eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody[poranna prasa] z cyklu zabili go i uciekl (prawie ;)
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 66

  • 51. Data: 2010-10-08 10:20:59
    Temat: Re: [poranna prasa] z cyklu zabili go i uciekl (prawie ;)
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>

    Użytkownik "Karolek" <d...@o...pl> napisał w wiadomości news:

    >>> Widac bledy, ktore ciagle popelniasz to kupowanie trupow o handlarzy
    >>
    >> To było dawno, wyciągnąłem wnioski i z handlem złomem nie mam już nic
    >> wspólnego.
    >> Mogę się tylko uśmiać widząc jak jakiś złomiarz broni tej bandy
    >> przestępców.
    >>
    >
    > Jestem glupcem

    Dokładnie.


    > Skoro jedyne, to nie miales porownania :P

    Ja nie miałem, ale na forum alfisti ludzie mieli dość duże.
    I z wszystkimi problemami kierowali właśnie do Polcaru.


    > Tak czy inaczej bylo kiepskie skoro nie potrafili ogarnac tematu.

    Kiepscy to byli mechanicy, nie sposób się nie zgodzić - boxer ich
    zdecydowanie przerósł.
    Powiedz sam, czy na błędne działanie komputera wtrysku przy kręceniu
    kierownicą zastosowałbyś szlif głowicy i to robiony u partacza?
    Oni tak zrobili i popsuli kompletnie cały silnik.


    > Bo ze alfy sa jakie sa to kazdy wie, ale jakos jeszcze nie wyginely, nawet
    > te boxery do dnia dzisiejszego.
    > Wniosek, ty zepsules

    Jasne.
    To ja rozebrałem silnik i go zepsułem.
    Wniosek godny drecha, który nie rozumie nic ze świata który go otacza.

    >> LOL !!!
    >> A na czym polega niewłaściwe użytkowanie samochodu, któremu psuje się
    >> elektronika? ;-)
    >>
    >
    > Blok silnika to nie elektronika.

    Blok silnika się nie zepsuł.
    To serwis go zepsuł, takie były konsekwencję spieprzenia szlifu głowicy.
    W międzyczasie popsuli jeszcze pompę wody, oleju i czego tam jeszcze przy
    okazji.

    > Nie, napisalem ze cie prywatnie nie znam, a nie ze nie mam o tobie
    > zielonego pojecia.
    > Bo pojecie to mam

    Tak.
    Jak o całym niedrechowatym świecie.
    Żadne.


  • 52. Data: 2010-10-08 10:24:03
    Temat: Re: [poranna prasa] z cyklu zabili go i uciekl (prawie ;)
    Od: AL <a...@s...tam>

    Mirek Ptak pisze:
    > Dnia 2010-10-08 03:22, *AL* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:
    >>> Do kogo ta mowa?
    >>> Bo jeśli do mnie, to nijak nie trafiłeś.
    >>> Ani z tym co miałem, a tym bardziej jeździłem, ani z tym co
    >>> porównywałem.
    >>
    >> ????
    >>
    >> wysuwasz tu cala gama citroenow, w dodatku mieszajac w modelach (jakbys
    >> znal tylko oznaczenia modeli, natomiast nie same modele) - i teraz sie
    >> wypierasz, ze to nie ty ?
    >
    > Widzę, że każdy post Cavallino, w którym pisze coś o francuzach działa
    > na Ciebie jak płachta na byka.

    podobnie jak na ciebie slowo Opel (jak dobrze kojarze) ;)

    > I to tak mocno, że nie patrzysz nawet o
    > czym pisze :).

    :)
    nie do konca tak jest, ale jako, ze to grupa samochodowa, winne sa
    czasami pewne wyjasnienia.

    Mogl jeszcze wspomniec o CX, SM...


    > Dla przypomnienia:
    > =====
    > > bo auta klasy E są z reguły dużo
    > > bardziej solidne niż auta klasy C
    >
    > Co nie znaczy że mniej awaryjne, albo wolniej się zużywające.
    > To już zależy tylko od konkretnego przypadku.
    > Porównaj sobie XM do BX.

    ale BX byl fajnym autkiem i bardzo wygodnym
    XM mial wiecej opcji elektronicznych, byl wiekszy, wygodniejszy
    w XM psula sie glownie elektronika (made by bosh) - ktorej w BX bylo
    znacznie mniej lub wcale

    i nie wiem, czy XM przewyzszal BX'a solidnoscia wykonania w stopniu by
    dawac za wzor te dwa auta.
    Byl bardziej odjechany - to fakt, no i BX byl chyba ponad segmentem C
    (choc w czasach BX'a pewnie takie pojecie jeszcze nie istnialo, wiec
    trudno go klasyfikowac)


    --
    pozdr
    Adam (AL)
    TG


  • 53. Data: 2010-10-08 10:28:14
    Temat: Re: [poranna prasa] z cyklu zabili go i uciekl (prawie ;)
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>

    Użytkownik "AL" <a...@s...tam> napisał w wiadomości news:

    >> > bo auta klasy E są z reguły dużo
    >> > bardziej solidne niż auta klasy C
    >>
    >> Co nie znaczy że mniej awaryjne, albo wolniej się zużywające.
    >> To już zależy tylko od konkretnego przypadku.
    >> Porównaj sobie XM do BX.
    >
    > ale BX byl fajnym autkiem i bardzo wygodnym
    > XM mial wiecej opcji elektronicznych, byl wiekszy, wygodniejszy
    > w XM psula sie glownie elektronika (made by bosh) - ktorej w BX bylo
    > znacznie mniej lub wcale


    Dokładnie o tym pisałem, więc totalnie nie rozumiem z czym dyskutujesz.

    >
    > i nie wiem, czy XM przewyzszal BX'a solidnoscia wykonania w stopniu by
    > dawac za wzor te dwa auta.

    Zgadzam się w 100%.
    Nie zajarzyłeś chyba, że to miał być przykład ZAPRZECZAJĄCY postawionej
    tezie, a nie ją potwierdzający.
    I ta teza nie była moja, tylko "to", mam o niej dokładnie takie samo zdanie
    jak Ty.
    Gdyby Cię mój nick nie zaślepił to byś to już dawno wyczytał z tego wątku.

    > Byl bardziej odjechany - to fakt, no i BX byl chyba ponad segmentem C
    > (choc w czasach BX'a pewnie takie pojecie jeszcze nie istnialo, wiec
    > trudno go klasyfikowac)

    I znowu się praktycznie zgadzamy.


  • 54. Data: 2010-10-08 10:31:54
    Temat: Re: [poranna prasa] z cyklu zabili go i uciekl (prawie ;)
    Od: AL <a...@s...tam>

    Cavallino pisze:
    >>
    >> wysuwasz tu cala gama citroenow, w dodatku mieszajac w modelach
    >> (jakbys znal tylko oznaczenia modeli, natomiast nie same modele) - i
    >> teraz sie wypierasz, ze to nie ty ?
    >
    > Nic z tych rzeczy, chyba nie zajarzyłeś o co szło.
    > A szło o to, że BX był autem zawieszonym między klasami C i D, był
    > wyraźnie mniejszy niż inne auta klasy D i większy niż kompakty.
    > Nie był bezpośrednim odpowiednikiem wyraźnie większej Xantii i jej
    > wejście na rynek nie spowodowało zakończenia produkcji BX, wtedy dostał
    > inną funkcję - czyli robił za kompakt.
    > Dopiero pojawienie się ZX spowodowało zakończenie produkcji BX.

    dobra - zwal moj poprzedni post na temperature
    czlek z podwyzszona temperatura i na ziolach ;) nie powinien siadac do
    komputera :)



    --
    pozdr
    Adam (AL)
    TG


  • 55. Data: 2010-10-08 10:34:21
    Temat: Re: [poranna prasa] z cyklu zabili go i uciekl (prawie ;)
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>

    Użytkownik "AL" <a...@s...tam> napisał w wiadomości
    news:i8mktp$k3d$1@inews.gazeta.pl...
    > Cavallino pisze:
    >>>
    >>> wysuwasz tu cala gama citroenow, w dodatku mieszajac w modelach (jakbys
    >>> znal tylko oznaczenia modeli, natomiast nie same modele) - i teraz sie
    >>> wypierasz, ze to nie ty ?
    >>
    >> Nic z tych rzeczy, chyba nie zajarzyłeś o co szło.
    >> A szło o to, że BX był autem zawieszonym między klasami C i D, był
    >> wyraźnie mniejszy niż inne auta klasy D i większy niż kompakty.
    >> Nie był bezpośrednim odpowiednikiem wyraźnie większej Xantii i jej
    >> wejście na rynek nie spowodowało zakończenia produkcji BX, wtedy dostał
    >> inną funkcję - czyli robił za kompakt.
    >> Dopiero pojawienie się ZX spowodowało zakończenie produkcji BX.
    >
    > dobra - zwal moj poprzedni post na temperature

    Jak sobie życzysz.

    > czlek z podwyzszona temperatura i na ziolach ;) nie powinien siadac do
    > komputera :)

    Te zioła to dopalacze? ;-)


  • 56. Data: 2010-10-08 11:35:03
    Temat: Re: [poranna prasa] z cyklu zabili go i uciekl (prawie ;)
    Od: Mirek Ptak <n...@n...pl>

    Dnia 2010-10-08 10:24, *AL* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:
    >> Widzę, że każdy post Cavallino, w którym pisze coś o francuzach działa
    >> na Ciebie jak płachta na byka.
    >
    > podobnie jak na ciebie slowo Opel (jak dobrze kojarze) ;)

    Zgadza się, ale nie mam nic przeciwko, żeby dokładać VW na przykład :)

    Pozdrawiam - Mirek
    --
    Mirek Ptak - Vectra C '07 kombi 1.9 CDTI, PMS & PRRC edition
    President Herbert *old* on board :)
    kolczan( a t )dronet(kropek) p l
    PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++


  • 57. Data: 2010-10-08 19:10:55
    Temat: Re: [poranna prasa] z cyklu zabili go i uciekl (prawie ;)
    Od: to <t...@a...xyz>

    begin AL

    > czy uwazasz, ze solidniejsze sa takie elementy (bo o nich tu tez mowimy)
    > jak:
    > - amortyzatory
    > - hamulce (tarcze/klocki/zaciski
    > - zawieszenie (elementy gumowo metalowe, czy cale wahacze lub
    > konstrukcje wielowahaczowe) ?

    Oczywiście, że są solidniejsze i ogólnie lepsze.

    > Jesli testowac je na dziurawych polskich drogach lub innm torze - zuzyja
    > sie w podobny sposob. A naprawa zawieszenia wielowahaczowego -
    > dostepnego raczej w wyzszych modelach - jest duzo bardziej
    > kosztowniejsze niz w konstrukcjach jednowahaczowych czy belkach

    A kto tu mówi o kosztach? Wiadomo, że naprawa lepszego jest droższa.

    --
    ignorance is bliss


  • 58. Data: 2010-10-08 19:15:35
    Temat: Re: [poranna prasa] z cyklu zabili go i uciekl (prawie ;)
    Od: to <t...@a...xyz>

    begin Cavallino

    >> Bzdura. Większe auta są dużo droższe nie dlatego, że są dłuższe 10 cm,
    >> ale głównie dlatego, że są po prostu solidniejsze.
    >
    > Nie, za to dlatego że są bardziej napakowane pierdołami, które do samej
    > jazdy bezpośrednio nie służą, ale po zepsuciu skutecznie ją
    > uniemożliwiają.

    Piszesz jakbyś nie jechał nigdy dobrym autem pomijając to prehistoryczne
    bmw. Prawda jest taka, że zadbanym autem klasy E (lub nawet któreś z
    lepszych klasy D) przy przebiegu 300-500 tys. km jedzie się zupełnie
    normalnie. Nie sprawia wrażenia, że każda część ma luz, a całość trzyma
    się na słowo honoru. Tymczasem mniejsze auta nawet nie przy takim
    przebiegu, ale nawet sporo mniejszym sprawiają zwykle wrażenie
    rozklekotanego złomu. Pomijając już nawet kwestie techniczne to trwałość
    wnętrza (fotele, tapicerka) w autach luksusowych jest o niebo wyższa.

    Nie ma cudów. Kompakt jest projektowany dla grupy docelowej dla której
    najbardziej istotny czynnik to cena. Auto klasy E jest kierowane do grupy
    docelowej, dla której najistotniejszy jest prestiż i jakość.

    --
    ignorance is bliss


  • 59. Data: 2010-10-08 20:19:19
    Temat: Re: [poranna prasa] z cyklu zabili go i uciekl (prawie ;)
    Od: Karolek <d...@o...pl>

    W dniu 2010-10-08 19:10, to pisze:

    > A kto tu mówi o kosztach? Wiadomo, że naprawa lepszego jest droższa.
    >

    Nie zawsze.
    Mi np. naprawa 2 BMW w sumie wychodzi o wiele taniej niz jednej malej
    Alfy, a Alfa jest najmlodsza z najnizszym przebiegiem i pare klas nizej :>

    --
    Karolek


  • 60. Data: 2010-10-08 21:09:46
    Temat: Re: [poranna prasa] z cyklu zabili go i uciekl (prawie ;)
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>

    Użytkownik "to" <t...@a...xyz> napisał w wiadomości news:

    >Prawda jest taka, że zadbanym autem klasy E (lub nawet któreś z
    > lepszych klasy D) przy przebiegu 300-500 tys. km jedzie się zupełnie
    > normalnie.

    O ile się jedzie.
    Jak już padnie i zdarza mu się to częściej to wtedy się nie jedzie.
    Zgadzam się że przebiegi wytrzyma większe, zużycie środka będzie mniejsze,
    ale to nie znaczy że będzie obowiązkowo mniej się psuł niż mniejsze auto.


    >Nie sprawia wrażenia, że każda część ma luz, a całość trzyma
    > się na słowo honoru. Tymczasem mniejsze auta nawet nie przy takim
    > przebiegu, ale nawet sporo mniejszym sprawiają zwykle wrażenie
    > rozklekotanego złomu.

    Ale to tylko wrażenia są.
    Obiektywnie przy takim przebiegu może być złomem i większy i mniejszy,
    zależy jak się trafiło egzemplarz.
    Nie ma reguły o której piszesz.

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: