-
111. Data: 2013-12-29 08:16:51
Temat: Re: rewolucja w smartfonach...
Od: sqlwiel <"nick"@googlepoczta.com>
W dniu 2013-12-29 00:27, John Kołalsky pisze:
>
> Użytkownik "Roman W" <b...@g...pl>
>
>>> Dla mnie to była zawsze ważna kwestia: czemu mam wywalać k=
>>> asę na coś, co służy TYLKO do grania, skoro mogę ją wydać na ko=
>>> mputer?
>>
>> Żeby móc grać na kanapie.
>
> Gra się na pianinie a nie na kanapie
Zgadza się. Bo na pianinie można postawić kufel z piwem.
Ale na fortepianie już się nie gra, bo się karty ślizgają.
--
Dziękuję. Pozdrawiam. sqlwiel.
-
112. Data: 2013-12-29 18:52:58
Temat: Re: rewolucja w smartfonach...
Od: Andrzej Jarzabek <a...@g...com>
On 28/12/2013 12:44, Freja wrote:
> rs pisze:
>
>> to zależy. nie rób z Polaków już takich biedaków. są tacy i tacy i
>> których sam piszesz wyżej, że wolą konsole do grania rodzinnego.
>
> Dla mnie to była zawsze ważna kwestia: czemu mam wywalać kasę na coś, co
> służy TYLKO do grania, skoro mogę ją wydać na komputer?
Ja kupiłem komputer, a nawet dwa (stacjonarny i laptopa). I jakiś czas
temu rozbiłem się o sytuację, że konfiguracja była poniżej minimalnych
wymagań dla co nowzych gier (a nieco starsze chodziły sensownie tylko
przy ustawieniach "low"). Chcąc zagrać w te gry mogłem kupić nowego
laptopa z dobrą kartą graficzną, albo za połowę tej ceny zroboć upgrade
kompa stacjonarnego, albo za połowę tego z kolei kupić konsolę. Czemu
miałem więc wywalać kasę na komputer, skoro miałem już komputer, który
do wszystkiego oprócz grania nadawał się wystarczająco dobrze?
-
113. Data: 2013-12-29 19:25:40
Temat: Re: rewolucja w smartfonach...
Od: Andrzej Jarzabek <a...@g...com>
On 27/12/2013 19:52, Arivald wrote:
>
> PC ma tą zaletę że na Steamie można kupować. I często są różne promocje
> i przeceny. Się trafi przecena 70%, to czasem kupuję tytuły które mi
> niezbyt się widziały za pełną cenę. Skoro tanio, to można spróbować.
Zdaję sobie z tego sprawę, ale np. na PS3 można kupować gry używane,
niekiedy też b. tanio.
-
114. Data: 2013-12-30 09:46:31
Temat: Re: rewolucja w smartfonach...
Od: Stregor <s...@g...com>
> Żeby móc grać na kanapie.
Bezprzewodowe klawiatury i pady do PC można nabyć. Podpinasz TV za
pomocą HDMI czy w inny sposób i kanapa zaprasza.
Z myszką trochę gorzej, ale widziałem rozwiązania typu bezprzewodowa
klawiatura z trackballem. Pewnie kwestia przyzwyczajenia (i parcia na
kanapę) żeby się przyzwyczaić.
--
Pozdrawiam,
Stregor
-
115. Data: 2013-12-30 21:58:43
Temat: Re: rewolucja w smartfonach...
Od: Michal Tyrala <w...@b...com.pl>
On Sat, 28 Dec 2013 23:16:04 +0100, Habeck Colibretto wrote:
> >>>>>> Przecież większość telefonów działa na... 3 kolorach.
> >>>>> Znaczy jak, 2bity/px?
> >>>> A Ty myślisz, że kolorów jest ile? A skróty RGB albo CMY coś Ci mówią?
> >>> A jak myślisz, co miał na myśli przedpiśca pisząc o 16 kolorach?
> >>> Ilość składowych, czy może *jednak* głębię koloru?
> >>> PS. Nie pomyliłeś może minimalnej ilości składowych z ilością kolorów?
> >> Tyle tylko, że po co zmniejszać głębię kiedy bateria nie będzie przez to
> >> dłużej żyła?
> > To nie byla moja teza (ale na powyzsze bym kasy nie postawił). Ja się
> > sprzeciwilem temu, ze wiekszosc telefonow pracuje na 3 kolorach.
>
> Całość i tak się sprowadza do niebieskich, zielonych i czerwonych czopków,
> które mamy w oczach. Reszta sprowadza się do stopnia jakości poszczególnych
> barw.
Reszta, poza całościa? Boskie :-)
Może jednak jakość rożróżniania półtonów jest zasadniczą częścią tej całości?
BTW, ,,3 kolory'' oznacza np: swieci mocno-swieci slabo-nie swieci, dla
jednej skladowej (dokładnie tak, jak w Herculesie). A jednobitowa
rozdzielczosc dla RGB daje _jednak_ 8 kolorow.
> Tyle tylko, że 4 bity vs 24 wiele w kwestii baterii nie zmieni bo
> najwięcej zżera podświetlenie matrycy a nie to ile ona kolorów
> generuje.
Ale mielenie tego zanim trafi na wyswietlacz jest bardziej zasobozerne,
gdy pracujesz na 16 czy 24 bitach, niz na 4.
BTW2, z tym podswietleniem uwazalbym na *OLEDy :-)
> > Mało finezyjnie się wycofujesz.
>
> A to bardzo przepraszam.
Aż tak trudno przyznac, ze chcialem się czepnąć, a pomyrdały mi się
składowe z kolorami i wyszło tak nie bardzo to czepianie się?
PS. Jak dla mnie EOT, chyba że polecisz czymś równie zabawnym jak to z
calością i resztą :-)
--
Michał
wiesiu jest spamtrapem. ja jestem kbns
-
116. Data: 2013-12-30 22:10:09
Temat: Re: rewolucja w smartfonach...
Od: Habeck Colibretto <h...@N...gazeta.pl>
Dnia 30.12.2013, o godzinie 21.58.43, na pl.misc.telefonia.gsm, Michal
Tyrala napisał(a):
>>>>>> A Ty myślisz, że kolorów jest ile? A skróty RGB albo CMY coś Ci mówią?
>>>>> A jak myślisz, co miał na myśli przedpiśca pisząc o 16 kolorach?
>>>>> Ilość składowych, czy może *jednak* głębię koloru?
>>>>> PS. Nie pomyliłeś może minimalnej ilości składowych z ilością kolorów?
>>>> Tyle tylko, że po co zmniejszać głębię kiedy bateria nie będzie przez to
>>>> dłużej żyła?
>>> To nie byla moja teza (ale na powyzsze bym kasy nie postawił). Ja się
>>> sprzeciwilem temu, ze wiekszosc telefonow pracuje na 3 kolorach.
>> Całość i tak się sprowadza do niebieskich, zielonych i czerwonych czopków,
>> które mamy w oczach. Reszta sprowadza się do stopnia jakości poszczególnych
>> barw.
> Reszta, poza całościa? Boskie :-)
> Może jednak jakość rożróżniania półtonów jest zasadniczą częścią tej całości?
Dobre... znaczy to co napisałem. :)
Errata, bo miało być "jakości = jasności".
Tak właśnie - ta reszta o to się rozbija. Do stopnia jasności
poszczególnych barw.
> BTW, ,,3 kolory'' oznacza np: swieci mocno-swieci slabo-nie swieci, dla
> jednej skladowej (dokładnie tak, jak w Herculesie). A jednobitowa
> rozdzielczosc dla RGB daje _jednak_ 8 kolorow.
Ale nie 16.
>> Tyle tylko, że 4 bity vs 24 wiele w kwestii baterii nie zmieni bo
>> najwięcej zżera podświetlenie matrycy a nie to ile ona kolorów
>> generuje.
> Ale mielenie tego zanim trafi na wyswietlacz jest bardziej zasobozerne,
> gdy pracujesz na 16 czy 24 bitach, niz na 4.
IMO bardziej zasobożerna jest ilość pikseli do przemielenia.
> BTW2, z tym podswietleniem uwazalbym na *OLEDy :-)
Też bym uważał, ale to w tej chwili jest margines. Czepiasz się wyjątków.
>>> Mało finezyjnie się wycofujesz.
>> A to bardzo przepraszam.
> Aż tak trudno przyznac, ze chcialem się czepnąć, a pomyrdały mi się
> składowe z kolorami i wyszło tak nie bardzo to czepianie się?
Problem w tym, że chcesz się czepnąć czegoś, co sobie uwiesiłeś u szyi
kiedy skakałeś do tej dyskusji.
> PS. Jak dla mnie EOT, chyba że polecisz czymś równie zabawnym jak to z
> calością i resztą :-)
Mało finezyjnie się wycofujesz.
Udowodnij, że na matrycy jest więcej niż 3 kolory.
To, że my to odbieramy tak jak odbieramy bo jeden kolorek świeci się
jaśniej, inny ciemniej to zupełnie inna bajka. Tak czy inaczej czy byłoby
ich 2^24 czy 2^3 to i tak trzeba byłoby je podświetlić. Nie zapomnij
napisać o OLEDach.
--
Pozdrawiam,
*Habeck*
/Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/
- Schutzbach
-
117. Data: 2013-12-30 23:55:53
Temat: Re: rewolucja w smartfonach...
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sat, 28 Dec 2013 23:16:04 +0100, Habeck Colibretto napisał(a):
> Dnia 22.12.2013, o godzinie 19.42.17, na pl.misc.telefonia.gsm, Michal
>> To nie byla moja teza (ale na powyzsze bym kasy nie postawił). Ja się
>> sprzeciwilem temu, ze wiekszosc telefonow pracuje na 3 kolorach.
>
> Całość i tak się sprowadza do niebieskich, zielonych i czerwonych czopków,
> które mamy w oczach. Reszta sprowadza się do stopnia jakości poszczególnych
> barw. I tak samo jest w ekranach.
Tym niemniej dobierajac jasnosci skladowych mozemy uzyskac duza ilosc
kolorow. A mysmy tu zrozumieli ze skladowa mozna tylko wlaczyc lub
wylaczyc.
Nawiasem mowiac - oko dziala nieco inaczej, nie ma czujnikow RGB,
tylko inne.
J.
-
118. Data: 2013-12-31 10:57:17
Temat: Re: rewolucja w smartfonach...
Od: Marcin N <m...@o...pl>
W dniu 2013-12-17 07:58, sqlwiel pisze:
> DARPA challenge :)
> 20 grudnia mają być zawody humanoidalnych robotów ratowniczych. Hue
> hue... ratowniczych :) W programie jest kierowanie pojazdem, pokonywanie
> zawaliska, drabiny przemysłowej i sterowanie zaworami. Powiedzmy... :)
> Równie dobrze mogłoby być odszukanie i obsłużenie gniazda CKM.
Te "ratownicze" w nazwie to chyba właśnie po to, żeby nie straszyć ludzi
wizjami buntu robotów.
--
MN
-
119. Data: 2013-12-31 13:38:20
Temat: Re: rewolucja w smartfonach...
Od: Habeck Colibretto <h...@N...gazeta.pl>
Dnia 30.12.2013, o godzinie 23.55.53, na pl.misc.telefonia.gsm, J.F.
napisał(a):
>>> To nie byla moja teza (ale na powyzsze bym kasy nie postawił). Ja się
>>> sprzeciwilem temu, ze wiekszosc telefonow pracuje na 3 kolorach.
>>
>> Całość i tak się sprowadza do niebieskich, zielonych i czerwonych czopków,
>> które mamy w oczach. Reszta sprowadza się do stopnia jakości poszczególnych
>> barw. I tak samo jest w ekranach.
>
> Tym niemniej dobierajac jasnosci skladowych mozemy uzyskac duza ilosc
> kolorow. A mysmy tu zrozumieli ze skladowa mozna tylko wlaczyc lub
> wylaczyc.
>
> Nawiasem mowiac - oko dziala nieco inaczej, nie ma czujnikow RGB,
> tylko inne.
No ma czopki czułe na czerwony, niebieski i zielony. To nie przypadek, że
jest RGB a nie YWB czy cokolwiek co Ci do głowy wpadnie.
--
Pozdrawiam,
*Habeck*
/Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/
- Schutzbach
-
120. Data: 2013-12-31 13:47:39
Temat: Re: rewolucja w smartfonach...
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Tue, 31 Dec 2013 13:38:20 +0100, Habeck Colibretto napisał(a):
> Dnia 30.12.2013, o godzinie 23.55.53, na pl.misc.telefonia.gsm, J.F.
>> Nawiasem mowiac - oko dziala nieco inaczej, nie ma czujnikow RGB,
>> tylko inne.
>
> No ma czopki czułe na czerwony, niebieski i zielony. To nie przypadek, że
> jest RGB a nie YWB czy cokolwiek co Ci do głowy wpadnie.
Widac jednak przypadek, bo to nie sa czujki RGB.
http://en.wikipedia.org/wiki/Color_vision
Masz tam krzywe czulosci czopkow SML, mozna by rzec ze B, C, Y.
J.