eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.telefoniarozlaczanie polaczenia
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 133

  • 71. Data: 2010-11-02 18:37:23
    Temat: Re: rozlaczanie polaczenia
    Od: "PiotRek" <b...@g...pl.invalid>

    Użytkownik "Michal Jankowski" <m...@f...edu.pl> napisał w wiadomości
    news:kjzmxpsx3o2.fsf@ccfs1.fuw.edu.pl...
    > Ale te świstki dziurkowane:
    > 1. na pewno przychodziły do abonenta.
    > 2. miały wszelkie cechy bycia wypełnionym w czasie zamawiania/rozmowy,
    > a nie offline później. Być może dziurkowane były później, tego nie
    > wiem.

    Takie świstki były w 1974 roku:
    http://img201.imageshack.us/img201/9774/kartkigutm.j
    pg

    :-)

    --
    Pozdrawiam

    Piotr


  • 72. Data: 2010-11-02 18:57:15
    Temat: Re: rozlaczanie polaczenia
    Od: "Araneus Diadematus" <w...@c...pl>


    Użytkownik "PiotRek" <b...@g...pl.invalid> napisał w
    wiadomości news:iaplpr$o8e$1@inews.gazeta.pl...
    > Takie świstki były w 1974 roku:
    > http://img201.imageshack.us/img201/9774/kartkigutm.j
    pg
    >
    > :-)

    Super obrazek! (a nie było już wtedy kierunku automatycznego 816?) Bo w
    1974, Zakopane OIDP, weszło też od razu do ACMM, przez centralę
    Pentaconta-GCI w Krakowie. I przynajmniej z Wa-wy było osiagalne przez
    oba kierunki...
    Ale...
    Przypatrzyłem się kartce, rozgryzłem szyfr cyfrowy (coś mi po łbie
    chodzi, że u mnie nie kodowano odpowiednio parzystych, tylko brano
    najbliższą, chyba mniejszą cyfrę) i domyśliłem się, czemu te kartki były
    wysyłane do abonentów.
    Otóż, zawierają one pełne dane zamówienia, a także, cenę za połączenie
    (i usługi dodatkowe). Mogły więc być podpórką do ewentualnej reklamacji
    konkretnej rozmowy, bo pozycja w rachunku była raczej niewiele
    precyzująca, o ile w ogóle nie było tak, że podział na rozmowy według
    licznika i rozmowy liczone inaczej był widoczny na rachtelu.
    Albo też np. do rozliczeń, gdy ktoś skorzystał grzecznościowo z
    telefonu, np. sąsiad, który go nie ma, po prostu płaciłby tyle, ile na
    karcie. Wtedy cienkawo było z telefonami, więc jeśli chłop chciał
    zamówić pacze dzwoniąc u sołtysa mającego jedyny telefon we wsi, to
    jakoś musiał zapłacić... No, tak mniej-więcej czuję te kartki. Nie
    pamiętam, jak wyglądało to w przypadku rozmów międzynarodowych, pewnie
    podobnie.

    --
    ((o))
    ((+))


  • 73. Data: 2010-11-02 19:39:28
    Temat: Re: rozlaczanie polaczenia
    Od: Michal Jankowski <m...@f...edu.pl>

    "PiotRek" <b...@g...pl.invalid> writes:

    > Takie świstki były w 1974 roku:
    > http://img201.imageshack.us/img201/9774/kartkigutm.j
    pg

    O, totototo. To jestem skłonny zmienić zeznania i zgodzić się na
    okrągłe dziurki.

    MJ


  • 74. Data: 2010-11-02 19:39:50
    Temat: Re: rozlaczanie polaczenia
    Od: "PiotRek" <b...@g...pl.invalid>

    Użytkownik "Araneus Diadematus" <w...@c...pl> napisał w wiadomości
    news:4cd05f2e$1@news.home.net.pl...
    > Użytkownik "PiotRek" <b...@g...pl.invalid> napisał w wiadomości
    news:iaplpr$o8e$1@inews.gazeta.pl...
    >> Takie świstki były w 1974 roku:
    >> http://img201.imageshack.us/img201/9774/kartkigutm.j
    pg
    >
    > Super obrazek! (a nie było już wtedy kierunku automatycznego 816?) Bo w 1974,
    Zakopane OIDP, weszło też od razu do ACMM, przez
    > centralę Pentaconta-GCI w Krakowie. I przynajmniej z Wa-wy było osiagalne przez oba
    kierunki...

    A tego nie wiem (szukałem książki telefonicznej z tego okresu, ale takiej
    akurat nie mam).

    Fakt, że przez pewien czas funkcjonowały do Zakopanego dwa kierunki
    (816 i 0-165), ale to chyba dopiero później. A czy w 1974 roku
    działał już 816, to też nie wiem. Zresztą nawet jak działał,
    to mógł być permanentnie zajęty, dlatego te rozmowy były zamawiane
    przez CMM.


    > Przypatrzyłem się kartce, rozgryzłem szyfr cyfrowy (coś mi po łbie chodzi, że u
    mnie nie kodowano odpowiednio parzystych, tylko
    > brano najbliższą, chyba mniejszą cyfrę)

    Ale wtedy nie byłoby jednoznacznie... A tak to wiadomo - jeżeli jest 9
    i coś jeszcze, to do tego "czegoś jeszcze" dodajemy 1. :-)

    Zastanawia mnie, co było zakodowane w kolumnach 5 i 8.
    W 5 to chyba kategoria rozmowy (3 - pilna albo błyskawiczna,
    nie mam pojęcia).


    > i domyśliłem się, czemu te kartki były wysyłane do abonentów.
    > Otóż, zawierają one pełne dane zamówienia, a także, cenę za połączenie (i usługi
    dodatkowe). Mogły więc być podpórką do
    > ewentualnej reklamacji konkretnej rozmowy, bo pozycja w rachunku była raczej
    niewiele precyzująca, o ile w ogóle nie było tak, że
    > podział na rozmowy według licznika i rozmowy liczone inaczej był widoczny na
    rachtelu.

    Ano. Gdybym głębiej poszperał w swoich szpargałach, to może znalazłbym
    jakiś rachunek z tamtych czasów - i by się wyjaśniło, co na nim było -
    tzn. czy było coś w rodzaju bilingu, rzecz jasna tylko dla rozmów
    międzymiastowych (i ew. MN) w ruchu ręcznym. :-)

    --
    Pozdrawiam

    Piotr


  • 75. Data: 2010-11-02 20:11:30
    Temat: Re: rozlaczanie polaczenia
    Od: Michal Jankowski <m...@f...edu.pl>

    "PiotRek" <b...@g...pl.invalid> writes:

    > Fakt, że przez pewien czas funkcjonowały do Zakopanego dwa kierunki
    > (816 i 0-165), ale to chyba dopiero później. A czy w 1974 roku

    Z powodów dla mnie niepojętych telefonia podawała jako "jedynie
    słuszny" 816 baaaaardzo długo, prawie do samego końca istnienia tych
    numerów...

    > Zastanawia mnie, co było zakodowane w kolumnach 5 i 8.
    > W 5 to chyba kategoria rozmowy (3 - pilna albo błyskawiczna,
    > nie mam pojęcia).

    Ciekawa jest też ta dziurka 'piętro wyżej'... No i to, że kwota nie
    jest wypisana ręcznie.

    MJ


  • 76. Data: 2010-11-02 20:13:31
    Temat: Re: rozlaczanie polaczenia
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan PiotRek napisał:

    > Takie świstki były w 1974 roku:
    > http://img201.imageshack.us/img201/9774/kartkigutm.j
    pg

    O taki właśnie mi chodziło. 18,00 zł za rozmowę 9 minut 26 sekund
    albo 9 minut 48 sekund (pewnie stawka była do 10 minut). W tym mniej
    więcej czasie był abonament 100,00 zł obejmujący 100 lokalnych rozmów
    o nieograniczonym czasie trwania, plus 1,00 zł za każdą następną
    rozmowę.

    Ale ja dalej nie wiem po co te dziurki, kto je robił i kto z nich
    korzystał. Jakieś pomysły?

    Jarek

    --
    Wielka mnie ciekawość bierze --
    skąd się biorą dziurki w serze?
    Myślę o tym na spacerze,
    myślę, kiedy w łóżku leżę,
    przy obiedzie, przy deserze --
    skąd się biorą dziurki w serze?


  • 77. Data: 2010-11-02 20:24:56
    Temat: Re: rozlaczanie polaczenia
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan Michal Jankowski napisał:

    > Ciekawa jest też ta dziurka 'piętro wyżej'... No i to, że kwota nie
    > jest wypisana ręcznie.

    Bo w ruchu ręcznym "rozmowa do X minut" kosztowała podstawową stawkę.
    Z tego co widzę, chyba X=10. Na taką okoliczność mieli pieczątkę.

    Jarek

    --
    Niech zabiorą głos eksperci,
    kto te dziurki w serze wierci.
    Ja -- we wszystko wam uwierzę,
    nawet w krasnoludka w serze.


  • 78. Data: 2010-11-02 20:33:30
    Temat: Re: rozlaczanie polaczenia
    Od: "Maciej Bebenek (news.onet.pl)" <m...@t...waw.pl>

    W dniu 2010-11-02 21:24, Jarosław Sokołowski pisze:
    > Pan Michal Jankowski napisał:
    >
    >> Ciekawa jest też ta dziurka 'piętro wyżej'... No i to, że kwota nie
    >> jest wypisana ręcznie.
    >
    > Bo w ruchu ręcznym "rozmowa do X minut" kosztowała podstawową stawkę.
    > Z tego co widzę, chyba X=10. Na taką okoliczność mieli pieczątkę.
    >

    Pierwsze/rozpoczęte 3 minuty w całości, a potem co minutę.


  • 79. Data: 2010-11-02 20:41:30
    Temat: Re: rozlaczanie polaczenia
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan Maciej Bebenek (news.onet.pl) napisał:

    >>> Ciekawa jest też ta dziurka 'piętro wyżej'... No i to, że kwota nie
    >>> jest wypisana ręcznie.
    >>
    >> Bo w ruchu ręcznym "rozmowa do X minut" kosztowała podstawową stawkę.
    >> Z tego co widzę, chyba X=10. Na taką okoliczność mieli pieczątkę.
    >
    > Pierwsze/rozpoczęte 3 minuty w całości, a potem co minutę.

    No to mieli też pieczątki na tych bardziej gadatliwych.

    --
    Jarek


  • 80. Data: 2010-11-02 21:10:35
    Temat: Re: rozlaczanie polaczenia
    Od: "PiotRek" <b...@g...pl.invalid>

    Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> napisał w wiadomości
    news:slrnid0s7b.3qr.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
    > Pan PiotRek napisał:
    >
    >> Takie świstki były w 1974 roku:
    >> http://img201.imageshack.us/img201/9774/kartkigutm.j
    pg
    >
    > O taki właśnie mi chodziło. 18,00 zł za rozmowę 9 minut 26 sekund
    > albo 9 minut 48 sekund (pewnie stawka była do 10 minut).

    Nie nie nie, to nie tak.
    Pierwsza rozmowa trwała od godz. 9.26 do 9.29 - 3 minuty.
    Druga rozmowa - od 9.48 do 9.51 - też 3 minuty.

    A stawka: tak jak napisał wcześniej Maciek Bębenek - 3 minuty
    ryczałt, a później co minutę.


    > Ale ja dalej nie wiem po co te dziurki, kto je robił i kto z nich
    > korzystał. Jakieś pomysły?

    Przypuszczam, że w ORPiT te kartki były wkładane dolną częścią
    do jakiegoś urządzenia, na którym ktoś klepał w klawiaturę dane
    czytane z górnej części (dzień, miesiąc, Nr m., Nr usł., cośtam
    w kolumnie 8, numer telefonu i kwotę), a maszynka dolną część
    dziurkowała odpowiednio.

    Później pewnie jakaś inna maszynka czytała te dziurki i dopisywała
    do rachunku abonenta o numerze zakodowanym w kolumnach 15-21 kwotę
    z kolumn 22-28. A jeszcze później inna (albo i ta sama) maszynka
    dołączała te karty do rachunku.

    Ale to wszystko to są moje domysły (z cyklu "Jak to sobie mały Kazio
    wyobraża"). :-)

    --
    Pozdrawiam

    Piotr

strony : 1 ... 7 . [ 8 ] . 9 ... 14


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: