eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.comp.programmingsortowanieRe: sortowanie
  • Data: 2012-10-16 01:51:44
    Temat: Re: sortowanie
    Od: "M.M." <m...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu poniedziałek, 15 października 2012 23:59:13 UTC+2 użytkownik Andrzej Jarzabek
    napisał:
    > Tylko że opłacalność tego potrafi też działać w drugą stronę - firma
    > sprzedała program w jakiejś tam wersji, klienci chcą następnej wersji i
    > nawet są skłonni zapłacić dużą kasę, ale z powodu niedobrych praktyk
    > rozwijanie kolejnych wersji staje się coraz droższe, a co za tym idzie
    > coraz mniej opłacalne.
    Można się tylko zgodzić.

    > Albo jeszcze gorzej: program którego zrobienie kosztowało dwa miliony
    > został sprzedany za cztery, tylko że się okazuje, że w programie jest
    > sporo bugów, które producent musi zapatchować za darmo, i patchowanie w
    > końcu kosztuje kolejne trzy miliony.
    Najwyraźniej my to wiemy.

    > Poważnie jednak - to jest absolutnie normalne, że funkcjonalność
    > programu jest rozbudowywana w ten sposób. Tak się robi, na tym się
    > zarabia, i porządnie zrobione jest to obopólnie korzystne dla
    > zamawiającego, jak i dla producenta. Chodzi jednak o to, że porządne
    > zrobienie tego nie oznacza dopuszczenia do sieczki, a nawet jak już się
    > sieczka gdzieniegdzie zrobi, to da się ją posprzątać. Powiesz, że
    > klienta nie interesuje, czy jest sieczka, czy nie. Ale czy nie
    > interesuje go również, czy zaimplementowanie kolejnego wymagania zajmie
    > dwa tygodnie, czy - z powodu sieczki - dziesięć? Czy nie interesuje go
    > ile razy na miesiąć system będzie padał i jaki będzie miał downtime?
    Raczej powiem że w praktyce nie potrafię albo przepchnąć takiej argumentacji,
    pomimo że moim zdaniem też jest oczywista, albo w praktyce zrobienie dobrego
    projektu jest w ogóle trudne do osiągnięcia. Chodzi mi o taką praktykę...
    jakby to zgrabnie określić, może... całą praktykę biznesową, nie tylko
    programistyczną.
    Nie potrafię przepchnąć takiej argumentacji w najróżniejszych okolicznościach. A to w

    rozmowie z kolegą z zespołu ciężko, bo zaraz rozmowa przyjmie taki ton, że
    uważam iż on zrobił sieczkę a nie porządny kod. Gdy poczuje zagrożenie z mojej
    strony, to strach się bać co mi za plecami odwinie. Z managementem ciężko, bo
    łatwo górę bierze chciwość i zaoszczędzenie odrobiny czasu. Z klientem to już w
    ogóle najtrudniej, bo klient nie dysponuje odpowiednią wiedzą, a często chce
    narzucać pewne rzeczy. Kolejna sprawa to wypada operować konkretami. Trzeba
    podać jakie rozbudowy, o ile przyspieszą późniejszy czas wykonania, itd. Nie
    da się przecież tak zaprojektować programu, żeby zupełnie każda modyfikacja była w
    przyszłości łatwa. Z kolei żeby operować konkretami to trzeba dobrze znać dziedzinę,
    ale
    nawet jak się zna dziedzinę to jest trudno oszacować czas i próg opłacalności.
    W mojej praktyce nigdy większego projektu nie robiłem dla dziedziny o której
    na starcie miałem pojęcie. Zawsze musiałem douczyć się na szybko. Właściwie to
    nie wiedziałem nawet co w ogóle może być użyteczne w systemie i jakie rozbudowy
    zaproponować. W takich warunkach musiałem oszacować czas, cenę i, co tu dużo mówić,
    odgadnąć jaki projekt będzie najlepszy. Nie można bez dobrej znajomości dziedziny
    zrobić
    dobrego projektu, można go co najwyżej odgadnąć. Kolejny problem jest taki, że krótko
    po
    rozpoczęciu chcą zobaczyć jakiś prototyp, tak jakby dla pewności że prace w
    ogóle trwają. Prototyp wprost z definicji da się wykonać na skróty. Chociażby
    można go zrobić bez uprzedniego przemyślenia jak będzie testowany, ale jest
    więcej pułapek. Potem przy przechodzeniu z prototypu do pełnej wersji może nagle
    się okazać, że program będzie bardzo trudny w testowaniu.

    We wszystko powyższe czasami wplata się problem wydajnościowy, a kod
    po zoptymalizowaniu to już masakra w utrzymaniu.

    Aktualnie borykam się z właśnie z tego typu problemem - projekt który był dobry na
    potrzeby prototypu, okazał się kiepski dla pełnej wersji.


    Pozdrawiam
    P.S.
    Czy widac polskie znaki?

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: