-
Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!newsfeed.pionier.net.pl!feeder.erje.net
!2.eu.feeder.erje.net!newsreader4.netcologne.de!news.netcologne.de!peer03.ams1!
peer.ams1.xlned.com!news.xlned.com!peer02.fr7!futter-mich.highwinds-media.com!n
ews.highwinds-media.com!newsfeed.neostrada.pl!unt-exc-02.news.neostrada.pl!unt-
spo-a-02.news.neostrada.pl!news.neostrada.pl.POSTED!not-for-mail
Newsgroups: pl.misc.elektronika
From: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Subject: Re: pcb
References: <X...@l...net>
<qm6e0l$1pmb$2@gioia.aioe.org>
<5d875ae2$0$516$65785112@news.neostrada.pl>
Organization: : : :
Date: Sun, 22 Sep 2019 16:35:01 +0200
User-Agent: slrn/pre1.0.4-2 (Linux)
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
Message-ID: <s...@f...lasek.waw.pl>
Lines: 61
NNTP-Posting-Host: 77.253.217.116
X-Trace: 1569162902 unt-rea-a-02.news.neostrada.pl 521 77.253.217.116:54124
X-Complaints-To: a...@n...neostrada.pl
X-Received-Bytes: 4162
X-Received-Body-CRC: 1907796149
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.misc.elektronika:746326
[ ukryj nagłówki ]Pan Irek.N. napisał:
>> I bardzo dobrze. Praca na taśmie odczłowiecza i poniża.
>> Jeśli się gdzieś jeszcze uchowała, to tylko dlatego, że
>> człowiek był za tani do zautomatyzowania.
>
> Są takie procesy, gdzie człowiek jest niezastąpiony, jak na razie
> przynajmniej.
> Swoją drogą, wiele bym dał, żeby zobaczyć tą linię w pracy. Coś mi się
> wydaje, że ładnie to ona tylko na filmie pracowała.
> Rodzi się też pytanie, około 13 minuty kobieta wkłada elementy ręcznie.
> Znaczy dało się zbudować skomplikowaną maszynerię, radzącą sobie nawet z
> drucikami lamp (podobno), ale nie udało się zbudować prostego podajnika
> detali? No śmierdzi mi to, ale nic, oglądam dalej.
W 1980 roku miałem studenckie praktyki w Zakładach Radiowych im. Marcina
Kasprzaka. Tam zobaczyłem stanowiska pracy zaprojektowane w najbardziej
odczłowieczający i poniżający sposób, jaki mogę sobie wyobrazić. Automat
galwanizerski. Zamknięta w pętlę taśma, siłowniki poruszające w górę i w
dół ramki z zawieszonymi elementami, nurzające to w zupach z kwachami czy
cyjankiem potasu, a to znowu w suszarni z gorącym powietrzem. W jednym
miejscu taśmy grupa ludzi w szaleńczym tempie zdejmująca już ocynkowane
elementy z haczyków, a zaraz po tym wieszająca na to miejsce przeznaczone
do cynkowania. Jedna osoba siedziała wewnątrz zapętlonej taśmy, na
powierzchni mniej niż metr kwadratowy. Krzesło musiało mieć poprzycinane
oparcie, by nic o nie nie zawadziło. Tak przez osiem godzin.
Wiele automatów z tamtego okresu tak wyglądało. Obrabiarka mogła wykonać
szereg procesów sama z siebie, ale stał przy niej człowiek, wkładał
surówę i odbierał gotowy element. Nawet sławetna Radziecka Maszyna Do
Obierania Kartofli występująca w anegdotach tak działa -- trzeba bulwę
wrzucić w jakąś dziurę i odebrać ją już obraną. Nikt sobie tego inaczej
nie wyobrażał.
Na początku było dość ludzi chętnych do takiej pracy (i nie nadających
się do czegoś bardziej twórczego). Chłop, który awansował na robotnika,
cieszył się, że w fabryce tylko podaje jakieś szpeje, a maszyny wszystko
robią za niego. Inaczej niż było u niego na polu czy w oborze, gdzie
wszystko musiał sam.
Ale jest też inny powód. Łatwiej zrobić automat do złożonych czynności,
ale jednak przewidywalnych, niż wykonać "prosty podajnik", który musi
sobie radzić z nieuporządkowanymi detalami w jakimś koszu. Twierdzenie
Moraveca coś o tym wspomina. Dzisiaj pewnie różnicy trudności nie widzimy,
ale w latach pięćdziesiątych było inaczej.
Tu opowieść numer dwa. Jest w Warszawie szacowny instytut od automatów
przemysłowych. Potrafią tam robić bardzo fajne sprzęty, mają czym. Ale
jak mi wspominał dyrektor owej placówki, jedne z lepszych komercyjnie
zamówień pochodzą od firm produkujących znicze nagrobkowe. Przed świętem
1 Listopada jest taki ruch w branży, że trudno nadążyć. Linie produkcyjne
mają bardzo nowoczesne, ale nie ma ludzi chętnych do pracy przy odbieraniu
świeczek z taśmy i stawianiu ich na paletach. Stąd zamówienia na roboty.
Jarek
--
Tak dłubie i gmera napisze, wymyśli,
Obejdzie wokoło, zabrudzi, wyczyści,
I krzaczek przy drodze i brat przy maszynie,
Jak noga w skarpecie sprzedawca w kantynie.
Następne wpisy z tego wątku
- 22.09.19 18:22 Cezary Grądys
- 22.09.19 19:02 Jarosław Sokołowski
- 22.09.19 20:27 Cezary Grądys
- 23.09.19 00:19 sundayman
- 23.09.19 07:48 Piotr Wyderski
- 23.09.19 09:44 Piotr Dmochowski
- 23.09.19 10:21 robot
- 23.09.19 10:23 robot
- 23.09.19 10:26 robot
- 23.09.19 10:34 robot
- 23.09.19 10:44 robot
- 23.09.19 14:44 J.F.
- 23.09.19 15:03 J.F.
- 23.09.19 16:03 Piotr Gałka
- 23.09.19 20:13 Jarosław Sokołowski
Najnowsze wątki z tej grupy
- ciekawy układ magnetofonu
- Mikroskop 3D
- Jak być bezpiecznym z Li-Ion?
- Szukam monitora HDMI ok. 4"
- Obcinaczki z łapaczem
- termostat do lodowki
- SEP 1 kV E
- Aku LiPo źródło dostaw - ktoś poleci ?
- starość nie radość
- Ataki hakerskie
- Akumulatorki Ni-MH AA i AAA Green Cell
- Dławik CM
- JDG i utylizacja sprzetu
- Identyfikacja układ SO8 w sterowniku migających światełek choinkowych
- DS1813-10 się psuje
Najnowsze wątki
- 2024-12-23 Riga => Specjalista ds. public relations <=
- 2024-12-23 Łódź => Specjalista ds. Sprzedaży <=
- 2024-12-23 Kraków => International Freight Forwarder <=
- 2024-12-23 Co nalezy do Cinkciarza, a co do Conotoxia ?
- 2024-12-23 Poznań => Key Account Manager <=
- 2024-12-23 Warszawa => Presales / Inżynier Wsparcia Technicznego IT <=
- 2024-12-23 Rzeszów => Spedytor Międzynarodowy <=
- 2024-12-23 Warszawa => Infrastructure Automation Engineer <=
- 2024-12-23 Białystok => Analityk w dziale Trade Development (doświadczenie z Po
- 2024-12-23 Warszawa => Site Reliability Engineer (SRE) <=
- 2024-12-23 Warszawa => DevOps Engineer <=
- 2024-12-23 Warszawa => Senior Account Manager <=
- 2024-12-23 Katowice => Regionalny Kierownik Sprzedaży (OZE) <=
- 2024-12-23 Katowice => Administrator IT - Wirtualizacja i Konteneryzacja <=
- 2024-12-23 Mińsk Mazowiecki => Spedytor Międzynarodowy <=