-
321. Data: 2012-10-18 21:37:23
Temat: Re: sortowanie
Od: Edek Pienkowski <e...@g...com>
Ponurą porą Thu, 18 Oct 2012 21:09:14 +0200, Michoo wyszeptał:
>> "Nikt nie widział eax" bo pewnie nikt do środka nie zaglądał :D A tak
>> na serio, to Intele nie są procesorami tzw. hardwired (takie są na
>> przykład ARM-y, AVR-y itd.) tylko mają prosty rdzeń i mikrokodem
>> załatwiają resztę :D W sumie mogliby udostępnić możliwość ładowania
>> własnego mikrokodu, wtedy każdy mógłby stworzyć swój assembler (choć od
>> takich rzeczy, to akurat układy FPGA są lepsze :D).
>
> Jesteś pewien, ze ten mikrokod nie jest przynajmniej częściowo wsadem
> konfiguracyjnym dla bloków FPGA-like wewnątrz procesora? Przy 3GHz
> klasyczny RISC musiałby pracować chyba szybciej niż podłoże krzemowe na
> to pozwala...
Od siebie dodam, że u mnie przynajmniej mikrokod do Inteli ładuje
system i ten mikrokod raz na kiedyś ma update'y. Wygląda mi
na zbyt mały, aby obsłużyć cały x86.
--
Edek
-
322. Data: 2012-10-18 21:38:54
Temat: Re: sortowanie
Od: "slawek" <h...@s...pl>
Użytkownik "PK" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:s...@n...notb-home.
..
>Dla mnie "wyższym szamanizmem" jest uparte twierdzenie, że projekty
>opensource są lepsze, bo cośtam (głównie filozofia). Masz jakieś
>statystyki pokazujące, że są równie dobrej jak te komercyjne? :P
Drogi Watsonie, to jest oczywiste: projekty open-source są lepsze i gorsze,
i to widać.
A produkty close-source... nikt nie wie jakie są (poza tymi, którzy je
tworzyli).
Nic w tym osobistego, nic z lepiej-gorzej, po prostu: opensource są
przeźroczyste, a closesource nie są.
Pesymista powie, że close-source to musi być straszny syf, skoro nie chcą
nawet dać wglądu. Optymista powie, że close-source są super, bo robią je
rozsądni ludzie w rozsądny sposób.
--- news://freenews.netfront.net/ - complaints: n...@n...net ---
-
323. Data: 2012-10-18 21:41:04
Temat: Re: sortowanie
Od: Michoo <m...@v...pl>
On 18.10.2012 19:33, slawek wrote:
> Użytkownik "bartekltg" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:k5p1sq$f2f$...@n...news.atman.pl...
>
>> Czytałeś zadanie? Wektor prędkości opisany jest liczbami całkowitymi,
>> [vx,vy]. Jedyne prędkości, jakie wystąpią podczas ruchu, to
>> [+-vx, +-vy].
>
> A Ziemia jest płaska i oparta o cztery forumowe trolle?
W Bajtocji? Dość prawdopodobne.
>
> Jeżeli to jest kula (bila)
pierwszy błąd w założeniach
> i jeżeli porusza się w naszym Wszechświecie,
drugi błąd w założeniach
> ma masę, pęd, moment pędu i ładunek elektryczny (np. równy zero)
I istotny jest pęd w układzie odniesienia związanym z:
- stołem
- krzesełkiem karuzeli
- Słońcem
- środkiem masy galaktyki
...
?
>
>> Zadanie nie przewiduje mechanizmu pozwalającego uzyskać
>> inna prędkość.
>
> Jeżeli zadanie nie przewiduje czegoś, co może i zwykle ma miejsce - to
> jest jest gorzej dla zadania, czyż nie?! LoL
Czy określenie "model" coś Ci mówi?
>
>> Ta, i grawitacyjny wpływ księżyca. Marudzisz dla marudzenia.
>
> Pomiń grawitację - to kula oderwie się od stołu przy pierwszej lepszej
> okazji - np. gdy uderzy o bandę niższą niż jej promień.
Tylko to zadanie było o czymś zupełnie innym niż symulowanie ruchu bili
na plancie Ziemia.
--
Pozdrawiam
Michoo
-
324. Data: 2012-10-18 21:47:26
Temat: Re: sortowanie
Od: PK <P...@n...com>
On 2012-10-18, Edek Pienkowski <e...@g...com> wrote:
> Linux jako system jest tak samo dobry jak produkty M$ jeżeli nie lepszy.
Ależ ja nie mówię o Linuxie. Linux (podobnie jak Windows) to tylko
system operacyjny. Nie należę do osób, które całymi dniami gapią się
na swój ulubiony WM i sprawia im radość, że mają dopracowany pulpit (a
od jądra do środowiska graficznego to jeszcze daleka droga przecież :)).
> Faktem jest, że porównuje się często bardzo różne rzeczy: dla M$ ważny
> jest Office, dla platformy Linux to, czym się kto zajmuje, może to
> być R i Root, może to być Gimp, co kto potrzebuje. Wszyscy tylko
Tyle że R jest produktem sam w sobie i jest świetny w tym, do czego
został stworzony. GIMP jest po prostu słabą kopią Photoshopa. Zawsze
nią był i pewnie zawsze będzie. Podałeś dwa skrajnie różne przykłady :).
> Czy ja wiem, czy lepiej dopracowują. Przy gcc kompilatory M$ raczej
> wysiadają, choć oba są OK. Brakuje mi w tej chwili dobrych przykładów,
> które można porównać.
No nie wiem czy tak zaraz wysiadają :). Tyle że w programowaniu ważne
są narzędzia, a te marginalne różnice w kompilatorach większość ludzi
może sobie spokojnie odpuścić. I niestety przepaść za Visual Studio jest
naprawdę duża. Dość powiedzieć, że wiele osób uznaje (podtrzymywany
przez Nokię) Qt Creator za najlepsze linuxowe IDE do C++...
> Heh, tylko na to czekałem: Adobe. Pomijając różne firmy nie pałające
> wielką miłością do Flasha czy Readera czy AIR, mam swoje osobiste
> podejście: od mniej więcej trzech lat nie używam żadnego z produktów
> Adobe i jest OK. Największy problem miałem z YouTube, ale Flash tak się
Dla Ciebie Adobe to flash, AIR i memcpy. Tzn. oceniasz to jako
programista, a nie docelowy użytkownik.
Dla mnie Adobe to Photoshop i Lightroom. I choć wpadki się zdarzały
(np. ogromne wymagania GUI Photoshopa w niektórych wersjach), to jednak
widać, że to są programy tworzone przez i dla grafików. GIMP jest
tworzony przez programistów dla... fanów opensource i biedoty :). Ja go
używam, bo na Photoshopa mnie po prostu nie stać. Ale MS Office kupiłem,
bo OpenOffice staje się irytujący po mniej więcej kwadransie. Nie wiem
czy da się w nim pracować 8h dziennie. Nie sprawdzałem, bo nie chcę
ryzykować zdrowia :D.
> Ja i Gimp... ale LibreOffice to kwestia przyzwyczajenia. Dla mnie
LibreOffice to kwestia WOLNEJ PRACY i fatalnej ergonomii.
Można wiele mówić o zmianie wyglądu Office od 2007. Ja używam go
bardzo dużo i już dawno się przyzwyczaiłem. Pracuję i na nowym
i na starym, ale nie mam problemów przy przestawianiu.
W nowym sporo rzeczy jest mocno poukrywanych, ale te najważniejsze
znacznie poprawiono (np. konstruowanie pivot'ów, łączenie z bazami
danych i.t.d.).
LibreOffice nie jest stworzony dla wymagającego użytkownika. Mogę sobie
wyobrazić, że osoby go piszące nie wzięły pod uwagę, że arkusz
może mieć 100k wierszy i że użytkownikowi może się spieszyć. Jak
to możliwe, że ten program tak wolno reaguje na akcje użytkownika?
Używając LO/OO mam ciągłe wrażenie, że pracuję zdalnie na jakimś
odległym serwerze. Albo że wróciłem do XX wieku.
[jest jeszcze jeden program, przy którym mam podobne wrażenie: Netbeans]
pozdrawiam,
PK
-
325. Data: 2012-10-18 22:01:00
Temat: Re: sortowanie
Od: PK <P...@n...com>
On 2012-10-18, slawek <h...@s...pl> wrote:
> Nic w tym osobistego, nic z lepiej-gorzej, po prostu: opensource są
> przeźroczyste, a closesource nie są.
Ale programów nie tworzy się dla innych programistów (poza developer
tools :)). Programy tworzy się dla użytkowników. Użytkownik nie ocenia
kodu tylko używalność.
Problemem projektów open jest właśnie to, że jego twórcy często nie
myślą "jak się będzie używało" tylko "jak się będzie rozwijało i czytało
kod". Zbyt dużo czasu poświęcają na wymyślanie tricków i ciekawostek,
a zbyt mało na projektowanie interfejsów.
> Pesymista powie, że close-source to musi być straszny syf, skoro nie chcą
> nawet dać wglądu. Optymista powie, że close-source są super, bo robią je
> rozsądni ludzie w rozsądny sposób.
Ale przecież w close-source chodzi przede wszystkim o aspekt finansowy,
a nie o jakieś "ukryte zamiary".
Stosunkowo mało jest zamkniętych projektów darmowych i nie będących
jednocześnie okrojonymi wariantami wersji płatnych. Ja używam tylko
kilku, m.in.: Chrome i foobar2000. Moim zdaniem są to najlepsze programy
w swoich kategoriach (Chrome ledwo, ale foobar zdecydowanie).
pozdrawiam,
PK
-
326. Data: 2012-10-18 22:10:19
Temat: Re: sortowanie
Od: Michoo <m...@v...pl>
On 18.10.2012 21:47, PK wrote:
> LibreOffice nie jest stworzony dla wymagającego użytkownika. Mogę sobie
> wyobrazić, że osoby go piszące nie wzięły pod uwagę, że arkusz
> może mieć 100k wierszy i że użytkownikowi może się spieszyć.
Znajomy chciał wykresy pewnych danych. Okazało się, że excel jest w
stanie zrobić wykres tylko 32768 rekordów. Gnuplot daje radę z kilkoma
milionami bez problemów.
> [jest jeszcze jeden program, przy którym mam podobne wrażenie: Netbeans]
Użyj eclipse ;)
--
Pozdrawiam
Michoo
-
327. Data: 2012-10-18 22:12:01
Temat: Re: sortowanie
Od: "Stachu 'Dozzie' K." <d...@g...eat.some.screws.spammer.invalid>
On 2012-10-18, PK <P...@n...com> wrote:
> On 2012-10-18, slawek <h...@s...pl> wrote:
>> Nic w tym osobistego, nic z lepiej-gorzej, po prostu: opensource są
>> przeźroczyste, a closesource nie są.
>
> Ale programów nie tworzy się dla innych programistów (poza developer
> tools :)). Programy tworzy się dla użytkowników. Użytkownik nie ocenia
> kodu tylko używalność.
> Problemem projektów open jest właśnie to, że jego twórcy często nie
> myślą "jak się będzie używało" tylko "jak się będzie rozwijało i czytało
> kod". Zbyt dużo czasu poświęcają na wymyślanie tricków i ciekawostek,
> a zbyt mało na projektowanie interfejsów.
W programach closed source zwykle się myśli o użytkownikach końcowych,
zupełnie pomijając cholernie ważny aspekt: jak się tym będzie
administrowało. We FLOSS jest z tym dużo lepiej, choćby dlatego, że
sysadmin na pewnym poziomie zaawansowania jest również po części
programistą i jest w stanie sobie dopisać co trzeba. A kłopoty
z administracją softem mogą być bardzo kosztowne (w roboczogodzinach,
wiedzy i finansowo).
--
Secunia non olet.
Stanislaw Klekot
-
328. Data: 2012-10-18 22:15:44
Temat: Re: sortowanie
Od: "Stachu 'Dozzie' K." <d...@g...eat.some.screws.spammer.invalid>
On 2012-10-18, Michoo <m...@v...pl> wrote:
> On 18.10.2012 21:47, PK wrote:
>> LibreOffice nie jest stworzony dla wymagającego użytkownika. Mogę sobie
>> wyobrazić, że osoby go piszące nie wzięły pod uwagę, że arkusz
>> może mieć 100k wierszy i że użytkownikowi może się spieszyć.
>
> Znajomy chciał wykresy pewnych danych. Okazało się, że excel jest w
> stanie zrobić wykres tylko 32768 rekordów. Gnuplot daje radę z kilkoma
> milionami bez problemów.
Do użycia Gnuplota w miejscu, gdzie zwykle się stosuje arkusz
kalkulacyjny potrzeba pewnego specyficznego mindsetu. Ja czy ty możemy
sobie żonglować fafnastoma różnymi narzędziami o nachodzących na siebie
funkcjach (do samych diagramów używam trzech różnych programów), ale
nietechniczni rzadko mają na to ochotę.
--
Secunia non olet.
Stanislaw Klekot
-
329. Data: 2012-10-18 23:02:42
Temat: Re: sortowanie
Od: PK <P...@n...com>
On 2012-10-18, Michoo <m...@v...pl> wrote:
> Znajomy chciał wykresy pewnych danych. Okazało się, że excel jest w
> stanie zrobić wykres tylko 32768 rekordów. Gnuplot daje radę z kilkoma
> milionami bez problemów.
No ale czy Excel i Gnuplot to są jakkolwiek podobne programy?
Poza tym nie bardzo mogę sobie wyobrazić wykres na papieprze A4 (nawet
A3), na którym jest 32k punktów. Jeśli to miał być jakiś wydruk
wielkoformatowy, to Excel rzeczywiście nie jest do tego przeznaczony :).
Możesz zdradzić o co chodziło?
Na moim wydziale niektórzy prowadzący uwaliliby raport za wykres z
32k punktami (i ja też bym tak zrobił). O dziwo niektórym studentom
się to zdarza. Ludzie bardziej myśleli o rozmiarach plików, gdy
pendrive 128MB kosztował 100 zł, a duży mail wysyłał się pół godziny :).
O próbach dodawania takich cudów do publikacji już nie wspominam.
Chyba że Twój znajomy chciał zrobić histogram, ale (nie bez powodu)
nie ma takiej bezpośredniej możliwości. Trzeba posumować dane i rysować
gotowe sumy.
> Użyj eclipse ;)
W Eclipse programuję tylko w Java, a w Java programuję tylko, kiedy
naprawdę bardzo muszę. Pod Linuxem klepię wszystko w Geany/Vim. Więcej
nie potrzebuję, bo robię tak stosunkowo proste programy na konsolę.
pozdrawiam,
PK
-
330. Data: 2012-10-18 23:04:20
Temat: Re: sortowanie
Od: Edek Pienkowski <e...@g...com>
Ponurą porą Thu, 18 Oct 2012 19:47:26 +0000, PK wyszeptał:
>> Ja i Gimp... ale LibreOffice to kwestia przyzwyczajenia. Dla mnie
>
> LibreOffice to kwestia WOLNEJ PRACY i fatalnej ergonomii.
> Można wiele mówić o zmianie wyglądu Office od 2007. Ja używam go bardzo
> dużo i już dawno się przyzwyczaiłem. Pracuję i na nowym i na starym, ale
> nie mam problemów przy przestawianiu.
> W nowym sporo rzeczy jest mocno poukrywanych, ale te najważniejsze
> znacznie poprawiono (np. konstruowanie pivot'ów, łączenie z bazami
> danych i.t.d.).
>
> LibreOffice nie jest stworzony dla wymagającego użytkownika. Mogę sobie
> wyobrazić, że osoby go piszące nie wzięły pod uwagę, że arkusz może mieć
> 100k wierszy i że użytkownikowi może się spieszyć. Jak to możliwe, że
> ten program tak wolno reaguje na akcje użytkownika? Używając LO/OO mam
> ciągłe wrażenie, że pracuję zdalnie na jakimś odległym serwerze. Albo że
> wróciłem do XX wieku.
> [jest jeszcze jeden program, przy którym mam podobne wrażenie: Netbeans]
Wiedziałem. Po prostu rozmawiam z biurkowym dokumentalistą, który
jakoś trafił na forum programistyczne ;P
Mało mam do czynienia i z Gimpem i z jakimkolwiek office, to się
nie będę mądrzył jak się nie znam.
--
Edek