eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodypunkty za jazde na zderzaku i zajechanie drogi
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 277

  • 181. Data: 2013-10-28 14:19:36
    Temat: Re: punkty za jazde na zderzaku i zajechanie drogi
    Od: "Ergie" <e...@s...pl>



    Użytkownik "Artur Maśląg" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:l4lj17$22p$...@n...news.atman.pl...

    >> ROTFL. Przeczytaj tę wypowiedź i poprzednie - nawet dziecko się
    >> zorientuje że to literówka.

    > Nawet dziecko się zorientuje, że próbujesz teraz kota ogonem wykręcać.

    Możesz sobie różne bzdury pisać na mój temat w niektóre może ktoś uwierzy,
    ale w tym wątku pisałem o prędkościach wiele razy za każdym razem były to
    dozwolone prędkości tylko jeden raz zrobiłem literówkę. Nikt inteligentny
    kto przeczytał inne wypowiedzi albo nawet całą tę wspomnianą wypowiedź nie
    może dojść do błędnego wniosku że namawiam do jazdy niezgodnie z
    ograniczeniami.

    Pozdrawiam
    Ergie


  • 182. Data: 2013-10-28 14:24:31
    Temat: Re: punkty za jazde na zderzaku i zajechanie drogi
    Od: "Ergie" <e...@s...pl>

    Użytkownik "masti" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:l4lg73$983$1...@d...me...

    >> I wyraźnie tam napisał że należy jechać tak aby nie utrudniać życia
    >> innym. Nie napisał tylko jak to stwierdzić, ale nie o tym rozmawiamy.

    > ale to właśnie jest kluczowe.

    Ale ja się w tej kwestii nie wypowiadam. Ja tylko podałem przepis. Przepisy
    często nie podają gotowych rozwiązań w stylu "weź miarkę i zmierz". Dla
    przykładu przepis o zakazie wjazdu na skrzyżowanie gdy nie ma możliwości
    jego opuszczenia nie precyzuje jak stwierdzić czy taka możliwość jest czy
    nie.

    W razie wątpliwości takie rzeczy rozstrzyga sąd.

    Pozdrawiam
    Ergie


  • 183. Data: 2013-10-28 14:30:06
    Temat: Re: punkty za jazde na zderzaku i zajechanie drogi
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 28.10.2013 14:16, Artur Maśląg pisze:

    >> Taaak, a każdego 70-latka należy ułożyć do snu łopatą - co się będzie
    >> taki dziadyga po świecie snuł i drogi blokował.
    >
    > Profilaktycznie 3/4 populacji utłuc, będzie luźniej ;)

    Może tych co siadają na zderzaku? ;)

    --
    Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
    są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
    I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...


  • 184. Data: 2013-10-28 14:30:29
    Temat: Re: punkty za jazde na zderzaku i zajechanie drogi
    Od: Artur Maśląg <n...@w...pl>

    W dniu 2013-10-28 14:19, Ergie pisze:
    > "Artur Maśląg" napisał:
    >
    >>> ROTFL. Przeczytaj tę wypowiedź i poprzednie - nawet dziecko się
    >>> zorientuje że to literówka.
    >
    >> Nawet dziecko się zorientuje, że próbujesz teraz kota ogonem wykręcać.
    >
    > Możesz sobie różne bzdury pisać na mój temat w niektóre może ktoś
    > uwierzy, ale w tym wątku pisałem o prędkościach wiele razy za każdym
    > razem były to dozwolone prędkości tylko jeden raz zrobiłem literówkę.

    Naprawdę nie musisz brnąć - mógłbyś jeszcze przeprosić za pomówienie:>
    Napisałeś czarno na białym, że gdyby inni chcieli jechać te 90km/h
    na 80 to jazda 75km/h oczywiście utrudnianie.

    > Nikt inteligentny kto przeczytał inne wypowiedzi albo nawet całą tę
    > wspomnianą wypowiedź nie może dojść do błędnego wniosku że namawiam do
    > jazdy niezgodnie z ograniczeniami.

    Nawet bez tej "literówki" każdy inteligenty (idąc tropem Twojej
    retoryki) zobaczy, że jazdę zgodną z przepisami nazywasz jazdą niezgodną
    z przepisami i każesz im postępować niezgodnie z przepisami,
    czyli jechać tak jak się innym podoba, a nie tak jak oni uważają
    za stosowne.



  • 185. Data: 2013-10-28 14:30:39
    Temat: Re: punkty za jazde na zderzaku i zajechanie drogi
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 28.10.2013 14:17, masti pisze:
    > Dnia pięknego Mon, 28 Oct 2013 13:24:54 +0100 osobnik zwany Andrzej Lawa
    > napisał:
    >
    >> Swoją drogą - dlaczego hipotetyczny pojazd w tej hipotetycznej sytuacji
    >> jedzie z prędkością 10km/h?
    >
    > bo kierownik jest tak pijany, że boi się szybciej bo nie trafi w drogę :)

    To nieistotne jest jaką prędkością się porusza bo i tak porusza się
    nielegalnie ;-P

    --
    Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
    są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
    I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...


  • 186. Data: 2013-10-28 14:32:33
    Temat: Re: punkty za jazde na zderzaku i zajechanie drogi
    Od: "Ergie" <e...@s...pl>

    Użytkownik "Andrzej Lawa" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:l4lku9$2b8$...@n...news.atman.pl...

    >> Nie o tym dyskutujemy.

    > Ależ o tym.

    To sobie dyskutujcie beze mnie. Jak lubisz dyskutować o tym że 2+2=4 to
    proszę bardzo, ja w tym uczestniczyć nie zamierzam.

    >> Są legalne ale nie usprawiedliwiają łamania przepisów - nie jesteś w
    >> stanie jechać prawidłowo - nie siadaj za kółko.

    > Tia, "emeryci do gazu!" - ZUS cię chyba ozłoci.

    Znowu czegoś nie rozumiesz czy celowo próbujesz stwarzać pozory że ja coś
    twierdzę czego nie twierdzę?

    >>> Mhm. A jak odróżnisz podziwianie architektury od szukania właściwego
    >>> zjazdu z drogi?

    >> A masz jakiś przepis który stanowi że można utrudniać ruch jeśli się
    >> szuka zjazdu z drogi?

    > To nie jest utrudnianie, bo jest (1) konieczne i (2) chroni przed
    > gwałtownym hamowaniem w przypadku znalezienia zjazdu podczas jazdy z
    > "normalną" prędkością.

    ROTFL. Skoro nie potrafisz odpowiednio wcześnie dostrzec zjazdu albo
    łagodnie hamować to idź oddaj prawo jazdy zanim zrobisz sobie albo komuś
    krzywdę.

    >> Przypominam, że nie uczestniczyłem w tamtej części dyskusji. Ja tylko
    >> przypomniałem zapomniany albo nigdy nie poznany przez niektórych
    >> paragraf.

    > Mhm. Który nie mówi nic o jeździe poniżej limitu prędkości.

    Ileż razy można powtarzać abyś zrozumiał - nie chodzi o jazdę poniżej limitu
    samą w sobie tylko o jazdę która utrudnia życie innym.

    > Gdyby ten paragraf miał takie znaczenie jakie sugerujesz, nie istniałyby
    > znaki określające prędkość minimalną.

    O widzę kolejny przepis którego nie rozumiesz. Idź oddaj prawo jazdy.

    Pozdrawiam
    Ergie


  • 187. Data: 2013-10-28 14:37:43
    Temat: Re: punkty za jazde na zderzaku i zajechanie drogi
    Od: Artur Maśląg <n...@w...pl>

    W dniu 2013-10-28 14:30, Andrzej Lawa pisze:
    > W dniu 28.10.2013 14:16, Artur Maśląg pisze:
    >
    >>> Taaak, a każdego 70-latka należy ułożyć do snu łopatą - co się będzie
    >>> taki dziadyga po świecie snuł i drogi blokował.
    >>
    >> Profilaktycznie 3/4 populacji utłuc, będzie luźniej ;)
    >
    > Może tych co siadają na zderzaku? ;)

    Chcesz działać ich metodami?



  • 188. Data: 2013-10-28 16:17:12
    Temat: Re: punkty za jazde na zderzaku i zajechanie drogi
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 28.10.2013 14:32, Ergie pisze:

    >>> Nie o tym dyskutujemy.
    >
    >> Ależ o tym.
    >
    > To sobie dyskutujcie beze mnie. Jak lubisz dyskutować o tym że 2+2=4 to
    > proszę bardzo, ja w tym uczestniczyć nie zamierzam.

    Oooo, jaki ładny foch po zbiciu argumentów...

    >>> Są legalne ale nie usprawiedliwiają łamania przepisów - nie jesteś w
    >>> stanie jechać prawidłowo - nie siadaj za kółko.
    >
    >> Tia, "emeryci do gazu!" - ZUS cię chyba ozłoci.
    >
    > Znowu czegoś nie rozumiesz czy celowo próbujesz stwarzać pozory że ja
    > coś twierdzę czego nie twierdzę?

