eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodypunkty za jazde na zderzaku i zajechanie drogi
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 277

  • 151. Data: 2013-10-27 20:53:39
    Temat: Re: punkty za jazde na zderzaku i zajechanie drogi
    Od: masti <g...@t...hell>

    Dnia pięknego Sun, 27 Oct 2013 20:11:19 +0100 osobnik zwany Cavallino
    napisał:

    > Użytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w
    > wiadomości grup dyskusyjnych:
    >
    >>>>>> Mam jezdzic 80 na ograniczeniu do 50?
    >>>>>
    >>>>> Tyle, żeby było ok.
    >>>>
    >>>> Zadaje ci proste pytanie i prosze o prosta odpowiedz. Skoro
    >>>> twierdzisz, ze 65-70 to za malo to pytam ile!?!
    >>>
    >>> Jesteś w stanie ogarnąć świat bez użycia cyfr? Nie?
    >>> No to jesteś ewidentnym przykładem kogoś, komu trzeba zrobić przepis,
    >>> żeby mógł wyjść z domu, bo inaczej się w życiu pogubi.
    >>>
    >> Hmm, znaczy chcesz dyskutowac na zasadzie - jade szybko i wolno?
    >
    > Mniej więcej - jedziesz dużo szybciej niż większość - jedziesz za
    > szybko, jedziesz dużo wolniej - jedziesz za wolno. Żadne cyfry nie mają
    > tu znaczenia.
    >
    widzę, że logika i fizyka są Ci zupełnie obce.

    --
    Ford Mondeo 2.0 PMS edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
    mst <at> gazeta <.> pl
    "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
    -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett


  • 152. Data: 2013-10-27 21:04:34
    Temat: Re: punkty za jazde na zderzaku i zajechanie drogi
    Od: Uncle Pete <433koz_remove_it@remove_it_gmail.com>

    On 2013-10-27 17:41, RoMan Mandziejewicz wrote:
    > Hello Uncle,
    >
    > Sunday, October 27, 2013, 4:52:31 PM, you wrote:
    >
    >>> Przyhamowujesz i sam siadasz mu na zderzaku.
    >> Dalej można nie czytać.
    >
    > Dlaczego? Bo smileya brakło? Już naprawdę trzeba wszystko
    > łopatologicznie - nawet ironię?

    No bo ostatnio na grupie trudno odróżnić, co jest ironią, a co nie,
    zwłaszcza jeżeli chodzi o usprawiedliwienie agresji na drodze.

    >
    >


  • 154. Data: 2013-10-27 23:16:13
    Temat: Re: punkty za jazde na zderzaku i zajechanie drogi
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Osobnik posiadający mail c...@k...pl napisał(a) w poprzednim odcinku
    co następuje:

    > Dokładnie.
    > I zupełnie nie interesuje mnie Twoje zdanie na ten temat, możesz sobie
    > szukać wiarygodnych "ekspertów z NASA", jeśli nie potrafisz zrozumieć
    > prostego przepisu, mimo że kilku ludzi Ci go objaśniło.

    Klapki na oczach...

    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    "Może wariaci to tacy ludzie, którzy wszystko widzą tak, jak jest, tylko
    udało im się znaleźć sposób, żeby z tym żyć." William Wharton


  • 153. Data: 2013-10-27 23:16:13
    Temat: Re: punkty za jazde na zderzaku i zajechanie drogi
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Osobnik posiadający mail c...@k...pl napisał(a) w poprzednim odcinku
    co następuje:

    >>>>>> Mam jezdzic 80 na ograniczeniu do 50?
    >>>>>
    >>>>> Tyle, żeby było ok.
    >>>>
    >>>> Zadaje ci proste pytanie i prosze o prosta odpowiedz.
    >>>> Skoro twierdzisz, ze 65-70 to za malo to pytam ile!?!
    >>>
    >>> Jesteś w stanie ogarnąć świat bez użycia cyfr?
    >>> Nie?
    >>> No to jesteś ewidentnym przykładem kogoś, komu trzeba zrobić
    >>> przepis, żeby mógł wyjść z domu, bo inaczej się w życiu pogubi.
    >>>
    >> Hmm, znaczy chcesz dyskutowac na zasadzie - jade szybko i wolno?
    >
    > Mniej więcej - jedziesz dużo szybciej niż większość - jedziesz za
    > szybko, jedziesz dużo wolniej - jedziesz za wolno.
    > Żadne cyfry nie mają tu znaczenia.
    >
    Nawet przyjmując tak absurdalny punkt widzenia, ze sami regulujemy ruch,
    nie ma zadnych ograniczen predkosci itp to i tak jestesmy w punkcie gdzie:
    jedzie kilka pojazdów jedna predkoscia, ktos sie wyrywa do wyprzedzania,
    ale nie ma gdzie zjechac, robie mu miejsce, wjezdza, ale dodatkowo hamuje
    zbyt mocno niz wymaga tego sytuacja a ty twiedzisz, ze to jest z pewnoscią
    moja wina.
    To ja sie chetnie poprawie, ale nie wiem jak...
    Dzis znowu dziwna sytuacja: jade jakies 65 km na godzine ulica, gdzie co
    chwila jest wyjazd z osiedla, co chwila przejscie dla pieszych. Patrze w
    lusterko - wyprzedza mnie. W czasie manewru wyprzedzania przecina 2 x
    przejscie dla pieszych. Znowu jechałem za wolno dla miszcza?
    >
    >> No mozemy, ale to jeszcze bardziej utrudni dyskusje poniewaz wszystko
    >> bedzie jeszce bardziej ocenne i niemierzalne.
    >> Ale mozemy i tak?
    >> A dlaczego cyfry zaczęły ci przeszkadzac?
    >
    > Bo w cyfrach wyraża się limity, których nie akceptuję co do zasady.
    > Wszystko zależy od miejsca, chwili, ruchu, sytuacji.
    > Nic nie zależy od cyferek.
    >
    Mimo wszystko nie sprowadze dyskusji do rozlazłego jechałem szybko, droga
    była ładna a widocznosc dośc dobra.
    Ja lubie konkrety.

    >>> Taaa jasne i dlatego co chwilę ktoś Cię musisz wyprzedzać, czasem
    >>> podejmując zbędne ryzyko.
    >>>
    >> Co chwile?
    >
    > Tak wynika z Twojej pisaniny.
    >
    Nie pierwszy raz musze ci wyjasnic ze nie "tak wynika" tylko "tak sobie
    wymysliłes"
    >
    >>> Tyle że w dużym mieście to nie są wyjątki, ale norma na drogach
    >>> przelotowych.
    >>> Ci co jeżdżą tam 70, podpadają pod blokowanie ruchu.
    >>>
    >> ROTFL
    >> Ja nie wem jak i gdzie ty jezdzisz, ale naprawde 70 km na godzine w
    >> miescie
    >> na ograniczeniu do 50 to jest predkosc maks 90% uzytkowników ruchu.
    >
    > Jasne.
    > Tylko dlaczego gdy spokojnie jadę sobie setką na Hetmańskiej czy innej
    > Lechickiej, to nie dość że nikogo nie wyprzedzam, ale wręcz to mnie
    > większość wyprzedza?

    Pisałem - wyłączajac dwupasmówki.
    100 na hetmanskiej w niczym mi nie przeszkadza.

    > To że Tobie myli się Poznań z Luboniem gdzie się nie da jechać
    > sprawnie nigdzie, to już naprawdę nie moja wina.
    >
    Nic mi sie nie myli. to tobie pomyliły sie dwupasmowe drogi z sytuacjami o
    ktorych ja pisze. Znaczy rozmawialismy o wyprzedzaniu na drodze A, po czym
    nagle podałes przykąłd drogi o standardzie 3 x A. Dawaj od razu przykład
    autostrady.
    >
    >> Oczywiscie sa wyjątki, najczesciej połączone z miejscami gdzie sa dwa
    >> pasy
    >
    > No popatrz, a o czym Twoim zdaniem ja pisałem w poście o dużym
    > mieście? O większej liczbie dróg osiedlowych?
    > Czytanie ze zrozumieniem się kłania.

    Jak przeczytasz o czym ja pisałem to moze do czegos dojdziemy.
    Skoro znasz droge przy faktory, to wiesz, ze to zadna dwupasmówka nie jest.
    >
    >> ale nawet tam raczej nie jezdzi sie szybciej niz 80.
    >
    > Chyba w Twoim kapeluszniczym świecie.
    >
    Tak. moj kapeluszniczy swiat jest jednoczesnie realnym swiatem.
    Za to mam wrazenie, ze ty masz w navi wgrany nowe GTA...
    >
    >> Gdzie twoim zdaniem w Poznaniu jezdzi sie szybciej na 50?
    >
    > Wszędzie, z wyjątkiem najbardziej wąskich dróżek?
    >
    Nie.


    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    Oziębłość stosunków między ludźmi powstaje wskutek tarć
    między nimi. I cóż ty na to fizyko???


  • 155. Data: 2013-10-28 09:02:54
    Temat: Re: punkty za jazde na zderzaku i zajechanie drogi
    Od: "Ergie" <e...@s...pl>

    Użytkownik "Andrzej Lawa" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:l4du8n$lah$...@n...news.atman.pl...

    > Wiesz, jazda z oczami wlepionymi w prędkościomierz w celu utrzymywania się
    > dokładnie na limicie jest zdecydowanie niebezpieczna.

    I dlatego ustawodawca pozwala na jej przekroczenie o 10 km/h

    > Biorąc pod uwagę ukształtowanie terenu, nawet na nizinach, oraz pracę
    > wiatru, wahania prędkości w zakresie 10km/h to raczej norma.

    > Mało kto ma "cruise control" ;)

    Oczywiście wahania są. Chodzi o to by przy ograniczeniu 90 wahania były w
    zakresie 80-90 lub lepiej 85-95, a nie w zakresie 70-80.

    Pozdrawiam
    Ergie


  • 156. Data: 2013-10-28 09:06:40
    Temat: Re: punkty za jazde na zderzaku i zajechanie drogi
    Od: "Ergie" <e...@s...pl>

    Użytkownik "Artur Maśląg" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:526a8689$0$2300$6...@n...neostrada
    .pl...

    > Przestrzeganie prawa - wygląda na to, że nie bardzo wiesz co ten termin
    > oznacza. Prawo nigdzie nie określa, że prędkość minimalna równa jest
    > prędkości maksymalnej i że każdy ma obowiązek jechać z maksymalną

    Oczywiście że nie. Ma obowiązek jechać z nieutrudniającą.

    > - niezależnie od tego czy ogólnie ma problem z taką jazdą, czy też
    > nie. Tak naprawdę indywidualna prędkość to kwestia oceny i chęci
    > każdego kierowcy

    Bzdura

    > , a ten ma prawo do złego samopoczucia,

    Bzdura

    > własnej oceny
    > prędkości w zależności od warunków, widoczności itd.

    Prawda, ale nie o tym dyskutujemy

    > Ba, nawet ma
    > prawo do leniwego przemieszczania się z podziwianiem architektury czy
    > krajobrazu.

    Tylko jeśli nie utrudnia życia innym.

    > Wielokrotnie już pisałem, że jazda samochodem to nie wojna,
    > a droga to nie tor wyścigowy.

    ROTFL To już do tego doszło że jazda zgodnie z przepisami to "wojna" i
    "wyścig" ???

    Pozdrawiam
    Ergie


  • 157. Data: 2013-10-28 09:09:36
    Temat: Re: punkty za jazde na zderzaku i zajechanie drogi
    Od: "Ergie" <e...@s...pl>

    Użytkownik "Budzik" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:2...@b...poznan.pl...

    > Ten przepis o tym nie mowi. A jak nie wierzysz - skonsultuj sie z lekarzem
    > lub policjantem ;-)

    Dokładnie o tym mówi, tyle że w Polsce niestety jest półmartwy, ale już np.
    we Włoszech gdzie policja jest wyczulona na utrudnianie jazdy można za to
    beknąć kilka stówek EUR. Za jakiś czas u nas tez w końcu policja tez kiedyś
    zrozumie że gdyby nie takie zawalidrogi to nie byłoby wyprzedzania na
    trzeciego i zacznie intensywniej karać takich spowalniaczy.

    Pozdrawiam
    Ergie


  • 158. Data: 2013-10-28 09:56:39
    Temat: Re: punkty za jazde na zderzaku i zajechanie drogi
    Od: Artur Maśląg <n...@w...pl>

    W dniu 2013-10-28 09:06, Ergie pisze:
    > "Artur Maśląg" napisał:
    >
    >> Przestrzeganie prawa - wygląda na to, że nie bardzo wiesz co ten termin
    >> oznacza. Prawo nigdzie nie określa, że prędkość minimalna równa jest
    >> prędkości maksymalnej i że każdy ma obowiązek jechać z maksymalną
    >
    > Oczywiście że nie. Ma obowiązek jechać z nieutrudniającą.

    Nie obronisz twierdzenia, że jazda poniżej ograniczenia (ba, wcześniej
    twierdziłeś, że nawet jazda powyżej ograniczenia może być utrudnianiem,
    ponieważ inni chcą szybciej) jest utrudniająca, bo inną chcą szybciej.

    >> - niezależnie od tego czy ogólnie ma problem z taką jazdą, czy też
    >> nie. Tak naprawdę indywidualna prędkość to kwestia oceny i chęci
    >> każdego kierowcy
    >
    > Bzdura
    >
    >> , a ten ma prawo do złego samopoczucia,
    >
    > Bzdura

    No to dalsza dyskusja sensu nie ma i na tym pozwolę sobie zakończyć.
    Jak już dojrzejesz do wniosku, że ludzie mają prawo oceniać sami,
    być chorzy, zmęczeni czy zwyczajnie może nie chcieć im się jechać
    szybko to wrócimy do rozmowy.



  • 159. Data: 2013-10-28 10:01:26
    Temat: Re: punkty za jazde na zderzaku i zajechanie drogi
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 28.10.2013 09:02, Ergie pisze:
    > Użytkownik "Andrzej Lawa" napisał w wiadomości grup
    > dyskusyjnych:l4du8n$lah$...@n...news.atman.pl...
    >
    >> Wiesz, jazda z oczami wlepionymi w prędkościomierz w celu utrzymywania
    >> się dokładnie na limicie jest zdecydowanie niebezpieczna.
    >
    > I dlatego ustawodawca pozwala na jej przekroczenie o 10 km/h

    Nie pozwala. To było wewnętrzne zalecenie ITD

    >> Biorąc pod uwagę ukształtowanie terenu, nawet na nizinach, oraz pracę
    >> wiatru, wahania prędkości w zakresie 10km/h to raczej norma.
    >
    >> Mało kto ma "cruise control" ;)
    >
    > Oczywiście wahania są. Chodzi o to by przy ograniczeniu 90 wahania były
    > w zakresie 80-90 lub lepiej 85-95, a nie w zakresie 70-80.

    Liczniki mają różny błąd.

    --
    Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
    są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
    I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...


  • 160. Data: 2013-10-28 10:07:48
    Temat: Re: punkty za jazde na zderzaku i zajechanie drogi
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 28.10.2013 09:06, Ergie pisze:

    >> Przestrzeganie prawa - wygląda na to, że nie bardzo wiesz co ten termin
    >> oznacza. Prawo nigdzie nie określa, że prędkość minimalna równa jest
    >> prędkości maksymalnej i że każdy ma obowiązek jechać z maksymalną
    >
    > Oczywiście że nie. Ma obowiązek jechać z nieutrudniającą.

    Podstawę określenia tej "nieutrudniającej" poproszę.

    >> - niezależnie od tego czy ogólnie ma problem z taką jazdą, czy też
    >> nie. Tak naprawdę indywidualna prędkość to kwestia oceny i chęci
    >> każdego kierowcy
    >
    > Bzdura

    Nie. I do tego dochodzą jeszcze możliwości pojazdu. Pamiętaj, że nawet
    na autostradę mogą wjeżdżać pojazdy, których maksymalna prędkość nie
    przekracza 40km/h.

    >> , a ten ma prawo do złego samopoczucia,
    >
    > Bzdura

    Och, wg ciebie złe samopoczucie czy starszy wiek są nielegalne?

    >> własnej oceny
    >> prędkości w zależności od warunków, widoczności itd.
    >
    > Prawda, ale nie o tym dyskutujemy

    Nie?

    >> Ba, nawet ma
    >> prawo do leniwego przemieszczania się z podziwianiem architektury czy
    >> krajobrazu.
    >
    > Tylko jeśli nie utrudnia życia innym.

    Mhm. A jak odróżnisz podziwianie architektury od szukania właściwego
    zjazdu z drogi?

    >> Wielokrotnie już pisałem, że jazda samochodem to nie wojna,
    >> a droga to nie tor wyścigowy.
    >
    > ROTFL To już do tego doszło że jazda zgodnie z przepisami to "wojna" i
    > "wyścig" ???

    Jazda komuś "na zderzaku" i potem "karanie" zajechaniem drogi to wg
    ciebie jazda zgodnie z przepisami? Przypominam że zaczęło się od takiego
    pytania.

    --
    Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
    są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
    I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

strony : 1 ... 10 ... 15 . [ 16 ] . 17 ... 28


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: