-
11. Data: 2013-03-03 22:57:54
Temat: Re: pomyłkowe wlanie 0,2l oleju do układu chłodzenia
Od: "szufela" <b...@e...pl>
> Natomiast pierwszy mechanik który zobaczy "oka rosołowe" w płynie
> chłodniczym będzie chciał Ci rozbierać blok/głowicę i szukać pęknięcia.
> To samo pomyśli ktoś kto kiedyś będzie chciał tu auto kupić.
Akurat jest okazja, zeby wymienic sobie plyn. W koncu raz na kilka lat warto to
zrobic.:) Co to za problem ?
sz.
-
12. Data: 2013-03-03 22:58:23
Temat: Re: pomyłkowe wlanie 0,2l oleju do układu chłodzenia
Od: Nix <v...@w...pl>
W dniu 2013-03-03 22:45, Tomasz Pyra pisze:
> Dnia Sun, 03 Mar 2013 19:31:32 +0100, Nix napisał(a):
>
>> Witam
>> Niestety pewna znana mi blondynka na moją sugestię dolania
>> oleju do silnika - miał być żóty korek- wlała ok.0,2L oleju silnikowego
>> do zbiorniczka wyrównawczego układu chłodzenia....
>>
>> No bo był żółty korek...
>>
>> Niby po przejechaniu ok. 400Km nie widać ani oleju w zbiorniczku,
>> ani nic się z temperaturą złego nie dzieje, ale trzeba spuścić stary
>> płyn, przeczyścić i wlać nowy ? Czy może z racji małej ilości oleju
>> nic nie ruszać ?
>>
>> Auto to Auris 1,4 D4D a olej to Elf SXR 5W30 pełny syntetyk klasy A5/B5
>
> W większości samochodów zbiorniczek wyrównawczy nie jest włączony w obieg
> płynu chłodzącego - jedynie korek w przypadku podciśnienia albo dużego
> nadciśnienia wyrównuje ciśnienie ze zbiorniczkiem wyównawczym. W dodatku
> zasysając płyn od spodu.
>
> Prawdopodobnie olej nadal znajduje się tylko na powierzchni, tylko w
> zbiorniczku wyrównawczym (który mieści z 0.5l-1l).
>
> Najlepiej wylej wszystko ze zbiorcznika (pewnie ma osobny spust) i
> uzupełnij płynem do chłodnic.
>
> Nawet jak jakieś minimalne ilości przeniknęły do układu chłodzenia, to nie
> zaszkodzą.
>
Dzięki za rzeczową wykładnię. Spróbuję zlać płyn z samego zbiorniczka i
ocenię czy jest tam mieszanina oleju i płynu.
-
13. Data: 2013-03-03 22:58:28
Temat: Re: pomyłkowe wlanie 0,2l oleju do układu chłodzenia
Od: "h.w.d.p." <h...@i...yfd>
> W większości samochodów zbiorniczek wyrównawczy nie jest włączony w obieg
> płynu chłodzącego - jedynie korek w przypadku podciśnienia albo dużego
> nadciśnienia wyrównuje ciśnienie ze zbiorniczkiem wyównawczym. W dodatku
> zasysając płyn od spodu.
raczej w mniejszosci. w wiekszosci skosnookich jest uklad taki o jakim
piszesz. europa ma inaczej.
> Najlepiej wylej wszystko ze zbiorcznika (pewnie ma osobny spust) i
> uzupełnij płynem do chłodnic.
uklad najlepiej wyczyscic woda z ludwikiem, przeplukac czysta woda a
pozniej dopiero plyn chlodniczy. inaczej zawsze bedzie mial rosolek.
-
14. Data: 2013-03-04 08:44:08
Temat: Re: pomyłkowe wlanie 0,2l oleju do układu chłodzenia
Od: "Ukaniu" <l...@g...pl>
Użytkownik "Nix" <v...@w...pl> napisał w wiadomości
news:kh0hgq$gnt$1@mx1.internetia.pl...
> Dzięki za rzeczową wykładnię. Spróbuję zlać płyn z samego zbiorniczka i
> ocenię czy jest tam mieszanina oleju i płynu.
Odessać z góry, co jakiś czas jak wylezie na wierzch odsysać.
Po jakimś czasie przed wymianą płynu zastosować preparat do mycia układu
chłodzenia z oleju i wymienić płyn.
Inaczej zbiornik będzie wiecznie brudny.
--
Pozdrawiam
Łukasz
-
15. Data: 2013-03-04 09:59:58
Temat: Re: pomyłkowe wlanie 0,2l oleju do układu chłodzenia
Od: AZ <a...@g...com>
On 2013-03-03, Nix <v...@w...pl> wrote:
>>
>> Użytkownik "h.w.d.p." <h...@i...yfd> napisał w wiadomości
>> news:kh085q$ejc$1@node2.news.atman.pl...
>>
>>> i czekac az szlag trafi gumowe weze. swietna rada.
>>
>> A skąd wiesz, że to są gumowe? Poza tym są węże gumowe odporne na paliwa
>> i oleje. ;-)
>
> Węże są gumowe to wiadomo, natomiast faktycznie powinny być odporne na
> oleje przynajmniej, bo paliwo np. PB95 to jest znacznie bardziej "żrąca"
> niż zwykły olej no nie ?
>
> Zostawiłbym to faktycznie, ale nie zatkają się z czasem małe kanaliki w
> samej chłodnicy ?
>
Oczywiscie ze rozpusci weze, nie od razu ale w najmniej odpowiednim momencie
okaze sie, ze zgubiles caly plyn i to nie teraz ale za rok dwa :-) Znam
przypadek gdzie poszla uszczelka pod glowica i poszedl olej do ukladu chlodzenia -
wspanialomyslny mechanik zrobil glowice a ukladu chlodzenia nie ruszal.
Po 2 latach sukcesywnie zaczely padac weze od wody, zrobily sie miekkie i same
pekaly np w miejscu gdzie byly zacisniete opaskami. No i nagrzewnica sie zapchala.
--
Artur
ZZR 1200
-
16. Data: 2013-03-04 22:23:07
Temat: Re: pomyłkowe wlanie 0,2l oleju do układu chłodzenia
Od: k...@g...com
W dniu niedziela, 3 marca 2013 22:12:52 UTC+1 użytkownik Nix napisał:
> W dniu 2013-03-03 22:00, k...@g...com pisze:
>
> > W dniu niedziela, 3 marca 2013 20:41:19 UTC+1 użytkownik Nix napisał:
>
> >> W dniu 2013-03-03 20:32, nom pisze:
>
> >>
>
> >>>
>
> >>
>
> >>> Użytkownik "h.w.d.p." <h...@i...yfd> napisał w wiadomości
>
> >>
>
> >>> news:kh085q$ejc$1@node2.news.atman.pl...
>
> >>
>
> >>>
>
> >>
>
> >>>> i czekac az szlag trafi gumowe weze. swietna rada.
>
> >>
>
> >>>
>
> >>
>
> >>> A skąd wiesz, że to są gumowe? Poza tym są węże gumowe odporne na paliwa
>
> >>
>
> >>> i oleje. ;-)
>
> >>
>
> >>
>
> >>
>
> >> Węże są gumowe to wiadomo, natomiast faktycznie powinny być odporne na
>
> >>
>
> >> oleje przynajmniej, bo paliwo np. PB95 to jest znacznie bardziej "żrąca"
>
> >>
>
> >> niż zwykły olej no nie ?
>
> >>
>
> >>
>
> >>
>
> >> Zostawiłbym to faktycznie, ale nie zatkają się z czasem małe kanaliki w
>
> >>
>
> >> samej chłodnicy ?
>
> >
>
> > Czym się zatkają?
>
>
>
> Wg mnie mogą się zatkać "glutem" który zrobi się za jakiś czas z
>
> wszelkich brudów i tej ilości oleju... sam olej przecież chyba się nie
>
> rozpuści w płynie, ani płyn w oleju?
>
> To jest jednak hipoteza tylko, a po prawdzie to nie chce mi się tego
>
> ruszać, ale trochę się obawiam...
>
> >
Glikol to alkohol. W alkoholach rozpuszczają się smarowidła i przestają być tym czym
były przed rozpuszczeniem.
-
17. Data: 2013-03-05 00:09:29
Temat: Re: pomyłkowe wlanie 0,2l oleju do układu chłodzenia
Od: "BUNIEK" <m...@i...pl>
>Niestety pewna znana mi blondynka na moją sugestię dolania
>oleju do silnika - miał być żóty korek- wlała ok.0,2L oleju silnikowego do
>zbiorniczka wyrównawczego układu chłodzenia....
>Niby po przejechaniu ok. 400Km nie widać ani oleju w zbiorniczku,
>ani nic się z temperaturą złego nie dzieje, ale trzeba spuścić stary płyn,
>przeczyścić i wlać nowy ? Czy może z racji małej ilości oleju
>nic nie ruszać ?
Jest to chyba na tyle drogi samochód, ze wydanie 200 - 300 pln. ( a może
mniej) na czyszczenie układu chłodzenia z wymiana płynu nie zrujnuje
portfela właścicielki. Porostu szkoda auta, stanie się cos czy nie, a po co
ryzykować.
Buniek
-
18. Data: 2013-03-05 03:05:28
Temat: Re: pomyłkowe wlanie 0,2l oleju do układu chłodzenia
Od: k...@g...com
W dniu wtorek, 5 marca 2013 00:09:29 UTC+1 użytkownik BUNIEK napisał:
> >Niestety pewna znana mi blondynka na moją sugestię dolania
>
> >oleju do silnika - miał być żóty korek- wlała ok.0,2L oleju silnikowego do
>
> >zbiorniczka wyrównawczego układu chłodzenia....
>
> >Niby po przejechaniu ok. 400Km nie widać ani oleju w zbiorniczku,
>
> >ani nic się z temperaturą złego nie dzieje, ale trzeba spuścić stary płyn,
>
> >przeczyścić i wlać nowy ? Czy może z racji małej ilości oleju
>
> >nic nie ruszać ?
>
>
>
> Jest to chyba na tyle drogi samochód, ze wydanie 200 - 300 pln. ( a może
>
> mniej) na czyszczenie układu chłodzenia z wymiana płynu nie zrujnuje
>
> portfela właścicielki. Porostu szkoda auta, stanie się cos czy nie, a po co
>
> ryzykować.
>
>
>
> Buniek
Samochód zrobił 400 kilometrów. Już pozamiatane. W układzie nie ma oleju bo się
rozpuścił w glikolu. Z czego go czyścić? Nie ma żadnego ryzyka i nie potrzeba wydawać
pięciu złotych. Wiem ze nie swoje to się dobrze wydaje. Kiedyś był temat czy w
samochodzie który stał dwa lata coś robić przed próbą odpalenia. paru idiotów
napisało że trzeba bezwzględnie wymienić płyny. tak samo w tym temacie. Węże popękają
itp. Sporo czasu spędziłem na zawodowym naprawianiu samochodów. Różne cuda wtedy
widziałem. Ale żadnego pękniętego węża od tego że poszedł olej do wody. Glikol jest o
wiele agresywniejszy dla gumy od oleju silnikowego. Jak guma wytrzyma glikol to olej
też wytrzyma. Obydwie substancje to węglowodory. To czy zmieni strukturę zależy od
wielkości cząsteczki. Glikol ma sporo mniejszą. Degradacja to nie cud tylko zjawisko
fizyczne. Cząsteczki tego co degraduje wchodzą pomiędzy cząsteczki gumy. Jak już w
nich siedzi glikol to nie ma miejsca dla oleju. Co innego wsadzić takiego nowego węża
do oleju. Zrobi się miękki i spuchnie trochę. Zmniejszy wytrzymałość ale nie uszkodzi
pod względem chemicznym gumy. Żeby uszkodzić potrzebny jest rozpuszczalnik
rozpuszczający gumę. Olej silnikowy nim nie jest. Tak to działa.
-
19. Data: 2013-03-05 09:36:42
Temat: Re: pomyłkowe wlanie 0,2l oleju do układu chłodzenia
Od: Nix <v...@w...pl>
W dniu 2013-03-05 03:05, k...@g...com pisze:
> W dniu wtorek, 5 marca 2013 00:09:29 UTC+1 użytkownik BUNIEK napisał:
>>> Niestety pewna znana mi blondynka na moją sugestię dolania
>>
>>> oleju do silnika - miał być żóty korek- wlała ok.0,2L oleju silnikowego do
>>
>>> zbiorniczka wyrównawczego układu chłodzenia....
>>
>>> Niby po przejechaniu ok. 400Km nie widać ani oleju w zbiorniczku,
>>
>>> ani nic się z temperaturą złego nie dzieje, ale trzeba spuścić stary płyn,
>>
>>> przeczyścić i wlać nowy ? Czy może z racji małej ilości oleju
>>
>>> nic nie ruszać ?
>>
>>
>>
>> Jest to chyba na tyle drogi samochód, ze wydanie 200 - 300 pln. ( a może
>>
>> mniej) na czyszczenie układu chłodzenia z wymiana płynu nie zrujnuje
>>
>> portfela właścicielki. Porostu szkoda auta, stanie się cos czy nie, a po co
>>
>> ryzykować.
>>
>>
>>
>> Buniek
>
> Samochód zrobił 400 kilometrów. Już pozamiatane. W układzie nie ma oleju bo się
rozpuścił w glikolu. Z czego go czyścić? Nie ma żadnego ryzyka i nie potrzeba wydawać
pięciu złotych. Wiem ze nie swoje to się dobrze wydaje. Kiedyś był temat czy w
samochodzie który stał dwa lata coś robić przed próbą odpalenia. paru idiotów
napisało że trzeba bezwzględnie wymienić płyny. tak samo w tym temacie. Węże popękają
itp. Sporo czasu spędziłem na zawodowym naprawianiu samochodów. Różne cuda wtedy
widziałem. Ale żadnego pękniętego węża od tego że poszedł olej do wody. Glikol jest o
wiele agresywniejszy dla gumy od oleju silnikowego. Jak guma wytrzyma glikol to olej
też wytrzyma. Obydwie substancje to węglowodory. To czy zmieni strukturę zależy od
wielkości cząsteczki. Glikol ma sporo mniejszą. Degradacja to nie cud tylko zjawisko
fizyczne. Cząsteczki tego co degraduje wchodzą pomiędzy cząsteczki gumy. Jak już w
nich siedzi glikol to nie ma miejsca dla oleju. Co innego wsadzić takiego nowego wę
ża do oleju. Zrobi się miękki i spuchnie trochę. Zmniejszy wytrzymałość ale nie
uszkodzi pod względem chemicznym gumy. Żeby uszkodzić potrzebny jest rozpuszczalnik
rozpuszczający gumę. Olej silnikowy nim nie jest. Tak to działa.
>
A więc reasumując:
Całe 200ml oleju znalazłem faktycznie tam gdzie go wlano, więc
faktycznie olej się dalej nie dostał!!!! "Rosołku" więc nie ma :)
Tak więc sprawa załatwiona, dzięki wszystkim za pomoc !
pzdr! Nix