eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodypech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 487

  • 121. Data: 2011-01-06 17:00:25
    Temat: Re: pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
    Od: J.F. <j...@p...onet.pl>

    On Thu, 06 Jan 2011 14:24:58 +0100, neoniusz wrote:
    >W dniu 11-01-06 13:55, Sławek pisze:
    >> Wsadź ty se w d... ten swój "warning".
    >> Michał Gut nie dostosował stylu jazdy do warunków panujących na drodze
    >
    >ROTFL! Minales sie z powolaniem, powinienes byc kraweznikiem.

    Rzecznikiem tez moze byc :-)

    J.



  • 122. Data: 2011-01-06 17:03:40
    Temat: Re: pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
    Od: J.F. <j...@p...onet.pl>

    On Thu, 6 Jan 2011 14:21:32 +0100, Plumpi wrote:
    >Jedno jest pewne, że jadąc z prekością 60-70km/h w terenie zabudowanym,
    >gdzie obowiązuje maksymalnie 50km/h stanowi wykroczenie drogowe w myśl PoRD
    >i ajko samo w sobie jest karalne i naganne.

    Z nagannym bym polemizowal - ja tam pochwalam i prosze o wiecej :-)

    J.





  • 123. Data: 2011-01-06 17:04:06
    Temat: Re: pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
    Od: Michał Gut <m...@w...pl>

    > Drogę 734 znam i nawet latem nie przekraczam tam 50, mimo że tam jest
    > prosto ale za dużo tam rzeczy nieprzewidywalnych może się zdarzyć, tym
    > bardziej że gość którego wyprzedzałeś podobno skręcił na posesję. Szanse
    > na wygraną masz marne. Mnie ciekawi dlaczego odpaliła Ci poduszka,
    > podobno bryła przeszła pod zderzakiem i uderzyła tylko w miskę ?
    > Pozdrawiam

    to nie droga 734

    nie wiem czemu strzelila. pewnie dlatego ze uderzony zostal silnik a
    samochod zostal wyrwany nim do gory (podskoczyl na samej misce->silniku)


  • 124. Data: 2011-01-06 17:23:58
    Temat: Re: pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
    Od: to <t...@a...xyz>

    begin Krzysiek Kielczewski

    >> W nocy zima też jest dopuszczalna.
    >
    > W nocy w zimie na wąskiej drodze należy dostosować prędkość do warunków.

    No i dostosował, nawet pomimo wjechania na lodowy głaz nie stracił
    panowania nad autem. A sam lodowy głaz to nie są żadne "warunki".

    --
    "An intelligent man is sometimes forced to be drunk
    to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway


  • 125. Data: 2011-01-06 17:28:40
    Temat: Re: pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
    Od: pj <p...@p...pl>

    To nie był Szymanów ?


  • 126. Data: 2011-01-06 17:31:53
    Temat: Re: pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Thu, 6 Jan 2011, Michał Gut wrote:

    > zreszta wychodze z takiego zalozenia ze na drodze bylo cos czego byc
    > nie powinno i tyle.

    Ten argument, jakby to powiedzieć.... słuszny jest.
    Pytaniem jest do kogo ma iść pretensja o to?
    Może tak - jak ktoś Ci wrzuci bombę do ogródka, to uważasz że miałbyś
    za to odpowiadać? Nie powinno jej tam być, a ogródek Twój.

    Problemem jest oczywiście niemożność zlokalizowania odpowiedzialnego
    za zdarzenie, być może ("przyczynił się") częściowo: nawet nie "winnego"!
    - nie wiadomo czy mozna mu przypisać winę, ale odpowiedzialność za szkodę
    lub "przyczynienie się" tak.

    Ale jesteś w sytuacji człowieka któremu ktoś się włamał do wynajmowanego
    garażu i ukradł silnik. Nie wiemy kto.
    Właściciel garażu?

    pzdr, Gotfryd


  • 127. Data: 2011-01-06 17:42:11
    Temat: Re: pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
    Od: J.F. <j...@p...onet.pl>

    On Thu, 06 Jan 2011 16:36:18 +0100, megrims wrote:
    >A tak BTW to znam ludzi, którzy:
    >- którzy spędzili 2 lata po szpitalach i na rehabilitacji po wypadku.

    Wiesz, w starszym wieku to banalne zlamanie moze sie tyle
    rehabilitowac.

    J.


  • 128. Data: 2011-01-06 17:51:26
    Temat: Re: pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
    Od: DoQ <p...@g...com>

    W dniu 2011-01-06 14:56, jerzu pisze:
    >> Przede wszystkim jadąc przez wieś nie próbował bym wyprzedzać jadącego
    >> przede mną pojazdu z prędkoscią ok. 50km/h.
    > Kręcisz. Było konkretne pytanie, a Ty nie chcesz na nie odpowiedzieć.

    Wogóle nie powinien tamtędy jechać ;-)



    Pozdrawiam
    Paweł
    --
    _____________________________________________
    DoQ --[ES9J4]-- mail: p...@g...com


  • 129. Data: 2011-01-06 17:56:57
    Temat: Re: pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com>

    W dniu 2011-01-06 11:28, Krzysiek Kielczewski pisze:
    > On 2011-01-05, Michał Gut<m...@w...pl> wrote:
    >> Potrzebuje porady grupowiczow, moze ktos to juz przerabial.
    >>
    >> Scenariusz:
    >> 21:30 wracam z pracy zjebany jak koń po westernie, jadę przez wieś 40-50kmph
    >> a przede mna samochod na 'obcych' blachach. wyprzedzam i po zakonczeniu
    >> manewru po jakichs 100m przy predkosci strzelam 60-70 wpadam na 'coś' co
    >> zdążyło mi tylko mignąć i nawet nie zdazylem zaczac hamowac o omijaniu nie
    >> mówiąc.
    >
    > Pech to by był, jakby coś na Ciebie spadło z ciężarówki jadącej w drugą
    > stronę. To był skutek zapierdalania ze zbyt dużą prędkością.

    Na prostej drodze w terenie zabudowanym wpakować się na coś
    'niewidocznego' o wymiarach 70x70x30 i skasować samochód?
    Trzeba być artystą i się dobrze postarać.

    --
    Jutro to dziś - tyle że jutro.


  • 130. Data: 2011-01-06 18:10:49
    Temat: Re: pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
    Od: "kogutek" <k...@v...pl>

    > On 2011-01-06, Michał Gut <m...@w...pl> wrote:

    > >> Rozpieprzyłeś samochód na prostej drodze i piszesz "bez przesady"? Na

    > >> widok nieruchomej przeszkody nie zdążyłeś *NIC* zrobić i piszesz "nie

    > >> zapierdzielałem"? Zasuwałeś jak idiota powyżej swoich możliwości i tyle.

    > >

    > > zastanawiales sie kiedys po co sa kampanie by dzieci wyposazac w odblaskowe

    > > elementy?

    >

    > Żeby miały większe szanse przeżycia przy kierowcach zapierdalających

    > po ciemku w terenie zabudowanym (i nie)

    >

    > > zastanawiales sie kiedys dlaczego kierowcy wpadaja w ludzi idacych

    > > poboczami?

    >

    > Bo jadą szybciej niż potrafią.

    >

    > > Jak czesto spodziewasz sie ze centralnie pomiedzy twoimi kolami bedzie niska

    > > przeszkoda wbrew pozorom niewidoczna?

    > > owszem widzialem ja jak juz bardzo mocno oswietlaly ja reflektory

    >

    > Byś nie wyprzedzał - nic by Ci się nie stało. Jechałbyś 50 zamiast 70 -

    > zamiast zdemolowanego samochodu miałbyś miskę do wymiany.

    >

    > Krzysiek Kiełczewski

    Nic by nie mial popsute. Tamten jechal 50 i by zauważył. Zaczął by zwalniac.
    Obydwaj by ominęli brylę lodu. W takiej sytuacji warto się zatrzymać i ją
    zepchnąć z drogi. Jak coś widać w światląch mijania i jedzie się 50 to nie ma
    siana żeby nie zdążyć wyhamować do zera. Podejrzewam ze nikt nic nie wypłaci.
    Dostał bardzo wysoki mandat za nieostrożną jazdę. W zdarzeniu nie ma wedlug mnie
    żadnego zaniedbania ze strony zarzący drogi. Jak się tam dalo jechać 50, czyli
    tyle ile zapewne było wolno to znaczy że wywiązał się z odśnieżenia.

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

strony : 1 ... 12 . [ 13 ] . 14 ... 20 ... 30 ... 49


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: