-
161. Data: 2015-11-23 19:26:54
Temat: Re: postarzanie nie poplaca
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Piotr Wyderski" napisał w wiadomości
ACMM-033 wrote:
>> Pewnie jeszcze nie była tak wysilona...
>Transformator miała zwijany z aluminiowej blachy IIRC.
Aluminium wrednie sie utlenia na stykach.
>> Otóż to. I szacun właśnie dla takich produkcji. Która, przy
>> dzisiejszych
>> możliwościach jest śmiesznie prymitywna, wręcz przaśna, ale
>> niezawodna.
>Tylko widzisz, ci Inżynierowie nie zrobili sprzętu elektronicznego
>sondy z unobtainium, tylko z elementów, jakie w 1977-N roku były
>dostępne na półce. Zapewne niezwykle dokładnie sprawdzili każdy
>opornik w autoklawach, ale co do zasady były to elementy mniej-więcej
>standardowe. I dało się. To czemu dziś się nie da?
Bo tych ukladow juz nikt nie robi, z braku zainteresowania ?
O ile tam w ogole byly jakies uklady, a nie same tranzystory ... wtedy
sie da :-)
>> I takie coś, mimo prymitywizmu, czasem bym chciał mieć.
>To nie jest prymitywne urządzenie, wręcz przeciwnie. Tylko
>głęboko przemyślane konstrukcyjnie. Tam jest komputer, rozmaite
>analizatory i detektory Tego i Owego (TM), środki łączności.
>To nie Sputnik. ;-)
A i tak prymitywne :-)
http://voyager.jpl.nasa.gov/faq.html
Question: Can the Voyager imaging cameras be turned back on?
Answer: It is possible for the cameras to be turned on, but it is not
a priority for Voyager's Interstellar Mission. After Voyager 1 took
its last image (the "Solar System Family Portrait" in 1990), the
cameras were turned off to save power and memory for the instruments
expected to detect the new charged particle environment of
interstellar space. Mission managers removed the software from both
spacecraft that controls the camera. The computers on the ground that
understand the software and analyze the images do not exist anymore.
The cameras and their heaters have also been exposed for years to the
very cold conditions at the deep reaches of our solar system. Even if
mission managers recreated the computers on the ground, reloaded the
software onto the spacecraft and were able to turn the cameras back
on, it is not clear that they would work.
Nie ma lekko - im tez moze cos nie dzialac :-)
>Załóżmy, że nie mogę -- mając dostęp mogę sobie wymieniać co roku
>na nowy i całe wyzwanie bierze w łeb. W zasadzie warto to uogólnić
>do wątku "jak zrobić układ elektroniczny, który zadziała za 100 lat",
>ale nie wiem, czy macie ochotę na zabawę. ;-)
>Bo mi do głowy z rzeczy trwałych przychodzą tylko termozłącza
>i wzmacniacze magnetyczne, czyli technologicznie 19. wiek.
Wzmacniacze magnetyczne wymagaja generatora ...
J.
-
162. Data: 2015-11-23 19:49:19
Temat: Re: postarzanie nie poplaca
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Piotr Wyderski" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:n2vl75$vnn$...@n...news.atman.pl...
re wrote:
>> Jak będziesz produkował tani sprzęt to będziesz konkurował z
>> chińczykami.
>A Ty masz drogą pralkę i drogi odkurzacz? Bo ja marek Hoover i
>Zelmer.
>Najtańsze w sklepie nie były, ale nie przesadzajmy, łącznie
>kosztowały
>jakieś 2kPLN. Jak dla mnie to stosunkowo tanio.
Zelmer to teraz made in China.
A przy okazji np akcesoria nie pasuja ..
>> Ty z NASA ?
>Przyjmijmy, że działam na zlecenie admirała Gwiezdnej Floty
>i potrzebuję takiego zasilacza, by obronić galaktykę przed
>atakiem złych kosmitów. Ograniczenia finansowe mnie nie dotyczą.
>Klient jest, chce płacić, a Ty taki zasilacz zrobisz z...?
No to niech klient placi ... za serwis co 5 lat :-)
Po stu latach to trudno za cos gwarantowac, kamien pewnie zostanie (w
dobrych warunkach), ale czy metale beda bez zmian ?
Whiskersy to nie tylko w cynie ...
A izolacja ? owijac bawelna ?
J.
-
163. Data: 2015-11-23 19:55:13
Temat: Re: postarzanie nie poplaca
Od: "re" <r...@r...invalid>
Użytkownik "Mario"
>
> U nas pewnie nikomu się faktycznie nie będzie chciało. Ale w stanach
> skrzyknąć się i zrobić pozew zbiorowy to żaden problem. Sądzę, że przy
> podejrzeniach o celowe uszkadzanie sprzętu w takie działania przeciwko
> producentowi włączyłoby się państwo.
> ---
> Gdzie Ty tu widzisz uszkadzanie ?! Jak rozumiem chodziło o to, by
> przestał działać z upływem gwarancji
Np. wspomniany moduł w oprogramowaniu mający jakoby powodować
niewłaściwą pracę urządzenia po zadanym czasie.
---
To nie uszkodzenie. Urządzenie nie zjarało się tylko przestało działać.
-
164. Data: 2015-11-23 20:13:47
Temat: Re: postarzanie nie poplaca
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan AlexY napisał:
>> Ale od wdychania oparów z *jednej* rozbitej lampy nikt nie umrze,
>> ani zdrowia nie straci (co wcale nie znaczy, że te świetlówki są
>> fajne i sympatyczne).
>
> Jak zbiła się na zimno to tak, ale rozgrzana rtęć od razu odparuje,
> widziałeś ten film?:
> https://www.youtube.com/watch?v=E2MNyUX3MPQ
Scenę początkową kojarzę, więc pewnie widziałem. Czy to ten, w którym
jakiś koleś się skarży, że omal nie umarł od wdychania oparów rtęci
z *jednej* rozbitej lampy? Uważam dyrektywę żarówkową za głupią i
szkodliwą. Ale walka z nią za pomacą kłamliwych argumentów jest jeszcze
głupsza. Skutek może być taki, że ktoś mnie wsadzi do jednego worka
razem ze specami od wybuchających parówek.
>> Doprawdy nie wiem z jakich powodów można bronić azbestu. Chyba tylko
>> z fanatyzmu. A fanatyzmu obawaim się bardziej niż głupoty. Jego
>> skutków też.
>
> Z podobnych powodów co lutu ołowiowego, odpowiednio stosowany jest
> bezpieczny.
Bronię lutu ołowiowego i nie potrzeba mi do trego fanatyzmu. Wystarczą
rzeczowe argumenty. A obrońcy azbestu? Ktoś ich traktuje poważnie?
--
Jarek
-
165. Data: 2015-11-23 20:19:56
Temat: Re: postarzanie nie poplaca
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Pawel "O'Pajak" napisał:
>> Po raz drugi muszę zwątpić. Bo czytałem opracowanie mówiące o setkach
>> metrów. Źródła nie podam, bo to było na niemodnym dziś medium zwanym
>> papierem, w dodatku dość dawno temu.
>
> Rownierz opieram sie na niemodnym medium: praca magisterska, jesli
> dobrze pamietam 1996r (+- 1) na wydz. Geologii UW. Badana byla m.in.
> Al. Zwirki i Wigury. Nazwiska autora nie pamietam, ale w czytelni z
> pewnoscia jest. Niewiele pozniej przestawano stosowac czteroetylek
> olowiu.
Pod wspomnianymi wcześniej kwitami podpisały się same doktory
habilitowane. Możemy uznać, że przebijają samą siłą autorytetu?
Bo jeszcze można przywołać wiedzę szkolną, którą warto mieć
choćby przystępując do matury z fizyki. Dyfuzja gazów. Nie da
się jej ograniczyć do tych kilku metrów. Chyba że pan magister
dowodził, że ołów jest tak ciężki, że dalej nie poleci.
> Drugie zrodlo rzetelnych informacji, to Ogrod Botaniczny PAN
> (ten w Powsinie), ktory takie badania z porostami prowadzil.
Porosty (o ile mi wiadomo) nie są szczeólnie wyczulone na ołów.
Za to na ogólnie pojętą czystość powietrza, to i owszem. Na pH też.
Trudno zauważyć, czy im lepiej cztery czy dwadzieścia metrów od
szosy -- bo i tu i tam porastają słabo.
>> Zresztą miniejsza o to -- tego ołowiu było bodaj 4 kg rocznie
>> na kilometr. A marchewki dłuższe od 20 cm zdarzają się rzadko.
>> Gdyby to się odkładało tylko na poboczach, to byśmy mieli tam
>> dzisiaj piękną skoncentrowaną rudę połowiu.
>
> ... o calkowicie nieoplacalnej eksploatacji.
Nieopłacalną, bo to nieprawda z tymi kilkoma metrami. Ale gdyby...
O, właśnie, jeszcze jedno mi się przypomniało -- w wielu miejscach
kurz uliczny można traktować jako sensowną komercyjnie rudę platyny.
> No i tej marchewki przy drogach to nie widywalem, nawet teraz.
Kiedyś więcej było.
>> One są "za to"?! Przecież ołów wyeliminowano z paliw nie dla samej
>> eliminacji ołowiu. On, choć sam w sobie też paskudny, wykluczał
>> użycie katalizatorów eliminujących wymienione paskudztwa. Stężenie
>> tych syfów spadło niepomiernie "przy okazji" rezygnacji z etyliny.
>
> Wyeliminowano wlasnie ze wzgledu na Pb.
Nie, nieprawda. Zresztą co za różnica, skoro oba powody dobre?
> Zamiast niego jako dodatek przeciwstukowy zaczeto dodawac rozne inne
> swinstwa. Jak nie kijem, to palka... Niby katalizator, te sprawy, ale
> i tak bardzo czesto czuje NOx, ktorych nie sposob pomylic z niczym innym.
No jasne, bo te NOx wytwarza katalizator. Ja nie czuję, albo z czymś mylę.
Kiedyś z rur leciał taki bukiet przeróżnych zapachów, że tylko koneser
potrafił je wszystkie ponazywać.
--
Jarek
-
166. Data: 2015-11-23 20:20:53
Temat: Re: postarzanie nie poplaca
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan J.F. napisał:
>>> b) jakies unijne rozporzadzenie, aby taki sprzet mial 3-5 lat
>>> gwarancji ? Ewentualnie dostep do czesci zamiennych, po cenie nie
>>> wyzszej niz gotowego wyrobu, tzn zeby suma nie przekraczala ...
>> Od dawna postuluję to rozwiązanie, nawet na tej grupie. Niechby nawet
>> w sumie dwukrotnie wyższej. Koszty logistyczne to usprawiedliwiają.
>
> Koszta logistyczne dotycza tez gotowego wyrobu.
Lodówki sprzedaje się łatwo. Setki części dużo trudniej.
> To zrobi tak, ze pralka ma 4 podzespoly, kazdy kosztuje pol pralki ...
Ludzie przed zakupem zerkną na stronę producenta i zobaczą jak długa
jest lista części zamiennych. Wybiorą tego, który w ten sposób nie
kombinuje.
>> Ale powinny być dostępne wszystkie części. Składać nie się nie
>> opłaci (tak jak za komuny ludzie składali samochody z części),
>> ale nie opłaci się też cwaniactwo producenta w postaci wyceniania
>> drogo cześci psujących się i tanio tych trwałych.
>
> Tez srednio, bo co - myslisz, ze mu te tanie wykupia, a drogie
> dorobia sami ?
A czemu nie? Jak głównym kosztem będzie psujący się programator,
to otworzę montownię pralek z własnym komputerem pokładowym.
--
Jarek
-
167. Data: 2015-11-23 20:35:10
Temat: Re: postarzanie nie poplaca
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Pszemol napisał:
>> podobnie jak niskiej emisji CO2 w procesie spalania paliw, gdy kazdy
>> kto chemii w podstawowce nie przespal, wie jaka ilosc CO2 powstanie
>> ze spalenia okreslonej ilosci paliwa.
>
> Wymagają niskiej emisji w procesie jeżdzenia, a więc ma to dopingować do
> obniżania zużycia paliwa a nie do zaniżania stosunków stechiometrycznych.
Faktem jednak jest, że z litra benzyny jest zawsze tyle samo dwutlenku
węgla. Ile dokładnie, nie chce mi się teraz liczyć. Więc czy się opisze
samochód w litrach (benzyny) na setkę, czy w kilogramach (CO2) też na
setkę -- na jedno wychodzi. Przeliczenie równie proste, co z centymetrów
na cale. Chyba że podawanie gramów węgla na kilometr jest amerykańskim
pomysłem -- to by było logiczne, bo tam zużycie paliwa podaje się w milach
z galona, więc wzajemne relacje nie są takie proste.
--
Jarek
-
168. Data: 2015-11-23 20:50:09
Temat: Re: postarzanie nie poplaca
Od: "re" <r...@r...invalid>
Użytkownik "Maciek"
>
> Moze zle zrozumiales, albo on przesadzil - klienci Apple to swoista kasta,
> i wlasnie na nich Apple najbardziej zarabia.
> Wpadlbys na pomysl, zeby sie ustawic w sobote w kolejce, bo od
> poniedzialku ranu nowy model i* bedzie w sprzedazy ?
Przesadził to na pewno ale znalazł i znajduje wiernych czcicieli marki.
Cytat zapamiętałem jako wyjątkową arogancję, na którą normalny manager
by się nie zdobył, bo to źle wpłynie na wizerunek. Nawet po pijanemu.
---
Bo to nie był normalny manager czego nie sposób nie zauważyć po przeczytaniu
jego biografii. Ale oczywiście niektórzy uważają, że się znają na ludziach i
biografia nic nie wniesie.
-
169. Data: 2015-11-23 20:54:45
Temat: Re: postarzanie nie poplaca
Od: Przemek <r...@o...pl>
> Przeplywomierz mozna zrobic na rozne sposoby. W moim samochodzie jest
> OK. Po "lifcie" ten sam element w tym samym silniku jest w postaci
> drucika oporowego. Dobrze dzialalo, a jednak producent zmienil. OK,
Kiedyś w Magazynie motoryzacyjnym na TokFM chłopaki opowiadały o różnych
mykach producentów samochodów. Po tym we wszystko uwierzę.
Największe hiciory które zapamiętałem:
-czujnik temperatury silnika za 3 zł, który szlag trafiał dość często w
jakimś modelu został zamieniony w nowym modelu na taki zatopiony w
pokrywie silnika;
-zmiana miejsca zamontowania komputera z bezpiecznego miejsca za
schowkiem na rękawiczki na... nadkole...
O sposobie montażu żarówek takim, że musisz zdjąć koło, żeby ją wymienić
nawet nie wspomnę.
Przem
-
170. Data: 2015-11-23 21:19:45
Temat: Re: postarzanie nie poplaca
Od: Irokez <n...@w...pl>
W dniu 2015-11-23 o 19:00, ACMM-033 pisze:
>>>> To KD502 w XXI wieku jest jeszcze dostępny 8-) ?
>
> https://sklep.avt.pl/tranzystor-2n3772.html
> http://www.tme.eu/pl/katalog/tranzystory-bipolarne-p
ojedyncze_112831/?search=kd+502
58zł netto Farnell, 14zł netto w TME a 3zł brutto w AVT?
Za drogo czy za tanio?
>> A jak tak patrzę na te swoje BDP493 do zasilacza... chyba podobny
>> rocznik jak KD502? No i na pewno nie podróbki. Ktoś podrabiał CEMI?
>
> Z pewnością Sanyo i Motorola :))
>
No fakt ;)
--
Irokez