-
101. Data: 2011-01-06 14:51:07
Temat: Re: pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
Od: Michał Gut <m...@w...pl>
byl teren zabudowany, dzisiaj az pojechalem m.in. sprawdzic jakie znaki tam
stoja zeby miec pewnosc. jest tylko ograniczenie wynikajace z terenu
zabudowanego
-
102. Data: 2011-01-06 14:51:22
Temat: Re: pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
Od: ptoki <s...@g...com>
On 6 Sty, 13:51, Bydlę <b...@b...com> wrote:
> Michał Gut wrote:
>
> > przy predkosci strzelam 60-70 wpadam
> > na 'coś' co zdążyło mi tylko mignąć
>
> Wpadło na drogę?
>
> > brat
> > przywiozl aparak ktorym ocykalem miejsce
>
> Wrzuć zdjęcie tej migającej bryły.
>
O! tez bym obejzal.
-
103. Data: 2011-01-06 14:52:41
Temat: Re: pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
Od: Michał Gut <m...@w...pl>
> Pomyśl ile mógłbyś zarobić w czasie kiedy będziesz jeździł za tą sprawą i
> podejmij decyzję.
samochod zastepczy jakis musze skolowac na biegu bez 2 zdan. nie moge sobie
pozwolic na przerwe w pracy.
-
104. Data: 2011-01-06 14:56:32
Temat: Re: pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
Od: jerzu <t...@p...onet.pl>
On Thu, 6 Jan 2011 14:42:55 +0100, "Plumpi" <p...@o...pl> wrote:
>Przede wszystkim jadąc przez wieś nie próbował bym wyprzedzać jadącego
>przede mną pojazdu z prędkoscią ok. 50km/h.
Kręcisz. Było konkretne pytanie, a Ty nie chcesz na nie odpowiedzieć.
Takie to trudne?
--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński x...@p...onet.pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200
-
105. Data: 2011-01-06 14:59:00
Temat: Re: pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
Od: Michał Gut <m...@w...pl>
> 1) Twoja wina - "zjebany" oznacza spiacy? Nie widziales przeszzkody na
> drodze? To albo jedziesz albo spisz... Światla maja swoj zasieg i przy tej
> prekosci (jesli podajesz prawdziwa - 70km/h) mozna duzo zobaczyc i
> odpowiednio zareagowac
zjebany nie znaczy spiacy - to znaczy ze pracowalem przez duza ilosc godzin
(klepanie na klawiaturze, gadanie z klientami, jezdzenie samochodem itd).
Teraz uwazam ze nieco mniejsza niz 70
> 2) Czego oczekujesz? Ze zarzadca drogi postawi co 10 metrow jednego
> emeryta ktorzy beda pilnowac zeby droga byla czysta? No wez wyluzuj...
nie. po to ma oc
>
> 3) Twoj blad, Twoje zagapienie, nastepny raz bedziesz wiedzial ze nie
> jedzie sie autem w stanie "zjebany jak kon po westernie". Nie przesadzaj
> ze wlozysz 6 klockow w naprawe. Nie placz tylko zrob zawieszenie silnika,
> spojrzyj czemu i gdzie ucieka olej, napraw i nie placz.
> Jak Ci koledzy napisali - bedziesz sie sadzil? Osmieszysz sie tylko i po
> dwoch latach i straceniu kilu tysiecy zl na koszty z tym zwiazane
> stwierdzisz ze nie bylo warto
istnieje takie ryzyko. licze sie z tym niestety.
-
106. Data: 2011-01-06 15:08:44
Temat: Re: pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
Od: to <t...@a...xyz>
begin Plumpi
> Pechem to może być dziura w jezdni, któej być nie powinno, bo po to
> płacimy podatki, zeby ich nie było, a przy tym takiej dziury nie jesteś
> w stanie dostrzeć odpowiednio w porę. Pechem może być też przewracajace
> się drzewo lub odpadająca bryła lodu wprost przed nadjeżdżającym
> samochodem w taki sposób, ze nie daje możliwości zareagowania, ale nie
> przeszkoda, która leży na jedni i można ją zaobaczyć w porę i w porę
> przed nią zareagować. Przed każdą przeszkodą leżącą na jezdni można
> zareagować w porę, pod warunkiem, że się jedzie z prędkością, która
> umożliwia dostrzeżenie tej przeszkody w świetle reflektorów na tyle
> wczęsnie, że zdąży się ją ominąć lub przed nią wyhamować.
Zdecydowanie łatwiej zauważyć przeszkody, których się spodziewamy, czyli
np. dziury.
--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway
-
107. Data: 2011-01-06 15:15:28
Temat: Re: pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
Od: "aro333" <a...@w...pl>
A Ty nadal swoje , nadal twierdzisz, że to OC zarządcy ma ci zapłacić.
Pomimo tylu postów spokojnie Tobie to wyjaśniajacych (pomijam te chamskie )
jesteś nadal niereformowalny. Najpierw poczytaj co OC zarządcy gwarantuje.
Nie sadzę aby bryły lodu "odczepione" od samochodu były tym objete.
Jedynie Twoje AC jeszcze raz napisze AC AC AC AC.Nie rozumuj po polsku,
pomyśl logicznie jakbys to Ty był zarządcą tej drogi.
Zauważ , że nawet nie piszę o Twojej prędkości, bo i poco. Sa sytuację
których się faktycznie nie da przewidzieć i od tego wlasnie jest polisa AC.
-
108. Data: 2011-01-06 15:26:05
Temat: Re: pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
Od: Michał Gut <m...@w...pl>
> teraz o to, czy udanego. Michał niczego nie zauważył, tylko "coś mignęło"
> i
> radośnie pizgnął. Swoją drogą, wyprzedzony wcześniej kierowca zareagował
> jakoś?
nie pamietam faktu omijania mnie przez niego wiec albo skrecil do posesji do
ktorej jechal (jechal wolno ewidentnie szukajac czegos - dlatgo wzialem sie
za wyprzedzanie) albo zawrocil i spieprzyl (choc nie widze powodu dla
ktorego mialby to robic - zjechal na posesje i tyle).
-
109. Data: 2011-01-06 15:28:02
Temat: Re: pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
Od: Michał Gut <m...@w...pl>
>
O! tez bym obejzal.
bedzie - musze je zmniejszyc do wielkosci strawialnej i powiesze na serwerze
-
110. Data: 2011-01-06 16:00:29
Temat: Re: pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
Od: Michał Gut <m...@w...pl>
Użytkownik "jerzu" <t...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:6gfbi6dec829vblq66639no8kr9lrdk67r@4ax.com...
> On Thu, 6 Jan 2011 00:41:05 +0100, Michał Gut
> <m...@w...pl> wrote:
>
>>Stalo sie to na drodze nr 734 we wsi Szymanow. Google maps po wpisaniu
>>nazwy
>>miejscowosci miej wiecej precycyjnie wskazuja gdzie sie zdzwonilem.
>
> Na tej mapie jest IMHO błąd. Droga nr 734 nie biegnie przez Szymanów
> tylko przez Łubną do Kawęczyna. Chyba że się coś ostatnimi czasy
> zmieniło.
pojechalem i sprawdzilem....faktycznie blad w googlach...
biegnie ta droga przez totalne zadupie gdzie droga jest na szerokosc jednego
samochoduy.
dzieki za info- oszczedziles mi biegania do otwocka z konstancina....