eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaszczyty głupotyRe: szczyty głupoty
  • Data: 2021-04-17 21:36:42
    Temat: Re: szczyty głupoty
    Od: Grzexs <g...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    >>>> Kolejka PIKO N (z tych mniejszych). "Wielki brat" nie dowiózł baterii
    >>>> do sklepów więc był problem kupić. Prababcia spała, radio grało, nikogo
    >>>> więcej w domu...
    >>>> Przedłużacz, kolejka z kawałkiem torów, dwa drutu. A może pojedzie.
    >>>> Pamiętam że przednie i tylne zderzaki elektrowozu wystrzeliły (i ich
    >>>> nie znalazłem) i zgasło radio - wywaliło bezpiecznik.
    >>>> Prababcia się obudziła, czemu radio zgasło... no nie wiem...
    >>>
    >>> To te kolejki też bywały na baterie?! Ja za Gomułki też miałem PIKO,
    >>> ale w zestawie był zasilacz sieciowy. Z pokrętłem do zmiany kierunku
    >>> ruchu i z odczepami transformatora na różne napięcia. Zasilacz ten
    >>> przeżył upadek kolejnictwa, potem jescze długo słuzył mi do wszelkich
    >>> eksperymentów z prądem. Lubiłem go.
    >>
    >> Ja też. Miał elektromagnetyczny bezpiecznik. W środku był prostownik
    >> selenowy.
    >>
    >
    > No właśnie nie miałem zasilacza. Była na 2 płaskie baterie.
    > PIKO w większym wymiarze (nie pamiętam symbolu, może TT) miało już
    > zasilacz sieciowy.

    Były PIKO (H0) na baterie - doskonale pamiętam, mój kolega Darek miał
    taką. Maksymalne uproszczenie wszystkiego - układ pędny lokomotywki
    składał się z silniczka z bardzo wydłużonym w obie strony wałem i dwóch
    gumek obejmujących pogrubione osie w kółkach. Do ,,sterownika" należało
    podłączyć 2 baterie płaskie; dawał po dwie prędkości w każdą stronę. Na
    jednej też jeździło, tylko wolno.

    A jak podłączyliśmy zasilacz F2, co dawał 12 V, to pociąg (2 wagoniki)
    nie wyrabiał na zakrętach.

    Natomiast dzięki tym gumkom nie było gwałtownych zatrzymań i startów, co
    bardzo mi się podobało.

    A najgłupsze zachowanie elektryczne - w latach 70-tych się to działo,
    tato przyniósł do domu nowiutki UM-3. No i sprawdziłem przy ustawieniach
    na ampery ile prądu daje transformator do zasilania lutownicy 24 V 36 W
    (ważył ze 3 kg). Jakim sposobem udało się potem zareklamować ten
    miernik, to nie wiem.

    --
    Grzexs

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: