-
211. Data: 2013-02-10 16:10:28
Temat: Re: tak co? celebryckiego... KOMPLETNIE OT
Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>
W dniu 2013-02-10 13:45, quent pisze:
> Zwyczajnie uważam, że należy nazywać rzeczy po imieniu.
Białe białe, czarne czarne :)
> Definiować pojęcia aby wiedzieć przynajmniej o czym się dyskutuje.
> Im prościej tym lepiej.
Pewnie, że lepiej. I jak wygodnie! Ten zły, tamten dobry, to głupie, to
mądre...
>> Otóż nie mam żadnego wpływu na przyszłość, dlatego mam ją w dupie.
>
> Oczywiście, że masz. Problem w tym, że większość myśli takimi
> schematami, więc do głosu bardzo łatwo dochodzi
> *dobrze_zorganizowana_mniejszość*
Żeby należeć do tej mniejszości, trzeba wykazać się następującymi talentami:
a) talent do perfekcji w wielopłaszczyznowym kłamaniu,
b) talent do wyrachowanego wpływania na ludzi,
c) talent do ogólnie pojętego rządzenia i zarządzania.
Każdy wielki przywódca zmian posiadał owe cechy. Od Wojtyły, przez
różnych Piłsudskich i Churchilli po największych zbrodniarzy pokroju
Hitlera. Brak mi jakiegokolwiek z wyżej wymienionych talentów więc daję
sobie siana. Próby zmieniania świata w moim, Twoim bądź kogokolwiek z
grupy (ktoś, kto ma te talenty, nigdy by na grupie nie siedział)
wykonaniu byłyby równie śmieszne jak nasze próby baletowe bądź wokalne.
--
pozdrawia Adam
różne takie tam: http://as.elte-s.com www.facebook.com/smialekadam
/odpowiedź jest natychmiastowa: tak - albo nie; nie wiem... znaczy wiem!/
-
212. Data: 2013-02-10 17:01:16
Temat: Re: tak co? celebryckiego... KOMPLETNIE OT
Od: quent <q...@b...gmail.kom>
W dniu 2013-02-10 16:10, Janko Muzykant pisze:
> Próby zmieniania świata w moim, Twoim bądź kogokolwiek z
> grupy (ktoś, kto ma te talenty, nigdy by na grupie nie siedział)
> wykonaniu byłyby równie śmieszne jak nasze próby baletowe bądź wokalne.
Dlaczego więc masz do mnie pretensje, że nie wychowuje?
Napisałem wcześniej, że pracuję - biorę zlecenia a jak klient marudzi
to.... no i w tym momencie zwróciłeś mi uwagę, że nie myślę co będzie za
20 lat!
W moim przekonaniu najlepiej jest gdy ludzie dbają jedynie o własne
tyłki i nie są zmuszani (jak dziś) do dbania o tyłki tych, którym na tym
nie zależy. Mogą to robić z własnej woli.
O tym właśnie pisze Ayn Rand - o egoizmie, czyli o cesze, która w
pewnych warunkach (nie mam na myśli socjalizmu), zupełnie niechcący,
przyczynia się do poprawy bytu innych.
Odnośnie do zmieniania świata - nie widzę siebie stojącego na czele
zmian, to byłoby dosyć groteskowe. Uważam natomiast, że przydaje się
każda, nawet najmniejsza pomoc dla idei - o ile się w nią wierzy.
Chodzi o to co każdy z nas mógłby zrobić we własnym zakresie, *na tyle
na ile go stać, na tyle na ile potrafi* itd. Choćby po to aby na łożu
śmierci nie zarzucono mi, że nie zrobiłem nic.
Taka np. idea wolności. Nie ma szans na jej zaistnienie lecz będę się
cieszył z każdego małego kroku poczynionego w tę stronę.
----
Zacnym ludziom marzy się świat bez złodziei. Możliwość zaistnienia tej
idei są zerowe, jednak czy to oznacza, że powinniśmy zalegalizować
złodziejstwo?
----
Historia pokazuje, że w rożnych momentach na świecie wolności było raz
mniej raz więcej. Wolność w gospodarce sprzyja rozwojowi a nam jest on
potrzebny bo mamy masę do nadrobienia!
Q
-
213. Data: 2013-02-10 18:17:05
Temat: Re: tak co? celebryckiego... KOMPLETNIE OT
Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>
W dniu 2013-02-10 17:01, quent pisze:
> Dlaczego więc masz do mnie pretensje, że nie wychowuje?
Kolejna projekcja: nie mam do nikogo żadnych pretensji, w każdym razie w
tej materii.
> Napisałem wcześniej, że pracuję - biorę zlecenia a jak klient marudzi
> to.... no i w tym momencie zwróciłeś mi uwagę, że nie myślę co będzie za
> 20 lat!
Ale to tylko zwrócenie uwagi, a nie pretensja. Ja wiem, że dla
większości facetów jest to tożsame, ale...
> W moim przekonaniu najlepiej jest gdy ludzie dbają jedynie o własne
> tyłki i nie są zmuszani (jak dziś) do dbania o tyłki tych, którym na tym
> nie zależy. Mogą to robić z własnej woli.
Wtedy tyłki połowy populacji zamarzają pierwszej zimy. Można i taki
model przyjąć, jednakże część z tej połowy zanim zamarznie zrobi na
świecie pieprznik. A pieprznik mnie osobiście nie pasuje.
> O tym właśnie pisze Ayn Rand - o egoizmie, czyli o cesze, która w
> pewnych warunkach (nie mam na myśli socjalizmu), zupełnie niechcący,
> przyczynia się do poprawy bytu innych.
Egoizm idealny bilansuje się in minus.
> Odnośnie do zmieniania świata - nie widzę siebie stojącego na czele
> zmian, to byłoby dosyć groteskowe. Uważam natomiast, że przydaje się
> każda, nawet najmniejsza pomoc dla idei - o ile się w nią wierzy.
> Chodzi o to co każdy z nas mógłby zrobić we własnym zakresie, *na tyle
> na ile go stać, na tyle na ile potrafi* itd. Choćby po to aby na łożu
> śmierci nie zarzucono mi, że nie zrobiłem nic.
Mam głęboko gdzieś czyjekolwiek zarzuty, a zwłaszcza na łożu śmierci,
które prawdopodobnie oszukam. Natomiast robienie czegoś, bo się lubi -
popieram i uprawiam. Choćby przez promocję naszych rejonów, czy to w
fotografii, czy na inne sposoby.
> Zacnym ludziom marzy się świat bez złodziei. Możliwość zaistnienia tej
> idei są zerowe, jednak czy to oznacza, że powinniśmy zalegalizować
> złodziejstwo?
Nie, powinniśmy dopuścić najbardziej pragmatyczny margines i trzymać się
tego.
> Historia pokazuje, że w rożnych momentach na świecie wolności było raz
> mniej raz więcej. Wolność w gospodarce sprzyja rozwojowi a nam jest on
> potrzebny bo mamy masę do nadrobienia!
Ale to nie wyjdzie, bo każdy będzie kombinował ku zgubie społeczeństwa
jako całości.
--
pozdrawia Adam
różne takie tam: http://as.elte-s.com www.facebook.com/smialekadam
/czy ktoś mógłby mi wytłumaczyć, co to są te kompleksy?/
-
214. Data: 2013-02-10 19:16:05
Temat: Re: tak co? celebryckiego... KOMPLETNIE OT
Od: quent <q...@b...gmail.kom>
W dniu 2013-02-10 18:17, Janko Muzykant pisze:
> Wtedy tyłki połowy populacji zamarzają pierwszej zimy. Można i taki
> model przyjąć, jednakże część z tej połowy zanim zamarznie zrobi na
> świecie pieprznik. A pieprznik mnie osobiście nie pasuje.
Interesuje Cię bo jeśli nie pogoni się socjalistów to czeka nas
bankructwo, czyli pieprznik właśnie.
Trzeba wrócić na ścieżkę rozwoju aby temu zapobiec.
> > O tym właśnie pisze Ayn Rand - o egoizmie, czyli o cesze, która w
>> pewnych warunkach (nie mam na myśli socjalizmu), zupełnie niechcący,
>> przyczynia się do poprawy bytu innych.
> Egoizm idealny bilansuje się in minus.
W gospodarce kapitalistycznej - egoizm jest motorem rozwoju.
>> Zacnym ludziom marzy się świat bez złodziei. Możliwość zaistnienia tej
>> idei są zerowe, jednak czy to oznacza, że powinniśmy zalegalizować
>> złodziejstwo?
>
> Nie, powinniśmy dopuścić najbardziej pragmatyczny margines i trzymać się
> tego.
Wracając na grunt gospodarki, co wg. Ciebie stanowi ten "pragmatyczny
margines"?
>> Historia pokazuje, że w rożnych momentach na świecie wolności było raz
>> mniej raz więcej. Wolność w gospodarce sprzyja rozwojowi a nam jest on
>> potrzebny bo mamy masę do nadrobienia!
>
> Ale to nie wyjdzie, bo każdy będzie kombinował ku zgubie społeczeństwa
> jako całości.
Jeśli system będzie odpowiedni to to kombinowanie nakierowane na egoizm
przyczyni się do ogólnego rozwoju.
Jak widzę ciężko Ci to przyjąć. Nie Tobie jednemu niestety. Pewnie
dlatego Ayn Rand poświęciła egoizmowi całą książkę.
Q
-
215. Data: 2013-02-10 22:58:19
Temat: Re: tak co? celebryckiego... KOMPLETNIE OT
Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>
W dniu 2013-02-10 19:16, quent pisze:
> Interesuje Cię bo jeśli nie pogoni się socjalistów to czeka nas
> bankructwo, czyli pieprznik właśnie.
> Trzeba wrócić na ścieżkę rozwoju aby temu zapobiec.
Nie, trzeba znaleźć tak genialnego i charyzmatycznego kłamcę z wiedzą i
wolą posprzątania świata w sposób możliwie przynoszący najniższe straty,
żeby miliony kretynów (czyli tak zwana demokratyczna większość) z
własnej woli zrobiło go swoim idolem.
Na razie nie widzę kandydata.
> Wracając na grunt gospodarki, co wg. Ciebie stanowi ten "pragmatyczny
> margines"?
O, to proste - punkt, gdzie przecinają się krzywe nakładów na kontrolę i
zysków z jej wdrożenia.
> Jeśli system będzie odpowiedni to to kombinowanie nakierowane na egoizm
> przyczyni się do ogólnego rozwoju.
Czyli system kontrolowany. Z woli mas nic takiego nie nastąpi. Masy chcą
mieć dobrze tu i teraz. W sumie to jak ja, ale ja jestem świadomy
przyczyn i to jest mój wniosek. Gdybym widział sens, to zmieniłbym
ideologię.
--
pozdrawia Adam
różne takie tam: http://as.elte-s.com www.facebook.com/smialekadam
/porażka na maxa, żenua, polewka, a ja jestem kul-gostek, spox no i szacun!/
-
216. Data: 2013-02-11 08:34:35
Temat: Re: tak co? celebryckiego... KOMPLETNIE OT
Od: quent <q...@b...gmail.kom>
W dniu 2013-02-10 22:58, Janko Muzykant pisze:
>> Jeśli system będzie odpowiedni to to kombinowanie nakierowane na egoizm
>> przyczyni się do ogólnego rozwoju.
> Czyli system kontrolowany. Z woli mas nic takiego nie nastąpi.
Kontrolowany? Wprost przeciwnie!
Piszę o tym przez cały ten wątek :-/ No i znów wychodzi, że nie
przeczytałeś nic z wklejonego fragmentu książki Ayn Rand.
Ale faktycznie z woli mas - mała szansa.
Musi pierdyknąć aby coś się zmieniło. Historia zna takie przypadki.
Ustroje NIE padają bo są złe, padają najczęściej bo zwyczajnie
*bankrutują* po czym rodzi się zwykle albo narodowy socjalizm (np.
nazizm niemiecki) albo wolny rynek (np. ordoliberalizm także niemiecki).
Pytanie - w jakim ustroju lepiej żyć.
Nazizm potrzebuje, tak jak piszesz, charyzmatycznego przywódcy.
Wolność można zrobić np. tak jak zrobił to Erhard w Niemczech. Ciekawa
historia - polecam tę książkę:
http://multibook.pl/pl/p/Tymoteusz-Juszczak-Ordolibe
ralizm.-Historia-niemieckiego-cudu-gospodarczego/122
2
---
Z przedmowy prof. Jacka Bartyzela
Dziś co prawda Niemcy pogrążają się w stagnacji i aplikują kolejne
programy socjalne, ale warto dowiedzieć się, skąd na to mają pieniądze.
Książka Juszczaka opowiada historię grupy niemieckich intelektualistów,
którzy zaraz po II wojnie światowej, wbrew aliantom, wzięli -
parafrazując znane powiedzenie Stefana Kisielewskiego - naród za mordę i
wprowadzili kapitalizm. W książce znajdą Państwo główne założenia
ordoliberalizmu, sylwetki przedstawicieli oraz gospodarczą historię
Niemiec po II wojnie światowej.
---
--
Pozdr.
Q
www.elipsa.info
-
217. Data: 2013-02-11 09:05:27
Temat: Re: tak co? celebryckiego... KOMPLETNIE OT
Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>
W dniu 2013-02-11 08:34, quent pisze:
>> Czyli system kontrolowany. Z woli mas nic takiego nie nastąpi.
>
> Kontrolowany? Wprost przeciwnie!
Straszny z Ciebie beton. Nie rozumiesz podstawowej zasady: bez kontroli
większość się pozabija, a pozostaną najsilniejsze jednostki z usłużnymi
przydupasami, a wtedy właśnie kontrola osiągnie swoje apogeum.
Ale na szczęście Twoje widzenie świata pozostanie tylko egzotyczną
ideologią oderwaną od rzeczywistości, ale rzeczywistym poparciem UPRu
czy jak to te oszołomy teraz się nazywają. Ku chwale (kiepskiej, ale
jednak) ludzkości.
Myślę, że czas najwyższy skończyć to pieprzenie o niczym.
--
pozdrawia Adam
różne takie tam: http://as.elte-s.com www.facebook.com/smialekadam
/terroryzm - wiem co to, kiedyś mi strona nie działała.../
-
218. Data: 2013-02-11 09:24:17
Temat: Re: tak co? celebryckiego... KOMPLETNIE OT
Od: quent <q...@b...gmail.kom>
W dniu 2013-02-11 09:05, Janko Muzykant pisze:
> W dniu 2013-02-11 08:34, quent pisze:
>>> Czyli system kontrolowany. Z woli mas nic takiego nie nastąpi.
>>
>> Kontrolowany? Wprost przeciwnie!
>
> Straszny z Ciebie beton. Nie rozumiesz podstawowej zasady: bez kontroli
> większość się pozabija, a pozostaną najsilniejsze jednostki z usłużnymi
> przydupasami, a wtedy właśnie kontrola osiągnie swoje apogeum.
> Ale na szczęście Twoje widzenie świata pozostanie tylko egzotyczną
> ideologią oderwaną od rzeczywistości, ale rzeczywistym poparciem UPRu
> czy jak to te oszołomy teraz się nazywają. Ku chwale (kiepskiej, ale
> jednak) ludzkości.
>
> Myślę, że czas najwyższy skończyć to pieprzenie o niczym.
Potarzam po raz kolejny, nie piszę do zabetonowanych jak np. Ty.
Piszę bo być może czyta to ktoś z otwartą głową.
Wszystkie scenariusze są możliwe nie tylko ten, który Ty lansujesz czyli
"Korea Północna".
Ludzkość jest TAKA SAMA dziś jak 100.. 200 lat temu. Zmieniają się
ustroje i zmienią się jeszcze nie raz. Jednak warto pamiętać o tym, że
dziś gotujemy los przyszłym pokoleniom.
Pisząc tu stawiasz sobie pomnik.
--
Pozdr.
Q
www.elipsa.info
-
219. Data: 2013-02-11 09:41:08
Temat: Re: tak co? celebryckiego... KOMPLETNIE OT
Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>
W dniu 2013-02-11 09:24, quent pisze:
> Pisząc tu stawiasz sobie pomnik.
Wiesz, co to pomnik? Miejsce pracy dla rzeźbiarza :)
--
pozdrawia Adam
różne takie tam: http://as.elte-s.com www.facebook.com/smialekadam
/uśmiechnij się - jutro też będą wojny, powodzie i trzęsienia ziemi.../
-
220. Data: 2013-02-11 10:18:49
Temat: Re: tak coś celebryckiego...
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Marek Dyjor" napisał w wiadomości grup
>Dlaczego fotopolis już kolejny raz w ostatnim miesiącu promuje
>"modelkę" Siwiec.
>http://www.fotopolis.pl/index.php?n=16410&walentynk
i-z-natalia-siwiec
Ja tam nie wiem - modelke, czy album w limitowanej serii.
A dlaczego ? Normalnie by bylo, gdyby za pieniadze :-)
>swoją droga kto za nią stoi że Ją tak sprawnie wpycha w każda dziurę
>medialną w jaką sie da...
Dobry menadzer ?
>Co za czasy.
Ja tam nie widze nic zdroznego w dobrze prowadzonym interesie :-)
J.