eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › straszliwie lamerskie pytanie
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 19

  • 11. Data: 2010-01-18 12:22:27
    Temat: Re: straszliwie lamerskie pytanie
    Od: "Yogi\(n\)" <y...@t...pl>

    Użytkownik "Grzenio" <g...@a...pl> napisał w wiadomości
    news:hj1bti$145$1@nemesis.news.neostrada.pl...
    > ale ten dalej jak przyklejony tkwi w miejscu. Probowalem go wyszarpnac ale
    > siedzi tak mocno, ze bujam calym samochodem. Pomimo odkrecenia nakretki
    > mocujacej z tego plastikowego zacisku na dole nie moge go w zaden sposob
    > poruszyc ani podwazyc??? Zacisk siedzi jak przyklejony, czy on jest jakos

    Skoro nie klema, to raczej się nie przyspawało. Stuknij młotkiem - ale
    delikatnie, tak żeby nie uszkodzić akumulatora - najlepiej z boku, powinno
    puścić. Psiknij odmrażaczem, WD-40 - jeśli nie pomoże, to odpal na kablach i
    podjedź do warsztatu handlującego akumulatorami, tam za parę złotych Ci
    odkręcą, a jak kupisz u nich nowy (bo stary może się już nie nadawać do
    niczego) akku, to wymienią Ci za darmo.

    --
    Yogi(n)


  • 12. Data: 2010-01-18 12:23:59
    Temat: Re: straszliwie lamerskie pytanie
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Uzytkownik "kamil" <k...@s...com> napisal
    >Pytanie po co dzwigac to do domu. Odpal z kabli od drugiego auta,
    >pojezdzij 20 minut dookola domu zeby naladowac troche i tyle.

    20 minut to troche malo. Z trudem starczy na kolejne uruchomienie
    na zimno.
    Jesli w planach ma sie pare jazd w najblizszym czasie to oczywiscie
    starczy, ale jesli ma znow postac, to lepiej naladowac
    prostownikiem do pelna.

    P.S. Jesli to naprawde lod trzyma, to tych 20 minut moze wyjasnic
    sytuacje.

    J.


  • 13. Data: 2010-01-18 12:25:11
    Temat: Re: straszliwie lamerskie pytanie
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Grzenio" <g...@a...pl> napisał
    > Pytanie po co dzwigac to do domu. Odpal z kabli od drugiego auta,
    > pojezdzij
    > 20 minut dookola domu zeby naladowac troche i tyle.
    > tak, to wiem, ze tak moge zawsze zrobic - nawet juz
    > postanowielem, ze go w
    > ten sposob odpale i pojade do nurauto po drugi akumulator

    A ten ile ma lat ?
    IMO to czesty blad wymieniac aku przy pierwszym objawie .. nie
    wiadomo czego ..

    J.


  • 14. Data: 2010-01-18 12:26:31
    Temat: Re: straszliwie lamerskie pytanie
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Uzytkownik "Agent" <w...@o...ue> napisal
    > Zla podpowiedz. Przy mocnym rozladowaniu (jak nie gra radio
    > nawet) altek bedzie ladowal takim pradem ze potrafia sie kable
    > lekko grzac co nie sluzy ani akumulatorowi ani alternatorowi. Ja
    > tak zalatwilem sobie regulator napiecia + aku z tym ze aku juz
    > mial pare lat.

    Owszem, moze to nie byc zdrowe, ale akurat regulator napiecia
    powinien byc ostatnim ktory sie od tego uszkodzi.

    J.


  • 15. Data: 2010-01-18 13:22:01
    Temat: Re: straszliwie lamerskie pytanie
    Od: "Agent" <w...@o...ue>


    Uzytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisal w wiadomosci
    news:hj1ggt$j2t$1@news.onet.pl...
    > Uzytkownik "Agent" <w...@o...ue> napisal
    >> Zla podpowiedz. Przy mocnym rozladowaniu (jak nie gra radio nawet) altek
    >> bedzie ladowal takim pradem ze potrafia sie kable lekko grzac co nie
    >> sluzy ani akumulatorowi ani alternatorowi. Ja tak zalatwilem sobie
    >> regulator napiecia + aku z tym ze aku juz mial pare lat.
    >
    > Owszem, moze to nie byc zdrowe, ale akurat regulator napiecia powinien byc
    > ostatnim ktory sie od tego uszkodzi.
    >
    No w zasadzie u mnie nie doszedlem czy to byl napewno regulator. Objawy byly
    takie ze napiecia byly ok, altek ladowal ale pojawialo sie miganie (lekkie
    przygasanie i rozjasnianie swiatel). Niektórzy mysleli ze im migam na cos.
    Wymienilem caly alternator i przestalo, niemniej uszkodzil sie wlasnie od
    tego zapalenia od kabli przy mocno wyladowanym akumulatorze. Aku tez padl od
    tego. Po przejchaniu 1700 km (jednym ciagiem) napiecie na nim bylo nieco
    ponad 10V i nie chcialo wzrosnac. Po wymianie na nowy pozostalo jedynie
    miganie - aku ladowal sie dobrze.
    Podsumowujac: jak jest mozliwosc wyjecia i podladowania prostownikiem to nie
    odpalam juz z kabli jak aku jest rozladowany do zera. Jak jeszcze próbuje
    zakrecic rozrusznikiem to ewentualnie mozna ale tez lepiej niech pochodzi z
    10-15 min na tych kablach.


  • 16. Data: 2010-01-18 13:23:31
    Temat: Re: straszliwie lamerskie pytanie
    Od: "Agent" <w...@o...ue>


    Użytkownik "Yogi(n)" <y...@t...pl> napisał w wiadomości
    news:hj1geb$g40$1@atlantis.news.neostrada.pl...
    > Użytkownik "Grzenio" <g...@a...pl> napisał w wiadomości
    > news:hj1bti$145$1@nemesis.news.neostrada.pl...
    >> ale ten dalej jak przyklejony tkwi w miejscu. Probowalem go wyszarpnac
    >> ale
    >> siedzi tak mocno, ze bujam calym samochodem. Pomimo odkrecenia nakretki
    >> mocujacej z tego plastikowego zacisku na dole nie moge go w zaden sposob
    >> poruszyc ani podwazyc??? Zacisk siedzi jak przyklejony, czy on jest jakos
    >
    > Skoro nie klema, to raczej się nie przyspawało. Stuknij młotkiem - ale
    > delikatnie, tak żeby nie uszkodzić akumulatora - najlepiej z boku, powinno
    > puścić. Psiknij odmrażaczem, WD-40 - jeśli nie pomoże, to odpal na kablach
    > i podjedź do warsztatu handlującego akumulatorami, tam za parę złotych Ci
    > odkręcą, a jak kupisz u nich nowy (bo stary może się już nie nadawać do
    > niczego) akku, to wymienią Ci za darmo.
    >
    I nie będzie problemów z uznaniem gwarancji jak co.


  • 17. Data: 2010-01-18 14:26:18
    Temat: Re: straszliwie lamerskie pytanie
    Od: krzysiek82 <k...@p...pl>

    kamil pisze:
    > Pytanie po co dzwigac to do domu. Odpal z kabli od drugiego auta,
    > pojezdzij 20 minut dookola domu zeby naladowac troche i tyle.
    >

    w 20min nie naładuje rozładowanego akumulatora.

    --
    krzysiek82


  • 18. Data: 2010-01-18 17:36:00
    Temat: Re: straszliwie lamerskie pytanie
    Od: MIchal Szwaczko <m...@w...net>

    On Mon, 18 Jan 2010 10:58:52 +0100
    "Grzenio" <g...@a...pl> wrote:

    > Od swiat nie ruszalem samochodu i oczywiscie tak jak sie spodziewalem
    > akumulator padl definitywnie wiec postanowilem go wyciagnac i naladowac -
    > dla ulatwienia powiem, ze to fiat palio weekend. Oczywiscie odrecilem klemy,

    W palio nie wystarczy odkrecic tej sruby, jest jeszcze z drugiej strony taka 'stopka'
    ktora trzeba
    poluzowac i powazyc.

    M.


  • 19. Data: 2010-01-19 09:56:03
    Temat: Re: straszliwie lamerskie pytanie
    Od: "Grzenio" <g...@a...pl>

    > W palio nie wystarczy odkrecic tej sruby, jest jeszcze z drugiej strony
    taka 'stopka' ktora trzeba
    > poluzowac i powazyc.
    >
    > M.
    wlasnie tej stopki nie moge za zdne skarby poluzowac ani ruczyc, odkrecilem
    nakretke pasa, odkrecilem naketke na stopce, stukam, pukam, szarpie i
    nic?????

    pozdrawiam
    g


strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: