-
31. Data: 2010-06-14 11:23:20
Temat: Re: parowanie szyb po wyłączeniu klimatyzacji
Od: "bratPit[pr]" <k...@o...pl>
>>> Parowują mi szyby zaraz po wyłączeniu klimatyzacji ale w tak strasznym
>>> tempie że zaraz po wyłączeniu klimy po 2-3 minutach mam mleko na
>> tego czy aby klapka obiegu zamkniętego na pewno działa (czytaj fizycznie
>> a nie lampka przycisku) - to częsta usterka w starszych Astrach G, ktoś
>> zrobił tam debilne rozwiązanie sterowania tą klapką,
>
> Też tak przypuszczam że ta klapa mogła się zepsuć sprawdzę dziś także to.
widzę że wcześniej nie miałeś tego problemu, ja obstawiam że wysiadł ten
silniczek sterujący klapką obiegu wew. na pozycji która zamknęła powietrze z
zewnątrz, druga rzecz to ten odpływ skroplin ale to mniej prawdopodobne,
jeżeli jest tak jak piszę to być może puknięcie w niego spowoduje jego
odblokowanie ale zaraz pewnie znów sie zatnie - nagroda Darwina dla
konstruktorów tego rozwiązania, rozwiązanie to wymiana silniczka na nowy,
albo ustawienie starego na pozycji otwarty i wypięcie wtyczki od niego, ale
wówczas traci się funkcjonalność obiegu wew. a czasem się jednak przydaje,
brat
-
32. Data: 2010-06-14 11:23:49
Temat: Re: parowanie szyb po wyłączeniu klimatyzacji
Od: Szymon Łuczak <s...@w...pl>
krzysiek82 pisze:
> Szymon Łuczak pisze:
> Co może być przyczyną ?
>
> Może być jeszcze jedna przyczyna, nie czujesz w aucie stęchlizny? Może
> gdzieś woda się dostaje, w octavii kolegi woda dostawała się przez
> dziurę w podłodze. Ktoś kiedyś uszkodził fabryczne zabezpieczenie potem
> ruda zjadła kawałek podłogi. Problem wyszedł dopiero gdy dłubaliśmy coś
> na podnośniku.
>
"zapachu" stęchlizny brak no i podłoga też jest sucha. Chyba tak jak
mówiłeś albo klapka od wewnętrznego obiegu nie działa albo ta felerna
uszczelka poszła w las....
-
33. Data: 2010-06-14 11:24:59
Temat: Re: parowanie szyb po wyłączeniu klimatyzacji
Od: Szymon Łuczak <s...@w...pl>
bratPit[pr] pisze:
> zapomniałem jeszcze o jednej ważnej kwestii, czy aby odpływ skroplin z
> parownika pod auto jest drożny? podczas pracy klimatyzacji w ciepły
> parny dzień woda dosłownie powinna lać się strużką pod autem,
> bywa że czasem się zatyka i woda leci do wnętrza - ale wówczas dywanik
> (zwykle po stronie kierowcy będzie mokry) a pod dywanem powódź,
No i tu jest klops bo nic nie leci :(
-
34. Data: 2010-06-14 11:35:21
Temat: Re: parowanie szyb po wyłączeniu klimatyzacji
Od: "bratPit[pr]" <k...@o...pl>
>> zapomniałem jeszcze o jednej ważnej kwestii, czy aby odpływ skroplin z
>> parownika pod auto jest drożny? podczas pracy klimatyzacji w ciepły parny
>> dzień woda dosłownie powinna lać się strużką pod autem,
>> bywa że czasem się zatyka i woda leci do wnętrza - ale wówczas dywanik
>> (zwykle po stronie kierowcy będzie mokry) a pod dywanem powódź,
>
> No i tu jest klops bo nic nie leci :(
a masz osłonę pod silnikiem? bo jeżeli masz (a powinieneś bo to diesel) to
akurat odpływ skroplin ZTCP wypada wprost na tę osłonę, więc jest jeszcze
taka ewentualność że skropliny gromadzą się na osłonie a wypływają większą
ilością przy przechyłach,
ATSD podjedź do jakiegoś ASO czy Twoje auto nie podpada pod kampanię
serwisową polegającą na wymianie na nową tzw. kołyski silnika (ramy
pomocniczej) właśnie ze względu na osłony silników w dieslach trzymały przy
tej ramie wilgoć a te korodowały, bodaj w skrajnym przypadku jest zagrożenie
wypadkiem (urwanie wahacza) dlatego nie ma znaczenia czy auto było
serwisowane w ASO czy nie, czy kupione w kraju czy sprowadzone etc., warto
sprawdzić,
brat
-
35. Data: 2010-06-14 12:06:34
Temat: Re: parowanie szyb po wyłączeniu klimatyzacji
Od: Jakub Witkowski <j...@d...z.sygnatury>
Cavallino pisze:
> Użytkownik "Jakub Witkowski" <j...@d...z.sygnatury> napisał w
> wiadomości news:
>
>> No i może bardziej równomiernie
>> kierować strumień, nie tylko na szyby.
>
> Ja osobiście nie trawię nadmuchu klimy "na mnie", to prosta droga żeby
> człowieka szlag trafił w jeden dzień, więc taka opcja ustawień nie ma
> prawa bytu.
Ja też. Kieruję więc strumień obok - głównie w górę.
--
Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.
-
36. Data: 2010-06-14 12:07:02
Temat: Re: parowanie szyb po wyłączeniu klimatyzacji
Od: Szymon Łuczak <s...@w...pl>
>> No i tu jest klops bo nic nie leci :(
>
> a masz osłonę pod silnikiem? bo jeżeli masz (a powinieneś bo to diesel)
Mam.
> to akurat odpływ skroplin ZTCP wypada wprost na tę osłonę, więc jest
> jeszcze taka ewentualność że skropliny gromadzą się na osłonie a
> wypływają większą ilością przy przechyłach,
ale lipa :) nie wpadł bym na to musze to sprawdzić również
> ATSD podjedź do jakiegoś ASO czy Twoje auto nie podpada pod kampanię
> serwisową polegającą na wymianie na nową tzw. kołyski silnika (ramy
> pomocniczej) właśnie ze względu na osłony silników w dieslach trzymały
> przy tej ramie wilgoć a te korodowały, bodaj w skrajnym przypadku jest
> zagrożenie wypadkiem (urwanie wahacza) dlatego nie ma znaczenia czy auto
> było serwisowane w ASO czy nie, czy kupione w kraju czy sprowadzone
> etc., warto sprawdzić,
No tak ale to autko to rocznik 1998 więc raczej z wymian jakichkolwiek
to nici.... No chyba że opel jest tak wspaniałomyślny (w co szczerze
wątpię) i nawet w tak wiekowych autach wymienia również.
-
37. Data: 2010-06-14 12:10:34
Temat: Re: parowanie szyb po wyłączeniu klimatyzacji
Od: Jakub Witkowski <j...@d...z.sygnatury>
Szymon Łuczak pisze:
>> Poza tym przyczyną może być to że ustawiasz po prostu najniższą
>> temperaturę, a żeby
>> nie było zbyt zimno, to zmniejszasz siłę nawiewu (i do tego idzie on
>> na szyby).
>> Wtedy bardzo zimne powietrze schładza bardzo mocno szybę na której
>> później,
>> po wyłączeniu klimy, musi skroplić się para... fizyka.
>
> Otóż tak właśnie robię problem jest w tym że zaczęło się to dziać ot tak
> nagle jakiś miesiąc temu. Wtedy własnie wymieniłem kabinówkę.
A może tak nagle miesiąc temu zaczęło być cieplej na dworze?
Ciepłe letnie powietrze niesie więcej wilgoci (bezwzględnej) zwłaszcza
że mamy urodzaj na deszcze... więc ma się co osadzać na szybie.
--
Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.
-
38. Data: 2010-06-14 12:11:34
Temat: Re: parowanie szyb po wyłączeniu klimatyzacji
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Jakub Witkowski" <j...@d...z.sygnatury> napisał w
wiadomości news:
>> Ja osobiście nie trawię nadmuchu klimy "na mnie", to prosta droga żeby
>> człowieka szlag trafił w jeden dzień, więc taka opcja ustawień nie ma
>> prawa bytu.
>
> Ja też. Kieruję więc strumień obok - głównie w górę.
Zawsze będzie wiało choćby po rękach, gdy jadą z przodu dwie osoby.
Dlatego ja środkowe nawiewy zamykam.
Zresztą najlepszy komfort odczuwam właśnie przy nawiewie na szyby, głowa ma
najchłodniej, a o to chodzi.
-
39. Data: 2010-06-14 12:14:35
Temat: Re: parowanie szyb po wyłączeniu klimatyzacji
Od: Szymon Łuczak <s...@w...pl>
Jakub Witkowski pisze:
> Szymon Łuczak pisze:
>>> Poza tym przyczyną może być to że ustawiasz po prostu najniższą
>>> temperaturę, a żeby
>>> nie było zbyt zimno, to zmniejszasz siłę nawiewu (i do tego idzie on
>>> na szyby).
>>> Wtedy bardzo zimne powietrze schładza bardzo mocno szybę na której
>>> później,
>>> po wyłączeniu klimy, musi skroplić się para... fizyka.
>>
>> Otóż tak właśnie robię problem jest w tym że zaczęło się to dziać ot
>> tak nagle jakiś miesiąc temu. Wtedy własnie wymieniłem kabinówkę.
>
> A może tak nagle miesiąc temu zaczęło być cieplej na dworze?
> Ciepłe letnie powietrze niesie więcej wilgoci (bezwzględnej) zwłaszcza
> że mamy urodzaj na deszcze... więc ma się co osadzać na szybie.
>
Ostatni tydzień pomijam bo nawet w mojej sprawnej Zafirze szyby zaczęły
parować i to nie ważne czy z klimą czy bez tak było wilgotne powietrze w
okolicach Bydgoszczy. Normalnie można było kroić powietrze.
-
40. Data: 2010-06-14 12:19:08
Temat: Re: parowanie szyb po wyłączeniu klimatyzacji
Od: Jakub Witkowski <j...@d...z.sygnatury>
Cavallino pisze:
> Użytkownik "Jakub Witkowski" <j...@d...z.sygnatury> napisał w
> wiadomości news:
>
>>> Ja osobiście nie trawię nadmuchu klimy "na mnie", to prosta droga
>>> żeby człowieka szlag trafił w jeden dzień, więc taka opcja ustawień
>>> nie ma prawa bytu.
>>
>> Ja też. Kieruję więc strumień obok - głównie w górę.
>
> Zawsze będzie wiało choćby po rękach, gdy jadą z przodu dwie osoby.
> Dlatego ja środkowe nawiewy zamykam.
> Zresztą najlepszy komfort odczuwam właśnie przy nawiewie na szyby, głowa
> ma najchłodniej, a o to chodzi.
Ja tam puszczam wszystkimi otworami na raz: szyby, nogi, nawiewy środkowe
i boczne (ale nie kierowane w pysk ani na ręce). Spory przepływ, co najmniej
2-ka, ale temperatura umiarkowanie chłodna. W ten sposób w cała kabina jest
w miarę równo schłodzona, i niczego nie odmraża. Nie narzekam.
--
Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.