On Mon, 1 Jun 2009, JA wrote:

> On 2009-06-01 12:11:49 +0200, Jakub Jewuła <b...@s...com.pl> said:
>
>> To nie jest zadna reka rynku tylko burdel na kolach.
>>
>> W _prywatnej_ firmie przyszedlby wlasciciej i kopami pogonil.
>> Widziales, zeby kiedys zrobili tak za przeproszeniem "akcjonariusze"?
>
> Qba, ale to jest utopia, jak socjalizm. Nie proponuj światu powrotu do
> rzemiosła z początku uw.

Kiedy to nie o "rzemiosło" chodzi.
Sporą część postępu wygenerowali ludzie obrzydliwie bogaci, których
stać było na eksperymenty w rodzaju Forda.
Oni jednak SAMI podejmowali decyzję o rewolucyjnych posunięciach
gospodarczych (nawet jak im to ktoś wymyślił i przyniósł pod nos).
Równie obrzydliwie bogaci "akcjonariusze" o zerowym pojęciu skąd
biorą swoje pieniadze (no, patrzą na słupki giełdowe), a raczej
sprawujący dla nich zarząd prezesi, nie dają takiej szansy
na "decyzję o swoim". Asekuranctwo i ryzyko przyznania się do
błędu (==pożegnaniu z fotelem) stoi na przeszkodzie.
Kuba ma IMO (i nie tylko IMO) rację.
"Pośredni kapitalizm" ma sporo wad.

> Nie ma człowieka na ziemi, który byłby w stanie zapanować nad takimi
> gigantami, jakie teraz padają. Akcjonariusze muszą wynająć kogoś do pracy,
> żeby pilnował ich interesów.

Wyleź z siebie, stań obok i odpowiedz na pytanie - "dlaczego nie samych
siebie" :D

pzdr, Gotfryd