eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.comp.programming › sortowanie
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 567

  • 331. Data: 2012-10-18 23:05:57
    Temat: Re: sortowanie
    Od: "Stachu 'Dozzie' K." <d...@g...eat.some.screws.spammer.invalid>

    On 2012-10-18, Edek Pienkowski <e...@g...com> wrote:
    > Ponurą porą Thu, 18 Oct 2012 20:15:44 +0000, Stachu 'Dozzie' K. wyszeptał:
    >
    >> Do użycia Gnuplota w miejscu, gdzie zwykle się stosuje arkusz
    >> kalkulacyjny potrzeba pewnego specyficznego mindsetu. Ja czy ty możemy
    >> sobie żonglować fafnastoma różnymi narzędziami o nachodzących na siebie
    >> funkcjach (do samych diagramów używam trzech różnych programów), ale
    >> nietechniczni rzadko mają na to ochotę.
    >
    > Nietechniczni naukowcy nie korzystają z żadnego arkusza kalkulacyjnego,
    > w ogóle. Dla mnie używanie do wszystkiego Excella to specyficzny mindset.

    Ale to niekoniecznie naukowcy mają 30k wierszy na wejściu do wykresu.
    W przemyśle (w biznesie, tfu!) to się też zdarza.

    --
    Secunia non olet.
    Stanislaw Klekot


  • 332. Data: 2012-10-18 23:06:09
    Temat: Re: sortowanie
    Od: Edek Pienkowski <e...@g...com>

    Ponurą porą Thu, 18 Oct 2012 20:15:44 +0000, Stachu 'Dozzie' K. wyszeptał:

    > Do użycia Gnuplota w miejscu, gdzie zwykle się stosuje arkusz
    > kalkulacyjny potrzeba pewnego specyficznego mindsetu. Ja czy ty możemy
    > sobie żonglować fafnastoma różnymi narzędziami o nachodzących na siebie
    > funkcjach (do samych diagramów używam trzech różnych programów), ale
    > nietechniczni rzadko mają na to ochotę.

    Nietechniczni naukowcy nie korzystają z żadnego arkusza kalkulacyjnego,
    w ogóle. Dla mnie używanie do wszystkiego Excella to specyficzny mindset.

    --
    Edek


  • 333. Data: 2012-10-18 23:12:24
    Temat: Re: sortowanie
    Od: PK <P...@n...com>

    On 2012-10-18, Edek Pienkowski <e...@g...com> wrote:
    > Wiedziałem. Po prostu rozmawiam z biurkowym dokumentalistą, który
    > jakoś trafił na forum programistyczne ;P

    Nie wiem co to znaczy "biurkowy dokumentalista" :).

    Myślę, że w kwestii programowania nie brakuje mi ani umiejętności
    ani doświadczenia. Rzecz w tym, że jestem nie tylko klepaczem kodu,
    ale też użytkownikiem i po prostu zwracam uwagę na błędy, których
    "od środka" można nie zauważyć.

    Wyobraź sobie kucharza, który świetnie obsługuje całe AGD i ma
    nienaganną technikę krojenia czy smażenia, ale nigdy nie jadł tego, co
    ugotował. Chciałbyś się u kogoś takiego stołować? :)

    > Mało mam do czynienia i z Gimpem i z jakimkolwiek office, to się
    > nie będę mądrzył jak się nie znam.

    W Twoim wypadku to nikomu nie szkodzi. Problem polega na tym, że
    tworzący te "jakiekolwiek office" i Gimpa też najwyraźniej nie mają
    do czynienia z takim oprogramowaniem. Tzn. komuś się wydaje, że jak
    dobrze zna jakiś język to może napisać dobry edytor tekstu itp. To tak
    nie działa :).

    pozdrawiam,
    PK


  • 334. Data: 2012-10-18 23:24:59
    Temat: Re: sortowanie
    Od: PK <P...@n...com>

    On 2012-10-18, Edek Pienkowski <e...@g...com> wrote:
    > Ponurą porą Thu, 18 Oct 2012 20:15:44 +0000, Stachu 'Dozzie' K. wyszeptał:
    >
    >> Do użycia Gnuplota w miejscu, gdzie zwykle się stosuje arkusz
    >> kalkulacyjny potrzeba pewnego specyficznego mindsetu. Ja czy ty możemy
    >> sobie żonglować fafnastoma różnymi narzędziami o nachodzących na siebie
    >> funkcjach (do samych diagramów używam trzech różnych programów), ale
    >> nietechniczni rzadko mają na to ochotę.
    >
    > Nietechniczni naukowcy nie korzystają z żadnego arkusza kalkulacyjnego,
    > w ogóle. Dla mnie używanie do wszystkiego Excella to specyficzny mindset.

    Nie wiem skąd Ty czerpiesz wiedzę do tych wypowiedzi...
    [btw: Excel, a nie Excell]

    "Nietechniczni naukowcy" to, jak podejrzewam, także osoby związane
    z ekonomią, socjologią czy finansami. Zatem zapewniam Cię, że arkusz
    kalkulacyjny jest ich podstawowym narzędziem. W ogóle działalności
    biznesowe określane mianem "finansowych" opierają się dziś o Excela
    w takim stopniu jak komputery o kopalnie miedzi.

    Excel ma tę uroczą cechę, że rzeczywiście da się w nim zrobić prawie
    wszystko, na co natyka się w pracy przeciętny "biały kołnierzyk".
    Jest także narzędziem bardzo szybkim, elastycznym. Gdyby nie strach
    przed drastycznym spadkiem sprzedaży Windowsa, pewnie już dawno
    mielibyśmy Excel OS :D.

    Z kolei Gnuplot nie jest ani szybki ani elastyczny. Jest za to idealny
    do czynności zautomatyzowanych. Tzn. jeśli Twoja praca polega np. na
    odbieraniu jakichś konkretnych danych o powtarzalnej strukturze,
    analizowaniu ich i wypluwaniu raportów z wykresami, to trudno jest
    przebić języki skryptowe (choćby taki R czy Matlab/Octave) oraz
    Gnuplota.
    Jeśli każde Twoje zadanie różni się od poprzedniego i robisz
    unikatowe raporty, to atakowanie tego Gnuplotem jest po prostu
    bez sensu.

    pozdrawiam,
    PK


  • 335. Data: 2012-10-18 23:32:55
    Temat: Re: sortowanie
    Od: Michoo <m...@v...pl>

    On 18.10.2012 23:02, PK wrote:
    > On 2012-10-18, Michoo<m...@v...pl> wrote:
    >> Znajomy chciał wykresy pewnych danych. Okazało się, że excel jest w
    >> stanie zrobić wykres tylko 32768 rekordów. Gnuplot daje radę z kilkoma
    >> milionami bez problemów.
    >
    > No ale czy Excel i Gnuplot to są jakkolwiek podobne programy?

    Nie. Ale potrzebny podzbiór funkcji był w nich taki sam - na wejściu
    jest dany plik csv, trzeb zrobić wykres.

    Najgłupsze jest to, że excel sobie nie poradził "bo nie" - nie ma
    żadnych technicznych przesłanek, żeby wykres miał na wejściu więcej
    rekordów, ale widać kiedyś, komuś się to zapisało na short, wprowadzono
    ograniczenie i tak zostało.

    >
    > Poza tym nie bardzo mogę sobie wyobrazić wykres na papieprze A4 (nawet
    > A3), na którym jest 32k punktów. Jeśli to miał być jakiś wydruk
    > wielkoformatowy, to Excel rzeczywiście nie jest do tego przeznaczony :).
    > Możesz zdradzić o co chodziło?

    Analizę temperatury fermentacji:
    http://grota.be/photos/016/temp.png
    http://grota.be/photos/017/temp.png
    http://grota.be/photos/018/temp.png

    --
    Pozdrawiam
    Michoo


  • 336. Data: 2012-10-18 23:36:15
    Temat: Re: sortowanie
    Od: Michoo <m...@v...pl>

    On 18.10.2012 11:52, slawek wrote:
    > Użytkownik "PK" napisał w wiadomości grup
    > dyskusyjnych:s...@n...notb-home.
    ..
    >
    > On 2012-10-16, slawek <h...@s...pl> wrote:
    >>> Komu jest potrzebny szybki zły generator?
    >
    >> Komuś kto generuje bardzo dużo liczb i nie przeszkadzają mu
    >> wady prostych rozwiązań.
    >
    > To ja zapodam dwa najszybsze jakie istnieją:
    >
    > void very_fast_random(double* a, int n)
    > {
    > for(int i = 1; i < n; i++) a[i] = a[i-1];
    > }

    I jakie to ma cechy ciągu losowego?


    --
    Pozdrawiam
    Michoo


  • 337. Data: 2012-10-19 00:07:19
    Temat: Re: sortowanie
    Od: Edek Pienkowski <e...@g...com>

    Ponurą porą Thu, 18 Oct 2012 21:24:59 +0000, PK wyszeptał:

    > On 2012-10-18, Edek Pienkowski <e...@g...com> wrote:
    >> Ponurą porą Thu, 18 Oct 2012 20:15:44 +0000, Stachu 'Dozzie' K.
    >> wyszeptał:
    >>
    >>> Do użycia Gnuplota w miejscu, gdzie zwykle się stosuje arkusz
    >>> kalkulacyjny potrzeba pewnego specyficznego mindsetu. Ja czy ty możemy
    >>> sobie żonglować fafnastoma różnymi narzędziami o nachodzących na
    >>> siebie funkcjach (do samych diagramów używam trzech różnych
    >>> programów), ale nietechniczni rzadko mają na to ochotę.
    >>
    >> Nietechniczni naukowcy nie korzystają z żadnego arkusza kalkulacyjnego,
    >> w ogóle. Dla mnie używanie do wszystkiego Excella to specyficzny
    >> mindset.
    >
    > Nie wiem skąd Ty czerpiesz wiedzę do tych wypowiedzi...
    > [btw: Excel, a nie Excell]

    Excell in Excel - kurs wstępny ;). Z otoczenia, bo skąd.

    > "Nietechniczni naukowcy" to, jak podejrzewam, także osoby związane z
    > ekonomią, socjologią czy finansami. Zatem zapewniam Cię, że arkusz
    > kalkulacyjny jest ich podstawowym narzędziem. W ogóle działalności
    > biznesowe określane mianem "finansowych" opierają się dziś o Excela w
    > takim stopniu jak komputery o kopalnie miedzi.

    To wiem, ale miałem na myśli taki ścisłych liczących naukowców. świat
    Excela i świat ich narzędzi to światy w innych galaktykach.

    > Excel ma tę uroczą cechę, że rzeczywiście da się w nim zrobić prawie
    > wszystko, na co natyka się w pracy przeciętny "biały kołnierzyk".
    > Jest także narzędziem bardzo szybkim, elastycznym. Gdyby nie strach
    > przed drastycznym spadkiem sprzedaży Windowsa, pewnie już dawno
    > mielibyśmy Excel OS :D.

    Naukowcy nie są "przeciętnymi białymi kołnierzykami". Oni robią
    takie rzeczy jak wymyślanie www tak przy okazji i mają Narzędzia.
    Excel jest narzędziem. Fakt, że Umiejętność Obsługi Komputera w CV
    oznacza Excela i Worda jeszcze nie oznacza, że na tym poprzestają
    ludzie, którzy faktycznie mają rzeczy do policzenia. I nie,
    finansiści nie są zatrudniani jako naukowcy, bo potrafią liczyć,
    tylko na odwrót.

    > Z kolei Gnuplot nie jest ani szybki ani elastyczny. Jest za to idealny
    > do czynności zautomatyzowanych. Tzn. jeśli Twoja praca polega np. na
    > odbieraniu jakichś konkretnych danych o powtarzalnej strukturze,
    > analizowaniu ich i wypluwaniu raportów z wykresami, to trudno jest
    > przebić języki skryptowe (choćby taki R czy Matlab/Octave) oraz
    > Gnuplota.
    > Jeśli każde Twoje zadanie różni się od poprzedniego i robisz unikatowe
    > raporty, to atakowanie tego Gnuplotem jest po prostu bez sensu.

    Nie wiem, nie próbowałem nigdy użyć gnuplota, nie bardzo wiem co
    to jest, przypuszczam że drobna zabawka do wykresów.

    Ja często mam obecnie za zadanie pomaganie takim naukowym pierdołom,
    ale aż tak głupi nie jestem, żeby proponować im Octave czy R. Równie
    dobrze mógłbym zaproponować architektowi pałaców w stylu barokowym zabawę
    klockami Lego. [żeby analogia była jasna: architekt umie składać klocki
    Lego]

    --
    Edek


  • 338. Data: 2012-10-19 00:09:31
    Temat: Re: sortowanie
    Od: Edek Pienkowski <e...@g...com>

    Ponurą porą Thu, 18 Oct 2012 23:36:15 +0200, Michoo wyszeptał:

    > On 18.10.2012 11:52, slawek wrote:
    >> Użytkownik "PK" napisał w wiadomości grup
    >> dyskusyjnych:s...@n...notb-home.
    ..
    >>
    >> On 2012-10-16, slawek <h...@s...pl> wrote:
    >>>> Komu jest potrzebny szybki zły generator?
    >>
    >>> Komuś kto generuje bardzo dużo liczb i nie przeszkadzają mu wady
    >>> prostych rozwiązań.
    >>
    >> To ja zapodam dwa najszybsze jakie istnieją:
    >>
    >> void very_fast_random(double* a, int n)
    >> {
    >> for(int i = 1; i < n; i++) a[i] = a[i-1];
    >> }
    >
    > I jakie to ma cechy ciągu losowego?

    Ciężki przypadek losu...

    --
    Edek


  • 339. Data: 2012-10-19 00:13:09
    Temat: Re: sortowanie
    Od: "slawek" <s...@h...pl>


    Użytkownik "PK" <P...@n...com> napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:s...@n...notb-home.
    ..
    > do czynienia z takim oprogramowaniem. Tzn. komuś się wydaje, że jak
    > dobrze zna jakiś język to może napisać dobry edytor tekstu itp. To tak
    > nie działa :).

    A według ciebie to działa tak, że ktoś może napisać np. dobry edytor
    tekstu... zupełnie nie znając jakiegokolwiek języka?!




  • 340. Data: 2012-10-19 00:13:36
    Temat: Re: sortowanie
    Od: Baranosiu <r...@w...pl>

    Dnia 18.10.2012 slawek <h...@s...pl> napisał/a:
    > Użytkownik "bartekltg" napisał w wiadomości grup
    > dyskusyjnych:k5p1sq$f2f$...@n...news.atman.pl...
    >
    >>Czytałeś zadanie? Wektor prędkości opisany jest liczbami całkowitymi,
    >>[vx,vy]. Jedyne prędkości, jakie wystąpią podczas ruchu, to
    >>[+-vx, +-vy].
    >
    > A Ziemia jest płaska i oparta o cztery forumowe trolle?
    >
    > Jeżeli to jest kula (bila) i jeżeli porusza się w naszym Wszechświecie, ma
    > masę, pęd, moment pędu i ładunek elektryczny (np. równy zero) - to daruj
    > sobie wmawianie, że składowe wektora prędkości muszą być liczbami
    > całkowitymi - a nawet jeżeli przez przypadek są (pamiętaj, Heisenberg), to
    > jeszcze jest czas, który tworzy continuum.
    >
    > Pomnóż sobie całkowitą składową prędkości przez niewymierny czas (np. t = 2
    > pi) i już jest pozamiatane w sprawie "całkowitych (x,y)".

    Ale po co skoro można DOKŁADNIE policzyć to (w przestrzeni
    Newtonowskiej) na liczbach całkowitych? To jest tak, jakby w zadaniu
    było "policz owce widoczne na obrazku" a ty byś powiedział, że na
    liczbach całkowitych się nie da, bo nie dość że owce widoczne są tylko
    z jednej strony, to jeszcze jednej owcy widać tylko 49% a drugiej za
    to 51%, pozatym być może niektóre są wydrukowane w ultrafiolecie i
    człowiek nie widzi, ale pszczoła widzi, więc zadanie nie jest
    jednoznaczne i nie da się go rozwiązać, no i kto widział płaskie
    (dwuwymiarowe) owce o długości 2.5cm (bo tyle zajmują na kartce), czy
    w ogóle można je za owce uznać? A skoro już "pamiętaj, Heisenberg" to
    z tego samego powodu jest prawdopodobieństwo, że do Ciebie dociera
    inny tekst niż napisał autor (prawdopodobieństwo znikome, ale jednak
    niezerowe :D).


    >>Zadanie nie przewiduje mechanizmu pozwalającego uzyskać
    >>inna prędkość.
    >
    > Jeżeli zadanie nie przewiduje czegoś, co może i zwykle ma miejsce - to jest
    > jest gorzej dla zadania, czyż nie?! LoL

    Nie, to jest lepiej dla rozwiązującego, bo ma wybór :D Jak w zadaniu
    jest "zsumuj 1000000 liczb" to możesz sobie wziąć milion zer i wynik
    masz od razu, a jak masz "zsumuj milion kolejnych liczb naturalnych od
    1 do 1000000" to już się zerami nie wykpisz (wiem, wzór na sumę jest
    banalny :D). Tak samo w zadaniu z kulami billardowymi, jak chcesz
    sobie brać pod uwagę nieoznaczoność Heisenberga i transformacje
    Lorenza, to oczywiście możesz, ale dopóki zadanie tego nie wymaga
    wprost, to nie musisz i możesz myśleć po Newtonowsku :D


    >>Ta, i grawitacyjny wpływ księżyca. Marudzisz dla marudzenia.
    >
    > Pomiń grawitację - to kula oderwie się od stołu przy pierwszej lepszej
    > okazji - np. gdy uderzy o bandę niższą niż jej promień.

    Pier....cie Towarzyszu :D W stanie nieważkości układ zadziała prawie
    identycznie (nie będzie tarcia o blat bo nie będzie siły nacisku, więc
    bile nie będa się "toczyć"), nawet sam blat stołu można pominąć,
    wystarczą bandy :D

strony : 1 ... 20 ... 33 . [ 34 ] . 35 ... 40 ... 57


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: