eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronika › postarzanie nie poplaca
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 521

  • 481. Data: 2016-01-12 14:14:41
    Temat: Re: postarzanie nie poplaca
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Pszemol" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:n72t2j$kmk$...@d...me...
    >> Według szczegółowej teorii spiskowej, to tak własnie jest. :)
    >> Gorsze proszki do prania, kawa, herbata, słodycze. Może i
    >> elektronika?

    >Proszki do prania macie zdecydowanie mocniejsze...
    >Usuwają wszystkie plamy, łącznie z kolorem tkaniny :-)
    >Wiem, bo wszystkie jeansy i koszule które miesiącami
    >tu używam w USA bieleją/płowieją mi po kilku praniach
    >w czasie pobytu w Polsce :-)

    Bo mamy proszki do bialego i do kolorow.
    I nawet do czarnego.

    Ale prawde mowiac mnie troche dziwisz - nie ma w USA uwielbienia do
    bialych koszul ?
    Czy takich proszkow nie uzywasz ? :-)
    Rzecz warta wyjasnienia - przyczyna jakas musi byc.

    Tym niemniej wielu twierdzi, ze "niemiecka chemia" pierze jeszcze
    lepiej.
    A producenci przyparci nawet to potwierdzaja.

    Do tego np takie sprawy - znajoma kupuje w sklepie proszek, ktory zna
    z Niemiec.
    W domu zdziwienie - zaraz - czemu na niemieckim opakowaniu napis "na
    60 pran", a na tym z Polski "25" ?

    Dzwoni do Henkel Polska ... "alez o co chodzi - sklep zamowil takie
    opakowania, to takie dostal".

    >> Mam kolegę, który z zawiązanymi oczami, bezbłędnie po samym smaku,
    >> rozpoznawał kraj produkcji misiów-żelków.
    >Ja mam takiego który twierdzi że odróżni Coca-Colę z Polski
    >z taką z USA - nawet mu kiedyś przywiozłem butelkę z USA.
    >W czasie zaimprowizowanych "pseudonaukowych" testów
    >nawet mu się udało rozpoznać z jakimś sukcesem rzędu 60-70%.

    Wielu producentow sie przyznaje, ze dostosowuje smaki do narodowych
    gustow.
    Niekoniecznie w zlej wierze.
    No i czasem moga byc jakies niuanse, ze np w USA sypia slodzik X, w
    EU jest zakazany, a w Rosji dopuszcza sie polowe tego co w USA.

    >> Czasem taniej jest mi kupić jakieś podzespoły elektroniczne w
    >> sklepie detalicznym niż w hurtowni po maksymalnych rabatach. To
    >> jest zagadka ekonomiczna!
    >U nas, wśród Polaków, liczy się najtańszość.
    >Nawet jeśli odbędzie się kosztem jakości, wygody czy obsługi.

    No wiesz, jesli ten sam towar, to po co przeplacac.

    A narzuty w tej dziedzinie potrafia byc zniechecajace.

    >>> Znów - moze się zdarzyć że ktoś kupi więcej, da nadmiar do
    >>> zamrażalnika,
    >>> to co zje i od czego się pochoruje + zawartość zamrażalnika
    >>> zaprowadzi ich do źródła.
    >> Musisz jeszcze udowodnić, że przed włożeniem do zamrażalnika nie
    >> zepsułes specjalnie tej porcji żywności.
    >Zakładam, że jest to fabryczne opakowanie - i tak było w tamtym
    >przypadku.

    Po spozyciu juz raczej nie jest fabryczne.
    A i warunki przechowywania nieznane ...

    >>> Już tak było w USA. Chyba w przypadku jakiegoś dużego zatrucia
    >>> salmonelą.
    >> Tu jest Polska, a nie USA.
    >Ale Sanepid też macie, i prawników też coraz więcej.

    Tylko u nas nie ma "punitive damage".
    U nas nikt nie dostanie miliona, za to, ze spedzil trzy dni w
    szpitalu.
    Ale owszem - urzad moze moze wysoka kare nalozyc.
    Tylko raczej nie Sanepid.
    Ale nawet Sanepid jak zacznie sprawdzac, to moze drogo kosztowac -
    albo zamknie firme.

    J.


  • 482. Data: 2016-01-12 14:25:04
    Temat: Re: postarzanie nie poplaca
    Od: d...@g...com

    użytkownik yabba napisał:

    > Ja zupełnie nie kojarzę w historii takiego przepisu, który umożliwiał zwrot
    > używanego towaru bez powodu.
    >


    możliwe było dokonywanie zwrotu niektórych towarów w ciągu 5 dni.

    http://www.infor.pl/prawo/prawa-konsumenta/zwrot-i-w
    ymiana/84067,Zwrot-towaru.html

    Gaci wiadomo nie zwrócisz, ale garnitur na wesele:)
    Jak tam było, tego nie wiem, w l.90 pisali
    o zbyt częstych zwrotach i traktowaniu sklepów
    jak wypożyczalni. Wiem jak jest teraz z odzieżą
    u zaradnych. Dlatego reakcji sklepów nie dziwię
    się, tępią kupujących bo ci kombinują i niszczą
    towar przed upływem gwarancji.


  • 483. Data: 2016-01-12 14:25:48
    Temat: Re: postarzanie nie poplaca
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Pszemol" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:n72ter$mal$...@d...me...
    "J.F." <j...@p...onet.pl> wrote in message
    >> Ja sie ciagle zastanawiam, czy to nie jest tak, ze jak gdzies
    >> odrzuca partie z powodu jakosci, to ona laduje u nas.
    >> Po takiej cenie, ze sie zwracac nie oplaca.
    >
    >> Niektore z tych chinskich wyrobow sa tak wykonane, ze to nie ma
    >> prawa masowo dzialac.
    >> Ale tez roznie - np ladowarki do telefonow - wszystkie dzialaja.

    >Ale jak działają?

    Dobrze, zasilaja, dzialaja, izoluja od sieci.

    >Bez poszanowania emisji zakłóceń...
    >I potem ludziom touchscreeny wariują w smartfonach
    >w czasie ładowania. Pisali o tym na grupie gsm i sam
    >miałem taką ładowarkę chinską która mi iPhone4 ogłupiała.

    A owszem, sam mam taka.
    Czy to kwestia emisji, czy nieodfiltrowania tetnien, czy przypadkowej
    zbieznosci czestotliwosci, to sie nie wypowiem, ale IMO - impulsowe
    tetnia, a ekran pojemnosciowy bedzie na to wrazliwy.
    W innych urzadzeniach dzialaja.

    >>>>> Jest dużo ludzi (w tym ja) że sprzętu elektronicznego nie
    >>>>> traktują
    >>>>> jak jakiegoś świętego przedmiotu który mozna kupić tylko w
    >>>>> stanie
    >>>>> fabrycznego dziewictwa, nierozpieczętowanego - zauważają fakt
    >>>>> że czy ten DVD player postoi u mnie 10 dni czy u kogoś 10 dni
    >>>>> to wartość jego nie spadła 15% i zamiast za coś zapłacić $500
    >>>>> chętnie zapłacimy te $400 czy $425 aby mieć TEN SAM SPRZĘT.
    >> Czyli wartosc nie spadla o 15%, ale chcesz miec 20% obnizki :-)
    >> Po prawdzie to wartosc nie spadla niemal nic, ale obnizke chcesz.
    >> Poza tym to znaczy, ze sklep musi podniesc cene o te 20%, no
    >> przynajmniej z 10.
    >Musiałby, gdyby wszystko miałoby być zwracane... a przecież nie jest.

    Podobno w USA masowe zwroty po swietach - ludzie zwracaja nietrafione
    prezenty.
    Jak masowe - 30% ?

    >> Jeszcze byl bezczelny przyklad z innej grupy - przyjsc do sklepu,
    >> poprosic o wypakowanie sluchawek, posluchac ... i poprosic o drugie
    >> oryginalnie zamkniete pudelko.
    >> Bo sluchawki dobre, ale to na prezent ma byc.
    >> Oczywiscie te rozpakowane to sprzedawca moze sprzedac, ale po
    >> stosownej obnizce.
    >> Albo po posluchaniu kupic w sklepie internetotym.

    >Chamstwo i brak kultury i poszanowania innego człowieka jest
    >wszędzie...
    >Nie uogólniaj.

    Bo ja wiem ... w/w twierdzil ze to zadne chamstwo.
    Klientowi sie nalezy nowka sztuka niesmigana, a sklep powinien miec
    sztuke demonstracyjna.
    No i usprawiedliwienie mial - mialo byc na prezent, jakze tu dac z
    rozerwanym opakowaniem ?

    I tak prawde mowiac ... trudno odmowic mu racji.

    Ale efekt bedzie taki, ze male sklepy znikna lub zaweza asortyment.

    J.


  • 484. Data: 2016-01-12 14:35:38
    Temat: Re: postarzanie nie poplaca
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:14e05c45-240c-4f39-a0d5-cc1249d13635@go
    oglegroups.com...
    użytkownik yabba napisał:
    >> Ja zupełnie nie kojarzę w historii takiego przepisu, który
    >> umożliwiał zwrot
    >> używanego towaru bez powodu.

    >możliwe było dokonywanie zwrotu niektórych towarów w ciągu 5 dni.
    >http://www.infor.pl/prawo/prawa-konsumenta/zwrot-i-
    wymiana/84067,Zwrot-towaru.html

    Ale to juz od dawna nieprawda.

    >Gaci wiadomo nie zwrócisz, ale garnitur na wesele:)
    >Jak tam było, tego nie wiem, w l.90 pisali
    >o zbyt częstych zwrotach i traktowaniu sklepów
    >jak wypożyczalni.

    A kiedy przestalo obowiazywac ?
    Bo w latach 80-tych, to byl problem z trafieniem towaru, a od lat
    90-tych, a nawet wczesniej to zaczely sie sklepy nieuspolecznione.

    J.


  • 485. Data: 2016-01-12 14:47:11
    Temat: Re: postarzanie nie poplaca
    Od: "yabba" <g.kwiatkowski@aster_wytnij_city.net>

    Użytkownik "Pszemol" <P...@P...com> napisał w wiadomości
    news:n72t2j$kmk$1@dont-email.me...
    > "yabba" <g.kwiatkowski@aster_wytnij_city.net> wrote in message
    > news:5694bca1$0$696$65785112@news.neostrada.pl...
    >> Według szczegółowej teorii spiskowej, to tak własnie jest. :)
    >> Gorsze proszki do prania, kawa, herbata, słodycze. Może i elektronika?
    >
    > Proszki do prania macie zdecydowanie mocniejsze...
    > Usuwają wszystkie plamy, łącznie z kolorem tkaniny :-)
    > Wiem, bo wszystkie jeansy i koszule które miesiącami
    > tu używam w USA bieleją/płowieją mi po kilku praniach
    > w czasie pobytu w Polsce :-)

    :)

    >
    >> Mam kolegę, który z zawiązanymi oczami, bezbłędnie po samym smaku,
    >> rozpoznawał kraj produkcji misiów-żelków.
    >
    > Ja mam takiego który twierdzi że odróżni Coca-Colę z Polski
    > z taką z USA - nawet mu kiedyś przywiozłem butelkę z USA.
    > W czasie zaimprowizowanych "pseudonaukowych" testów
    > nawet mu się udało rozpoznać z jakimś sukcesem rzędu 60-70%.
    >
    >>>> No to naprawdę producenci i sprzedawcy w USA są wyrozumiali dla
    >>>> klienta. :)
    >>>
    >>> Po prostu jest duży narzut detaliczny który pokrywa taką obsługę
    >>> klienta.
    >>> Tym się właśnie hurt od detalu ma różnić.
    >>
    >> Czasem taniej jest mi kupić jakieś podzespoły elektroniczne w sklepie
    >> detalicznym niż w hurtowni po maksymalnych rabatach. To jest zagadka
    >> ekonomiczna!
    >
    > U nas, wśród Polaków, liczy się najtańszość.
    > Nawet jeśli odbędzie się kosztem jakości, wygody czy obsługi.
    > Wszystkie sklepy zbliżają się z poziomem obsługi i cenami do hurtowni.
    > Nawet ostatnio, od wielu lat, zakupów klienci tam w hurtowniach
    > dokonują...
    >
    >>>> Konkurencja z dobrymi wędlinami też się nie rozwinęła przez ten czas.
    >>>
    >>> W ogóle małym sklepikom nie wróżę zbyt dużego prosperity...
    >>
    >> Nie rozwinęła, to nie znaczy, że ma się źle. Wolę kupować w sprawdzonym
    >> sklepiku, który dba o jakość towaru, niż w megamarkecie, który stawia na
    >> ilość, a nie na jakość i "przedłuża" datę przydatności do spożycia.
    >
    > Uogólniasz, generalizujesz i chyba jesteś w tym niesprawiedliwy.
    > Duży supermarket ma dużo więcej do stracenia niż mały sklepik.

    Mniejszym sklepom bardziej zalezy. Jeden stracony klient to dla superkarketu
    jakiś ułamek promila wszystkich klientów, a dla małego sklepu to większa
    strata.
    Mandat z Sanepidu, to dla supermarketu "kilka dolców", a taki sam mandat dla
    małego sklepu to np. dzienny dochów.

    > Wypadki jakie opisujesz - w mojej ocenie - będą zdarzać się częściej
    > w małych sklepach, gdzie płynność towaru jest mniejsza, gdzie
    > ilość towaru jest mniejsza i gdzie jeden cały kurczak który został
    > niesprzedany i zaczyna się psuć stanowi dużo większy procent
    > inwentaża niż w takim Tesco.

    Masz rację, że w dużym sklepie jest większa rotacja toewaru. Ale w większym
    sklepie kierownik odpowiada przed dyrekcją za straty i ma nakazane je
    minimalizować. W małym sklepie, bezpośrednio właściciel podejmuje decyzję o
    wyrzuceniu topwaru i bierze całą odpowiedizlaność "na klatę".

    >
    >>>>> Kryminałby się zrobił - wystarczyłoby aby się zgłosił ktoś, kto się
    >>>>> pochorował.
    >>>>
    >>>> Jak nam Pan udowodni, że zachorował Pan od naszego produktu, a nie od
    >>>> produktu kupionego u konkurencji?
    >>>> Proszę dostarczyć komisyjnie pobrane próbki artykułu w dniu zakupu.
    >>>> Oraz przedstawić certyfikat niezależnego osrodka badawczego, że
    >>>> przechowywał Pan artykuł zgodnie z wymaganiami.
    >>>
    >>> Znów - moze się zdarzyć że ktoś kupi więcej, da nadmiar do zamrażalnika,
    >>> to co zje i od czego się pochoruje + zawartość zamrażalnika zaprowadzi
    >>> ich do źródła.
    >>
    >> Musisz jeszcze udowodnić, że przed włożeniem do zamrażalnika nie zepsułes
    >> specjalnie tej porcji żywności.
    >
    > Zakładam, że jest to fabryczne opakowanie - i tak było w tamtym przypadku.

    Fabrycznem, ale np. otworzone do spróbowania i zamrożone. I już nie ma jak
    udowodnić, że nie było ingerencji.

    >
    >>> Już tak było w USA. Chyba w przypadku jakiegoś dużego zatrucia
    >>> salmonelą.
    >>
    >> Tu jest Polska, a nie USA.
    >
    > Ale Sanepid też macie, i prawników też coraz więcej.
    >

    Sanepi wlepi mandat sklepowi. Koszt zakupu może nawet sklep zwrócić. Ale o
    odszkodowanie to musisz zainwestować własne pieniądze w adwokata. Bez
    pewności ich odzyskania.

    >>> Nie macie ustawy o "whistleblowers"?
    >>
    >> A coż to za zwierz? To o to chodzi?
    >> https://pl.wikipedia.org/wiki/Sygnalista_%28demaskat
    or%29
    >>
    >> Chyba nie ma takiej ustawy.
    >> U nas na osoby zwracające uwagę na przekręty i nieprawidłowości mówi się
    >> "oszołomy" i "mąciciele". (To było z lekką ironią.)
    >
    > :-) publiczna nagonka na kogoś kto ośmielił się wystawić łeb wyżej niż
    > inni.
    >
    >>>> A za szkalowanie firmy w Internecie można słono zapłacić. Polska firma
    >>>> wędliniarska wytoczyła proces blogerowi jak ten skrytykował smak
    >>>> tatara, że jest w nim za dużo chemii. Biedaczek bardzo przepraszał, bo
    >>>> inaczej poszedłby z torbami.
    >>>>
    >>>> http://di.com.pl/sokolow-vs-bloger-spor-zakonczyl-si
    e-ugoda-ale-sokolow-chce-czegos-wiecej-48797
    >>>
    >>> Ciekawa historia.
    >>
    >> Samo życie.
    >
    > Interesujące dla mnie, bo z filmików tego gostka sam nauczyłem
    > się robić w domu ciasto drożdzowe na pizzę :-)
    >
    >



    --
    Pozdrawiam,

    yabba


  • 486. Data: 2016-01-12 15:52:26
    Temat: Re: postarzanie nie poplaca
    Od: "yabba" <g.kwiatkowski@aster_wytnij_city.net>

    Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:5694f881$0$648$65785112@news.neostrada.pl...
    > Użytkownik "yabba" napisał w wiadomości grup
    > Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    >>>>> Jeszcze byl bezczelny przyklad z innej grupy - przyjsc do sklepu,
    >>>>> poprosic o wypakowanie sluchawek, posluchac ... i poprosic o drugie
    >>>>> oryginalnie zamkniete pudelko.
    >>>>> Bo sluchawki dobre, ale to na prezent ma byc.
    >>>>> Oczywiscie te rozpakowane to sprzedawca moze sprzedac, ale po
    >>>>> stosownej obnizce.
    >>
    >>>>Dlaczego po obniżce? Ja jeszcze nie trafiłem na towar przeceniony, bo ma
    >>>>otworzone opakowanie. Jest przeceniany jak zalega pół roku na półce.
    >>> Tenze sam czlowiek pisal, ze dobre sluchawki i chetnie kupi otwarte
    >>> pudelko na prezent ... ale skoro otwarte, to moze po znizonej cenie.
    >
    >>I na jego chceniu obniżki zapewne sie skończyło. :))
    >
    > Niekoniecznie, masa ludzi w narodzie uwaza, ze jesli pudelko nie jest
    > oryginalnie zamkniete, to obnizka sie nalezy.
    > Jak to jakies drozsze sluchawki, to moga nie byc tak chodliwe.

    Żeby jeszcze wola narodu wpływała na decyzje sprzedawców...

    >
    >>>>To jeden z powodów, dlaczego sklepy internetowe mają niższe ceny.
    >>> Ale one maja zwroty, podobno duzo.
    >>> I nie wszystko jest oryginalnie zamkniete, zreszta przepisy nie calkiem
    >>> jasne - buty moze i nie powinny nosic sladow uzywania, ale jak sie
    >>> przekonac, ze np radio za cicho gra, bez jego uruchomienia ?
    >>Jak cicho gra to gwarancja/niezgodność, a nie odstąpienie od umowy.
    >
    > A umowa byla, ze beda graly glosno ? A gra nie nie ciszej niz inne radyjka
    > w tym sklepie z napisem "100W" :-P
    >
    > Przy zakupie na odleglosc mozesz zwrocic towar zawsze, tzn w terminie do
    > 14 dni (chyba obecnie tyle), bez podawania powodu.
    > Pozostaje dyskretna kwestia co ci wolno - wypakowac towar ?
    > Wlaczyc na chwile ? Przymierzyc buty/sukienke ?

    Jak czytałem te przepisy kilka lat temu, to towar ma być w stanie
    wyglądającym na nieużywany. Czyli właczyć można, ale rozerwać torebki
    foliowej z pilotem już nie można. :))

    >
    >>>>>>> Są sklepy ze sprzętem "ze zwrotów", ale kupując sprzęt zwrócony
    >>>>>>> przez kogoś, ryzykujesz, że jest on uszkodzony lub ma wadę. Cena
    >>>>>>> jest niższa, ale gwarancja jest wtedy na miesiąc, na pół roku albo
    >>>>>>> nie ma jej wcale.
    >>>>>> No to bida.
    >>>>> Niekoniecznie. Cena za to dobra.
    >>>>Co rozumiesz jako dobra cena? U Pszemola za samo podarte pudełko może
    >>>>być -15% i z pełną gwarancją.
    >>
    >>>>> Zreszta "refurbished" to nie jest nasz wymysl.
    >>>>Towar odświeżony, w stanie jak z fabryki i z pełną gwarancją jest w
    >>>>porządku.
    >>
    >>> Ale za pol ceny ...
    >
    >>U nas za pół ceny masz sprzęt z uszkodzeniem (np. zarysowany) i z krótką
    >>gwarancją albo i bez gwarancji.
    >
    > No a tam sprzet bez widocznych uszkodzen, z krotka gwarancja - tym
    > niemniej wystarczajaca na sprawdzenie, ze sprzet jest sprawny.

    Pszemol pisze, że w USA masz sprzęt ze zwrotów w 100% sprawny i z PEŁNĄ
    gwarancją.

    > A potem to juz twoje ryzyko - dawniej to bym rzekl, ze elektronika sie nie
    > psuje, wiec za pol ceny bez gwarancji to calkiem dobra oferta.

    W tym wątku chyba doszliśmy do wniosku, że sprzęt na 99% wytrzyma do końca
    gwarancji. :)
    Więc po co przepłacać, jesli nie będzie różnicy?

    >
    >>>>> Tak nawiasem mowiac - to np rabaty siegaja w Polsce 80%.
    >>>>> Kosmos jakis ... albo zakupowcy w hurtowniach sa od rabatu widocznego
    >>>>> na fakturze premiowiani, to im producent duzego udziela, co mu tam,
    >>>>> kazdemu moze dac :-)
    >>>>Ktoś z marketingu wymyślił, że ludziom podobają się duże rabaty i reszta
    >>>>firm bezsensownie to powtarza. Sam trafiłem na rabaty 70%.
    >>
    >>> To nie ludziom, to np hurtownie kupuja w fabryce.
    >
    >>Trafiam na takie rabaty przy zakupach w hurtowni. Dlatego pisałem, że
    >>firmy bezmyślnie powtarzają znaną sztuczkę z rabatami.
    >
    > A ja o fabryce. I wymuszaja to hurtownie wlasnie - cena ich nie
    > interesuje - ich interesuje rabat, ktory bedzie na fakturze ...
    >

    Dlaczego sądzisz, że hurtowniom nie chodzi o cenę, a o rabat? Dla każdego
    myślącego człowieka jest to bez sensu.

    >>> Albo np pytam u gumiarza ile kosztuja opony, on siega po katalog, bierze
    >>> kalkulator, odlicza 30%, i mowi mi "180zl".
    >>> No to cos czuje, ze on ma 40 czy 50% upustu ... ale po co takie katalogi
    >>> drukowac ?
    >>Żeby taki klient jak Ty, cieszył się z AŻ 30% rabatu. :))
    >
    > Ja i tak ocenie czy to drogo czy tanio, a moze juz bylem u sasiada i
    > uslyszalem cene.
    > Ale kiedys mi trafi taki katalog w rece i powiem "co ten Kormoran -
    > zwariowal, chce drozej niz Michelin ?".
    > I nie kupie.
    > No ale moze to jest jakis pomysl na biznes ... dla Michelina :-)

    Ale może większość klientów na haslo "30% rabatu dla Pana/Pani" dostanie
    zamroczenia i kupi te opony nie sprawdzając u konkurencji?
    Spotykam się z tym, że ludzie jakoś nie mogą mentalnie przeskoczyć
    świadomości, że samo słowo rabat nie niesie żadnej informacji. Rabat 30% od
    ceny 100 zł, to nadal drożej niż normalna cena 60 zł w innym sklepie za ten
    sam towar.

    >
    >>>>> A przeciez nie trzeba sie przyznawac do imienia czy nazwiska.
    >>>>Przecież w Internecie nie jest się anonimowym. Pracodawca zgłasza sprawę
    >>>>do prokuratury, a ta już dochodzi kto wrzucił filmik do sieci.
    >>> I ma pierwszy problem - film na youtube, a Youtube miesci sie w USA.
    >>> No dobra, to juz google, jest polskie przedstawicielstwo, ale przeciez
    >>> sa i inne serwisy.
    >
    >>To teraz szukaj serwisu, który jest zarejestrowany w kraju, który na pewno
    >>nie będzie chciał współpracować z polską prokuraturą.
    >
    > Malo to ? Nie kazdy robi miliardowe interesy na reklamach.

    Poproszę o przykład.

    >
    >>> Poza tym myslisz, ze prokuratura bedzie tak ambitnie dochodzila, jesli
    >>> nie jest to szkalowany aktualny minister ?
    >>
    >>Prokuratura i Policja bardzo chętnie pomagały producentom filmowym w
    >>szukaniu kopii filmów w Internecie. Nie wiem czy byli sponsorowani, czy
    >>jakiś lobbysta był u odpowiednich ministrów.
    >
    > Ale wiesz - co innego ewidentne naruszenie praw autorskich, a co innego
    > sponsorowanie parowek z Sokolowa.
    >

    Jaka szkoda, że czasem inne sprawy ewidentnych kradzieży i napadów nie
    powodują takiego zaangażowania. I są umażane ze względu na znikoma
    szkodliwość społeczną. Jak widać groźniejszym przestępstwem jest
    przetłumaczenie ścieżki dźwiękowej.

    > A i tak biznes sie kreci - jakos wielu serwisow nie zamkneli, polska
    > prokuratura widac nie ma takiej sily przebicia jak amerykanska :-)

    Te co znam są płatne i legalne. Jeśli znasz inne do podrzuć linki.

    >
    >>Była nawet sprawa, że złapali kilku studentów za przygotowywanie napisów
    >>do filmów. Tacy przestepcy są bardzo na rękę organom ścigania. Nie
    >>ukrywają się, nie są uzbrojeni, nie zrobią nikomu krzywdy - można
    >>bezpiecznie nabijac nimi statystyki.
    >
    > A parowki to raczej z oskarzenia prywatnego ...
    >

    Prawa autorskie chyba też z prywatnego.

    >>>>Musiałbyś zainwestować w zakup modemu/tabletu/smartfona i zniszczyć go
    >>>>skutecznie po wgraniu filmu do sieci.
    >>> Po co - wylaczyc, przyda sie na przyszlosc :-)
    >>Żartujesz, prawda?
    >
    > Wcale nie. Urzadzenie bedzie dowodem, dopiero jak zlapia.
    > Najpierw musza zlapac, a to moze byc trudne, jesli np z nierejestrowanego
    > prepaida.
    > Albo zarejestrowanego na prokuratora :-)
    >

    Jak za kilka lat właczysz to urządzenie to mozesz sam się podłożyć do
    złapania.

    >>>>Po zwolnieniu dyscyplinarnym, to chyba nawet zasiłek dla bezrobotnych
    >>>>nie przysługuje.
    >>
    >>> A to nie wiem, kiedys chyba przysluguje.
    >>> Ale takie zwolnienie, to grozi odwolaniem pracownika - i wtedy
    >>> pracodawca musi udowodnic, ze szkaluje, ze to ten pracownik, ze
    >>> nieprawdziwy film ...
    >
    >>Sąd pracy dostanie informację, że przeciwko pracownikowi toczy się
    >>równolegle postępowanie karne.
    >
    > I wystarczy ? Czy po umorzeniu przyjdzie zaplacic wielomiesieczne
    > zaleglosci z odsetkami ?
    >

    Przez te miesiące pracownik jest bez pracy i bez dochodów. Nawet jak sąd
    nakaże przywrócenie do pracy, to będzie to większa dolegliwość dla
    pracownika niż pracodawcy. Kolega sądził się z byłym pracodawcą ze 2 lata,
    ale miał inne źródło dochodów.

    >>>>Wolność Twoich poglądów kończy się tam, gdzie zaczyna się biznes firmy
    >>>>zdolnej do opłacenia stada prawników.
    >>> U nas ciagle jeszcze nie USA, stado prawnikow nie ma takiej sily
    >>> przebicia.
    >>> Jeden prawnik wystarczy, ale "dobrze ustawiony" :-(
    >>A pracownika zwykle nie stać na wynajęcie adwokata.
    >
    > Chyba ciagle jeszcze przysluguje z urzedu.
    > A wiele roboty nie ma - opinia to opinia, a film to film ...

    I wynegocjuje ci tylko 75 tys. kary do zapłacenia zamiast 150 tys. Super
    rozwiązanie, no nie?


    --
    Pozdrawiam,

    yabba


  • 487. Data: 2016-01-12 17:53:22
    Temat: Re: postarzanie nie poplaca
    Od: Maciek <m...@p...com>

    Użytkownik yabba napisał:
    > Trafiam na takie rabaty przy zakupach w hurtowni. Dlatego pisałem, że
    > firmy bezmyślnie powtarzają znaną sztuczkę z rabatami.
    >

    "Klientom pytającym o RABAT uprzejmie odpowiadamy, że jest to stolica
    Maroka"


    > To teraz szukaj serwisu, który jest zarejestrowany w kraju, który na
    > pewno nie będzie chciał współpracować z polską prokuraturą.

    Autonomia Palestyńska?


  • 488. Data: 2016-01-12 18:12:23
    Temat: Re: postarzanie nie poplaca
    Od: Maciek <m...@p...com>

    Użytkownik yabba napisał:

    > Jak czytałem te przepisy kilka lat temu, to towar ma być w stanie
    > wyglądającym na nieużywany. Czyli właczyć można, ale rozerwać torebki
    > foliowej z pilotem już nie można. :))
    >

    Niedawno kupowałem TV, sprawdzałem w sklepie nie ośmielając się oderwać
    folii z ekranu :-) Gra, ekran nie ma uszkodzeń, hot/dead pikseli, to z
    powrotem do pudełka i płacę. Jak działają tego typu TV widziałem na
    ścianie z innymi odbiornikami.


  • 489. Data: 2016-01-12 18:22:25
    Temat: Re: postarzanie nie poplaca
    Od: Maciek <m...@p...com>

    Użytkownik J.F. napisał:


    >>>> Musiałbyś zainwestować w zakup modemu/tabletu/smartfona i zniszczyć
    >>>> go skutecznie po wgraniu filmu do sieci.
    >>>
    >>> Po co - wylaczyc, przyda sie na przyszlosc :-)
    >>
    >> Żartujesz, prawda?
    >
    >
    > Wcale nie. Urzadzenie bedzie dowodem, dopiero jak zlapia.
    > Najpierw musza zlapac, a to moze byc trudne, jesli np z
    > nierejestrowanego prepaida.
    > Albo zarejestrowanego na prokuratora :-)
    >

    Urządzenie loguje się do stacji bazowych i jest możliwe do namierzenia a
    kamer wokoło coraz więcej. Słyszałeś o sprawie Olewnika? O ile
    dziennikarz czegoś nie namieszał, to pierwszego przestępcę złapano
    dzięki karcie do automatu telefonicznego. Kiedyś zadzwonił do rodziny
    porwanego. Automat, z którego dzwonił, zarejestrował numer karty. Potem
    cierpliwie, przez lata poszukiwano gdzie ta karta ponownie się pojawi.
    Nie wiem, czy system nadzoru nad wrzutkami pozwala na wysłanie alarmu
    on-line, czy czesali zapisy co jakiś czas. W każdym bądź razie bandyta
    po latach zadzwonił przy pomocy tej karty, bodaj w Słubicach. Traf
    chciał, że sfilmowała go kamera pobliskiego monitoringu. Tyle historia z
    gazety.


  • 490. Data: 2016-01-12 18:25:10
    Temat: Re: postarzanie nie poplaca
    Od: Maciek <m...@p...com>

    Użytkownik J.F. napisał:
    > Tym niemniej wielu twierdzi, ze "niemiecka chemia" pierze jeszcze lepiej.
    > A producenci przyparci nawet to potwierdzaja.
    >

    Rzeczniczka jednego z tych koncernów powiedziała w TV, że polscy klienci
    nie są przyzwyczajeni do tak stężonej chemii i sypią zbyt dużo. Stąd
    mniej proszku w proszku dla głupiego Polaka - to już było domyślnie.

strony : 1 ... 40 ... 48 . [ 49 ] . 50 ... 53


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: