W dniu 18.10.2010 09:54, qlphon pisze:
> teoria mówi, że mikrofale o tej czestotliwosci tylko wodę "pobudzają"
> więc wg mojego pomysłu drewno powinno się stosunkowo mało nagrzewać
> bo ma relatywnie niewiela wody
> ale zrobie prosty eksperyment:
> włożę do kuchenki kolek z suchego drewna
> a obok, zeby nie uszkodzic kuchenki, szklanke z wodą

Z tym "pobudzaniem" wody to opinie są mieszane. Woda bardzo silnie
pochłania dość szerokie spektrum fal e.m.
Z tego co sobie przypominam częstotliwość mikrofalówek była podyktowana
pewnym kompromisem co do zajętości częstotliwości w tym paśmie.

> moze nawet pokusze się o test z robalem
> (wsadze jakiegoś robala w otwór w tym kołku)

Dość drastyczna metoda, ale chyba najbardziej zbliżona do warunków
docelowych ;-)


>> Modulacja mocy (kluczowanie napięcia anodowego magnetronu) da tyle, że
>> efekty termiczne zachodzące podczas pochłaniania mikrofal przez obiekt
>> mają swoją bezwładność wynikające z pojemności cieplnej obiektu i jego
>> zdolności oddawania ciepła do otoczenia. Czyli podczas takiego
>> impulsowego bombardowania mikrofalami o określonej mocy ustali się
>> pewna równowaga pomiędzy ciepłem pochłanianym, a oddawanym do
>> otoczenia co za tym idzie ustali się średnia temperatura obiektu.
>
> no nie wiem dokładnie jak to jest, bo przecież, (jesli dobrze czytam
> schemat)
> magnetron w kuchence w ogóle działa "w paczkach" 50Hz
> i ta moc 750W to jest moc uśredniona (moc "cieplna" układu)

Te 50Hz "paczki" to raczej efekt uboczny mocno uproszczonej konstrukcji
zasilacza anodowego magnetronu. Każda kuchenka mikrofalowa ma "regulację
mocy". Magnetron nie pracuje cały czas tylko z przerwami ale znacznie
dłuższymi niż 20ms ;-) Ot takie swego rodzaju PWM. Na podobnej zasadzie
regulowało się moc lutownicy transformatorowej za pomocą palca
wskazującego :-)

Pozdrawiam
Grzegorz

do góry

Użytkownik Michoo napisał:
> W dniu 18.10.2010 09:54, qlphon pisze:
>>> Problem w tym, że planujesz przypalać robala przez boazerię :-) i tu
>>> się pojawia problem, bo może się okazać, że boazeria znacznie lepiej
>>> pochłania mikrofale (zamienia je na ciepło) niż docelowy robal. Efekt
>>> będzie taki, że boazeria stanie w ogniu, a robal pójdzie dalej swoją
>>> drogą ;-)
>>
>> teoria mówi, że mikrofale o tej czestotliwosci tylko wodę "pobudzają"
>> więc wg mojego pomysłu drewno powinno się stosunkowo mało nagrzewać
>> bo ma relatywnie niewiela wody
>> ale zrobie prosty eksperyment:
>> włożę do kuchenki kolek z suchego drewna
>> a obok, zeby nie uszkodzic kuchenki, szklanke z wodą
> Szybkie pytanie kontrolne - wiesz co to 'przegrzana woda' i dlaczego
> grzanie wody w mikrofalówce bez skrupulatnej kontroli czasu/temperatury
> jest średnio udanym pomysłem?

Każde grzanie wody w zbyt czystym i gładkim naczyniu jest średnio udanym
pomysłem - to nie aceton który po wyjściu ze zlewki i locie pod sufit
spada na człowieka mając około sześćdziesięciu stopni Celsjusza - grzeje
ale nie parzy. Woda wróci z temperaturą powyżej dziewięćdziesięciu
stopni i spłynie w buty w charakterze rosołu...

Elementy szorstkie i porowate (silnie rozwinięta powierzchnia)
radykalnie zapobiegają zjawisku przegrzania.

--
Darek

do góry

> Szybkie pytanie kontrolne - wiesz co to 'przegrzana woda' i dlaczego
> grzanie wody w mikrofalówce bez skrupulatnej kontroli czasu/temperatury
> jest średnio udanym pomysłem?

no wiem....
czemu pytasz?
potrzebujesz jakiegoś wyjaśnienia?
to generalnie nie jest bardzo skomplikowane - przeczytaj ze 2 razy - na
pewno zrozumiesz...
przy lekturze zwróć uwagę na czynniki ograniczające to zjawisko - będzie
łatwiej zrozumieć istotę.
a jak i to nie pomoże, to Ci spróbuję jakoś pomóc...

do góry

> Każde grzanie wody w zbyt czystym i gładkim naczyniu jest średnio udanym
> pomysłem - to nie aceton który po wyjściu ze zlewki i locie pod sufit
> spada na człowieka mając około sześćdziesięciu stopni Celsjusza - grzeje
> ale nie parzy. Woda wróci z temperaturą powyżej dziewięćdziesięciu stopni
> i spłynie w buty w charakterze rosołu...

> Elementy szorstkie i porowate (silnie rozwinięta powierzchnia) radykalnie
> zapobiegają zjawisku przegrzania.


z tego co się orientuję, nie odnotowano przypadku przegrzania wody
po dodaniu niewielkiej ilości cukru...
czyli metoda zabezpieczenia siebie przed zabezpieczeniem kuchenki
jest bardzo prosta, tania i skuteczna

do góry

Dnia 18-10-2010 o 21:10:25 Grzegorz Kurczyk
<g...@c...slupsk.pl> napisał(a):

> W dniu 18.10.2010 09:54, qlphon pisze:
>> teoria mówi, że mikrofale o tej czestotliwosci tylko wodę "pobudzają"
>> więc wg mojego pomysłu drewno powinno się stosunkowo mało nagrzewać
>> bo ma relatywnie niewiela wody
>> ale zrobie prosty eksperyment:
>> włożę do kuchenki kolek z suchego drewna
>> a obok, zeby nie uszkodzic kuchenki, szklanke z wodą
>
> Z tym "pobudzaniem" wody to opinie są mieszane. Woda bardzo silnie
> pochłania dość szerokie spektrum fal e.m.
Prawda

> Z tego co sobie przypominam częstotliwość mikrofalówek była podyktowana
> pewnym kompromisem co do zajętości częstotliwości w tym paśmie.
Nie prawda, to jest częstotliwość rezonansowa cząsteczek wody,
przy 2.5GHz następuje maxymalna aplituda drgań, czli największa efektywność
grzania wody przez jej'pocieranie' :)



--
Pozdr
JanuszK

do góry

>> Z tym "pobudzaniem" wody to opinie są mieszane. Woda bardzo silnie
>> pochłania dość szerokie spektrum fal e.m.

> Prawda

>> Z tego co sobie przypominam częstotliwość mikrofalówek była podyktowana
>> pewnym kompromisem co do zajętości częstotliwości w tym paśmie.

> Nie prawda, to jest częstotliwość rezonansowa cząsteczek wody,
> przy 2.5GHz następuje maxymalna aplituda drgań, czli największa
> efektywność
> grzania wody przez jej'pocieranie' :)

trochę nie prawda...
częstotliwość rezonansowa (jeśli w ogóle można ją tak nazwać) dla wody
jest w innym miejscu i celowo z niej zrezygnowano
wybierając pewien kompromis pomiędzy szybkością pochłaniania energii fal
przez wodę
a głębokością penetracji

w pierwszych próbach zagotowywała się tylko powierzchnia
stąd to udoskonalenie...

mogę się założyć, że na tym właśnie polega odmienne traktowanie różnych
potraw
w droższych kuchenkach, gdzie producent nieznacznie wpływa na długość fali
w zależności od wybranego programu...

do góry

Użytkownik janusz_kk1 napisał:
> Dnia 18-10-2010 o 21:10:25 Grzegorz Kurczyk
> <g...@c...slupsk.pl> napisał(a):
>
>> W dniu 18.10.2010 09:54, qlphon pisze:
>>> teoria mówi, że mikrofale o tej czestotliwosci tylko wodę "pobudzają"
>>> więc wg mojego pomysłu drewno powinno się stosunkowo mało nagrzewać
>>> bo ma relatywnie niewiela wody
>>> ale zrobie prosty eksperyment:
>>> włożę do kuchenki kolek z suchego drewna
>>> a obok, zeby nie uszkodzic kuchenki, szklanke z wodą
>>
>> Z tym "pobudzaniem" wody to opinie są mieszane. Woda bardzo silnie
>> pochłania dość szerokie spektrum fal e.m.
> Prawda
>
>> Z tego co sobie przypominam częstotliwość mikrofalówek była
>> podyktowana pewnym kompromisem co do zajętości częstotliwości w tym
>> paśmie.
> Nie prawda, to jest częstotliwość rezonansowa cząsteczek wody,
> przy 2.5GHz następuje maxymalna aplituda drgań, czli największa efektywność
> grzania wody przez jej'pocieranie' :)

I z tego samego powodu jest to częstotliwość ISM - bo jest mało
przydatna do zastosowań łączności na większe dystanse - para w
atmosferze silnie wpływa na tłumienie, radiolinia marnie by działała.

--
Darek

do góry

Dnia 19-10-2010 o 11:57:44 qlphon <q...@p...fm> napisał(a):

>>> Z tym "pobudzaniem" wody to opinie są mieszane. Woda bardzo silnie
>>> pochłania dość szerokie spektrum fal e.m.
>
>> Prawda
>
>>> Z tego co sobie przypominam częstotliwość mikrofalówek była
>>> podyktowana pewnym kompromisem co do zajętości częstotliwości w tym
>>> paśmie.
>
>> Nie prawda, to jest częstotliwość rezonansowa cząsteczek wody,
>> przy 2.5GHz następuje maxymalna aplituda drgań, czli największa
>> efektywność
>> grzania wody przez jej'pocieranie' :)
>
> trochę nie prawda...
Jak widać coś się ostatnio zmieniło bo kiedyś jak czytałem
o kuchenkach to pisali wyraźniue o rezonansie, a teraz
widzę że już się ztego wycofali.
--
Pozdr
JanuszK

do góry

> Pomysł robienia jakiegoś promiennika i wypuszczenia mikrofal poza obudowę to
> już woła o pomstę do nieba.
> Jeśli sobie oko ugotujesz albo napromieniujesz jądra - twoja sprawa, tylko
> przy okazji komuś możesz zrobić podobną krzywdę.

Mam nadzieję, że będzie to użytkował w domu ;)
Szczerze mówiąc bardzo jestem ciekaw efektu tego urządzenia.

qlphon napisz koniecznie czy to rzeczywiście działa na szkodniki :D

pozdr
TO3

do góry

Tomasz Ozon <z...@r...dziekuje.pl> napisał(a):

> Mam nadzieję, że będzie to użytkował w domu ;)
> Szczerze mówiąc bardzo jestem ciekaw efektu tego urządzenia.
>
> qlphon napisz koniecznie czy to rzeczywiście działa na szkodniki :D
>

o! wykopalisko odkryłeś.

Mnie jeszcze starszy, z długa brodą dowcip przypomniał się:

Przychodzi facet do sklepu chemicznego:
"Czy są kulki na mole?"
Ekspedientka:
"Są".
"Poproszę opakowanie".
Następnego dnia:
"Jeszcze jedno pudełko poproszę"
I tak przez kilka dni, w końcu ekspedientka:
"Panie, a po co Panu tyle naftaliny?"
Facet:
" A myśli Pani, że taka kulką to łatwo mola trafić w locie?!"
Pozdrawiam,
Wmak

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry