eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyszkoda calkowita...Re: szkoda calkowita...
  • Data: 2010-08-28 11:59:34
    Temat: Re: szkoda calkowita...
    Od: "Agent" <w...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Marek S" <x...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:i56een$5ni$1@news.onet.pl...
    > Chamy z PZU stwierdzily, ze po ostatniej kolizji warto orzec szkode
    > calkowita. Jeszcze nie mam kalkulacji, wiec nie znam niestety dokladnych
    > kwot. Naprawa z OC sprawcy.
    > Wg mojej wiedzy auto jest warte jakies 6500zl. Porysowane drzwi,
    > uszkodzony blotnik i zderzak, peknieta lampa. I to wedlug nich szkoda
    > calkowita. Pytam rzeczoznawcy o co chodzi - on na to, ze naprawa wyniesie
    > wiecej niz 70% wartosci auta sprzed wypadku. Zgodnie z prawem, wyrokami SN
    > itp. mam prawo uzyskac odszkodowanie do 100% wartosci auta, a nie moga
    > sobie wymyslic jakiejs magicznej granicy 70%. On na to, ze moge naprawic w
    > ich polecanym warsztacie do 100%. Ja mu na to, ze zgodnie z obowiazujacym
    > prawem to do mnie nalezy decyzja czy naprawie auto, gdzie i czy w ogole
    > naprawie. Na tym sie skonczylo, bo nie bede sie kopal z koniem.
    > Zastanawiam sie jak teraz zadzialac. Podejrzewam, ze wycenil auto (sporo
    > zanizyl) na jakies 5000zl a szkoda mu wyszla na 3500zl. Taka kwota by mnie
    > satysfakcjonowala, ale oni pewnie orzekna, ze przed szkoda bylo warte te
    > 5000zl a po szkodzie 4000zl i beda chcieli wyplacic 1000zl. Kpina!
    > Nie mam pojecia jak dalej z nimi walczyc. W sadzie to potrwa pewnie 2 lata
    > a watpie zeby sie przestraszyli samych obietnic oddania tam sprawy.
    >
    > Zaciekawila mnie jeszcze jedna kwestia. Zawsze mi sie wydawalo (i dalej
    > tak uwazam) ze szkoda calkowita jest wtedy, kiedy wartosc naprawy
    > przekracza cene naprawy. A tymczasem tutaj:
    >
    > http://www.eporady24.pl/wypadek_i_szkoda_calkowita,p
    ytania,4,60,1026.html
    >
    > Znalazlem tekst:
    >
    > "Ubezpieczyciele często stosują w praktyce metodę tzw. szkody całkowitej.
    > Polega to na tym, że bierze się pod uwagę następujące wartości:
    > wartość samochodu przed wypadkiem (W1),
    > wartość samochodu po wypadku, tzw. wartość pozostałości (W2),
    > koszt naprawy (N).
    >
    >
    >
    > Jeśli N > (W1 - W2), to jest to tzw. szkoda całkowita. Czyli, inaczej
    > mówiąc, jeśli różnica wartości samochodu przed wypadkiem i po wypadku jest
    > niższa niż koszty naprawy, to mamy do czynienia ze szkodą całkowitą."
    >
    > Pieprzenie?

    Najpierw poznaj kwoty i odpowiedź a potem pisz że chamstwo i kpina. Bo teraz
    to Ty robisz chamstwio i kpine

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: