eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaprzetwwornica 3 fazowaRe: przetwwornica 3 fazowa
  • Data: 2011-12-27 21:59:10
    Temat: Re: przetwwornica 3 fazowa
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Pan Irek N. napisał:

    >> Falowniki na ogół mają dobre zabezpieczenia przed przegrzaniem silnika
    >> -- same domagają się by im nadusić jakiś guzik przy zimnym uzwojeniu, a
    >> później w czasie pracy mierzą rezystancję rozgrzanej miedzi (czy to jest
    >> opatentowane, tego nie wiem, ale chyba większość falowników tak ma).
    >
    > Nie spotkałem w tej klasie cenowej. Za to zawsze była liczona całeczka i
    > na tej podstawie wnioskowana temperatura.

    Nie wiem co dokładnie liczą, ale mierzą zimne uzwojenie. Tak było napisane
    w instrukcji do falowników kilka kW i tak zrobiłem. Raczej nie mam obaw,
    że mi coś spalą. A do jakiej klasy cenowej należą, tego nawet nie wiem
    -- w każdym razie Schneider Electric.

    >> Jakby było mało, to można jeszcze dołożyć osobny termistor -- to też
    >> jest przewidziane.
    >
    > Tylko w serwach (zawsze) i dużych silnikach (czasmi). W drobnicy nigdy
    > nie spotkałem.

    Instrukcja do wyżej wzmiankowanych zawiera równiez sposób podłączania
    termistora.

    >> Podłączyłem niedawno falownik do silnika 5,5kW. Kazałem mu się dostroić
    >> do uzwojeń wdług procedury "stały moment obrotwy". Po ustawieniu
    >> częstotliwości na 0,6Hz kręci wałem aż miło, zatrzymać się tego nie da.
    >> Przy starcie silnik zabawnie mruczy na dość wysokich częstotliwościach.
    >> Zakładam, że falownik nie puszcza w uzwojenia prawie stałego (0,6Hz)
    >> prądu o napięciu 400V, wszystko robi jakoś sprytniej. Tak więc z tą
    >> "miękką charakterystyką momentu", to też muszą być jakieś banialuki.
    >
    > Jarek, ja Cie bardzo prosze...
    > Nawet jeżeli skonfigurujesz falownik tak, aby zawyżał napięcie (w
    > stosunku do typowego silnika dobrze dobranego), czyli niejako
    > skompensujesz większą ilość drutu w silniku, to i tak przyjdzie taka
    > chwila - tj. częstotliwość, że napięcia Ci zabraknie. Tego nie
    > przeskoczysz. Więc po części zgoda - da się pokręcić, w pewnym zakresie
    > da się całkiem dobrze pokręcić, ale wykorzystać w pełni silnik - już nie.

    Niczego nie konfiguraowałem, sam się skonfigurował. Przed dostrojeniem
    do silnika kręcił w miarę stabilnie od około 6Hz, po automatycznym
    dostrojeniu -- od około 0,6Hz. Skoro była to czestotliwość około sto
    razy mniejsza od nominalnej, to ja się spodziewam, że moc silnika jest
    też na poziomie 1% znamionowej. Nawet jeśli ten "stały moment" traktować
    jako lekką przesadę. Nie wiem co to by miało znaczyc owo "wykorzystanie
    silnika w pełni" -- nie spodziewam się, że falownik zastąpi przekładnię
    czy inną skrzynię biegu, ale nie kręci też jakims "miękkim momentem".

    > To samo zjawisko masz w serwonapędach. Dla danego napięcia zasilania
    > można odczytać w katalogu maksymalne obroty silnika. Daleko dalej się
    > nie da i już - brakuje napięcia i nie pomoże tutaj zmniejszenie momentu
    > obciążenia. Po prostu nie pokręcisz więcej. (w uproszczeniu)

    Przed chwilą mówiliśmy o *minimalnych* obrotach, teraz o maksymalnych.
    Więc jednak nie to samo zjawisko.

    >> Już było wspomniane, że wzmiankowany falownik ATV12 ma w katalogach
    >> wykonanie dedykowane do amerykańskiej sieci zasilającej i europejskich
    >> silników. Czy jest droższy od wersji europejskiej, tego nie wiem, ale
    >> nie sądzę.
    >
    > Nie jest i nawet podobny dziwoląg dostałem kiedyś z półki (ATV11 to się
    > wtedy nazywało).
    > Podłączyłem, zaświecił, zadymił, zgasł. Zaniosłem do sklepu, odesłali do
    > serwisu, serwis zadzwonił skąd toto się u mnie znalazło (zaprzyjaźniony
    > wtedy serwis), bo nie miało prawa i odesłali nowy - poprawny.
    > Dostałem z półki wersję okrętową jak mi serwisant wytłumaczył. Spoko,
    > tylko ja w górach generalnie mieszkam :)

    No to jak nie jest, skoro jest (o czym świadczy powyższa historyjka)?

    --
    Jarek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: