoteczkowego klawiatury
    fortepianu/pianina.
    Nie przeszkadza mi porąbane menu, ani duża masa instrumentu, bo sprzęt
    ma być używany zamiast typowego pianina mechanicznego w domu, którego
    już nie mam nerwów co miesiąc dostrajać, bo kołki popuszczają.
    Musiałbym zainwestować w to pianino, wymieniając wszystkie kołki.
    Niestety jest to mało popularny model pianina z nietypowymi kołkami,
    które trzeba by dorabiać, albo dorobić drewienka pod popularny rozmiar
    kołków. Prawdopodobnie kiedyś to zrobię, ale póki co potrzebuję jakiejś
    sensownej klawiatury z mechanizmem młoteczkowym. Pianina cyfrowe, które
    można znaleźć w sklepach mają klawiatury mniej lub bardziej zbliżone do
    klawiatury młoteczkowej fortepianu, ale jednak do 10 tys. zł nie udało
    mi się znaleźć nic, na czym by się grało identycznie jak na normalnym
    pianinie czy fortepianie. Droższych modeli niestety nikt nie chce
    trzymać w sklepie i nie ma nawet jak sprawdzić.

    Grałeś wcześniej na na fortepianie czy pianinie?
    Jeżeli tak to jak oceniasz reakcję mechaniki klawiatury SL-2001 do
    klawiatury fortepianu/pianina? Czy jest duża różnica? Czy klawisze są
    dużo lżejsze?


  • 14. Data: 2014-05-27 11:01:21
    Temat: Re: taka sobie ciekawostka
    Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>


    Użytkownik "uzytkownik" <a...@s...pl> napisał w wiadomości
    news:53843635$0$2361$65785112@news.neostrada.pl...

    > Pianina cyfrowe, które można znaleźć w sklepach mają klawiatury mniej lub
    > bardziej zbliżone do klawiatury młoteczkowej fortepianu, ale jednak do 10
    > tys. zł nie udało mi się znaleźć nic, na czym by się grało identycznie jak
    > na normalnym pianinie czy fortepianie. Droższych modeli niestety nikt nie
    > chce trzymać w sklepie i nie ma nawet jak sprawdzić.
    >
    Kilka lat temu wszedłem (w Gdańsku) na chwilkę do sklepu chwalącego się, że
    największy wybór.
    Wydaje mi się, że stało tam co najmniej ze 30 pianin (były chyba też
    fortepiany elektroniczne). Wszystko powłączane i przy każdym krzesełko, że
    można usiąść i spróbować. Nie wiem jaki przedział cenowy, ale nie
    wykluczałbym, że sięgający powyżej 10k.
    Zupełnie inaczej niż w innym, powszechnie znanym, sklepie muzycznym w
    Gdańsku, gdzie na stanie jest bardzo mało i do tego tak ciasno, że aby coś
    spróbować to trzeba najpierw przemeblowanie zrobić.
    Nawet jakbym spróbował to i tak nie potrafiłbym sensownej opinii napisać -
    nie próbowałem.
    P.G.


  • 15. Data: 2014-05-27 11:04:48
    Temat: Re: taka sobie ciekawostka
    Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>


    Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" <r...@p...pl.invalid> napisał w
    wiadomości news:26723118.20140526221933@pik-net.pl.invalid...
    >
    >
    > Jeden z moich starszych telefonów - Sagem - też się rozpuszcza :(
    >
    Tydzień temu klawiatura komputerowa nagle mi umorusała biurko gumowymi
    nóżkami.
    Urwałem brudzące fragmenty nóżek. To co zostało na razie nie brudzi.
    Wywaliłbym całe, ale bez nóżek niestety rysuje się biurko.
    P.G.


  • 16. Data: 2014-05-27 12:33:52
    Temat: Re: taka sobie ciekawostka
    Od: uzytkownik <a...@s...pl>

    W dniu 2014-05-27 11:01, Piotr Gałka pisze:

    >> Pianina cyfrowe, które można znaleźć w sklepach mają klawiatury mniej
    >> lub bardziej zbliżone do klawiatury młoteczkowej fortepianu, ale
    >> jednak do 10 tys. zł nie udało mi się znaleźć nic, na czym by się
    >> grało identycznie jak na normalnym pianinie czy fortepianie.
    >> Droższych modeli niestety nikt nie chce trzymać w sklepie i nie ma
    >> nawet jak sprawdzić.
    >>
    > Kilka lat temu wszedłem (w Gdańsku) na chwilkę do sklepu chwalącego
    > się, że największy wybór.
    > Wydaje mi się, że stało tam co najmniej ze 30 pianin (były chyba też
    > fortepiany elektroniczne). Wszystko powłączane i przy każdym
    > krzesełko, że można usiąść i spróbować. Nie wiem jaki przedział
    > cenowy, ale nie wykluczałbym, że sięgający powyżej 10k.
    > Zupełnie inaczej niż w innym, powszechnie znanym, sklepie muzycznym w
    > Gdańsku, gdzie na stanie jest bardzo mało i do tego tak ciasno, że aby
    > coś spróbować to trzeba najpierw przemeblowanie zrobić.
    > Nawet jakbym spróbował to i tak nie potrafiłbym sensownej opinii
    > napisać - nie próbowałem.
    > P.G.

    Dlatego zależy mi na opinii osoby, która uczyła się w szkole muzycznej
    na fortepianie/pianinie, bo taka osoba bez najmniejszego problemu jest w
    stanie odróżnić marną podróbkę od prawdziwej klawiatury młoteczkowej.
    Niestety nie miałem do czynienia z SL-2001
    To już stara konstrukcja, ale słyszałem sporo "achów" i "ochów"
    Niestety do Gdańska trochę daleko, a u mnie choć jest kilka sklepów to
    zaopatrzenie mizerne i w każdym gadka "jak Pan zadatkuje to możemy Panu
    sprowadzić każdy model".


  • 17. Data: 2014-05-27 13:06:39
    Temat: Re: taka sobie ciekawostka
    Od: Dariusz Dorochowicz <dadoro@_wp_._com_>

    W dniu 2014-05-27 11:01, Piotr Gałka pisze:

    > Kilka lat temu wszedłem (w Gdańsku) na chwilkę do sklepu chwalącego się,
    > że największy wybór.

    O, a gdzież ten sklep jest?

    Pozdrawiam

    DD


  • 18. Data: 2014-05-27 14:15:27
    Temat: Re: taka sobie ciekawostka
    Od: sundayman <s...@p...onet.pl>

    trzymać w sklepie i nie ma nawet jak sprawdzić.
    >
    > Grałeś wcześniej na na fortepianie czy pianinie?
    > Jeżeli tak to jak oceniasz reakcję mechaniki klawiatury SL-2001 do
    > klawiatury fortepianu/pianina? Czy jest duża różnica? Czy klawisze są
    > dużo lżejsze?

    Ja grałem dość długo (miałem w domu u rodziców) na pianinie Calisia.
    Na fortepianie sporadycznie parę razy, w szkole muzycznej - na
    egzaminach, bo w czasie nauki też na pianinie się grało.

    No ale to już dość dawno było :)

    Moim zdaniem ten fatar jest bardzo przyjemny - dlatego napisałem, że
    "neutralny". Dla mnie - może bardziej wytrawny pianista by powiedział co
    innego.

    Imo klawisze nie są wcale lżejsze. No trochę piszę z pamięci, bo od paru
    miesięcy klawisz jest zapakowany - robię remont w domu, i wyniosłem
    grata, planując przy okazji jego pomalowanie.

    Nie jestem "profesjonalnym muzykiem" - znaczy od lat grywam sobie tylko
    dla rozrywki (swego czasu przez jakieś 10 lat prowadziłem studio
    nagraniowe, wtedy częściej - ale też raczej "do komputera" - wiadomo...).

    Więc piszę o moich osobistych odczuciach - w wielu instrumentach
    przeszkadzały mi różne "dziwne zachowania" klawiszy - tutaj nie.

    Jestem z Łodzi, jak masz ochotę, to jakoś pod koniec czerwca
    przeprowadzam firmę do nowej siedziby - tam sobie postawię też klawisz,
    a nawet dwa, bo mam jeszcze jakiegoś kurzwaila (nie pamiętam numeru).
    W domu mi zawadzały - a w robocie sobie będę mógł zrobić przerwę
    relaksacyjną :)

    Jak masz niezbyt daleko - podjedź i sobie sam pomacaj.
    Tylko to właśnie dopiero pod koniec czerwca - no na priva się trzeba
    umawiać.





  • 19. Data: 2014-05-27 15:13:51
    Temat: Re: taka sobie ciekawostka
    Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>


    Użytkownik "Dariusz Dorochowicz" <dadoro@_wp_._com_> napisał w wiadomości
    news:538471be$0$2144$65785112@news.neostrada.pl...
    >W dniu 2014-05-27 11:01, Piotr Gałka pisze:
    >
    >> Kilka lat temu wszedłem (w Gdańsku) na chwilkę do sklepu chwalącego się,
    >> że największy wybór.
    >
    > O, a gdzież ten sklep jest?
    >
    Jak się od Leroy Merlina pójdzie w stronę Olivii to gdzieś po prawej
    stronie. Szedłem tamtędy tylko ten jeden jedyny raz i już nie wiem ile lat
    temu.
    Później (rok/dwa temu) widziałem na drzwiach po drugiej stronie ulicy (chyba
    w tym budynku co Media-Market był, ale małe wejście od strony ulicy), że
    sklep muzyczny. Nie wchodziłem. Nie wiem czy to inny, czy tamten
    przeniesiony.
    P.G.


  • 20. Data: 2014-05-27 16:49:44
    Temat: Re: taka sobie ciekawostka
    Od: Dariusz Dorochowicz <dadoro@_wp_._com_>

    W dniu 2014-05-27 15:13, Piotr Gałka pisze:
    >
    > Użytkownik "Dariusz Dorochowicz" <dadoro@_wp_._com_> napisał w
    > wiadomości news:538471be$0$2144$65785112@news.neostrada.pl...
    >> W dniu 2014-05-27 11:01, Piotr Gałka pisze:
    >>
    >>> Kilka lat temu wszedłem (w Gdańsku) na chwilkę do sklepu chwalącego się,
    >>> że największy wybór.
    >>
    >> O, a gdzież ten sklep jest?
    >>
    > Jak się od Leroy Merlina pójdzie w stronę Olivii to gdzieś po prawej
    > stronie. Szedłem tamtędy tylko ten jeden jedyny raz i już nie wiem ile
    > lat temu.
    > Później (rok/dwa temu) widziałem na drzwiach po drugiej stronie ulicy
    > (chyba w tym budynku co Media-Market był, ale małe wejście od strony
    > ulicy), że sklep muzyczny. Nie wchodziłem. Nie wiem czy to inny, czy
    > tamten przeniesiony.

    A, dzięki, to już wiem :)

    Pozdrawiam

    DD

strony : 1 . [ 2 ] . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: