eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.foto.cyfrowatak coś celebryckiego...
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 257

  • 41. Data: 2013-02-04 09:13:30
    Temat: Re: tak coś celebryckiego...
    Od: "quent" <x...@x...com>

    Użytkownik "Janko Muzykant" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:510f6d09$0$1213$6...@n...neostrada
    .pl...
    > Oczywiście nie na trzecią drogę brakło już wyobraźni :)

    Kapitalizm wolnorynkowy jest najbardziej naturalnym systemem.

    --
    Pozdr.
    Q
    www.elipsa.info


  • 42. Data: 2013-02-04 09:24:43
    Temat: Re: tak coś celebryckiego...
    Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>

    W dniu 2013-02-04 08:52, quent pisze:
    > I chcesz porównywać przekaz/informacje za komuny z tym co mamy dziś?
    > Za komuny wiarygodny przekaz to był w radio wolna europa, którego
    > ludziska słuchali po kryjomu.

    Tak, wiarygodny :) Na zasadzie: jeden chłop powiedział drugiemu chłopu i
    ten osiemnasty, co jeździł tirem przekazał dziennikarzowi w Berlinie
    Zachodnim, co słyszał od siedemnastego :)
    Większość informacji z zachodnich rozgłośniach w szczegółach tonęło w
    banialukach. Można było się tam dowiedzieć jedynie ogólnych rzeczy, a i
    tak podanych w sposób dość subiektywny i często z błogosławieństwem
    zachodniego ministerstwa propagandy.

    Ale i tak się nie dogadamy, bo ja mówię o formie, o sztuce
    dziennikarstwa radiowego, a Ty w ogóle nie dostrzegasz takiego pojęcia -
    radio dla Ciebie to wyłącznie treść.

    >> I kierowcy w korkach będą blogować :)
    > Zawodowi? O co chodzi???

    Chodzi o to, że radio nie zniknie do czasu, gdy ludzie będą zajęci czymś
    w takim stanie, że jedynie będą mogli sobie pozwolić na... słuchanie
    radia. Czyli raczej nigdy.
    Wieszczenie końca radia jest po prostu śmieszne. Słucha się tego prawie
    w każdej pracy przez osiem godzin, prawie w każdym domu po przebudzeniu
    i jeszcze w drodze z pracy i z powrotem. Nie ma silniejszego przekazu od
    radia, choć jest to przekaz mało spektakularny i niedoceniany.

    >>> A ile się działo w kulturze i sztuce za czasów monarchii różnorakich!!!
    >> W stosunku do drugiej połowy XX wieku? Niewiele.
    >
    > :-)))

    No cóż, jak się nie zna historii sztuki, to można się i pośmiać. Ale
    skoro wiedza przeciętnego człowieka dotycząca np. architektury wygląda
    tak: ''mamy porządek dorycki, koryncki, joński i ten, no, gotycki'' to
    już się niczemu nie dziwię.

    >>> Za komuny to dopiero rzetelna informacja lała się szerokim strumieniem z
    >>> tv... radia...
    >
    >> Z pewnością forma była nieporównywalnie bardziej rzetelna.
    >
    > Masz na myśli tę żelazno-kurtynową formę :-)

    Naprawdę chcesz być traktowany jak kiep?

    >> Nie mówię o sobie tylko o jakichś dwudziestu milionach Polaków, którym
    >> gust, wrażliwość i zainteresowania opadają wykładniczo, bo przy
    >> śniadaniu nie znajdą miejsca, w którym choćby skład zdań nie urąga
    >> zasadom.
    >
    > Mamy socjalizm, szkolnictwo poszło bardzo w lewo od czasów komuny.
    > Niestety.
    > Efekt jest widoczny, rozprężenie... zielone szkoły, zajęcia
    > integracyjne, dysleksje... wszystko tylko nie nauka.

    Nie chce mi się pisać, właśnie przed chwilą znalazłem coś na temat:
    http://www.youtube.com/watch?v=oVEkNVmPBcg

    > Stwórzmy więc u nas taki system aby elita chciała się zjechać TU.

    Najpierw musimy zdjąć te billboardy z fasad. A przepraszam, nie można -
    zamach na wolność.

    >> Wielkie ambicje, a ja chcę posłuchać radia nie dla debili. I wychodząc
    >> z domu nie czuć się jak w prowincjonalnym pakistańskim miasteczku.
    >
    > Naucz się angielskiego. Albo pomóż iść w kierunku wolności gospodarczej.
    > Dzięki niej być może świat inaczej spojrzy na ten nasz łzawy padół.

    He, ale właśnie tu jest wolność gospodarcza. Wystaw sobie taki billboard
    w Szwajcarii albo zrób jakiś przekręt, który tu przechodzi bez echa. No
    tak, tam jest komuna, upadek i zło :)

    --
    pozdrawia Adam
    różne takie tam: http://as.elte-s.com www.facebook.com/smialekadam
    /podobno z punktu widzenia śrubki każda nakrętka jest taka sama.../


  • 43. Data: 2013-02-04 09:28:16
    Temat: Re: tak coś celebryckiego...
    Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>

    W dniu 2013-02-04 09:13, quent pisze:
    > Kapitalizm wolnorynkowy jest najbardziej naturalnym systemem.

    Nie bój się, już on wygra. Mniej więcej wtedy, gdy będziemy przechodzić
    na emerytury. Wiem, że to nieładnie, ale będę się wtedy głośno śmiał z
    milionów rozczarowanych, przymierających głodem podstarzałych
    naiwniaków, którzy sami sobie dziś tworzą tę przyszłość.

    --
    pozdrawia Adam
    różne takie tam: http://as.elte-s.com www.facebook.com/smialekadam
    /...tylko jest taka jedna, trochę wstydliwa sprawa - jestem z Krakowa.../


  • 44. Data: 2013-02-04 09:48:37
    Temat: Re: tak coś celebryckiego...
    Od: trolling tone <a...@a...org>

    W dniu 2013-02-04 09:13, quent pisze:
    > Użytkownik "Janko Muzykant" napisał w wiadomości grup
    > dyskusyjnych:510f6d09$0$1213$6...@n...neostrada
    .pl...
    >> Oczywiście nie na trzecią drogę brakło już wyobraźni :)
    >
    > Kapitalizm wolnorynkowy jest najbardziej naturalnym systemem.

    Co rozumiesz przez "naturalny system"? I dlaczego nie jest to
    np. feudalizm lub wspólnota plemienna?


  • 45. Data: 2013-02-04 09:49:26
    Temat: Re: tak coś celebryckiego...
    Od: "quent" <x...@x...com>

    Użytkownik "Janko Muzykant" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:510f711c$0$1295$6...@n...neostrada
    .pl...
    > Nie bój się, już on wygra.

    W demokracji szanse na to są niewielkie.
    Możliwe, że bankructwo soc-państwa przyspieszy ten proces. Ludzie sami z
    siebie się raczej nie opamiętają.
    Politycy aby przetrwać grają na najniższych instynktach mas a te reagują
    zwykle na to pozytywnie.

    --
    Pozdr.
    Q
    www.elipsa.info


  • 46. Data: 2013-02-04 10:25:40
    Temat: Re: tak coś celebryckiego...
    Od: "quent" <x...@x...com>

    Użytkownik "Janko Muzykant" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:510f7047$0$1231$6...@n...neostrada
    .pl...
    > Tak, wiarygodny :) Na zasadzie: jeden chłop powiedział drugiemu chłopu

    A jednak ludzie słuchali i narażali się.

    > Ale i tak się nie dogadamy, bo ja mówię o formie, o sztuce dziennikarstwa
    > radiowego, a Ty w ogóle nie dostrzegasz takiego pojęcia - radio dla Ciebie
    > to wyłącznie treść.

    Niech sobie ludzie tworzą radio jakie chcą. Co mi do tego?
    Nie rozumiem w ogóle powodów Twojego jojczenia.
    Mieszkam dokładnie na granicy PL-DE. W eterze jest tu kilkanaście, jak
    nie -dziesiąt stacji niemieckojęzycznych i tylko kilka polskich. Szkoda, że
    PL nie miała w powojennej historii okresu wolnorynkowego jak niemcy bo może
    mielibyśmy na rynku tyle kapitału co oni i rozgłośni byłoby więcej do
    wyboru. Tylko mi nie pisz ze to dzięki niemieckim rządowym dotacjom bo
    przecież rząd nie ma swoich pieniędzy.

    > Chodzi o to, że radio nie zniknie do czasu, gdy ludzie będą zajęci czymś w
    > takim stanie, że jedynie będą mogli sobie pozwolić na... słuchanie radia.
    > Czyli raczej nigdy.

    Jeśli będzie popyt na taką usługę to wszystko jest możliwe. Myślę jednak, że
    niedaleka przyszłość należy do mediów netowych. Net mobilny za niedługo to
    będzie norma.

    > No cóż, jak się nie zna historii sztuki, to można się i pośmiać. Ale skoro
    > wiedza przeciętnego człowieka dotycząca np. architektury wygląda tak:
    > ''mamy porządek dorycki, koryncki, joński i ten, no, gotycki'' to już się
    > niczemu nie dziwię.

    Jakoś ani monumentalna architektura totalitaryzmu niemieckiego ani toporna
    sowiecka nie przypadły mi do gustu.
    W każdym razie obie mocno regulowane państwowo.
    Miliony turystów za to odwiedzają włoski renesans.
    Ale to temat poboczny, bo nie mam zamiaru dyskutować nt. osobistych
    preferencji.

    > Naprawdę chcesz być traktowany jak kiep?

    Dyskutuj jak potrafisz. Nie będę Cię ograniczał.


    > Nie chce mi się pisać, właśnie przed chwilą znalazłem coś na temat:
    > http://www.youtube.com/watch?v=oVEkNVmPBcg

    Nie ma takiego mądrego, który znalazłby lekarstwo na edukację. Jeśli ktoś
    myśli inaczej to jest ofiarą własnej pychy.
    Tylko rynek jest w stanie skutecznie weryfikować system edukacji.
    Zmieniający się rynek zrobi to najszybciej.

    > Najpierw musimy zdjąć te billboardy z fasad. A przepraszam, nie można -
    > zamach na wolność.

    Bez związku.

    > He, ale właśnie tu jest wolność gospodarcza.

    Definicja wolności gospodarczej - "swoboda podejmowania działalności
    gospodarczej, wolna od ingerencji państwa".
    To tak w dużym skrócie.

    Widzisz jak ważne są definicje? Właśnie stwierdziłeś, że mamy WG a przecież
    nie mamy.


    --
    Pozdr.
    Q
    www.elipsa.info


  • 47. Data: 2013-02-04 10:46:43
    Temat: Re: tak coś celebryckiego...
    Od: Michal Tyrala <w...@b...com.pl>

    On Mon, 04 Feb 2013 09:48:37 +0100, trolling tone wrote:
    > W dniu 2013-02-04 09:13, quent pisze:
    > > Kapitalizm wolnorynkowy jest najbardziej naturalnym systemem.
    >
    > Co rozumiesz przez "naturalny system"? I dlaczego nie jest to
    > np. feudalizm lub wspólnota plemienna?

    I naprawde sadzisz, ze zaczepianie akurat jego nie skonczy się kolejnym
    glupawym offtopem na prfc?

    --
    Michał

    wiesiu jest spamtrapem. ja jestem kbns


  • 48. Data: 2013-02-04 13:12:01
    Temat: Re: tak coś celebryckiego...
    Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>

    quent wrote:
    > Użytkownik "Janko Muzykant" napisał w wiadomości grup
    > dyskusyjnych:510f609c$0$26701$6...@n...neostrad
    a.pl...
    >> Zatem nie masz powodów do narzekań, przynajmniej jeśli chodzi o
    >> ogólną kulturę dnia dzisiejszego.
    >
    > Nie do końca. Nie podoba mi się to, że rząd kradnie mi kasę, która
    > przeznacza na kulturę.
    >
    >> Wypierdzielone billboardy w centrach miast czy w Gorcach przy
    >> Zakopiance także są w porządku - wszak to pochodna tak zwanej
    >> kultury :)
    >
    > Nie widzę powodu aby zabraniać właścicielowi na zamieszczanie na swoim
    > terenie billboardu.

    no i jeszcze czas zrobić porządek z prawem budowlanym, niech każdy może na
    swoim budować co chce i jak chce bez żądnych głupich lewackich ograniczeń,
    trzeba tez zrobić porządek z debilnymi przepisami ograniczającymi prawo do
    wieszania reklam na budynkach w miastach, co za kumosze pomysły, budynek
    jest właściciel ai ma on prawo powiesić co chce.


  • 49. Data: 2013-02-04 13:28:22
    Temat: Re: tak coś celebryckiego...
    Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>

    W dniu 2013-02-04 10:25, quent pisze:
    >> Tak, wiarygodny :) Na zasadzie: jeden chłop powiedział drugiemu chłopu
    >
    > A jednak ludzie słuchali i narażali się.

    Teraz ci sami ludzie siedzą na pudelku i czytają fakt :)

    > Nie rozumiem w ogóle powodów Twojego jojczenia.

    Wiem. Nie masz żadnych potrzeb estetycznych, nie rozumiesz pojęcia
    społeczeństwa. Dla Ciebie ważny jest Twój brzuch i granica do furtki.

    >> Najpierw musimy zdjąć te billboardy z fasad. A przepraszam, nie można
    >> - zamach na wolność.
    >
    > Bez związku.

    Oczywiście, żyjemy w chlewie, nie szanujemy siebie i swojej pracy, ale
    to nie ma związku z tym, że nikt tu nie chce inwestować :)

    --
    pozdrawia Adam
    różne takie tam: http://as.elte-s.com www.facebook.com/smialekadam
    /oto cula, biblioteka lapack zoptymalizowana dla cuda, lepsza od quad-core!/


  • 50. Data: 2013-02-04 13:33:38
    Temat: Re: tak coś celebryckiego...
    Od: "quent" <x...@x...com>

    Użytkownik "Marek Dyjor" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:keo8i9$ku7$...@n...task.gda.pl...
    > no i jeszcze czas zrobić porządek z prawem budowlanym, niech każdy może na
    > swoim budować co chce i jak chce bez żądnych głupich lewackich ograniczeń,

    Prawo jest lewe bardziej lub mniej w różnych miejscach.
    Część z tego co mamy służy wolności, część wręcz przeciwnie - służy jedynie
    rozrostowi biurokracji.

    Ileż to mamy na pl.misc.budowanie wątków budowlanych o absurdach prawnych?

    Odnośnie do "głupich lewackich ograniczeń" to nie widzę powodu dla którego w
    PZP zapisywać więcej ograniczeń dla budownictwa jednorodzinnego niż wys.
    zabudowy i odległości od granicy. Znieść pozwolenie na bud. tak aby
    odpowiedzialność spadała na duet inwestor-projektant. Zresztą było już o tym
    na tamtej grupie nie raz

    --
    Pozdr.
    Q
    www.elipsa.info

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 ... 20 ... 26


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: