W dniu 2023-07-15 o 12:07, PeJot pisze:
[cut]

>>> Szyna jest fajna, do momentu gdy nie trzeba zmienić *starego* esa na
>>> nowy typ albo innego producenta. Zwykle mechanicznie na 100% nie pasuje.
>>>
>> ...jednak drutowanie tego 2x10 czy 2x16 już takie przyjemne nie jest. :D
>>
>> Ostatnio miałem do zrobienia 2 szafy po 3 rzędy po 22 esy / rząd, na
>> jedną różnicówkę 63A w rzędzie.
>>
>> Jakbym miał to drutować to... ciarki mnie przechodzą :D
>
> Ojtam, ojtam. Poszukałbyś podwykonawcy, szkoły zaczęły właśnie wakacje :)
>
... to okazjonalna "robótka" była :D

> BTW, nie ma maszynek do *pół/automatycznego* zakuwania końcówek linek do
> takich zastosowań ?
>
Oczywiście, że tak, ale to trzeba przyciąć na wymiar, chociaż oskórować
kabelek i w zaciskarkę (lub maszynkę).

Szyna jednak trochę wygodniejsza (w sensie szybsza) do montażu.

BTW, Dzisiaj znowuż miałem wątpliwą przyjemność patrzenia na kilka SO po
kilku latach działania w skrajnych warunkach. Próby rozkręcenia Esów
podrutowanych 2x10 i zaciśniętych przez jakiegoś k..a kulturystę przed
treningiem - skończyły się na ułamaniu plastików wsporczych. Celowo
pomijam tu wszechobecną rdzę na zaciskach i zaśniedzienie KAŻDEGO
przewodu w gnieździe esów (mimo poprawnie założonych tulejek HI).

... a miało być tanio...i dobrze.... :DDDDD

--
Pozdrawiam - titanus