    Ależ twierdzisz - twierdzisz, że jazda "wolniej niż inni" (zwłaszcza
    poniżej limitu) to ZAWSZE utrudnianie ruchu podpadające pod paragraf.

    Ale są ludzie starsi, z gorszym refleksem i wzrokiem, którzy dla
    własnego i innych bezpieczeństwa muszą jeździć wolniej. Ty chcesz ich
    wyeliminować.

    Tak samo ktoś zaziębiony gorzej kontaktuje - ale do roboty musi jechać.

    Zafundujesz wszystkim takim szoferów?

    >>>> Mhm. A jak odróżnisz podziwianie architektury od szukania właściwego
    >>>> zjazdu z drogi?
    >
    >>> A masz jakiś przepis który stanowi że można utrudniać ruch jeśli się
    >>> szuka zjazdu z drogi?
    >
    >> To nie jest utrudnianie, bo jest (1) konieczne i (2) chroni przed
    >> gwałtownym hamowaniem w przypadku znalezienia zjazdu podczas jazdy z
    >> "normalną" prędkością.
    >
    > ROTFL. Skoro nie potrafisz odpowiednio wcześnie dostrzec zjazdu albo
    > łagodnie hamować to idź oddaj prawo jazdy zanim zrobisz sobie albo komuś
    > krzywdę.

    Wiesz, tobie może wszystko jedno którym zjazdem zjedziesz. Ja jednak
    wolę wybrać zjazd WŁAŚCIWY. Nawigacja nie zawsze staje na wysokości
    zadania, zwłaszcza że nawigacja nie jest obowiązkowym wyposażeniem.

    >>> Przypominam, że nie uczestniczyłem w tamtej części dyskusji. Ja tylko
    >>> przypomniałem zapomniany albo nigdy nie poznany przez niektórych
    >>> paragraf.
    >
    >> Mhm. Który nie mówi nic o jeździe poniżej limitu prędkości.
    >
    > Ileż razy można powtarzać abyś zrozumiał - nie chodzi o jazdę poniżej
    > limitu samą w sobie tylko o jazdę która utrudnia życie innym.

    Wg twojej "logiki" w ogóle znajdowanie się na drodze to utrudnianie
    życia innym.

    >> Gdyby ten paragraf miał takie znaczenie jakie sugerujesz, nie
    >> istniałyby znaki określające prędkość minimalną.
    >
    > O widzę kolejny przepis którego nie rozumiesz. Idź oddaj prawo jazdy.

    Ty powinieneś oddać maturę. Czy może wręcz egzamin do gimnazjum, gimbusie.

    --
    Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
    są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
    I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...


  • 189. Data: 2013-10-28 17:14:13
    Temat: Re: punkty za jazde na zderzaku i zajechanie drogi
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>


    Użytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w
    wiadomości grup dyskusyjnych:2...@b...poznan.pl...
    > Osobnik posiadający mail c...@k...pl napisał(a) w
    > poprzednim odcinku co następuje:
    >
    >>>>>>> Mam jezdzic 80 na ograniczeniu do 50?
    >>>>>>
    >>>>>> Tyle, żeby było ok.
    >>>>>
    >>>>> Zadaje ci proste pytanie i prosze o prosta odpowiedz.
    >>>>> Skoro twierdzisz, ze 65-70 to za malo to pytam ile!?!
    >>>>
    >>>> Jesteś w stanie ogarnąć świat bez użycia cyfr?
    >>>> Nie?
    >>>> No to jesteś ewidentnym przykładem kogoś, komu trzeba zrobić
    >>>> przepis, żeby mógł wyjść z domu, bo inaczej się w życiu pogubi.
    >>>>
    >>> Hmm, znaczy chcesz dyskutowac na zasadzie - jade szybko i wolno?
    >>
    >> Mniej więcej - jedziesz dużo szybciej niż większość - jedziesz za
    >> szybko, jedziesz dużo wolniej - jedziesz za wolno.
    >> Żadne cyfry nie mają tu znaczenia.
    >>
    > Nawet przyjmując tak absurdalny punkt widzenia, ze sami regulujemy ruch,
    > nie ma zadnych ograniczen predkosci itp to i tak jestesmy w punkcie gdzie:
    > jedzie kilka pojazdów jedna predkoscia,

    Pozostaje pytanie czy aby jadą jedną prędkością, bo ten z przodu postanowił
    sobie stworzyć korek.

    > Dzis znowu dziwna sytuacja: jade jakies 65 km na godzine ulica
    >wyprzedza mnie.
    > Znowu jechałem za wolno dla miszcza?

    Chyba nie masz wątpliwości?
    65 to dobra prędkość, ale tylko na strefę zamieszkania, gdzie chodników nie
    ma.....

    >> Bo w cyfrach wyraża się limity, których nie akceptuję co do zasady.
    >> Wszystko zależy od miejsca, chwili, ruchu, sytuacji.
    >> Nic nie zależy od cyferek.
    >>
    > Mimo wszystko nie sprowadze dyskusji do rozlazłego jechałem szybko, droga
    > była ładna a widocznosc dośc dobra.
    > Ja lubie konkrety.

    Raczej wolisz liczyć zamiast myśleć.
    Ale możesz sobie to nazywać jak chcesz.

    >>> Ja nie wem jak i gdzie ty jezdzisz, ale naprawde 70 km na godzine w
    >>> miescie
    >>> na ograniczeniu do 50 to jest predkosc maks 90% uzytkowników ruchu.
    >>
    >> Jasne.
    >> Tylko dlaczego gdy spokojnie jadę sobie setką na Hetmańskiej czy innej
    >> Lechickiej, to nie dość że nikogo nie wyprzedzam, ale wręcz to mnie
    >> większość wyprzedza?
    >
    > Pisałem - wyłączajac dwupasmówki.

    Ale ja pisałem praktycznie TYLKO o dwupasmówkach, tyle że nie raczyłeś
    zrozumieć co czytasz.

    > Nic mi sie nie myli. to tobie pomyliły sie dwupasmowe drogi z sytuacjami o
    > ktorych ja pisze.

    Nic mi się nie pomyliło, to Tobie się myli miasto z wąskimi drogami.
    Nie każde miasto to Luboń.

    >> No popatrz, a o czym Twoim zdaniem ja pisałem w poście o dużym
    >> mieście? O większej liczbie dróg osiedlowych?
    >> Czytanie ze zrozumieniem się kłania.
    >
    > Jak przeczytasz o czym ja pisałem

    O pierdołach jak zwykle.
    A już na pewno bez związku z tezą na którą odpowiadałeś.

    > Skoro znasz droge przy faktory, to wiesz, ze to zadna dwupasmówka nie
    > jest.

    Jasne.
    I co w związku z tym?
    Można tam jechać wolniej niż się da?
    Tylko po co?

    >>
    >>> ale nawet tam raczej nie jezdzi sie szybciej niz 80.
    >>
    >> Chyba w Twoim kapeluszniczym świecie.
    >>
    > Tak. moj kapeluszniczy swiat jest jednoczesnie realnym swiatem.

    Problem właśnie tym, że to co jest realne dla kapeluszników, jest
    ograniczeniem umysłowym tych kapeluszników właśnie.
    Ja wierzę, że Wam świat się jawi jako nieustanne zagrożenie, naciśnięcie
    gazu również.
    Z (Twojego) punktu widzenia rowerzysty może naprawdę 50 km/h to jakakolwiek
    prędkość.

    Tyle że nie ma to nic wspólnego ze światem realnym i normalnym ruchem.

    >>> Gdzie twoim zdaniem w Poznaniu jezdzi sie szybciej na 50?
    >>
    >> Wszędzie, z wyjątkiem najbardziej wąskich dróżek?
    >>
    > Nie.

    Tak.
    Jak masz inaczej, to zmień drogi dojazdu i po kłopocie.



  • 190. Data: 2013-10-28 17:16:55
    Temat: Re: punkty za jazde na zderzaku i zajechanie drogi
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>


    Użytkownik "Ergie" <e...@s...pl> napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:l4l641$kvn$...@n...news.atman.pl...
    > Użytkownik "Budzik" napisał w wiadomości grup
    > dyskusyjnych:2...@b...poznan.pl...
    >
    >> Ten przepis o tym nie mowi. A jak nie wierzysz - skonsultuj sie z
    >> lekarzem
    >> lub policjantem ;-)
    >
    > Dokładnie o tym mówi, tyle że w Polsce niestety jest półmartwy, ale już
    > np. we Włoszech gdzie policja jest wyczulona na utrudnianie jazdy można
    > za to beknąć kilka stówek EUR. Za jakiś czas u nas tez w końcu policja tez
    > kiedyś zrozumie że gdyby nie takie zawalidrogi to nie byłoby wyprzedzania
    > na trzeciego i zacznie intensywniej karać takich spowalniaczy.

    HOWGH !!!!
    To jest idealne clou tej dyskusji, dalszy jej ciąg nie ma sensu.


strony : 1 ... 10 ... 18 . [ 19 ] . 20 ... 28


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: