eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyschizofrenia w nowych przepisach › Re: schizofrenia w nowych przepisach
  • Data: 2020-12-16 15:30:13
    Temat: Re: schizofrenia w nowych przepisach
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Jacek Maciejewski" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:v...@4...ne
    t...
    Dnia Tue, 15 Dec 2020 22:58:05 +0100, ii napisał(a):
    >> Gdzie pieszo?! Może w średniowieczu na koniach, ale w 20 wieku to
    >> się
    >> wjeżdżało na rynek samochodem. Znam to i mi bajek nie opowiadaj.

    >Widzę że 20 w. zaczyna ci się w latach 70-80 :) W latach 40-50 mój
    >gródek liczył 40 tys. ludzi, cała trakcja była konna. Samochody też
    >były, jakieś 5 góra 10. Wszyscy chodzili pieszo. W ścisłym centrum co
    >piątek był targ na który chłopi z okolicznych wiosek przywozili
    >furami
    >swoje produkty.

    Widac maly grodek ... we Wroclawiu rynek juz raczej przestal byc
    targowiskiem, moze i dlatego, ze koniem ze wsi za daleko.

    rok 1924
    https://eloblog.pl/wroclaw-na-nieznanym-filmie-z-192
    4-roku/

    Samochody juz sa - ale przeciez tak naprawde nieliczne.
    Tramwaje, dorozki, rowery, konne wozy, reczne wozki ...

    Warszawa 1939
    https://www.youtube.com/watch?v=jjps5GHWEgE&feature=
    emb_rel_end

    Chlopskiej fury nie widac ... ale moze to nie dzien targowy

    Gdansk 37 - tu ze dwie fury widze
    https://www.youtube.com/watch?v=aD6sfrB9mQI

    Za to ciezarowek malo ... transport do/z portu koleja ?

    >Jeśli chciałeś zjeść rosół w niedzielę, w piątek
    >kupowałeś żywego kurczaka :)

    Lodowki dopiero zaczynaly wchodzic w uzycie.
    W Polsce przyszlo jeszcze dlugo poczekac ... bo i nie wszedzie prad
    byl.

    >Z drugiej strony rynku była kuźnia gdzie
    >kuto te wszystkie konie. Cały handel sklepowy mieścił się w centrum.

    Kuznie to pamietam na wsi. I to stosunkowo nieduza wies ... ale setka
    koni by sie chyba znalazla.

    >Życie towarzyskie też. Ale w latach 70 centrum się zakorkowało i
    >zaśmierdło od spalin, coś trzeba było zrobić.

    Mowisz, ze z powodu smrodu ?

    >Teraz gródek ma 150 tys., ścisłe centrum jest wyłączone z ruchu,
    >część
    >handlu co bardziej egzotycznego została, lecz rozrosły się kafejki,
    >lodziarnie, bary i ogródki piwne, restauracje i spora część życia
    >towarzyskiego tam się dzieje. Młodzież się tam spotyka i umawia,
    >wieczorami krzeseł i stolików braknie. Dzieją się eventy, grajkowie
    >uliczni rzępolą, odbywają się festyny i okazyjne jarmarki. Rodziny z
    >dzieciakami spacerują. Nikt nawt się nie zająknie że mu brakuje
    >wjazdu
    >do centrum. Wpadnij kiedyś na Winobranie, zobaczysz jaki tłum na
    >deptaku. I praktycznie się nie zdarzają ekscesy pijaków, żulia nie
    >istnieje.

    ZG ?

    J.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: