eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.telefonia.gsmrewolucja w smartfonach... › Re: rewolucja w smartfonach...
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.cyf-kr.edu.pl!news.nask
    .pl!news.nask.org.pl!goblin2!goblin.stu.neva.ru!newsfeed.xs4all.nl!newsfeed1.ne
    ws.xs4all.nl!xs4all!newspeer1.nac.net!news.astraweb.com!border5.newsrouter.astr
    aweb.com!not-for-mail
    Date: Wed, 25 Dec 2013 17:19:14 -0500
    From: rs <n...@n...spam.info>
    User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows NT 6.1; WOW64; rv:24.0) Gecko/20100101
    Thunderbird/24.2.0
    MIME-Version: 1.0
    Newsgroups: pl.misc.telefonia.gsm,pl.rec.fantastyka.sf-f
    Subject: Re: rewolucja w smartfonach...
    References: <l8cria$kkh$4@node2.news.atman.pl>
    <52af20c8$0$2357$65785112@news.neostrada.pl>
    <52b084f9$0$46367$c3e8da3$3a1a2348@news.astraweb.com>
    <52b20555$0$2367$65785112@news.neostrada.pl>
    <52b20796$0$50763$c3e8da3$92d0a893@news.astraweb.com>
    <52b329b3$0$2375$65785112@news.neostrada.pl>
    <52b33cdd$0$50669$c3e8da3$92d0a893@news.astraweb.com>
    <l8vhg6$koj$1@news.dialog.net.pl>
    <52b63011$0$50696$c3e8da3$92d0a893@news.astraweb.com>
    <l968ht$f6d$1@news.dialog.net.pl> <l9a9l4$1tk1$1@adenine.netfront.net>
    <l9aggf$98b$1@news.dialog.net.pl>
    In-Reply-To: <l9aggf$98b$1@news.dialog.net.pl>
    Content-Type: text/plain; charset=UTF-8; format=flowed
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    Lines: 236
    Message-ID: <52bb59eb$0$2728$c3e8da3$66d3cc2f@news.astraweb.com>
    Organization: Unlimited download news at news.astraweb.com
    NNTP-Posting-Host: da085964.news.astraweb.com
    X-Trace: DXC=]TH33JKl02fK;GKPh8BJfdL?0kYOcDh@jZh6hUAQln=e2243=N_<n@`?d0aHNIS^Se>hXb=E
    X5Eeh7A7mnmlYlgeeVfm105Ol3oiVbce=6;DJd
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.misc.telefonia.gsm:1051979
    pl.rec.fantastyka.sf-f:650494
    [ ukryj nagłówki ]

    >>>> to przecież można robić ze zwykłym androidem, tylko trzeba mieć
    >>>> odpowiednia przejściówkę do podłączenia monitora.
    >>> Tak i nie. Monitor można w nowych modelach podłączyć i bez przejściówki,
    >>> bezprzewodowo. A samo podłączenie monitora nie jest problemem.
    >>> Problemem jest że na Androidzie w danym czasie działa tylko jedna
    >>> aplikacja, full-screen. Owszem, można się między apkami przełączać,
    >>> mając namiastkę wielozadaniowości, ale to jednak nie jest pełna
    >>> wielozadaniowość jaką znamy z pełnych komputerów.
    >> chyba w którymś z najnowszych Nexusow można mieć parę aplikacji na
    >> ekranie w tym samym czasie.
    > Nie wiem jak Nexusy, ale w moim Galaxy Note II można mieć dwie.
    > Tyle że z małej palety aplikacji wspieranych przez to rozwiązanie. I
    > mimo wszystko jest to nieco kulawe rozwiązanie.
    > W Galaxy Note III jest już lepiej, więcej aplikacji, niezależne okna.
    > Ale jeszcze długa droga przed takimi rozwiązaniami.

    no i sam pan widzi. to sa dopiero poczatki. bedzie lepiej, wiecej i
    szybciej.

    >>> Propozycja Ubuntu to rozwiązuje. Android jest także wersją Linuxa, jak
    >>> Ubuntu. To że działa jak działa to kwestia specyficznego managera okien
    >>> i zarządcy aplikacji.
    >>> Ubuntu zrobiło podobnie: na wyświetlaczy telefonu działa specjalny
    >>> manager dla tego wyświetlacza, ale na monitorze działa standardowy
    >>> manager okien (Unity/KDE/Gnome), z normalnymi aplikacjami.
    >> no ładnie, ale a teraz ile osób to używa i jakie są szanse, że wygra na
    >> rynku w androidem i iOSem?
    > Na razie nie ma wersji publicznej. Canonical zrobiło kickstartera na
    > dedykowany telefon, ale nie wyszło.
    > Chodzą słuchy że dogadują się z przynajmniej 3 producentami sprzętu,
    > więc są szanse że to wyjdzie.
    > Jeśli jeszcze ten system będzie miał możliwość uruchamiania aplikacjiu z
    > Androida, to będzie to bardzo ciekawe rozwiązanie.

    moze i bedzie. ja mam tylko jedno zyczenie do producentow sprzetu
    mobilnego. zeby bateria starczala na tyle co papierowym kindlu. albo
    choc polowe tego, a reszte zostawie pasjonatom, zeby od czasu do czasu
    napisali jakis zjadliwy artykul.

    >> pewnie wcześniej czy później to rozwiązanie
    >> będzie na dzień dobry obecne w mainstreamowych systemach. a co z W8? tam
    >> tez się nie da otworzyć kilku okien na raz?
    > w8 phone? nie da się. W w8 RT można, w ograniczonym zakresie, ale to
    > system tylko dla tabletów. Choć podobno MS chce zunifikować swoje
    > systemy pod sztandarem ModernUI.

    no taka byla idea.

    > Niestety w w8 desktop to właśnie Modern UI jest najbardziej wkurzającą
    > rzeczą, przynajmniej dla mnie.

    mnie to ani ziębi ani grzeje. mam androida, mam iOSa, W8. jakos nimi
    szufluje. wszystkei sa w miare OK. zaden do konca zachwycajacy.

    >>>>>>>>> Wielu ludzi kocha móc "pogrzebać sobie w silniku" i stworzyć swój
    >>>>>>>>> super, hiper, jedyny taki optymalny model czegoś na świecie :)
    >>>>>>>> to będzie sprzęt wyłącznie dla pasjonatów,
    >>>>>>> Czyli dokładnie tak jak 15-20 lat temu. Wtedy PC-tów też używali
    >>>>>>> tylko
    >>>>>>> pasjonaci :)
    >>>>>> hehe. no dokładnie tak będzie. a przy przechodzeniu na używanie
    >>>>>> chmury
    >>>>>> będzie to podobne, bo poprzedniego używania terminala,
    >>>>>> podłączonego do
    >>>>>> mainframea, zajmującego dwa pokoje za ścianą. <rs>
    >>>>> "chmury"... modne słowo na powiedzenie "przejrzymy wszystkie Twoje
    >>>>> dane,
    >>>>> i ukradniemy sobie co nam się spodoba".
    >>>> węszyć, że jak nie masz swoich rzeczy na HDD cały czas pod nosem, tylko
    >>>> gdzieś w internecie, ze ktoś ci to ukradnie, to jest to dla mnie
    >>>> paranoją. <rs>
    >>> ,,To, że masz paranoję, nie oznacza, że nie próbują Cię dopaść..." ;-)
    >> no właśnie to, to oznacza? pytanie jest kim jesteś, żeby ktoś cię chciał
    >> dorwać. żeby komuś się opłaciło, przeznaczyć czas i pieniądze na taka
    >> operacje. no chyba, ze narobiłeś sobie wrogów w świecie hakerów i zrobią
    >> ci wirtualne kuku z pobudek ideologicznych.
    >>
    >
    > ... Jak nie przeszkadza Ci że jakaś firma może legalnie użyć Twoje
    > zdjęcia na opakowaniu prezerwatyw albo kremy dla gejów (bo trzymałeś je
    > w serwisie który w którejś z kolei zmianie regulaminu pozbawił
    > użytkowników praw autorskich), to wyłącznie Twoja sprawa.

    owszem moja i jesli jest taki regulamin, to ja w takim serwisie nie
    uczestniczę, abo nie umieszczam w nim danych, które nie chciałbym, żeby
    się rozeszły po świecie. zdjęcia moich kotów. proszę bardzo. niech świat
    ogląda i się nasyca do pełnej saturacji. to chyba proste. a jesli serwis
    naruszył prawa użytkowników, to i w tym wypadku miałbym się swietnie po
    wygranych procesach (w trybie class action suit) z firmą, ktora nie
    zabezpieczyla moich danych i tą, ktora je wykorzystala bez mojej zgody.
    to o czym piszesz to nie jest nic nowego. gdzie kupujesz zamki do
    mieszkania? w sprawdzonym sklepie, a zamki renomowanej firmy, również
    albo sam je zakładasz, albo oddajesz je w ręce sprawdzonego fachowca.
    nie kupujesz od jakiegoś przypadkowego kolesia na ulicy, prawda? to samo
    jest tutaj. regulamin trzeba czytać, albo przynajmniej zaufać, komuś,
    kto ten pokrętny język zrozumie i poda w przystępnej formie i wtedy
    samemu podjąć decyzje.
    jednak w tej debacie nie o tym jest mowa. przechodzenie z posiadania
    pewnych rzeczy (głownie w domenie rozrywki) z nośników fizycznych na
    cyfrowe jest faktem. teraz do tego dochodzi sposób ich trzymania i
    łatwość ich udostępnienia. z tym tez nie masz co walczyć, bo nie powiesz
    mi, ze łatwiej jest postawić serwer streamu z domowego komputera i
    odsłuchiwać/oglądać swoje rzeczy gdzieś na drugim końcu świata na
    tablecie/laptopie/telefonie, nic wrzucenie tego w chmurę i nie
    martwienie się o dostęp.
    nie powiesz również, że częściej zostały takie dane wykradzione z
    googla, amazona czy inych chmur, niż zostały wykradzione/zniszczone na
    prywatnych komputerach.
    to już się nie wróci. taki jest rozwój technologiczny i można wymachiwać
    łuczywem i nawoływać do powrotu do jaskiń, ale na razie jest jedyna
    droga jaką zmierzamy.

    > Ja wolę jednak moją prywatność mieć dla siebie.

    wystarczy uważnie czytać regulamin. nawet żeby przejść przez ulicę, też
    musisz znać regulamin jak tego bezpiecznie dokonać. to nie jest nic nowego.

    >>> Już teraz Google skanuje wszystkie maile, oficjalnie pod kątem
    >>> dostosowywania reklam.
    >> a ja w tym nic złego nie widzę. zamiast reklam o powiększaniu piersi,
    >> nowych wzorów torebek, czy leków mam reklamy skrojone do moich
    >> zainteresowania, z których nawet czasami korzystam.
    > Ok. A co byś powiedział na to żeby człowiek od Google co tydzień
    > przychodził do Ciebie do mieszkania, zobaczyć jak żyjesz i co Ci jeszcze
    > zareklamować?

    ależ oni to przecież robią. z googla i wielu innych. tylko nie robią
    tego osobiście, ale przyglądają się z oddali temu co robimy. to nie te
    czasy, że do "szpiegowania" wymagany był koleś w kapeluszu, długim
    płaszczu i ciemnych okularach, który chodził jak cień. takie czasy.
    kamery też są już prawie wszędzie. nie potrzeba już szpiegów w
    klasycznym rozumieniu tego slowa.

    >>> Szpiegostwo przemysłowe, wspierane przez rządowe agencje, to wcale nie
    >>> jest rzadkość. USA w tym przoduje. Zresztą wystarczy sobie przypomnieć
    >>> rewelacje Snowdena i innych...
    >> sadze, ze chyba nie wiesz co robią Chiny, jeśli uważasz ze USA są w tym
    >> przodownikiem.
    > Chiny mają chęci, ale nie mają takich możliwości technicznych.

    ależ oczywiście, ze maja i maja znacznie więcej kasy do wydania, żeby
    kupić sobie praktycznie dowolna ekipę hakerska, co tez czasami czynią.

    > Większość internetu przechodzi przez USA... Root DNSy są w USA, więc z
    > łatwością mogą przejmować transport. GMail, Facebook, Microsoft i inne
    > to potężna baza danych.
    > A w USA jest takie prawo, że sąd może nakazać firmie amerykańskiej
    > udostępnienie danych, jednocześnie zakazując informowania kogokolwiek że
    > te dane zostały udostępnione.

    sąd sam nic nie robi. najpierw ktoś/coś musi wystąpić, żeby sąd zalecił
    dane postępowanie. w zależności kto występuje o nakaz, sad daje zgodę.
    nic nie słyszałem o zakazie informowania o udostepnieniu danych, ale
    nawet jakby, to przecież było/jest to publicznie wielokrotnie podane do
    wiadomości, co, kto i kiedy udostępniał, więc to jest jakby zabawa
    obusiecznym mieczem. mało tego, google, facebook, yahoo (w sumie 8)
    napisało list otwarty, do Obamy, żeby ten wziął za uzdę NSA, bo już
    zaczęła przeginać.

    > A do przetwarzania tych danych NSA buduje ogromne serwerownie za miliony
    > dolarów.
    > http://www.geek.com/apps/nsa-data-center-will-use-1-
    7-million-gallons-of-water-per-day-to-read-your-emai
    l-1562152/

    no ale to przecież wiadomo od dawna.

    > Są już przypadki firm amerykańskich które zakończyły działalność w celu
    > ochrony swoich użytkowników, po tym jak sądy nakazały im udostępnienie
    > prywatnych danych użytkowników.
    > http://niebezpiecznik.pl/post/lavabit-serwis-z-ktore
    go-ponoc-korzystal-snowden-zostaje-zamkniety-pod-nac
    iskami/

    a nic właśnie. Levison postanowił zamknąć Lavabit, jak tylko otrzymał
    nakaz udostępnienia kluczy SSL. właśnie inne podobne serwisy, dostały
    podobne nakazy, z jednoczesnym nakazem by pracowały jak nigdy nic.
    ale to jeszcze nic. NSA wymusza na firmach zajmujących się kryprografią,
    żeby umieszczały w algorytmach lub kodzie, drzwiczki, które by pozwoliły
    organizacjom takim jak NSA na podglądanie danych mimo ich zaszyfrowania.

    >>> Zresztą przeczytaj ten artykuł, dość luźno związany z chmurami, ale
    >>> obrazujący trend:
    >>> http://niebezpiecznik.pl/post/googlali-plecak-i-samo
    war-odwiedzila-ich-policja/
    >> no i odwiedziła. i stało się coś? trochę strachu, więcej medialnego
    >> śmiechu, ale tez trochę materiału do przemyśleń.
    > Tym razem odwiedziła. Następnym razem mogą wpaść antyterroryści i
    > sponiewierają Ci rodzinę. Ciekawe jak wtedy będziesz to oceniał?
    > A w zdarzało się to już parę razy, przez zwykłą pomyłkę.
    > http://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-antyterrorysci
    -pomylili-mieszkania-balam-sie-ze-nas-pozabija,nId,5
    93717

    oj. znam te histeryczne artykuły w polskich mediach. "piekielny pies
    rozszarpał niemowlę". dwa dni info we wszystkich newsach, łącznie z
    głównymi stacjami TV. a potem się okazuje, że to nie bestia tylko
    ratlerek, nie rozszarpał, tylko naszczekał przez siatkę i nie na
    niemowlę, tylko na pijaka, który na tę siatkę szczał. faktem jest
    jednak, ze pomyłki się zdarzają. zdarzały się i będą się zdarzać.

    >> a powiedz jakie są
    >> inne sposoby przed zapobieganiem takich sytuacji jak w Bostonie? problem
    >> z tym, ze takie akcje przeprowadza się zwykle po czasie, a jak to jeden
    >> z byłych szefów CIA mówił. ta organizacja jest dobra w zbieraniu danych,
    >> ale kiepska w ich analizowaniu i podejmowaniu w oparciu o nie, decyzji.
    >> czego akcja w Bostonie, wcześniej 9/11 są ewidentnymi przykładami.
    >
    > Wystarczyło by żeby amerykanie nie wpieprzali się z armią wszędzie gdzie
    > tylko zwęszą zysk. Na Kubie jest komunizm bo tam Amerykanie urządzili
    > sobie wielkie kasyno i burdel. I w końcu Kubańczycy powiedzieli "dość".
    > Cały bliski wschód jest zdestabilizowany przez amerykańskie pragnienie
    > zapewnienia sobie dostaw ropy. Wszędzie wprowadzają "demokrację" ...
    >
    > A z drugiej strony jest taka Korea Północna. Jakoś amerykanom się nie
    > pali z wprowadzaniem tam demokracji. Czemu? Bo nie ma ropy ani uranu...
    >
    > Kilka innych przykładów "wprowadzania demokracji":

    [...]

    zupełnie niepotrzebna lekcja historii. jakie USA są każdy interesujący
    sie wydarzeniami światowymi, widzi, jednak zawsze w takich listach,
    pokazujących jak charpaśny rząd tego kraju jest, nie wymienia się
    drugiej wojny światowej, wplatania sojuza w Afganistan, itp. takie
    "cherry picking". nie wspomina się również o tym, kto decyduje o takim
    postępowaniu. kto jest u sterów i jaka jest świta białego domu z jaką
    dominującą na tę kadencje obsesją. jakby nie było do Libii nie wjechali.
    Bombardowali Francuzi.

    > Kto sieje wiatr, zbiera burzę.
    > A terroryzm staje się jedyną metodą obrony w obliczu przeważających sił
    > wroga. BTW nasi "dzielni partyzanci" walczący o wolność to też byli
    > terroryści.

    terroryzm jako narzędzie i przeciwko czemu i walka z nim to jest
    zagadnienie znacznie rozleglejsze niż, jak to piszesz heroiczna walka
    przeciwko najeźdźcy. powiedz to np. rodzicom w Pakistanie, których
    dzieci, zostają wysadzane w autobusach dowożących ich do szkoły, bo
    lepiej żeby żyły w ciemnocie i zabobonie. no i tu faktycznie off topic
    nam się zrobił już niemoralny. wiec żeby go podtrzymać. wesołych świąt. <rs>


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: