Użytkownik sumar napisał:
> J.F:
>
>> Wszystkie proste wymagaja LPT i DOS :-(
>
> Ja sobie kiedyś zostawiłem specjalny komputer do tego. Pentium bez MMX
> 100 MHz, 2x8 MB SIMM, 1 GB HDD z oryginalnym, pełnym MS-DOS 6.22. Do
> tego oczywiście COM, LPT i karta sieciowa BNC/Ethernet. Idealna stacja
> programistyczna (w założeniu do radiotelefonów Motoroli). Jeszcze fajniej
> byłoby to zrobić na jakimś starszym 386, ale tego już nawet na Allegro
> nie można znaleźć.

To ja swoje potrzymam jeszcze troszkę :>
Za parę lat będę milionerem i to nie z powodu inflacji

286 też się liczą?

--
AlexY
http://nadzieja.pl/inne/spam.html
http://www.pg.gda.pl/~agatek/netq.html

do góry

> No właśnie tak pewnie zrobię, bo chodzi dosłownie o kilka sztuk.
> No, a jeśli nie znajdę nikogo, to tego Willema dziabnę, bo i tak się
> przyda kiedyś...
Napisz skąd jesteś to zapewne ktoś z proggramatorem znajdzie się.

W Krakowie pamięci programują w Monsterze....

K.

do góry

Użytkownik "sumar" napisał w wiadomości grup
>> Wszystkie proste wymagaja LPT i DOS :-(
>Ja sobie kiedyś zostawiłem specjalny komputer do tego. Pentium bez
>MMX

Duzy ten programator, a koszt podlogi coraz wiekszy :-)

>100 MHz, 2x8 MB SIMM, 1 GB HDD z oryginalnym, pełnym MS-DOS 6.22. Do
>tego oczywiście COM, LPT i karta sieciowa BNC/Ethernet. Idealna
>stacja
>programistyczna (w założeniu do radiotelefonów Motoroli). Jeszcze
>fajniej
>byłoby to zrobić na jakimś starszym 386, ale tego już nawet na
>Allegro
>nie można znaleźć.

Tylko jak do tego dane transmitowac z lepszego kompa ? :-)

J.

do góry

W dniu 2011-11-23 12:20, J.F pisze:
> Użytkownik "sumar" napisał w wiadomości grup
>>> Wszystkie proste wymagaja LPT i DOS :-(
>> Ja sobie kiedyś zostawiłem specjalny komputer do tego. Pentium bez MMX
>
> Duzy ten programator, a koszt podlogi coraz wiekszy :-)
>
>> 100 MHz, 2x8 MB SIMM, 1 GB HDD z oryginalnym, pełnym MS-DOS 6.22. Do
>> tego oczywiście COM, LPT i karta sieciowa BNC/Ethernet. Idealna stacja
>> programistyczna (w założeniu do radiotelefonów Motoroli). Jeszcze fajniej
>> byłoby to zrobić na jakimś starszym 386, ale tego już nawet na Allegro
>> nie można znaleźć.
>
> Tylko jak do tego dane transmitowac z lepszego kompa ? :-)
>

Eth. Przecież do DOSa są sterowniki do SMB. Udostępniasz folder i
montujesz go w DOSie jako dysk sieciowy.


--
pozdrawiam
MD

do góry

Użytkownik "Mario" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:jailkl$3uf$...@m...internetia.pl...
> Tylko jak do tego dane transmitowac z lepszego kompa ? :-)
>
>Eth. Przecież do DOSa są sterowniki do SMB. Udostępniasz folder i
>montujesz go w DOSie jako dysk sieciowy.

I to dziala ? Bo w miedzyczasie MS cos pare razy zmienial w sieci i w
zabezpieczeniach, mam trudnosci polaczyc XP z Vista, a co dopiero DOS
z Win7 :-)

Juz predzej bym wierzyl w FTP - choc i z tego MS sie powoli wycofuje.

P.S. Usilowalem zainstalowac win2003 na nowym komputerze. Potrzeba
sterownika do dysku SATA/RAID. Nie ma, ale sterownik od XP jakos
dziala. Tylko trzeba go na dyskietce podac przy instalacji. A napedu
dyskietki nie ma. BIOS obsluguje USB ... ale instalator windows nie ..
a to tylko 7 lat roznicy :-)

J.

do góry

Pan Mario napisał:

>>> 100 MHz, 2x8 MB SIMM, 1 GB HDD z oryginalnym, pełnym MS-DOS 6.22. Do
>>> tego oczywiście COM, LPT i karta sieciowa BNC/Ethernet. Idealna stacja
>>> programistyczna (w założeniu do radiotelefonów Motoroli). Jeszcze fajniej
>>> byłoby to zrobić na jakimś starszym 386, ale tego już nawet na Allegro
>>> nie można znaleźć.
>>
>> Tylko jak do tego dane transmitowac z lepszego kompa ? :-)
>
> Eth. Przecież do DOSa są sterowniki do SMB. Udostępniasz folder i
> montujesz go w DOSie jako dysk sieciowy.

Jeszcze można klienta Novella na IPX. Zajmuje dużo mniej z cennej dosowej
pamięci. Na linuksa jest sprawnie działający serwer -- to się nazywa "mars".
Nie robi wszystkiego co potrafi oryginalny NetWare, ale do udostępniania
katalogów jak znalazł. Da się zrobić nawet dosową stację bezdyskową.

--
Jarek

do góry

W dniu 2011-11-23 12:55, J.F pisze:
> Użytkownik "Mario" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:jailkl$3uf$...@m...internetia.pl...
>> Tylko jak do tego dane transmitowac z lepszego kompa ? :-)
>>
>> Eth. Przecież do DOSa są sterowniki do SMB. Udostępniasz folder i
>> montujesz go w DOSie jako dysk sieciowy.
>
> I to dziala ? Bo w miedzyczasie MS cos pare razy zmienial w sieci i w
> zabezpieczeniach, mam trudnosci polaczyc XP z Vista, a co dopiero DOS z
> Win7 :-)

Za czasów NT4 były proste, sensowne zasady udostępniania zasobów. Od
tego czasu MS zrobił kolosalny postęp i nigdy nie wiadomo jak zrobić aby
dwie różne wersje windy potrafiły udostępniać lub czytać zasoby sieciowe
w grupie roboczej. Jedynym w miarę pewnym sposobem jest udostępnianie
proste - bez żadnych autoryzacji, czyli wszystkim :) W sam raz dla kogoś
kto ma swoje domowe komputery nieoddzielone od sieci osiedlowej :)
A tak na poważnie to oprócz windy masz jeszcze linuksa z sambą, dyski
sieciowe NAS oraz routery z hostem USB z smb i ftp.


> Juz predzej bym wierzyl w FTP - choc i z tego MS sie powoli wycofuje.
>
> P.S. Usilowalem zainstalowac win2003 na nowym komputerze. Potrzeba
> sterownika do dysku SATA/RAID. Nie ma, ale sterownik od XP jakos dziala.
> Tylko trzeba go na dyskietce podac przy instalacji. A napedu dyskietki
> nie ma. BIOS obsluguje USB ... ale instalator windows nie .. a to tylko
> 7 lat roznicy :-)

Tak samo było z XP. Przez lata sprzedawali instalator któremu
sterowniki podawało się na dyskietce. Mimo, że w międzyczasie dyskietki
odeszły do lamusa. W takiej sytuacji można sobie zrobić własną instalkę
do której dodajesz potrzebne sterowniki. Są w necie gotowe programiki do
robienia tego w sposób łatwy i przyjemny.

--
pozdrawiam
MD

do góry

W dniu 2011-11-23 13:41, Jarosław Sokołowski pisze:
> Pan Mario napisał:
>
>>>> 100 MHz, 2x8 MB SIMM, 1 GB HDD z oryginalnym, pełnym MS-DOS 6.22. Do
>>>> tego oczywiście COM, LPT i karta sieciowa BNC/Ethernet. Idealna stacja
>>>> programistyczna (w założeniu do radiotelefonów Motoroli). Jeszcze fajniej
>>>> byłoby to zrobić na jakimś starszym 386, ale tego już nawet na Allegro
>>>> nie można znaleźć.
>>>
>>> Tylko jak do tego dane transmitowac z lepszego kompa ? :-)
>>
>> Eth. Przecież do DOSa są sterowniki do SMB. Udostępniasz folder i
>> montujesz go w DOSie jako dysk sieciowy.
>
> Jeszcze można klienta Novella na IPX. Zajmuje dużo mniej z cennej dosowej
> pamięci. Na linuksa jest sprawnie działający serwer -- to się nazywa "mars".

Tylko, że samba jest chyba łatwiej konfigurowalna.


--
pozdrawiam
MD

do góry

Pan Mario napisał:

>>> Eth. Przecież do DOSa są sterowniki do SMB. Udostępniasz
>>> folder i montujesz go w DOSie jako dysk sieciowy.
>>
>> Jeszcze można klienta Novella na IPX. Zajmuje dużo mniej z cennej
>> dosowej pamięci. Na linuksa jest sprawnie działający serwer -- to
>> się nazywa "mars".
>
> Tylko, że samba jest chyba łatwiej konfigurowalna.

Łatwiej w sensie "każdy wie jak to zrobić". Ja tego marsa dość
intensywnie używałem kilkanaście lat temu. Pamiętam pierwsze
wrażenie po zainstalowaniu -- działał od razu z dostarczonym
plikiem konfiguracyjnym, potem wystarczyło mu tam dopisać własne
udostępniane katalogi. To juz z Sambą miałem na starcie więcej
problemów.

Ja sobie zdaję sprawę, że sieciowanie pecetów czymś innym niż TCP/IP,
to dziś oldskulowy hardkor, ale to samo można powiedzieć o korzystaniu
z DOS-a. W każdym razie, gdyby ktoś szukał, to mars jest tu:
http://www.compu-art.de/mars_nwe/ (strona w języku Goethego, ale
dokumentacja z programem jest również po angielsku).

--
Jarek

do góry

Pan Mario napisał:

>> P.S. Usilowalem zainstalowac win2003 na nowym komputerze. Potrzeba
>> sterownika do dysku SATA/RAID. Nie ma, ale sterownik od XP jakos dziala.
>> Tylko trzeba go na dyskietce podac przy instalacji. A napedu dyskietki
>> nie ma. BIOS obsluguje USB ... ale instalator windows nie .. a to tylko
>> 7 lat roznicy :-)
>
> Tak samo było z XP. Przez lata sprzedawali instalator któremu
> sterowniki podawało się na dyskietce. Mimo, że w międzyczasie dyskietki
> odeszły do lamusa. W takiej sytuacji można sobie zrobić własną instalkę
> do której dodajesz potrzebne sterowniki. Są w necie gotowe programiki do
> robienia tego w sposób łatwy i przyjemny.

Ze mnie instalator windowsów taki jak z koziej dupy organy oliwskie,
ale ja sobie nawet zrobiłem pendrajwa instalacyjnego. A pewnie by się
dało nawet instalować całość via PXE.

--
Jarek

do góry