eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodytacy debile jak Shrek.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 200

  • 191. Data: 2019-05-16 12:13:22
    Temat: Re: tacy. wtargnięcie. art. 14.
    Od: dantes <d...@q...com>

    Dnia Thu, 16 May 2019 11:59:27 +0200, Liwiusz napisał(a):

    > W dniu 2019-05-16 o 10:22, dantes pisze:
    >> Dnia Tue, 14 May 2019 16:37:12 +0200, J.F. napisał(a):
    >>
    >> [...]
    >>> Czy tak bez sensu ... na grupie klotnia moze i bez sensu,
    >>> ale z tego co slychac, to coraz czesciej sad stwierdza "nie zwolnil
    >>> odpowiednio".
    >> Stwierdza... do czasu, aż nie dokona samo zaorania,
    >> w momencie kiedy któraś ze stron zorientuje się,
    >> iż wprowadzając elementarną logikę w rozumowanie sądu
    >> nie można wykluczyć, że każda prędkość przy której dochodzi
    >> do kolizji/wypadku jest prędkością niebezpieczną,
    >> co jest oczywiście trzecia prawdą "tisznerowską".
    >
    > Dlatego wystarczy, że uzna się winę samochodu, nawet jak jechał z
    > prędkością bezpieczną. Inaczej dojdziemy do samozaorania, w momencie
    > kiedy któraś ze stron zorientuje się, iż wprowadzając elementarną logikę
    > w rozumowanie sądu nie można wykluczyć, że każde wejście na pasy, przy
    > którym dochodzi do kolizji/wypadku jest wtargnięciem na pasy.

    Ale wtedy i tylko wtedy gdy będzie to autonomiczna ciężarówka
    przewożąca cegły, która spotkała się w tym samym miejscu i czasie
    z lokomotywą prowadzoną przez maszynistę, który by w młodości
    ministrantem u pewnego księdza. W przeciwnym wypadku, analiza
    czasowo-przestrzenna zdarzenia jednoznacznie wskaże kto "dał dupy",
    a o winie musi zadecydować sąd, nawet jeśli ma problemy z elementarną
    logiką.





  • 192. Data: 2019-05-16 12:26:57
    Temat: Re: tacy. wtargnięcie. art. 14.
    Od: dantes <d...@q...com>

    Dnia Thu, 16 May 2019 11:59:27 +0200, Liwiusz napisał(a):

    > W dniu 2019-05-16 o 10:22, dantes pisze:
    >> Dnia Tue, 14 May 2019 16:37:12 +0200, J.F. napisał(a):
    >>
    >> [...]
    >>> Czy tak bez sensu ... na grupie klotnia moze i bez sensu,
    >>> ale z tego co slychac, to coraz czesciej sad stwierdza "nie zwolnil
    >>> odpowiednio".
    >> Stwierdza... do czasu, aż nie dokona samo zaorania,
    >> w momencie kiedy któraś ze stron zorientuje się,
    >> iż wprowadzając elementarną logikę w rozumowanie sądu
    >> nie można wykluczyć, że każda prędkość przy której dochodzi
    >> do kolizji/wypadku jest prędkością niebezpieczną,
    >> co jest oczywiście trzecia prawdą "tisznerowską".
    >
    > Dlatego wystarczy, że uzna się winę samochodu, nawet jak jechał z
    > prędkością bezpieczną. Inaczej dojdziemy do samozaorania, w momencie
    > kiedy któraś ze stron zorientuje się, iż wprowadzając elementarną logikę
    > w rozumowanie sądu nie można wykluczyć, że każde wejście na pasy, przy
    > którym dochodzi do kolizji/wypadku jest wtargnięciem na pasy.

    Pierwsza wersja była dla Liwiusza.
    Wersja dla pozostałych:

    Ale wtedy i tylko wtedy gdy będzie to autonomiczna ciężarówka
    przewożąca cegły, która spotkała się w tym samym miejscu i czasie
    z maszynistą nie prowadzącym lokomotywy, który by w młodości
    ministrantem u pewnego księdza. W przeciwnym wypadku, analiza
    czasowo-przestrzenna zdarzenia jednoznacznie wskaże kto "dał dupy",
    a o winie musi zadecydować sąd, nawet jeśli ma problemy z elementarną
    logiką.


  • 193. Data: 2019-05-16 12:30:58
    Temat: Re: tacy. Ksiądz na lokomotywie.
    Od: "Stenko" <s...@l...pl>

    Użytkownik "dantes" <d...@q...com> napisał w wiadomości
    news:qbjd30$1gvt$1@gioia.aioe.org...

    > Ale wtedy i tylko wtedy gdy będzie to autonomiczna ciężarówka
    > przewożąca cegły, która spotkała się w tym samym miejscu i czasie
    > z lokomotywą prowadzoną przez maszynistę, który był w młodości
    > ministrantem u pewnego księdza.

    Sugerujesz, że ten ksiądz jeździ teraz na lokomotywie razem z byłym
    ministrantem ?


  • 194. Data: 2019-05-16 18:48:46
    Temat: Re: tacy. mają pierwszeństwo.
    Od: kk <k...@o...pl.invalid>

    On 2019-05-14 06:12, cef wrote:
    > W dniu 2019-05-13 o 22:29, kk pisze:
    >> On 2019-05-13 14:35, cef wrote:
    >>> W dniu 2019-05-13 o 00:05, kk pisze:
    >>>> On 2019-05-12 19:55, cef wrote:
    >>>>> W dniu 2019-05-12 o 17:22, Uzytkownik pisze:
    >>>>>
    >>>>>> Podobnie jest z pieszym.
    >>>>>>
    >>>>>> To, że zabrania się pieszemu na wchodzenie bezpośrednio przed
    >>>>>> jadący pojazd nie zmienia zasad pierwszeństwa i nie powoduje, że w
    >>>>>> razie wypadku z automatu winnym staje się pieszy. Zapis ten jest
    >>>>>> kierowany tylko i wyłącznie do pieszego, aby nie właził na
    >>>>>> przejście jak ciele, ale w żadnym wypadku nie zmienia on
    >>>>>> pierwszeństwa na przejściu, które się należy pieszemu.
    >>>>>
    >>>>> Cała ta dyskusja miała by sens gdyby było coś takiego
    >>>>> jak "prawo chodu" - wydawane pieszym po przejściu szkolenia,
    >>>>> zdaniu egzaminu - analogicznie do prawa jazdy.
    >>>>> Wtedy można by założyć, że pieszy wie co może
    >>>>> zrobić w okolicy przejścia dla pieszych.
    >>>>
    >>>> Co z kodeksem cywilnym?
    >>>
    >>> A co ma być?
    >>> Nieznajomość prawa szkodzi,
    >>
    >> Czemu z prawem drogowym miałoby być inaczej?
    >>
    >>> nie wiedziałeś?
    >>
    >> TY NIE WIEDZIAŁEŚ
    >
    > Nie musisz krzyczeć jeśli nie zrozumiałeś o co mi chodziło.

    Czego nie zrozumiałem?

    > Nie każdy pieszy wie jakie ma prawa i obowiązki na drodze

    Kierowca też nie i co z tego?

    > a w tej
    > dyskusji stawia się go jako równoprawnie znającego przepisy z kierowcą.
    >

    To chyba dobrze.


  • 195. Data: 2019-05-16 20:21:05
    Temat: Re: tacy. mają pierwszeństwo.
    Od: cef <c...@i...pl>

    W dniu 2019-05-16 o 18:48, kk pisze:

    >>> TY NIE WIEDZIAŁEŚ
    >>
    >> Nie musisz krzyczeć jeśli nie zrozumiałeś o co mi chodziło.
    >
    > Czego nie zrozumiałem?

    Przecież napisałem pod spodem i teraz nie wycinam tego.

    >> Nie każdy pieszy wie jakie ma prawa i obowiązki na drodze
    >
    > Kierowca też nie i co z tego?
    >
    >> a w tej dyskusji stawia się go jako równoprawnie znającego przepisy z
    >> kierowcą.
    >>
    >
    > To chyba dobrze.

    Dobrze z punktu widzenia rozumienia i stosowania prawa.
    Ale dla pieszego to nie zawsze będzie dobrze.


  • 196. Data: 2019-05-16 22:10:47
    Temat: Re: tacy. wtargnięcie. art. 14.
    Od: "r...@k...pl" <r...@k...pl>

    Tue, 14 May 2019 18:37:40 +0200, w <5cdaeed1$0$527$65785112@news.neostrada.pl>,
    Uzytkownik <a...@s...pl> napisał(-a):

    > W dniu 2019-05-14 o 15:54, JaLa pisze:
    > > Użytkownik "LordBluzg(R)" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    > > news:5cdac02f$0$17350$65785112@news.neostrada.pl...
    > >
    > >> nie ma "wtargnąć" w PoRD.
    > >> --
    > >> LordBluzg(R)
    > >>                 <<<Pasek Grozy>>>
    > >>   SZCZĘŚLIWE ŚWINIE I KROWY BĘDĄ GŁOSOWAĆ NA PIS.
    > >
    > > "wtargnąć" na jezdnię to jest określenie potoczne i oznacza
    > > wejście pieszego bezpośrednio przed jadący pojazd.
    > >
    > Nie pierdoł głupot. To jest tylko twój wymysł.

    Tak to się kończy jak twoja wiedza nie wykracza poza literki PoRD.
    Potem takie ciapy są zdziwione w sądzie.
    Cóż, zawsze na 100 osób znajdzie się jedna, która nie zna języka polskim w
    stopniu minimalnym.

    Na szczęście sądy znają.


    "UZASADNIENIE
    Powód Towarzystwo (...) S.A. z siedzibą w W. wniósł pozew przeciwko W. Ś.
    domagając się od pozwanego zapłaty kwoty 3.475,64 zł wraz z ustawowymi
    odsetkami od dnia 23 października 2012r. do dnia zapłaty oraz zwrotu kosztów
    procesu.

    W uzasadnieniu pozwu powód wskazał, że w dniu 28 października 2010r. w G.
    pozwany ***wtargnął*** na jezdnię bezpośrednio pod nadjeżdżający samochód marki
    O. o numerze rejestracyjnym (...) kierowany przez M. K. (1). W wyniku tego
    zdarzenia ww. samochód - stanowiący współwłasność E. i M. K. (1) - został
    uszkodzony."


    "Jak bowiem wskazał biegły J. P. w obu przedstawionych w opinii wersjach
    zdarzenia zachowanie kierującego samochodem marki O. przyczyniło się do
    powstania szkody. W przypadku pierwszej wersji zdarzenia obiektywną
    nieprawidłowością w zachowaniu kierowcy O. było przekroczenie dozwolonej
    administracyjnie prędkości o około 15 km/h. W miejscu wypadku obowiązywało
    ograniczenie prędkości do 50 km/h, podczas gdy prędkość samochodu w chwili
    ***wtargnięcia*** pozwanego na jezdnię wynosiła około 65,2 km/h. "


    "Zdaniem biegłego sądowego już ***wtargnięcie*** i zatrzymanie się pieszego na
    jezdnię powinno wzbudzić szczególną ostrożność ze strony kierującego i winien
    kierować się on ograniczonym zaufaniem do pieszego. Już bowiem takie zachowanie
    pieszego byłą wystarczającą przesłanką do uznania, że pieszy nie będzie
    stosował się do obowiązujących zasad ruchu drogowego. "


  • 197. Data: 2019-05-17 10:49:00
    Temat: Re: tacy. wtargnięcie. art. 14.
    Od: "r...@k...pl" <r...@k...pl>

    Tue, 14 May 2019 18:37:40 +0200, w <5cdaeed1$0$527$65785112@news.neostrada.pl>,
    Uzytkownik <a...@s...pl> napisał(-a):

    > W dniu 2019-05-14 o 15:54, JaLa pisze:
    > > Użytkownik "LordBluzg(R)" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    > > news:5cdac02f$0$17350$65785112@news.neostrada.pl...
    > >
    > >> nie ma "wtargnąć" w PoRD.
    > >> --
    > >> LordBluzg(R)
    > >>                 <<<Pasek Grozy>>>
    > >>   SZCZĘŚLIWE ŚWINIE I KROWY BĘDĄ GŁOSOWAĆ NA PIS.
    > >
    > > "wtargnąć" na jezdnię to jest określenie potoczne i oznacza
    > > wejście pieszego bezpośrednio przed jadący pojazd.
    > >
    > Nie pierdoł głupot. To jest tylko twój wymysł.

    Tak to się kończy jak twoja wiedza nie wykracza poza literki PoRD.
    Potem takie ciapy są zdziwione w sądzie.
    Cóż, zawsze na 100 osób znajdzie się jedna, która nie zna języka polskim w
    stopniu minimalnym.

    Na szczęście sądy znają.


    "UZASADNIENIE
    Powód Towarzystwo (...) S.A. z siedzibą w W. wniósł pozew przeciwko W. Ś.
    domagając się od pozwanego zapłaty kwoty 3.475,64 zł wraz z ustawowymi
    odsetkami od dnia 23 października 2012r. do dnia zapłaty oraz zwrotu kosztów
    procesu.

    W uzasadnieniu pozwu powód wskazał, że w dniu 28 października 2010r. w G.
    pozwany ***wtargnął*** na jezdnię bezpośrednio pod nadjeżdżający samochód marki
    O. o numerze rejestracyjnym (...) kierowany przez M. K. (1). W wyniku tego
    zdarzenia ww. samochód - stanowiący współwłasność E. i M. K. (1) - został
    uszkodzony."


    "Jak bowiem wskazał biegły J. P. w obu przedstawionych w opinii wersjach
    zdarzenia zachowanie kierującego samochodem marki O. przyczyniło się do
    powstania szkody. W przypadku pierwszej wersji zdarzenia obiektywną
    nieprawidłowością w zachowaniu kierowcy O. było przekroczenie dozwolonej
    administracyjnie prędkości o około 15 km/h. W miejscu wypadku obowiązywało
    ograniczenie prędkości do 50 km/h, podczas gdy prędkość samochodu w chwili
    ***wtargnięcia*** pozwanego na jezdnię wynosiła około 65,2 km/h. "


    "Zdaniem biegłego sądowego już ***wtargnięcie*** i zatrzymanie się pieszego na
    jezdnię powinno wzbudzić szczególną ostrożność ze strony kierującego i winien
    kierować się on ograniczonym zaufaniem do pieszego. Już bowiem takie zachowanie
    pieszego byłą wystarczającą przesłanką do uznania, że pieszy nie będzie
    stosował się do obowiązujących zasad ruchu drogowego. "


  • 198. Data: 2019-05-17 15:09:13
    Temat: Re: tacy. wtargnięcie. art. 14.
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik radek p napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:qbtsde5lt4sngsfhpl3pibhg63c3iflc9v@4ax.
    com...
    Tue, 14 May 2019 18:37:40 +0200, w
    <5cdaeed1$0$527$65785112@news.neostrada.pl>,
    Uzytkownik <a...@s...pl> napisał(-a):
    >> Nie pierdoł głupot. To jest tylko twój wymysł.

    >Tak to się kończy jak twoja wiedza nie wykracza poza literki PoRD.
    >Potem takie ciapy są zdziwione w sądzie.
    >Cóż, zawsze na 100 osób znajdzie się jedna, która nie zna języka
    >polskim w
    >stopniu minimalnym.
    >Na szczęście sądy znają.

    >"UZASADNIENIE
    >Powód Towarzystwo (...) S.A. z siedzibą w W. wniósł pozew przeciwko
    >W. Ś.
    >domagając się od pozwanego zapłaty kwoty 3.475,64 zł wraz z
    >ustawowymi
    >odsetkami od dnia 23 października 2012r. do dnia zapłaty oraz zwrotu
    >kosztów
    >procesu.
    >W uzasadnieniu pozwu powód wskazał, że w dniu 28 października 2010r.
    >w G.
    >pozwany ***wtargnął*** na jezdnię bezpośrednio pod nadjeżdżający
    >samochód marki
    >O. o numerze rejestracyjnym (...) kierowany przez M. K. (1). W wyniku
    >tego
    >zdarzenia ww. samochód - stanowiący współwłasność E. i M. K. (1) -
    >został
    >uszkodzony."

    Radku, ale
    a) wyrok, jaki byl wyrok, a nie pozew !

    b) to byl 2010. teraz mamy tak

    https://kujawsko-pomorskie.onet.pl/torun-wyrok-ws-ta
    ksowkarza-ktory-smiertelnie-potracil-pieszych-w-nowy
    -rok/zw1el4z


    i jeszcze ciekawostka:

    "Jako obciążające dla oskarżonego uznał również jego wyjaśnienia, w
    których ten przyznawał, że nie widział pieszych na przejściu, co musi
    oznaczać zdaniem sądu, że w trakcie jazdy zajmował się czymś innych. W
    toku postępowania nie ustalono, czym."

    Pytanie, czy jakby nie jechal 120, to czy by wyrok byl taki sam :-)


    J.


  • 199. Data: 2019-05-17 18:25:45
    Temat: Re: tacy. wtargnięcie. art. 14.
    Od: "r...@k...pl" <r...@k...pl>

    Fri, 17 May 2019 15:09:13 +0200, w
    <5cdeb2e4$0$17354$65785112@news.neostrada.pl>, "J.F."
    <j...@p...onet.pl> napisał(-a):

    > >"UZASADNIENIE
    > >Powód Towarzystwo (...) S.A. z siedzibą w W. wniósł pozew przeciwko
    > >W. Ś.
    > >domagając się od pozwanego zapłaty kwoty 3.475,64 zł wraz z
    > >ustawowymi
    > >odsetkami od dnia 23 października 2012r. do dnia zapłaty oraz zwrotu
    > >kosztów
    > >procesu.
    > >W uzasadnieniu pozwu powód wskazał, że w dniu 28 października 2010r.
    > >w G.
    > >pozwany ***wtargnął*** na jezdnię bezpośrednio pod nadjeżdżający
    > >samochód marki
    > >O. o numerze rejestracyjnym (...) kierowany przez M. K. (1). W wyniku
    > >tego
    > >zdarzenia ww. samochód - stanowiący współwłasność E. i M. K. (1) -
    > >został
    > >uszkodzony."
    >
    > Radku, ale
    > a) wyrok, jaki byl wyrok, a nie pozew !

    A jak myślisz co to jest, skoro pisze UZASADNIENIE? Wyrok czy pozew?


  • 200. Data: 2019-05-17 19:28:26
    Temat: Re: tacy. mają pierwszeństwo.
    Od: kk <k...@o...pl.invalid>

    On 2019-05-16 20:21, cef wrote:
    > W dniu 2019-05-16 o 18:48, kk pisze:
    >
    >>>> TY NIE WIEDZIAŁEŚ
    >>>
    >>> Nie musisz krzyczeć jeśli nie zrozumiałeś o co mi chodziło.
    >>
    >> Czego nie zrozumiałem?
    >
    > Przecież napisałem pod spodem i teraz nie wycinam tego.

    Czemu sądzisz, że tego nie zrozumiałem?

    >
    >>> Nie każdy pieszy wie jakie ma prawa i obowiązki na drodze
    >>
    >> Kierowca też nie i co z tego?
    >>
    >>> a w tej dyskusji stawia się go jako równoprawnie znającego przepisy z
    >>> kierowcą.
    >>>
    >>
    >> To chyba dobrze.
    >
    > Dobrze z punktu widzenia rozumienia i stosowania prawa.
    > Ale dla pieszego to nie zawsze będzie dobrze.
    >

    No to sobie doczyta.

strony : 1 ... 10 ... 19 . [ 20 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: